Krakowianki starające się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTolala wrote:U mnie też heparyna ma być włączona od pozytywnego testu (wg Pani Doktor ginekolog). Też mam metformine (glucophage). Dzięki Dziewczyny za Wasze odpowiedzi
Selina, w takim razie pilnuj metforminy, może akurat pomoże
Trzymam za Was kciuki
Metki pilnowałam od marca, ostatnio tak średnio, bo nie mam bezpośrednich wskazań (endo przepisał mi bardziej profilaktycznie i że mam kilka objawów IO), no ale trzeba będzie się przypilnować -
Selina wrote:Jutro się wybieram się USG w kierunku endoteriozy, zobaczymy co tam wyjdzie 😏
Metki pilnowałam od marca, ostatnio tak średnio, bo nie mam bezpośrednich wskazań (endo przepisał mi bardziej profilaktycznie i że mam kilka objawów IO), no ale trzeba będzie się przypilnować
U mnie na zwykłym USG nie było widać ogniska endometriozy ani żadnych zrostów
Daj znać po tym USG czy coś znaleźli -
nick nieaktualnyTolala wrote:U mnie na zwykłym USG nie było widać ogniska endometriozy ani żadnych zrostów
Daj znać po tym USG czy coś znaleźli -
Selina wrote:Owszem. Znalazł doktor ogniska endometriozie i adenomioze... Oprócz tego 2 mięśniaki (nie groźne ponoć). Tak więc tak 🥴 wskazanie do in vitro mam większe teraz niż sam wiek (za chwilę kończę 37 lat). Narazie nie podjęliśmy żadnej decyzji
Ojej... ☹️
Czy zaproponowano Ci histeroskopie i laparoskopie, żeby to wszystko usunąć w cholerę? ☹️
U mnie też ta adenomioza na przedniej ścianie macicy - tu mi powiedziano że ona bardzo nie przeszkadza, jak tam się zagnieździ zarodek to trzeba dać większe dawki progesteronu i tyle.
-
Selina wrote:Owszem. Znalazł doktor ogniska endometriozie i adenomioze... Oprócz tego 2 mięśniaki (nie groźne ponoć). Tak więc tak 🥴 wskazanie do in vitro mam większe teraz niż sam wiek (za chwilę kończę 37 lat). Narazie nie podjęliśmy żadnej decyzji
Nie wahajcie się Selina, naprawdę to in vitro to nic takiego. Nawet nie odczujesz różnicy. Nie wiesz jak bardzo żałuję że nie poszłam w to wcześniej, tyle lat straconych. A każdy rok na wagę złota, zaufaj.
I zobacz, diagnozę masz, ale nie z programu 😉 Gdybyś na własną rękę nie poszła na to USG to jeszcze trochę czasu by ci uciekło na niczym.... -
nick nieaktualnyAllende wrote:Nie wahajcie się Selina, naprawdę to in vitro to nic takiego. Nawet nie odczujesz różnicy. Nie wiesz jak bardzo żałuję że nie poszłam w to wcześniej, tyle lat straconych. A każdy rok na wagę złota, zaufaj.
I zobacz, diagnozę masz, ale nie z programu 😉 Gdybyś na własną rękę nie poszła na to USG to jeszcze trochę czasu by ci uciekło na niczym....
Staram się długo i wiem, że to ostatni dzwonek może być, ale wiem też jak wyglądają procedury przygotowania do ivf. U jednych to pyk stymulacja, ładnie rosną pęcherzyki, punkcja i transfer a u innych przebieg jest cięższy i muszę brać pod uwagę wszystko. Więc nie, to nie jest łatwa decyzja, ale jest na tapecie .
Edit: to prawda, że diagnoza tylko dzięki mojej dociekliwości, bo nie dawały mi spokoju pewne bóle... więc przeczucie mnie nie myliło. To co mam z programu to inne badania za które normalnie też musiałabym zabulic i to nie mało no i cała wirusologia, która jeśli byśmy podchodzili do ivf to mamy już gotowąWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2023, 23:58
-
Selina wrote:Myślę, że to poważna decyzja a nie nic takiego... 😉 Nie odczuję różnicy między czym? Między naturalnymi staraniami?
Staram się długo i wiem, że to ostatni dzwonek może być, ale wiem też jak wyglądają procedury przygotowania do ivf. U jednych to pyk stymulacja, ładnie rosną pęcherzyki, punkcja i transfer a u innych przebieg jest cięższy i muszę brać pod uwagę wszystko. Więc nie, to nie jest łatwa decyzja, ale jest na tapecie .
