Kujawsko- pomorskie łączmy si ę!
-
WIADOMOŚĆ
-
była w poniedziałek na USG, niestety lewy jajnik zastrajkował i nie ma dominującego pęcherzyka, w prawym jest ale ma tylko 15,6 mm i do tego w prawym jak zawsze mialam to nie rozwijal się do odpowiedziej wielkości, w dodatku endo małe 4.6
lekarz zalecił mi lek merwormax czy jakos tak ale muszę skonsultowac z diabetologiem bo może byc niebezpieczny dla mnie bo mam cukrzyce typu 1, o 13 będę znała zdanie Pani diabetolog a o 21 na USG...
w dodatku mąż wziął teraz urlop, oczywiście bezpłatny a okazuje się że praktycznie nie ma potrzeby w tym cyklu bo raczej idzie na straty, tylko sie powiesić ;( becze jak bóbr bo gin też chyba zaczyna nie mieć pomysłów jak nam pomóc, jeszcze mąż w tym miesiącu idzie na badanie nasienia. to tyle... -
Czyli nie ma cech owulacji? Może będzie późno z tego prawego ciekawa jestem jak to wyjdzie. Dobrze, że Twój mężulek nie strajkuje przed badaniem nasienia. Napisz później co i jak pozdrawiam i trzymam kciuki. Może jeszcze nic straconego jedynie bezpłatny urlop:-)Nie słyszałam o leku merwormax. Jedynie co mi się kojarzy to metformax na cukrzycę Ale wszystkich leków nie znam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2014, 14:04
Martuśka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartuśka <przytul> ja też mam kiepskie samopoczucie, żeby nie powiedzieć beznadziejne, ale trzeba wierzyć, że będzie lepiej....
Wszystko zaczęło się od odebranych wyników prolaktyny, które wyszły ponad normę, niedużo, ale jednak (zobaczymy co powie gin), potem zauważyłam u siebie w moczu biały osad, muszę iść badanie moczu zrobić bo oczywiście na nfz to się nie doproszę. Zastanawiam się, czy jeszcze prywatnie nie zrobić TSH, bo może ta prolaktyna podwyższona przez to. Mąż ma zrobić jeszcze badanie nasienia, zbankrutujemy na te badania -
paaulla84 wrote:Martuśka <przytul> ja też mam kiepskie samopoczucie, żeby nie powiedzieć beznadziejne, ale trzeba wierzyć, że będzie lepiej....
Wszystko zaczęło się od odebranych wyników prolaktyny, które wyszły ponad normę, niedużo, ale jednak (zobaczymy co powie gin), potem zauważyłam u siebie w moczu biały osad, muszę iść badanie moczu zrobić bo oczywiście na nfz to się nie doproszę. Zastanawiam się, czy jeszcze prywatnie nie zrobić TSH, bo może ta prolaktyna podwyższona przez to. Mąż ma zrobić jeszcze badanie nasienia, zbankrutujemy na te badania -
nick nieaktualnyMiałam wynik 27,3 - a norma laboratorium do 25. Teraz czekam na @, po @ zadzwonię do gin i umówię się na wizytę, zobaczymy co powie na moje wyniki hormonów i na wyniki nasienia męża.
Czytałam na różnych forach o tej prolaktynie i ile osób tyle opinii. -
ja dziś dostałam @ nie boli tak mocno, więc tabletek przeciwbólowych nie brałam. płaczę od rana i mam kiepski nastrój. plamienie słabe jak na razie, pewno do jutra się rozkręci (choć zawsze pierwszego dnia miałam mocno). miałam brać w tym cyklu ziółka, ale nie mam ochoty na cokolwiek godzę się z tym, że już nie chcę starań.
