X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Krakowianki starające się o dziecko.
Odpowiedz

Krakowianki starające się o dziecko.

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam wyniki badań genetyki. Mam mutację MTHFR jakiś tam typ (jakieś numerki których nie zapamiętałam) oraz PAI1, cokolwiek to znaczy... Tzn.na pewno źle wchlaniam kwas foliowy i jakieś problemy z krzepliwością są. Jutro lekarz i zobaczymy conzdecyduje

  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwna - chodzę do dr Lenart, złota kobieta, ale chyba do problemów z płodnością muszę znaleźć jakiegoś specjalistę.

    Selina, no nieciekawie:-( A możesz powiedzieć, jaki pakiet robiłaś, gdzie i za ile? Przynajmniej wiesz, z czym się mierzysz. Znalazłaś te badania sama czy to była sugestia lekarza?

    U mnie dzisiaj nowe wyniki TSH - 7,3. Czyli w ciągu 6 tygodni od >0,0005 mam znów sporą niedoczynność. Już mnie to wkurzać zaczyna.

  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna stesia a ty nie masz hashimoto?

    Wszystko ma swój czas...
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam, tylko takie, jak to ujęła endokrynolog, niestandardowe, bo antyTPO mam w porządku, a antyTG szaleje. Dziś po raz pierwszy od momentu starań zastanawiam się, czy kiedykolwiek zostanę mamą. A Ty też masz Hashimoto?

  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 8 sierpnia 2017, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie ja hashimoto nie mam

    Wszystko ma swój czas...
  • Kajka81 Autorytet
    Postów: 353 221

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Mam wyniki badań genetyki. Mam mutację MTHFR jakiś tam typ (jakieś numerki których nie zapamiętałam) oraz PAI1, cokolwiek to znaczy... Tzn.na pewno źle wchlaniam kwas foliowy i jakieś problemy z krzepliwością są. Jutro lekarz i zobaczymy conzdecyduje

    To już bardzo dużo wiesz. Na mnie przy MTHFR (złożona heterozygota) syntetyczny kwas foliowy działał jak antykoncepcja ;-)

    bl9cdf9hkw0u9qp5.png

    ug37zbmhqu79tb2c.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 00:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kajka tylko ja od 2 miesięcy nie biorę już zwykłego kwasu. Lykam Femibion 1 albo 0, one mają też ten zmetylowana. No ale może to, że jest tam jakaś ilość zwykłego kwasu to coś hamuje...nie wiem. Od 2 miesięcy lykam też Acard, nadal nic. Może to wszystko za mało :/ Ty zaszlas zmieniając tylko formę kwasu foliowego?

    Anna Stesia tutaj w innym wątku wyczytałam jak jedna dziewczyna zrobiła sobie to badanie i to było przyczyną nie zachodzenia. Po 1 miesiącu na lekach od razu zaszła, dlatego zdecydowałam się sama zrobić to badanie. Zapłaciłam sporo, bo 440zl ale tylko dlatego, że potrzebowałam na cito i w 5dni roboczych mi zrobili. Normalna cena całego pakietu to 330zl. Badanie robi laboratorium DNA w Katowicach. Najlepiej ich wygooglowac i zadzwonić, przekierowują do osoby zajmującej się tym badaniem. Ona bierze adres od Ciebie i wysyła Ci zestaw do samodzielnego pobrania materiału (patyczki którymi pobierasz materiał z wnętrza policzka) i odsyłasz darmowym kurierem. Czeka się normalnie 14dni na wynik.
    Mnie wyszła dokładnie mutacja MTHFR 1298A-C układ heterozygotyczny i PAI-1 układ homozygotyczny

    I tak oto wychodzi, że forum znowu daje mi więcej niż lekarz...to są jaja. Wiecie co przypomina mi się jak za każdym razem wszystkim lekarzom mówiłam, że moje starsze siostry też mają problem z zajściem i każdy to bagatelizował, bo skoro moja mama 5 dzieci urodziła to na bank wszystko ok. No także tylko nikt nie pomyślał, że skoro my jesteśmy mieszanką genów 2 rodziców, to jednak może być coś nie halo. Mnie to nie dawało spokoju i każdemu o tym mówiłam. Szlag mnie teraz trafia! Kurde nie bez kozery wszyscy mówią: Zaufaj intuicji i szukaj sama. Nosz kurde taka prawda. Cieszę się, że zrobiłam to badanie, dużo już wiem.