Edit: to prawda, że diagnoza tylko dzięki mojej dociekliwości, bo nie dawały mi spokoju pewne bóle... więc przeczucie mnie nie myliło. To co mam z programu to inne badania za które normalnie też musiałabym zabulic i to nie mało no i cała wirusologia, która jeśli byśmy podchodzili do ivf to mamy już gotową
Decyzja może i jest poważna, ale cały przebieg procedury...ja się czułam jak w trakcie dalszych badań. Punkcja jak histeroskopia a transfer jak biopsja endometrium. W międzyczasie jakieś przytulanki z partnerem i naprawdę ciężko odczuć wielką różnicę. Równie dobrze mogło pyknąć naturalnie pomiędzy wspomnianymi wyżej badaniami 😉 Oczywiście tak jak piszesz, może być różnie ze stymulacją itd ale równie dobrze może być nadal pod górkę przy próbach naturalnych, więc stresu chyba ciężko uniknąć.
A co do programu...zanim się zdecydujecie na ivf to wszystkie badania będą potrzebne świeże. Ja wirusologię i inne musiałam powtarzać między stymulacją/punkcją a transferem, więc terminy ważności nie są długie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2023, 22:06
Selina lubi tę wiadomość
-
Krakus wrote:Hej Dziewczyny, czy któraś z Was ma informację, czy IUI w Programie robią tylko od poniedziałku do piątku, czy w weekendy też?
Monitoring przed IUI mam w piątek, jestem ciekawa, co tam się dzieje i czy coś wyrosło na 1 tabletce letrozolu 🙌, wcześniej 2 cykle brałam po 2 tabletki.
Hej
Z tego co mi mówił lekarz z tego szpitala to tylko od poniedziałku do piątku niestety
Krakus lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKrakus wrote:Hej Dziewczyny, czy któraś z Was ma informację, czy IUI w Programie robią tylko od poniedziałku do piątku, czy w weekendy też?
Monitoring przed IUI mam w piątek, jestem ciekawa, co tam się dzieje i czy coś wyrosło na 1 tabletce letrozolu 🙌, wcześniej 2 cykle brałam po 2 tabletki.
Czemu teraz zmienili Ci dawkowanie na mniejsze?Krakus lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKrakus wrote:Hej, dla dziewczyn przygotowujących się do inseminacji w SU na NFZ. U mnie wyglądało to tak, że miałam stymulację 3-7 dc letrozolem, w 10 dc monitoring, dostałam receptę na Ovitrelle, a w 13 dc mam planowaną inseminację. Mam przyjść najpierw na monitoring z zastrzykiem Ovitrelle i jeśli pęcherzyk nadal będzie, to podadzą zastrzyk, a mąż pójdzie oddać nasienie. Od monitoringu do inseminacji ma to trwać 2.5-3h. Mogą na ten dzień wystawić zwolnienie lekarskie.
Na minus na pewno jest fakt, że nie chcą drukować wyników badań z krwi, nie dają zdjęć USG, ani żadnych dokumentów. Ja będę się starała o dostęp do mojej dokumentacji na Jakubowskiego.
Myślisz że na Jakubowskiego je wydadzą?Kalya lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKrakus wrote:Hej, tak, chodzi o cały pakiet wirusologii do inseminacji. Rezydentka po prostu odmówiła wydruku, zasłaniając się jakimś regulaminem. Sprawdziłam, że na Jakubowskiego można kupić wydruk całej swojej dokumentacji i badań. Po inseminacji na pewno będę to załatwiać, bo to są w końcu moje wyniki, za które zapłaciłam w ramach składek na NFZ. Pomijam to, że z wizyt nie dostaję nigdy żadnego wydruku, karty wizyty, czy zdjęcia. Czy Wy też tak macie na swoich wizytach?
Poza tym co to znaczy że na Jakubowskiego można KUPIĆ wydruki swoich badań? 😆 Czy ich do reszty powaliło? 🙈
A kojarzysz może u kogo byłaś teraz że Ci odmówiła wydania wydruków? -
kuzmoni1 wrote:Ja Histero wprawdzie miałam robione w sierpniu poprzedniego roku, ale na termin czekałam pół roku, mimo że tez miałam skierowania od Zmaczka.
