Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
Kłot trzymam mocno, rozumiem Twój stres. Ja wyszłam taka zaryczana z pracy, że aż wstyd, a nie wiedzieli jeszcze o mojej ciąży.
Daj znać wieczorem czy wszystko ok.kłot lubi tę wiadomość
2 lata starań o 👦
08.2016 synek ♥️
Starania o rodzeństwo od 05.2018
05.2020 9tc 💔 -
Kłot, spokojnie W ciąży może martwić żywo czerwone obfite plamienie lub krwawienie. Brązowe i różowe zdarzają się bardzo często. Ja miałam brązowe plamienie w tej ciąży, po prostu mały krwiaczek prawdopodobnie pękł i się oczyścił. Trzeba sprawdzić, oczywiście, ale jestem przekonana, że to nic poważnego
Co do badań prenatalnych to jak byłam zawsze u Totko i polecam bardzo. Pani doktor jest bardzo dokładna, wszystko opisuje co widzi, odpowiada na pytania, ma świetny sprzęt usg. Polecam z czystym sumieniem.kłot, lipcowka86 lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Tym_janek dzięki za pocieszenie a bierzesz też progesteron? Wiem że zdarzają się sytuacje z plamieniami, ale ja biorę progesteron a mimo to mam plamienie, dlatego bardziej mnie to zestresowało
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
Kłot - biorę duphaston 2x1 od 3 dni po owulacji cały czas. Więc zdarza się też biorąc progesteron
Rudzik, prenatalne bardzo dobrze w poniedziałek wieczorem miałam. 6 cm zdrowego bobasa, u mnie przepływy też ok, wszystko w porządku, ryzyka z pappa wyszły najniższe jakie się da, więc mogę się cieszyćkłot, Rudzik1 lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Kłot, kciuki żeby wszystko było dobrze oczywiście! wszystkie moje ciężarne psiapióły miały plamienia w ciąży, zazwyczaj dostawały większą dawkę progesteronu i już. Mam nadzieję, że u Ciebie tak samo będzie.
Dzwoniłam dziś do rejestracji dr Knafel, wiecie, że nie ma szans się zapisać na wizytę? najwcześniejszy wolny termin jest w maju, ale kazali dzwonić dopiero w kwietniu. Jakiś kosmoskłot lubi tę wiadomość
-
Jeszcze raz dzięki za kciuki ❤
Dziwne te moje plamienia bo mam jakby śluz rozciagliwy (jak płodny) pomieszany ze zwykłym i w kolorze kawy z mlekiem...
Allende no jakiś kosmos u niej ostatnio, na początku jak zaczęłam do niej chodzić to nie było aż tak źle A teraz opóźnienia po 40 min. Chyba za dużo pacjentek zaczęła do siebie zapisywać...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2020, 17:26
Allende lubi tę wiadomość
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
Mala_mi wrote:Cześć dziewczynki 😘
Dziś zrobiłam badanie progesteronu tj w 22 dc. I wynosi 9,90 czy nie uważacie ze jest za niski ?
który to dzień po owulacji? mialas monit? bo może bylo owu później np o dzien i dopiero jutro by Ci wyszedl większy wynik.
mi gin mowil ze jak wyjdzie mniej niz 10 , to żeby powtórzyć na drugi dzień ewentualnie💙 20.11.2020
💗 10.11.2023 -
kłot wrote:Jeszcze raz dzięki za kciuki ❤
Dziwne te moje plamienia bo mam jakby śluz rozciagliwy (jak płodny) pomieszany ze zwykłym i w kolorze kawy z mlekiem...
Allende no jakiś kosmos u niej ostatnio, na początku jak zaczęłam do niej chodzić to nie było aż tak źle A teraz opóźnienia po 40 min. Chyba za dużo pacjentek zaczęła do siebie zapisywać...
Pytałam czy można jakoś na listę rezerwową czy coś się wpisać to usłyszałam, że u Pani doktor nikt nie rezygnuje z terminu... no ciekawe, hmm. Nie rozumiem tego, że terminy na maj, a dzwonić w kwietniu. Przecież jak zadzwonię w kwietniu to pewnie na sierpień już będą
Są jeszcze jacyś lekarze w Krakowie, którzy by mi cierpliwie wytłumaczyli dlaczego tak się dzieje a nie inaczej u mnie? i co z tym zrobić? ostatnio słyszę w kółko, że najprawdopodobniej pęcherzyki nie są już dobrej jakości. Takie się to zrobiło dobre wytłumaczenie na wszystko -
Allende wrote:Pytałam czy można jakoś na listę rezerwową czy coś się wpisać to usłyszałam, że u Pani doktor nikt nie rezygnuje z terminu... no ciekawe, hmm. Nie rozumiem tego, że terminy na maj, a dzwonić w kwietniu. Przecież jak zadzwonię w kwietniu to pewnie na sierpień już będą
Są jeszcze jacyś lekarze w Krakowie, którzy by mi cierpliwie wytłumaczyli dlaczego tak się dzieje a nie inaczej u mnie? i co z tym zrobić? ostatnio słyszę w kółko, że najprawdopodobniej pęcherzyki nie są już dobrej jakości. Takie się to zrobiło dobre wytłumaczenie na wszystko
Mi też tak powiedziała ciosek że możliwe że pecherzyki są już słabej jakości... ubichinol polecają na to. Ja brałam ale tylko z 2 tyg bo udało się zajść. Czekam na wizytę już pół godz. Więc opóźnienie ponad godz tak na prawdę...
