Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
tym_janek wrote:A to spoko. FSH tylko moze byc przeklamane bo to najlepiej robic 2-3 dzien cyklu. Ale cala reszta powinna byc ok. Prolaktyne, TSH i AMH mozna robic kiedykolwiek, progesteron powinien wyjsc nisko niezaleznoe czy to byl ostatni dzien cyklu czy ktorys z pierwszych 5 dni kolejnego. Estradiol tez nie powinien miec jakiejs szalonej roznicy, wiec tylko FSH moze wyjsc falszywe, ale to najwyzej wtedy powtorzysz w kolejnym cyklu o ile bedzie trzeba no i wtedy najlepiej celowac w 2-3 dzien wlasnie.
Szkoda że nie wiedziałam, bo poszłabym od razu nawet odpłatnie, ale przynajmniej by się tak nie śliamczyło, a tak to dopiero w kolejnym cyklu...
Wzięłam się ostro za starania, prawdopodobnie u mnie problemem jest LUF, więc w teorii sprawa powinna być prosta. Mam w tym cyklu monitoring, zobaczymy. -
Anuśla wrote:Mnie kilku lekarzy mowilo, zeby nie patrzyc na te stosunki lh:fsh, bo sa one niemiarodajne i w ogóle sie od tego już odchodzi. Fsh w 2-3 dc nie powinien byc wiekszy niz 10. Bada sie go koniecznie rano.
Że rano, to też jest cenna informacja. Dzięki 😊Pia88 lubi tę wiadomość
-
tym_janek wrote:Słoneczko, nie patrz w ogole na stosunek LH do FSH jezeli robilas to badanie w ostatni/pierwszy dzien cyklu. Nie dosc ze te hormony skacza tak jak dziewczyny pisaly, to jeszcze stosunek mozna obliczac tylko jak badanie robilo sie w 2 lub 3 dzien cyklu.
Jakie masz AMH? Ono zdecydowanie wiecej powie o twoich jajnikach niz FSH. Wysoki testosteron i DHEA-S czesto wystepuje przy pcos i/lub insulinoopornosci, ale tez przy wysoce stresujacym trybie zycia. Jaki masz cukier na czczo? Masz jakies objawy wysokiego testosteronu? Problemy z cera, nadmierne owlosienie, wypadajace i/lub przetluszczajace sie wlosy? Cos?
Jednorazowy pomiar prolaktyny jest bez sensu, bo to hormon co najbardziej skacze z tych wszystkich. Niektorzy uwazaja ze badanie prolaktyny generalnie nie ma wiekszego sensu, moim zdaniem jak nie ma objawow to rzeczywiscie sam wynik z krwi niewiele znaczy (objawy to np. Suchosc pochwy, slabe libido, mlekotok), ale ja nie jestem lekarzem, to tylko moja opinia na podstawie tego co czytalam.
Tym_janku, mam dokładnie wszystkie objawy przez Ciebie wymienione z wyjątkiem mlekotoku. A włosy to mi już wypadły prawie całkiem. Tak rzadkich jeszcze nigdy nie miałam, normalnie mysi ogon, a zwykle miałam takiego kuca że ledwie ręką obejmowałam😔 to już trwa kilka lat, nie tak, że mi wypadły teraz nagle. Ale jest coraz gorzej.
Cukier jest w miarę ok, z krzywej wychodzi coś na granicy i mówią o początkach insulinooporności, więc biorę Siofor. Testosteron jeśli ma coś ze stresem, to tak, czasami się stresuję kosmicznie. I wtedy prolaktyna leci do góry, to wiem. Poza tym jestem owłosiona mega, jak na kobietę. No i co najważniejsze- AMH. Wyszło mi 15,99 przy normie 0,19-39. Całkiem chyba nieźle jak na moje 40 lat 🙈 41 już nawet 🙈😱 -
Allende a mialas diagnozowane pcos? Nie badalas wcześniej amh? Na prolaktyne nic nie bierzesz?
Pia88 lubi tę wiadomość
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Anuśla wrote:Allende a mialas diagnozowane pcos? Nie badalas wcześniej amh? Na prolaktyne nic nie bierzesz?
Ja już dwa razy leżałam na endokrynologii tam na 3 piętrze w koperniku, na diagnostyce, w odstępach kilkuletnich. Ostatni raz w 2017r. Pierwszym razem zdiagnozowali mi PCOS i hiperprolaktynemię czynnościową (w 2014r.) Następnym razem już PCOS nie widzieli, tylko samą hiperprolaktynemię. Pomijam fakt, że wyniki prolaktyny były w normie, pewnie tak zostało z pierwszej diagnozy. Natomiast PCOS zniknęło bezpowrotnie, już wiele razy wcześniej i później po 2014r. nikt nie widział cech PCOS ani z badań ani z usg. Taka dziwna historia, bo PCOS się nie da wyleczyć. Więc nie wiem co myśleć - czy kiedyś źle zdiagnozowali, czy teraz źle diagnozują. Z obrazu usg wynika, że jest ok, jest zwykle jeden dominujący pęcherzyk i kilka małych, to podobno normalne. Natomiast w latach młodości mówiono mi, że mam torbielki na jajnikach, a wręcz "torbielowato zmienione jajniki". Wtedy to pasowało do PCOS.
