Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKupiłam dziś kompleks B-Right, to co polecałaś Dziwna był w sklepie z suple dla sportowców Kupiłam też betaine na zbicie homocysteiny. Wydałam 150zl, ale myślę że to i tak nie wiele jak na tą całą kasę która się wyrzuca na badania i wizyty...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2017, 15:06
-
Heloł Krakowskie Baby !nadrobiłam Was.
Selina dobrze ze zrobiłas te badania przynajmniej wiesz na czym stoisz. Współczuję przejsc z lekarzami mam nadzieje, że trafisz na konkretnego! Tzn MUSISZ trafić !
Ja jeszcze dwa tygodnie laby i wracam do Krakowa.
Bylismy 2 tyg w górach połaziłam po szlakach w PL i na Słowacji. Co prawda przez ciąże nie zrobiłam tego co planowałam ale co drugi dzien tak po 10 km robiliśmy
POtem wyskoczyłam jeszcze na tydzien nad morze a teraz siedze ostatnie 2 tyg u tesciow.
Z dzidzią ok, drugie genetyczne zaliczone było w lipcu - bedzie druga baba córeczka prze szczęśliwa a i ja sie bardzo cieszę, mąż mówi ze kupi sobie kawalerkę heheh bo zwarjuje z nami trzema -
nick nieaktualnyAnelka gratuluję kolejnej córeczki!
U mnie w domu też 3 baby (a w zasadzie to 4 z mamą) ale i 1 rodzynek jest także niej się mąż jeszcze nie załamuje hehe
Edit: widzę, że aktywnie wypoczywasz super, czyli jesteście z dzidzia w dobrej formie
Dziwna czy Ty po tych kapsułkach też masz mocz w kolorze cytrynowym? Sory za pytanie, ale się zastanawiam czy to od tego...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2017, 08:41
-
nick nieaktualnyWidzę że wątek coś umiera... Mało kto się udziela
Ja parę dni temu byłam u nowego gina, dr Mirocki, świetny człowiek Przy nim już pozostanę. Najważniejsze że jest dobrym specjalistą w leczeniu niepłodności, polecilo mi go parę osób. Będziemy się raczej szykować do inseminacji, w 2 połowie września mam kolejna wizytę u niego i będziemy już omawiać szczegóły. Muszę zrobić ponownie posiewy i chyba jeszcze coś z krwi. Fajnie by było jakby jeszcze w tym roku się udało choć doktor mówił o zabiegu w liczbie mnogiej Inseminacje, bo praktycznie mało komu się udaje za 1 razem... -
Selino, a gdzie u niego byłaś? W Macierzyństwie czy na Kazimierza Wielkiego? Ile kosztuje wizyta? Wyjaśnił Ci, dlaczego zaleca inseminacje? Ja się ciągle miotam, mam trudny cykl, już 9 dc a ciągle plamię, chcę iśc do jakiegoś innego ginekologa po poradę, bo od lat chodzę do jednego i raz na czas wypadałoby sprawdzić coś u innego. No i jestem teraz od sierpnia na Letroksie, tarczyca znów szaleje i powoli mam tego dość.
-
nick nieaktualnyAnna Stesia wrote:Selino, a gdzie u niego byłaś? W Macierzyństwie czy na Kazimierza Wielkiego? Ile kosztuje wizyta? Wyjaśnił Ci, dlaczego zaleca inseminacje? Ja się ciągle miotam, mam trudny cykl, już 9 dc a ciągle plamię, chcę iśc do jakiegoś innego ginekologa po poradę, bo od lat chodzę do jednego i raz na czas wypadałoby sprawdzić coś u innego. No i jestem teraz od sierpnia na Letroksie, tarczyca znów szaleje i powoli mam tego dość.
Mnie 3 różne osoby poleciły Mirockiego i naprawdę jestem pozytywnie zaskoczona mogę narazie również polecić. Miły, ciepły, konkretny i pozwala się wygadać, nie wywyższa się ani wymądrza (tak jak to było u Janeczko, to jest dramat gość...). Czuję, że będziemy pod dobrą opieką
Masz pomysł czemu plamisz? Może to przez nowy lek? Ja mialam dziś i wczoraj wieczorem takie nieduże "zabrudzenie" w śluzie brunatne, nie wiem jak to nazwać bo nie było to plamienie tylko po wc zauważyłam to na papierze... W zeszłym miesiącu miałam to samo w 14dc a dziś mam 12dc, nie wiąże się to z owulką, bo ją będę miała w 17dc. Lekarz powiedział, że nie ma się co tym martwić jeśli to jednorazowe sytuację a nie nagminne, no ale hmm sama nie wiem Na łóżku gin mnie nie zbadał, tylko usg miałam no i tak mnie to trapi trochę, że może jakaś nadżerka tam jest czy polip jakiś. W każdym bądź razie powiem mu o tym jeszcze raz jak pójdę tego 18ego znów.
