Kwietniowe testowanie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyhej laski co słychać? Dni lecą coraz bliżej połowy marca a później już z górki tak się nie mogę doczekać tego testowania, że aż boję się pomyśleć co będzie jak jedna kreska wyjdzie.. Ja nie wiem kochane jak wy wytrzymujecie tak długo się starając. Ja już jestem w takiej gorącej wodzie kąpana, że bardzo mi ciężko
Paula. lubi tę wiadomość
-
Kornelia powiem tak. Przyzwyczaić się do tego nie idzie, ale z biegiem czasu i coraz większą ilością cykli - człowiek się jakoś usposabia do tego. Wiadomo człowiek by chciał JUŻ i w tej CHWILI, ale tak się nie daMoj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
nick nieaktualnyZgadzam się z Paulą na początku, w pierwszych 3 cyklach świra dostawałam, testy, tempka, unikanie wszystkiego, żeby tylko nie zaszkodzić w zagnieżdżeniu... czekanie + całkowita korba, psychicznie już było ze mną bardzo źle przez to.
Teraz mam chyba etap ''obrażenia się'' na ciążę. W tym miesiącu męża prawie nie będzie w dni płodne, a ja nie zrobię ani jednego testu owu i termometr rzuciłam w kąt. ODPOCZYNEK -
A u mnie odwrotnie Pierwsze 6 miesiecy spoko, luz. Drugie 6 miesiecy niecierpliwosc. Drugi rok, badania i wnerw co miesiac. Rzucalam testami ze zlosci kilka razy Trzeci rok leci i juz sie przyzwyczailam do porazek.
Na forum wpadlam dopiero po dwoch latach. Kopalnia wiedzy, dziewczyny Ale i stresu wiecej, jak sie dowiedzialam ile badan jeszcze wypadaloby zrobic.60 cs......
PCO
7 cykli z Clo
hsg 05.16 jajowody drozne
laparo 08.17 tuning -
dziewczyny ja jestem dopiero 6 miesięcy po staraniach a jak cytam , ze niektóre z Was juz trzy lata to aż smutno mi się robi i jestem przerazona bo lata lecą... i nie wytrzymam tak długo... Jestem na testowaniu w marcu jeszcze sie tutaj nei zapisuję ale zrobiłam bete ibyła negatywna . Co prawda w 7 dniu po owu więc jej nie wierzę :P:P i testuję 17 marca:) mam nadzieje, że nie przeszkadzam to i mogę do Was też napisać
-
Sara pewnie ze nie przeszkadzasz kazda jest tu mile widziana
Niestety starania to ciezki orzech do zgryzienia jesli ktos sie stara juz bardzo dlugo. A najgorzej jest jak nie wychodzi i lekarze zalamuja rece i nie wiedza co Ci dolega i dlaczego tak sie dzieje a nie inaczej...Moj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
ja wczoraj doebrałam wyniki progesteronu . 7 dnia op owu mam 13,2. W natym cyklu miałam 11,2. Więc na bank mam za mały. Tak też dziewczyny piszą. Za dwa tyg zbombarduję mojego gina pytaniami, ze sie okreslił w zakresie tego progesteron i moze dał mi dupathron.
-
Sarrrra wrote:ja wczoraj doebrałam wyniki progesteronu . 7 dnia op owu mam 13,2. W natym cyklu miałam 11,2. Więc na bank mam za mały. Tak też dziewczyny piszą. Za dwa tyg zbombarduję mojego gina pytaniami, ze sie okreslił w zakresie tego progesteron i moze dał mi dupathron.
Zalezy w jakich jednostkach miałas mierzony progesteron jelsi ng/ml to ponad 10 świadczy juz o przebytej owulacji, jesli mierzyli Ci nmol/l to wtedy musi byc ponad 30 zeby świadczyło o tym ze owu wystąpiła....gabi544 lubi tę wiadomość
-
CarPer wrote:Zalezy w jakich jednostkach miałas mierzony progesteron jelsi ng/ml to ponad 10 świadczy juz o przebytej owulacji, jesli mierzyli Ci nmol/l to wtedy musi byc ponad 30 zeby świadczyło o tym ze owu wystąpiła....
ta pierwsza jednostka. Owulka na pewno była ale obawiam się, że progesteron za niski aby doszło do zapłodnienia. Ale to już wypytam Gina. -
Sarrrra wrote:ta pierwsza jednostka. Owulka na pewno była ale obawiam się, że progesteron za niski aby doszło do zapłodnienia. Ale to już wypytam Gina.