  • Kajka81 Autorytet
    Postów: 353 221

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Kajka tylko ja od 2 miesięcy nie biorę już zwykłego kwasu. Lykam Femibion 1 albo 0, one mają też ten zmetylowana. No ale może to, że jest tam jakaś ilość zwykłego kwasu to coś hamuje...nie wiem. Od 2 miesięcy lykam też Acard, nadal nic. Może to wszystko za mało :/ Ty zaszlas zmieniając tylko formę kwasu foliowego?

    No i co z tego;) Ja badałam poziom kwasu po dwumiesięcznej suplementacji Actifolinem, a i tak był podwyższony dwukrotnie. Potrzeba czasu, by to wyrównać, a ile to kwestia indywidualna. Zaszłam dwa tygodnie po tym jak przestawiłam się w całości na metyle (ale znowu: to indywidualne). Zbadaj poziom homocysteiny. Homozygota PAI-1, to już chyba poważniejsza sprawa, musisz skonsultować się z jakimś kumatym hematologiem,który to ogarnie. Oprócz Acardu, będzie chyba potrzebna fraxyparyna.

    bl9cdf9hkw0u9qp5.png

    ug37zbmhqu79tb2c.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po wizycie w klinice niepłodności u nowego lekarza. Jestem załamana, nie wiemy nadal nic z mężem :( był razem ze mną. Doktor sugeruje inseminację, mąż ma zrobić jeszcze 1 badanie a ja kilka innych. W ogóle nie wziął pod uwagę mutacji. Dopiero jak go o to zapytałam, to powiedział że nie udowodniono by to miało jakikolwiek wpływ na zajście i starania, dopiero później ma wpływ na ciaze. Nie kazał badać homocysteiny, nie przepisał odpowiedniego kwasu foliowego ani heparyny, nic! Zrobił mi usg i po owu jestem tuż, jest ciałko żółte i dobre endo. On uważa że wszystko jest ok, że y zbić tylko trochę prolaktynę no i że jeszcze 1 cykl stymulowany z monitoringiem i następnie inseminacja... Nie czułam by chciał nam pomóc, był jakiś zmęczony i gadał od niechcenia. Wszystko o co zapytaliśmy jakoś tak się madrzyl, bo mówiliśmy też rzeczy co inni lekarze nam mówili, on na wszystko machal ręką, że to nic. To nic że mi rosną duże pecherzyki, testosteronu wcale nie mam za dużego, to że mam czasem plamienia w środku cyklu to też nic (to może być nadżerka a nie musi może być endometrioza a nie musi i w zasadzie wtedy miałbym w każdym cyklu plamienie i a nie co kilka). Odebraliśmy z mężem takie samo wrażenie, że jakoś tak nas zbył i zachęcał do inseminacji niebawem. Nie wiem co robić nadal :( wiązałam z nim duże nadzieje, bo polecano mi go tutaj i też ma super opinie w necie...
    Na koniec miesiąca jestem umówiona jeszcze do innego specjalisty od niepłodności w innej klinice, echh mam już dość tego szukania i łażenia, mówienia wkolko to samo :(
    Nie wiem co robić z tą mutacja , czy iść do hematologa czy co... Odpadłam z sił

  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    selina co to za człowiek?

    Wszystko ma swój czas...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwna wrote:
    selina co to za człowiek?
    Dr Janeczko

  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Dr Janeczko
    serio? ja myślałam że on bardziej zaangażowany jest.

    Wszystko ma swój czas...
  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeśli chodzi o mutacje to posiadam 2 w ukladzie heterozygotycznym.
    Mutacja genu MTHFR C677T Mutacja genu MTHFR A1298C

    Wszystko ma swój czas...
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina, ale porażka! Współczuję Ci! Zdecydowanie poszłabym do kogoś innego, choć faktycznie też tutaj czytałam dużo o tym lekarzu i to same pozytywne informacje. Mam wrażenie, że lekarze chcą iśc na łatwiznę - inseminacja (której skuteczność jest denna, ale to fajna wyciągarka kasy), a potem invitro. Przecież u Ciebie czarno na białym widac, że potrzeba innego kwasu foliowego, jakiejś suplementacji i farmakoterapii itp. Jesteś przecież na bromergonie, chyba Ci już zbił prolaktynę, nie? Byłaś tam u niego w Parens?