Cześc dziewczyny!
Apropo cen, mnie też to przeraża, zwsłaszcza że przy staranikach o drugie Zmaczek powiedział że juz nic nie wymysli Bo tam nie robia tez monitoringu , bo temrinu mu nie pozwalaja, dlatego planuje iśc do Procreactive na czystą, mam akurat tę placówkę z Allianz w pakiecie z pracy .
I w sumie mam do was pytanie, do kogo byście polecały?
Pracuje tam Bartłomiej Golański, Marcin Mika, Zofia Wasiniewska , Jerzy Jakubowski i Magdalena Szoblik.
Jakies polecajki?Anuśla wrote:Kuzmoni ja chodziłam kiedyś do dr Golanskiego, jeszcze długo przed tym jak starałam się o dziecko. Lubiłam go,interesuje się pacjentką,do tego elegancki facet. Mika pracuje w Artvimed więc może znać się na niepłodności najlepiej z nich,choć na grupie Artvimedu ma średnie opinie.
Ja chodziłam w Medicoverze do dr Golanskiego i potwierdzam to co mowila Anusla - bardzo elegancki i uprzejmy. W Medicoverze niestety nie bylo duzo czasu na wizyte wiec postanowilam umowic sie w Pro Creative, niestety dr Golanski byl na urlopie i Pani w sekretariacie polecila mi dr Szoblik. Na poczatku bylam w szoku bo Pani dr wydawala sie bardzo mloda, ale jak mnie delikatnie przebadala i wytlumaczyla mi wszystkie wyniki oraz omowila podobne przypadki pacjentek i ich ciaze w szpitalu Ujastek w ktorym dr pracuje to watpliwosci zniknely. Ogolnie to bardzo kompetentna i caly czas skupiona na merytorce - zadnych wzmianek o zyciu prywatnym itd. Potem na stronie Pro Creative dowiedzialam sie ze matka 3 dzieci wiec chyba dr crazy mama -
nick nieaktualnyKrakus wrote:Selina, byłam u Massalskiej-Wolskiej na monitoringu. Też przynajmniej odczytala mi wyniki.
Tak, na stronie szpitala jest cennik, ile za stronę, ile za jaki wydruk z dokumentacji medycznej -
Dziewczyny chodzicie gdzieś w KRK na akupunkture do kogoś kto zna się na płodności?
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
OvuFriendWitajcie
Mamy dla Was darmowe vouchery na badania hormonalne. Pakiet obejmuje badania z krwi: DHEA, SHBG, TESTOSTERON, ANDROSTENDION. Badania można wykonać w wybranym punkcie Diagnostyki w pobliżu swojego miejsca zamieszkania.
Zgłoś się, jeśli:
- występują u Ciebie bezowulacyjne cykle i/lub zaburzenia miesiączkowania na przykład zbyt częste lub rzadkie miesiączki - w odstępach większych niż 35 dni lub mniejszych niż 21,
- obserwujesz u siebie nadmierne owłosienie okolic twarzy (tak zwany “męski zarost”), brodawek sutkowych, pachwin czy pleców,
- zauważyłaś pogorszenie się stanu cery - trądzik (szczególnie w okolicach żuchwy), przetłuszczanie się skóry i włosów, wypadanie włosów i łysienie typu męskiego (w postaci “zakoli"),
- korzystasz z aplikacji OvuFriend lub jesteś chętna, żeby zacząć.
- nie stosujesz antykoncepcji / nie jesteś w ciąży / nie karmisz piersią.
Jeśli doświadczasz któregoś z wyżej wymienionych objawów, napisz wiadomość na [email protected] w tytule wpisując “Badania hormonalne1”.
Pula voucherów jest ograniczona. Decyduje kolejność zgłoszeń.
P.S. Masz zdiagnozowane PCOS? A może wykonywałaś już badania w kierunku diagnozy, ale nie potwierdziła się? Jeśli posiadasz wyniki badań, zgłoś się do nas i otrzymaj darmowy abonament Premium do aplikacji OvuFriend. Napisz do nas na: [email protected] w tytule wpisując “PCOS”.
Jeśli już się do nas zgłosiłaś i wykonywałaś / przesyłałaś powyższe badania, zignoruj ten post. -
nick nieaktualnyKrakus wrote:Selina, byłam u Massalskiej-Wolskiej na monitoringu. Też przynajmniej odczytala mi wyniki.