Ponad 10 oznacza ze pęcherzyk pekl i jajo zostało uwolnione.
A zeby doszło do zapłodnienia to jest masa innych czynników. Czyli jak wiadomo fakt wystąpienia samej owulacji to jedynie 30-40 procent sukcesu.
do tego dochodzi nasienie, drożność jajowodów, grubość endometrium i inne czynniki nieznane nawet lekarzom specjalistom... -
Sarrrra_ ja miałam 7 ng/ml w 22 dc (8dpo) jakis roku temu. I kilka ginow mi powiedziało, ze to dobry wynik ?! W tym cyklu powtorze badania i nie dam sie tak latwo zbyć jak będzie znów tak niski !Niedoczynność tarczycy. Starania od 4.2014.
Prolaktyna 35 ng/ml -
Sarrrra wrote:Mania ja czytałam, ze powinien być powyżej 15 a niektórzy lekarze mówią, że nawet 19 jeśli chodzi o 7 dzień po owu. Mój gin też nic nie powiedział na moje wyniki ale tym razem też nie wyjdę bez odpowiedzi co z tym robimy.Niedoczynność tarczycy. Starania od 4.2014.
Prolaktyna 35 ng/ml -
Hej dziewczyny i ja się chętnie dołącze - 3 cykl starań o drugiego maluszka, w drugim cyklu cb. Testowanie na 1 kwietnia
Dziewczyny co do waszych rozważań o progesteronie ja dziś umęczyłam mojego lekarza, bo te rozbieżności z opiniach nie dawały mi spokoju, mój prog w 8 dpo wyniósł 12 ng, przeklejam to co umieściłam w innym watku:
"Wytłumaczył mi to tak, że ten poziom dla fazy lutealnej jest ok (na ciąże za niski), ale w momencie zapłodnienia progesteron się nieco podnosi i osiąga wartości odpowiednie dla ciąży), mam cykle bardzo regularne, faza lutealna stała o dobrej długości, brak plamień i poronień w histroii.
Wyjaśnił mi to tak, że nie ma podejrzenia, aby to wydzielanie progesteronu było u mnie zaburzone więc w ciąży urośnie.
Pytałam o to dlaczego dziewczyny dostają to pow., że sytuacja jest zgoła odmienna w przypadku kobiet, u których stwierdza się jakieś nieprawidłowości ,stosuje stymulacje itp, bo wówczas jest też podejrzenie, że sama faza lutealna też nie funkcjonuje poprawnie stąd zapobiegawczo dupki itp
Zapobiegawczo kazał po 2 kreskach lecieć na progesteron i odrazu do niego"mania_, Paula. lubią tę wiadomość
-
Kat83 wrote:A u mnie odwrotnie Pierwsze 6 miesiecy spoko, luz. Drugie 6 miesiecy niecierpliwosc. Drugi rok, badania i wnerw co miesiac. Rzucalam testami ze zlosci kilka razy Trzeci rok leci i juz sie przyzwyczailam do porazek.
Na forum wpadlam dopiero po dwoch latach. Kopalnia wiedzy, dziewczyny Ale i stresu wiecej, jak sie dowiedzialam ile badan jeszcze wypadaloby zrobic.
U mnie tak samo w drugim roku zaczęło mnie juz to męczyć a to dlatego ze kazda wizyta u gina dawała nadzieje na kolejny cykl i tak każdy kolejny cykl okazywał sie porażka.
U mnie mijają teraz juz dwa lata od świadomych staran. Jestem przedostatni cykl na CLO i podchodzimy do IVF. -
A ja wlasnie zaczynam 32 sc. Dzisiaj od rana @. To byl ostatni 7 cykl na Clo, juz nie wezme wiecej.
IVF u mnie raczej nie wchodzi w gre, bo jedno dziecko juz mam (zrobione radosnie jak mielismy 19-20 lat i gladko wszystko szlo ) wiec w UK na kase mi sie juz nie nalezy. Koszt straszny. Za pare miesiecy mi puknie 3 lata staran i mnie odesla do prywatnej, platnej kliniki. I tyle60 cs......
PCO
7 cykli z Clo
hsg 05.16 jajowody drozne
laparo 08.17 tuning