    Kajka, do którego lekarza chodziłaś? Chyba do jakiegoś bardziej nastawionego na sensowne leczenie?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwna wrote:
    serio? ja myślałam że on bardziej zaangażowany jest.
    Tak, tak też właśnie czytałam i slyszalam od innych a tu proszę. Ja mam pecha, nigdy nie sprawdza mi się ktoś polecony przez innych. Dziwnym trafem zawsze mnie gorzej traktują, nie wiem może źle z nimi rozmawiam czy co albo wyglądam na jakąś niepoważna :/ nie mam pojęcia. Mam 31lat a wyglądam niby na 20, więc może dlatego mnie tak spławiają...tak wiem głupie to co piszę, ale już nie wiem co myśleć.
    Czekam na wizytę u Chrostowskiego, dobrze mu z oczu patrzy (na zdjęciu), może ten w końcu coś zdziała

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Stesia wrote:
    Selina, ale porażka! Współczuję Ci! Zdecydowanie poszłabym do kogoś innego, choć faktycznie też tutaj czytałam dużo o tym lekarzu i to same pozytywne informacje. Mam wrażenie, że lekarze chcą iśc na łatwiznę - inseminacja (której skuteczność jest denna, ale to fajna wyciągarka kasy), a potem invitro. Przecież u Ciebie czarno na białym widac, że potrzeba innego kwasu foliowego, jakiejś suplementacji i farmakoterapii itp. Jesteś przecież na bromergonie, chyba Ci już zbił prolaktynę, nie? Byłaś tam u niego w Parens?

    Kajka, do którego lekarza chodziłaś? Chyba do jakiegoś bardziej nastawionego na sensowne leczenie?
    Tak byłam w Parens. Bromek pewnie już sobie poradził z prolaktyna, bo biorę już 1 tabl.od jakiegoś czasu. Aczkolwiek teraz będąc na festiwalu 2 dni z rzędu nie wzięłam :/ od poniedziałku nadrabiam znów. Nie brałam też wtedy kwasu foliowego echh, odpuściłam wszystko na parę dni. Nie wolno tak robić, ale chciałam odetchnąć od tego.
    Powiedzcie mi ten specjalny kwas dostaje się na receptę? Czy można gdzieś w necie dostać?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2017, 19:52

  • Dziwna Autorytet
    Postów: 907 261

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Powiedzcie mi ten specjalny kwas dostaje się na receptę? Czy można gdzieś w necie dostać?
    Ja miałam przepisany 15 mg kwasu foliowego na recepte ale obecny lekarz twierdzi że to branie kwasu foliowego na recepte to nie pomaga że można brać zwykły kwas foliowy i będzie taki sam efekt. Ale póki co dalej biorę bo nie moge się zdecydować do którego lekarza chodzić. Przede mną badania na nk i test cba i wizyta u immunologa i decyzja o dlaszym leczeniu czy to będa wlewy czy szczepienia czy cos tam jeszcze innego

    Wszystko ma swój czas...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 sierpnia 2017, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwna ale nie mowa o kwasie na receptę a o formie zmetylowanej kwasu. Widzę w necie że można go kupić. Można zażywać te 15mg zwykłego i to faktycznie nic nie da jeśli ktoś ma mutację i złe wchłanianie.
    Kupiłam dziś witaminę B12 w takiej formie a jutro ma przyjść taki kwas foliowy, tylko ponad 50zl kosztuje... To są jakieś jaja wiecznie z tymi cenami :(
    Co to za badanie NK i CBA?

  • Kajka81 Autorytet
    Postów: 353 221

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 00:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Stesia wrote:

    Kajka, do którego lekarza chodziłaś? Chyba do jakiegoś bardziej nastawionego na sensowne leczenie?

    No cóż, zdiagnozowałam się sama po drugiej ciąży biochemicznej i sama zaleciłam sobie suplementację metylami (folate 0,8 mg, metylokobalamina, P-5-P). Zaszłam w ciążę czekając na umówioną wizytę u dobrego naprotechnologa w Skoczowie (byłam zdecydowana na dojazdy aż tam, miałam dość standardowych krakowskich ginów, którzy uważali, że kluczem do rozwiązania mojego problemu jest badanie AMH i ewentualnie stosowanie CLO, a najlepiej to IVF, którego -mając już dziecko - pod uwagę nie brałam w ogóle). Ostatecznie byłam u niego na jednej wizycie (pod kątem ewentualnych zagrożeń). To akurat uczciwy lekarz, którego każdemu mogę polecić: dr Adam Kuźnik. Tyle, żejest daleko...

    Selina,na fejsie jest grupa MTHFR, dziewczyny mają dużą wiedzę, może na początek tam dołączysz?

    bl9cdf9hkw0u9qp5.png

    ug37zbmhqu79tb2c.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kajka jestem na wątku o którym mówisz.
    Wczoraj huba jednak zła witaminę B12 kupiłam, bo to jest kobalamina a nie metylokobalamina...grrr Dziś ma im przyjść kwas foliowy z Solgar, to kupię i planuje też betaine, która zbijała homocysteine (idę jutro rano ja zbadać)

‹‹ 31 32 33 34 35 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