Tak, na stronie szpitala jest cennik, ile za stronę, ile za jaki wydruk z dokumentacji medycznej -
Jeśli chodzi o wydawanie wyników w programie prokreacyjnym, zostały jedynie przeczytane przez lekarza (Rajtar -Ciosek). Gdy zapytałam o wydruki badań dostałam informację, że tak można ale to z głównego archiwum i szczegóły w rejestracji. Tam powiedziano, że aby dostać jakiekolwiek wyniki badań należy złożyć wniosek o udostępnienie dokumentacji lekarskiej. Za wydanie należy zapłacić zgodnie z cennikiem (obecny obowiązuje do końca sierpnia), najlepiej na wniosku znajdującym się na stronie szpitala składając na Jakubowskiego 2. Ale na stronie szpitala jest taka informacja, cyt.: "Udostępnienie dokumentacji do wglądu na miejscu następuje po uprzednim uzgodnieniu terminu i jest bezpłatne." Więc być może można zrobić sobie zdjęcie wyników nieodpłatnie. Pani na recepcji powiedziała również, że najlepiej badania odebrać gdy będziemy chcieli zrezygnować lub będzie to koniec naszych badań, bo szpital może odmówić jeśli ktoś każdorazowo po jakimś badaniu składa wnioski o wydanie dokumentacji.
Selina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJoanna_k wrote:Jeśli chodzi o wydawanie wyników w programie prokreacyjnym, zostały jedynie przeczytane przez lekarza (Rajtar -Ciosek). Gdy zapytałam o wydruki badań dostałam informację, że tak można ale to z głównego archiwum i szczegóły w rejestracji. Tam powiedziano, że aby dostać jakiekolwiek wyniki badań należy złożyć wniosek o udostępnienie dokumentacji lekarskiej. Za wydanie należy zapłacić zgodnie z cennikiem (obecny obowiązuje do końca sierpnia), najlepiej na wniosku znajdującym się na stronie szpitala składając na Jakubowskiego 2. Ale na stronie szpitala jest taka informacja, cyt.: "Udostępnienie dokumentacji do wglądu na miejscu następuje po uprzednim uzgodnieniu terminu i jest bezpłatne." Więc być może można zrobić sobie zdjęcie wyników nieodpłatnie. Pani na recepcji powiedziała również, że najlepiej badania odebrać gdy będziemy chcieli zrezygnować lub będzie to koniec naszych badań, bo szpital może odmówić jeśli ktoś każdorazowo po jakimś badaniu składa wnioski o wydanie dokumentacji.
Sęk w tym, że zdjęcie wyników mnie nie urządza, muszę mieć wydruk. Będę próbować -
Hej Dziewczyny
W końcu mam wynik badania histopatologicznego endometrium 🙈
"Podścielisko nieco obrzękłe, lokalnie z cechami wrzecionowatego przekształcenia, z obecnością nieregularnie rozproszonych plazmocytów CD138+ (do 2 plazmocytów na mm2)".
Idę we wtorek do mojej pani doktor, ale wysłałam jej tylko zdjęcie tego i napisała mi,że ten wynik jest ok.
Z tego co wyczytałam w Internecie, to CD138 to jakiś marker związany ze stanem zapalnym. Czy któraś z Was miała może też robione badanie endometrium i wyszedł jej podobny wynik?
Po prostu zastanawiam się czy skoro w ogóle to CD138 jest obecne to czy nie powinno się jednak tego jakoś leczyć.. -
nick nieaktualnyTolala wrote:Hej Dziewczyny
W końcu mam wynik badania histopatologicznego endometrium 🙈
"Podścielisko nieco obrzękłe, lokalnie z cechami wrzecionowatego przekształcenia, z obecnością nieregularnie rozproszonych plazmocytów CD138+ (do 2 plazmocytów na mm2)".
Idę we wtorek do mojej pani doktor, ale wysłałam jej tylko zdjęcie tego i napisała mi,że ten wynik jest ok.
Z tego co wyczytałam w Internecie, to CD138 to jakiś marker związany ze stanem zapalnym. Czy któraś z Was miała może też robione badanie endometrium i wyszedł jej podobny wynik?
Po prostu zastanawiam się czy skoro w ogóle to CD138 jest obecne to czy nie powinno się jednak tego jakoś leczyć..Tolala lubi tę wiadomość