na długi czas znikam z ovu. wszystkiego dobrego dziewczyny i 3mam za was kciuki -
nick nieaktualny
-
jestem. pecherzy urosl endo troszke tez 6.5mm misia chodzi mi wlasnie o metwormax czy jakos tak bo wczesniej walnelam literowke
jutro jedziemy do spa i wracamy w niedziele, a co tam, gin powiedzial ze owu bedzie w piatek lub sobote sexy koszyla spakowana i do dzielamisia79 lubi tę wiadomość
-
Martuśka to owocnego wyjazdu i powrotu we troje życzę a u mnie 11dc i chociaż cykle wcześniej miałam 30-31dni to ovu już mi pokazuje, że mam dni płodne :o czyzby CLO przyspieszyło "owulkę" a może to efekt odstawienia tab. anty po stracie...się okaze w sb usg i będzie widać co tam w trawie piszczy
miłego dnia życzęMartuśka lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia. będę coś wiedzieć więcej to dam znać. 3majcie się
mąż od wczoraj jest dla mnie bardzo troskliwy. jak to dobrze że go mammisia79 lubi tę wiadomość
-
Martuśka wrote:jestem. pecherzy urosl endo troszke tez 6.5mm misia chodzi mi wlasnie o metwormax czy jakos tak bo wczesniej walnelam literowke
jutro jedziemy do spa i wracamy w niedziele, a co tam, gin powiedzial ze owu bedzie w piatek lub sobote sexy koszyla spakowana i do dzielaMartuśka lubi tę wiadomość
-
Hej Hi Heloł
no to jestem po USG i jest póki co extra w prawym jajniku dominujący pęcherzyk 19mm w lewym dwa po 14,5mm ale z tego raczej nic nie będzie nastawić się na owulację z prawego tak więc owulacja powinna nastąpić tuż na dniach (dziś-jutro-pojutrze) a we wt. jeszcze raz USG żeby zobaczyć czy pęcherzyk pękł no i zalecenie lekarza współżyć-współżyć-i raz jeszcze wzmożone współżycie
Więc teraz wszystko pozostaje w rękach Boga i czy uda się "żołnierzykowi" dotrzeć do celu na czas dziś wieczorem trzeba pomęczyć mężulka
A tak poza tym to zakupiłam sobie ten żel conceive plus w aplikatorach (udało mi się dostać w promocji w super-pharmie) wiem od lekarza, że żel ten nie zaszkodzi więc jak nie szkodzi to może warto spróbować z nim a może pomoże
aha a w tym cyklu CLO brałam w sumie jak w cyklu szczęśliwym 2x1 tab. od 5-9dc może ten cykl też okaże się owocny -
W takim razie trzymam za Wasze serduszkowanie:-) Dużo sexu i jeszcze raz sexu:-). A tak na poważnie to owulacja napewno będzie z prawego ale to nie jest istotne z którego ważne aby owulacja nastąpiła a żołnierzyki zdążyły dotrzec do celu.Jeśli na usg nie będzie pęcherzyka to znaczy ze była i może się uda Kochana życzę powodzenia koniecznie napisz o efektach pozdrawiam.
-
misia79 wrote:W takim razie trzymam za Wasze serduszkowanie:-) Dużo sexu i jeszcze raz sexu:-). A tak na poważnie to owulacja napewno będzie z prawego ale to nie jest istotne z którego ważne aby owulacja nastąpiła a żołnierzyki zdążyły dotrzec do celu.Jeśli na usg nie będzie pęcherzyka to znaczy ze była i może się uda Kochana życzę powodzenia koniecznie napisz o efektach pozdrawiam.
póki co "serduszkowanie" wieczorem bo za chwilę mąż śmiga do pracy -
misia79 wrote:My chcieliśmy jechac do spa w kwietniu i tak szukam czegoś sensownego. Jeśli można to napisz czy się wycieczka udała głównie chodzi mi o opinie na temat tego hotelu i ceny i oczywiście gdzie to jest:-)Pozdrawiam i życzę owocu tej imrezy:-) Buziaki do poklikania:-)
hej my byliśmy w Łysomicach, niestety standard dużo odbiegał od normy, monotonia w posiłkach, trzeba było rano wstawac bo później brakowało jedzenia i na kolacje można było zamawiać dania obiadowe, basen dopiero od 16 i sauny też, na zabiegi było się ciężko umówić bo im ciągle coś nie pasowało, ale ogólnie czysto i miło ale więcej już tam nie zawitamy -
misia79 bardzo dziękuję za taki miły komentarz w pamiętniku we wt po wizycie na pewno napiszę co tam się dzieje czy pęcherzyk pękł i czy była owulka jesli tak też się stanie to później pozostanie czekanie ok 14dni albo na @ albo na II kreski drugą opcję wolałabym bardziej pozdrawiam i powodzenia życzę