Także tak, w 2015r. AMH miałam w górnej granicy normy. We wrześniu tego roku robiłam też w Synevo i wynik był 1,98 a norma 2,96, więc również wysoko. Wiem, że wysokie wyniki AMH wskazują na PCOS... co o tym myśleć?? Jest wystarczająco wysoki aby tak przyjąć, czy musiałby przekraczać normę? wiecie może dziewczyny? któryś lekarz mówił o tym?
Teraz robili mi w koperniku z tego programu i wynik 15,99 przy normie 39, to mniej niż połowa. Też patrzcie, co laboratorium to inne efekty. Wiem, że może skakać, ale akurat AMH aż tak?
Co do prolaktyny, to biorę norprolac, ale w ostatnim czasie odstawiłam, bo dostaję pokrzywki i szukałam sprawcy. Odstawiłam w końcu wszystko, nawet leki. Prolaktyna wyszła mi 575 przy normie 496, więc też nie jakiś kosmos. Teraz biorę z powrotem norprolac, może powinnam powtórzyć badanie? -
Pisałyście, że odchodzi się od tego stosunku LH do FSH, wiem. Ale kiedyś to brano pod uwagę. Jak patrzę w necie, to rozumiem, że ma być LH:FSH a nie FSH:LH, nie mylę się? Jeżeli tak, to mój wynik nie świadczy o PCOS... tylko niedoczynności przysadki. Z kolei u mnie prolaktyna szaleje w przysadce, więc... o co kaman. Jejku, co za przypadek ze mnie.....
-
Ja na prolaktyne brałam bromergon, potem dostinex. Amh skacze strasznie, zalezy tez od tego jak w labie probki przechowuja...
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Anuśla wrote:Ja na prolaktyne brałam bromergon, potem dostinex. Amh skacze strasznie, zalezy tez od tego jak w labie probki przechowuja...
Ja mam to szczęście, że 3 razy robiłam AMH i straszyli że wyniki za 3 tygodnie, a były za każdym razem po 3 dniach -
Allende, troche wyglada na PCOS. Ja mialam co prawda AMH 27, ale jestem mlodsza, a ten wynik z definicji spada z wiekiem. W PCOS paradoksalnie wcale jajniki nie musza wygladac na PCO, jest to jeden z kryteriow, ale nie jest to kryterium niezbedne do diagnozy. Kryteria Rotterdamskie wskazują na rozpoznanie PCOS w przypadku zgodności dwóch spośród trzech kryteriów:
1. Rzadkie owulacje lub brak owulacji
2. objawy nadmiaru androgenów (kliniczne lub biochemiczne)
3. Torbielowate jajniki - co najmniej 12 powiększonych pęcherzyków w jajniku (stwierdzonych w ultrasonografii ginekologicznej) lub objętość jajników większa niż 10 cm3 oraz gdy inne przyczyny PCOS są wykluczone.
Nirmniej jednak ze wzgledu na prolaktyne u ciebie to ja bym jeszcze wykluczyla wczesniej problem z przysadka - tomografia komputerowa, albo rezonans glowy z kontrastem i bedzie mozna raz na zawsze wykluczyc problem przysadkowy, no chyba, ze cos tam jednak wyjdzie. Mialas kiedys robione?Allende lubi tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
tym_janek wrote:Allende, troche wyglada na PCOS. Ja mialam co prawda AMH 27, ale jestem mlodsza, a ten wynik z definicji spada z wiekiem. W PCOS paradoksalnie wcale jajniki nie musza wygladac na PCO, jest to jeden z kryteriow, ale nie jest to kryterium niezbedne do diagnozy. Kryteria Rotterdamskie wskazują na rozpoznanie PCOS w przypadku zgodności dwóch spośród trzech kryteriów:
1. Rzadkie owulacje lub brak owulacji
2. objawy nadmiaru androgenów (kliniczne lub biochemiczne)
3. Torbielowate jajniki - co najmniej 12 powiększonych pęcherzyków w jajniku (stwierdzonych w ultrasonografii ginekologicznej) lub objętość jajników większa niż 10 cm3 oraz gdy inne przyczyny PCOS są wykluczone.
Nirmniej jednak ze wzgledu na prolaktyne u ciebie to ja bym jeszcze wykluczyla wczesniej problem z przysadka - tomografia komputerowa, albo rezonans glowy z kontrastem i bedzie mozna raz na zawsze wykluczyc problem przysadkowy, no chyba, ze cos tam jednak wyjdzie. Mialas kiedys robione?
Miałam robiony dwukrotnie rezonans, nie ma guza. Diagnoza więc, że hiperplolaktynemia czynnościowa.
Co do jajników to nie są powiększone i jest jeden dominujący plus ok 3 powiększone max. Właśnie to jest ciekawe, że lekarze z obrazu usg jajników wykluczają teraz PCOS. Jedynie co, to można się czepiać androgenów bo są zwykle wysokie. Właściwie to z tego powodu byłam na tych dwóch diagnostykach na oddziale- nadmierne owłosienie plus łysienie na głowie. Tyle, że ja miałam bardzo stresujące dzieciństwo, więc wiecznie wysoki kortyzol A on pociągał prolaktynę i te pozostałe nadnerczowe.
Punkt dotyczący owulacji się zgadza jeśli by wziąć pod uwagę, że pęcherzyk nie pęka. Bo rosnąć rośnie sam, w każdym cyklu. @ też regularnie. Więc jak byk LUF.
Nie wiem czy AMH może być wysokie również z powodu tego, że przez połowę swojego życia byłam na antykoncepcji hormonalnej?