Powiedz mi czy badalas sobie kiedyś krzywą insulinową?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2017, 22:50
-
Selina wrote:Byłam u niego w Osteomedzie, ale teraz na 2 wizytę idę do Macierzyństwa. Zapytał mnie czemu tu przyszłam a nie do Macierzyństwa, skoro mamy problem z płodnością przyznałam, że tylko że względu na odległość, na K.Wielkiego miałam bliżej. Zaprosił mnie jednak do Macierzyństwa, bo tam są lepsze warunki i sprzęt (no fakt, w Osteomedzie jakoś super nie było a w Macierzyństwie raz już byłam z mężem u androloga).
Mnie 3 różne osoby poleciły Mirockiego i naprawdę jestem pozytywnie zaskoczona mogę narazie również polecić. Miły, ciepły, konkretny i pozwala się wygadać, nie wywyższa się ani wymądrza (tak jak to było u Janeczko, to jest dramat gość...). Czuję, że będziemy pod dobrą opieką
Masz pomysł czemu plamisz? Może to przez nowy lek? Ja mialam dziś i wczoraj wieczorem takie nieduże "zabrudzenie" w śluzie brunatne, nie wiem jak to nazwać bo nie było to plamienie tylko po wc zauważyłam to na papierze... W zeszłym miesiącu miałam to samo w 14dc a dziś mam 12dc, nie wiąże się to z owulką, bo ją będę miała w 17dc. Lekarz powiedział, że nie ma się co tym martwić jeśli to jednorazowe sytuację a nie nagminne, no ale hmm sama nie wiem Na łóżku gin mnie nie zbadał, tylko usg miałam no i tak mnie to trapi trochę, że może jakaś nadżerka tam jest czy polip jakiś. W każdym bądź razie powiem mu o tym jeszcze raz jak pójdę tego 18ego znów.
Powiedz mi czy badalas sobie kiedyś krzywą insulinową?
No to wygląda, że rzeczywiście sensowny lekarz, też wolałabym do Osteomedu, bo bliżej. Może się faktycznie do niego wybiorę. Rozumiem, że uznał, że wszystkie badania, które zrobiłaś do tej pory, to nie nadgorliwośc, tylko normalne zachowanie pary, która się stara? Bo pamiętam, że Janeczko był pod tym względem jakiś dziwny.
Nie robiłam niestety krzywej, podobno trzeba mieć skierowanie od lekarza na to badanie, prawda? Od endo dostałam skierowanie m.in. w kierunku celiakii, zrobię razem z TSH w połowie miesiąca. Chciałam w tym cyklu zrobić resztę hormonów, ale podczas okresu miałam wyjazd i się nie udało. Przypuszczam, że plamienie może miec związek z moją nadżerką, ale to by sie zdarzyło pierwszy raz. W poprzednim cyklu przed okresem miałam trochę plamień, ale po raz pierwszy pojawiła mi się taka żywa krew, jakby już sie okres zaczął. Teraz mam to plamienie i boli mnie od 3 dni lewy jajnik, to za wcześnie na ból owulacyjny. Rozumiem, że lekarz u Ciebie żadnej nadżerki nie sprawdził? Na jednym wątku dziewczyna pisała, że takie plamienia to może być tez problem z endometrium (polipowate i nietrójfazowe), ale Ty miałaś histeroskopię, to by wykazała.
EDIT: a nie, czekaj, Ty chyba miałaś tylko sono, prawda?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2017, 23:25
-
nick nieaktualnyAnna Stesia tak, ja miałam tylko sono hsg. Jednak na zwykłym USG nie widać jakie jest endometrium? Zawsze tylko słyszę że endo jest dobre, nic więcej.
Wiesz co, nie mówił mi że jestem nadgorliwa ani że za dużo badań, poprostu grzecznie wszystkie przejrzał, chciał nawet te sprzed roku, ale zgadza się Janeczko stroił dziwne miny i bujał się na tym swoim fotelu jak jakiś ważniak...czuliśmy się tam z mężem jak idioci
Tłumaczyłam się dr M. z tych badań na mutację, bo moja siostra też to ma, poza tym zbadam jeszcze trochę immunologię (komórki NK i Ana), bo siostra się też u immunologa leczyła i tu była przyczyna niepłodności (jakieś szczepionki nawet z mężem mieli robione, nie czaję za bardzo o co chodzi, bo ona za granicą mieszka i w 2 różnych krajach się leczyła). Jeśli mi coś wyjdzie, to idę do immjnologa jeszcze przed IUI a jak nic to przystępujemy w październiku, chyba nie ma na co czekać.