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
kłot wrote:Mi też tak powiedziała ciosek że możliwe że pecherzyki są już słabej jakości... ubichinol polecają na to. Ja brałam ale tylko z 2 tyg bo udało się zajść. Czekam na wizytę już pół godz. Więc opóźnienie ponad godz tak na prawdę...
Kłot, Tobie tak powiedziała?? przecież Ty młoda jesteś? nie pamiętam wieku, ale przecież nawet nie blisko 40 ! to kurcze, od jakiego wieku ta słaba jakość jest przypisywana?
A Ty byłaś w programie w koperniku?
trzymam kciuki za wizytę teraz, daj znać co Ci powiedziała. A może podpytasz czy da się do niej jakoś wcisnąć?? haha -
Jestem po wizycie. Na szczęście z maluchem wszystko ok, ma już 15mm, serducho bije w idealnym rytmie, rusza mini łopatkami. Ale obok pęcherzyka ciazowego mam krwiaka, jest większy niż pecherzyk ciążowy... I stąd to plamienie. Zrobiłam progesteron na miejscu i może jeszcze dostanę jakiś dodatkowy lek na proga. Za tydzień mam u niej być, chyba że nie będzie żadnych plamien to za 2 tyg. Odczułam taka ulgę że się u niej poryczalam...teraz głowa mi pęka z nerwów, wzięłam apap.
Allende ja mam 30 lat. Miałam dosyć wysokie fsh i lh dlatego podejrzenie że może być słaba jakość kom jajowych...boo123, Allende, OdpuszczonaNona, Rudzik1, tym_janek, SolAngelica lubią tę wiadomość
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
nick nieaktualny
-
OdpuszczonaNona wrote:Uff Klot. Na innym wątku koleżanka Kark miała krwiaka, leżała, długo leżała, z 2 tygodnie. Masz L4?
OdpuszczonaNona, tym_janek, boo123 lubią tę wiadomość
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
kłot wrote:Jestem po wizycie. Na szczęście z maluchem wszystko ok, ma już 15mm, serducho bije w idealnym rytmie, rusza mini łopatkami. Ale obok pęcherzyka ciazowego mam krwiaka, jest większy niż pecherzyk ciążowy... I stąd to plamienie. Zrobiłam progesteron na miejscu i może jeszcze dostanę jakiś dodatkowy lek na proga. Za tydzień mam u niej być, chyba że nie będzie żadnych plamien to za 2 tyg. Odczułam taka ulgę że się u niej poryczalam...teraz głowa mi pęka z nerwów, wzięłam apap.
Allende ja mam 30 lat. Miałam dosyć wysokie fsh i lh dlatego podejrzenie że może być słaba jakość kom jajowych...
Kłot ja też w pierwszej ciąży miałam dokładnie takiego krwiaka, tylko, że u mnie już poszło bardzo dużo krwi, prosto z pracy wylądowałam na Kopernika na Sorze, tam dostałam przepisane bardzo duże dawki duphastonu i odesłana do domu i od razu L4, pamiętam że właśnie skonczony 7tydzien był. Leżałam 3 tygodnie w domu plackiem, prawie że tylko do kibelka, i za bodajże miesiąc nie było po krwiaku śladu, wchłonął się, a córcia urodziła się zdrowa. Więc trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze i tak się to skończyło, tylko oszczędzaj się! L4 masz?boo123 lubi tę wiadomość
-
Klot, krwiaki sie zdarzaja. Jak nie znajduje sie zaraz nad maluszkiem to na prawde ze spokojem, nawet jak jest dosc duzy. Albo sie wchlonie albo powoli bedzie oproznial az zniknie, tak jak bylo u mnie. Oszczedzaj sie tylko, nie dzwigaj nic ciezkiego
Rudzik, w sumie nie mam przeczuc - raz mysle ze moze chlopak, pozniej ze chyba jednak dziewczynka? i w sumie nie mam nawet cisnienia aby wiedziec, jak bedzie dziewczynka to super bo sie siostry pewnie fajnie dogadaja, a ja dla dziewczynki wszystko mam, jak chlopak to fajnie bo doswiadczymy obu plci. Maz chcialby druga coreczke ale tez bez wielkiego parcia
Co do jakosci pecherzykow to wiek nie ma znaczenia tylko wyniki badan. Sa kobiety co maja menopauze w wieku 30 lat a sa takie co w wieku 60, a pecherzyki sa gorszej jakosci im blizej menopauzy LUB im mniej zdrowy tryb zycia. Dlatego sie robi AMH aby wiedziec na czym sie stoi.kłot, Rudzik1 lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Zulugula wrote:który to dzień po owulacji? mialas monit? bo może bylo owu później np o dzien i dopiero jutro by Ci wyszedl większy wynik.
mi gin mowil ze jak wyjdzie mniej niz 10 , to żeby powtórzyć na drugi dzień ewentualnie
Nie miałam monitoringu w tym cyklu ale podejrzewam ze miałam owulacje w 12 dc wiec to byłoby 10 dpo ... ehh może zrobiłam zbyt późno ten progesteron ?! Ostatnio miałam progesteron w 21 dc 17,4 a teraz tak mało?!„Jezu Ty się tym zajmij” 🙏