Ja badanie na celiakię miałam i nic nie wyszło, myślę jednak jeszcze nad testami pokarmowymi czy aby jakieś alergii nie mam
A u Ciebie skoro to nie owu, to hmm torbiel się żadna nie rozwinęła ostatnio? Kiedy miałaś usg? -
Podobno trzeba mieć dobrego lekarza i dobry sprzęt, żeby zobaczyć endometrium tak szczegółowo - nie we wszystkich gabinetach to możliwe. Immunologia faktycznie może być powodem, o szczepionkach wiem niewiele, ale jeśli wychodzą wysokie NK to chyba robi się wlewy z intralipidu i bierze się sterydy. A robiłaś sobie rezerwę jajnikową? Ja jeszcze nie, ale mam to na liście - może na październik (budżet nie jest z gumy). Dobrze, że nie masz celiakii, ale mówiłaś, że masz problemy z jelitami - to IBS czy coś innego? Wybieram się właśnie do gastrologa, żeby w końcu coś zrobił z tymi moimi flaczkami, bo czasem wszystkiego sie odechciewa.
Usg ostatnio miałam w czerwcu, wtedy wszystko było w porządku, nie miałam żadnej torbieli, polipów etc. No ale to się potrafi szybko rozwinąć, więc teraz znów to sprawdzę. Choć chciałabym tym razem u innego lekarza i na innym sprzęcie. A czy mogę Cię zapytać, czy masz jakieś plany jeśli inseminacja się nie powiedzie? Ona ma mały współczynnik skuteczności, więc często kolejnym krokiem jest po prostu in vitro. Brałaś to pod uwagę? Przyznam, że bardzo się boję, że to będzie mój scenariusz. -
nick nieaktualnyMiałam robione amh, w grudniu było 4,33. To było jedno z pierwszych badań jakie zrobiłam.
Od czerwca mogło się tam coś porobić u Ciebie, no ale nie koniecznie. A ja tak, mam ibs, staram się ograniczyć cukier itd, zdrowiej jem, brzuch mnie b.rzadko boli.
Co do inseminacji hmm czuję, że się powiedzie wiem jaki jest % skuteczności, ale myślę że in vitro nie będzie potrzebne. Jednak jeśli, to myślę że tak, zadecydowalibyśmy się -
Ja jestem w trakcie badań immunologicznych bo mój ginekolog na to postawił. Byłam u immunologa i robiłam ana2 toczen nk i test cba. Komórki nk wyszły mi masakrycznie wysokie. Czekam na wizytę u immunologa to powiem co on na ten temat
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2017, 17:33
Wszystko ma swój czas... -
Dziwna, współczuję! Niestety, im dłużej jestem na forum tym częściej spotykam się z sytuacjami, że za brak ciąży odpowiadają te nieszczęsne natural killers. Jestem ciekawa, skąd te wszystkie autoimmunologiczne problemy się biorą, mam wrażenie, że to niemal epidemia, a nikt nie bije na alarm. Myślę, że u mnie też coś będzie na rzeczy - mam Hashimoto, a choroby autoimmunologiczne lubią chodzić grupami. Daj koniecznie znać, co Ci lekarz zaleci.
Selino, super, że masz optymistyczne podejście do inseminacji Obyś była tą, która podwyższy statystyki tej metody! A powiedz mi, czy AMH 4,3 to nie za wysokie? Ja się na tym kompletnie nie znam, ale ponoc powyżej 3 może świadczyć o pcos (mówię co wyczytałam tu na forum, więc nie wiem, czy tak jest faktycznie).Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2017, 22:41
-
nick nieaktualnyDziwna wrote:Ja jestem w trakcie badań immunologicznych bo mój ginekolog na to postawił. Byłam u immunologa i robiłam ana2 toczen nk i test cba. Komórki nk wyszły mi masakrycznie wysokie. Czekam na wizytę u immunologa to powiem co on na ten temat
Ana2 robiłaś bo wyszło coś w Ana1? Tak to powinno się badać? I jeszcze: co to test CBA? Przepraszam za natłok pytań, ale też się właśnie do tego przymierzam.
Anna Stesia 4,3 w amh to za mało by stwierdzić pcos, resztę wyników czyli usg, FSH i LH mam dobre. Kilku ginow widziało ten wynik (w tym naprotechnolog, czyli gin patrzący inaczej trochę na wyniki niż reszta) i mówiło że dobry
Aaaa i btw ponoć na krzywą insulinową nie trzeba skierowania, przynajmniej nie słyszałam by w diagnostyce wymagali a parę dziewczyn już mi o tym mówiło -
jeśli chodzi o ANa2 to miałam powtórzyć bo kiedyś było dodatnie.
Test cba to ocena cytokin czyli wynik powie jakie ewentualne dalsze leczenie trzeba wdrożyć. W jakiej kolejności trzeba badać ANA nie wiem mi immunolog teraz kazał zrobić te badania to zrobiłam.wizytę u immunologa i ginekologa mam pod koniec miesiąca. POtem powiem co mi powiedział immunolog bo ginekolog to pewnie będzie sie stosował do zaleceń immunologa.Wszystko ma swój czas... -
jeśli chodzi o krzywą insulinową to zapytaj w laboratorium w ktorym chciałabyś to zrobić.Bo ode mnie nie chcieli skierowania a koleżanka mimo tego że płaciła nie chcieli jej zrobić że to jest obciążenie glukozą i w niektórych miejscach wymagają skierowania czy to na NFZ i czy prywatnie.Wszystko ma swój czas...