Lipcowe Wisienki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Jestem.
Nooo... masakra na tej kafeterii. Nie idzie normalnie pogadac. Ja wiem ze to moze kazdy czytać i w internecie nie ma sie prywatności. Ale na forum oczekuje sie konkretnych porad czy wsparcia a nie wkurzania ludzi.
Ja sie moze przedstawie bo tez tak wparowalam tu.... Jestem Sandra. Mężatka od 3lat. Staranka od kilku miesięcy. W lipcu juz nie testuje, bo dostalam @ wczoraj. Ogólnie pilam ziola sroki 3miesiace, teraz miesiac przerwy. -
nick nieaktualnysandri_1 wrote:Jestem.
Nooo... masakra na tej kafeterii. Nie idzie normalnie pogadac. Ja wiem ze to moze kazdy czytać i w internecie nie ma sie prywatności. Ale na forum oczekuje sie konkretnych porad czy wsparcia a nie wkurzania ludzi.
Ja sie moze przedstawie bo tez tak wparowalam tu.... Jestem Sandra. Mężatka od 3lat. Staranka od kilku miesięcy. W lipcu juz nie testuje, bo dostalam @ wczoraj. Ogólnie pilam ziola sroki 3miesiace, teraz miesiac przerwy.
oo tez pije ziolka. zaraz musze sobie wlasnie zaparzyć. ciekawe czy pomoga
to zapraszam do kumpelki mojej na sierpniówki spotkamy się na testowaniu sierpniowym bo ja tez niestety @ dostałam -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysandri_1 wrote:Napewno sie tam tez pokaze.
Widze ze duzo staranek za toba juz. Jak sie trzymasz psychicznie? Bo ja z miesiaca na miesiac coraz gorzej.
jako tako. raz lepiej raz gorzej. a ostatnie testowanie teraz na początku lipca to koszmar... zresztą dziewczyny mogą powtierdzic...pozytywny test ciazowy sikany a beta jak wol ujemna...ale jakos musze się trzymać. do września-października naturalnie próbujemy potem już inseminacja..
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA poza tym Sandri przejęłam po Paulette ten watek wiec musze wprowadzać pozytywne emocje. nie ma miejsca z mojej strony na doly przynajmniej tutaj. wiec sobie powtarzam glowa do gory cycki do przodu i musi się w końcu udac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 22:05
Paulette lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa tez moge oddac zbedne 9 kg albo chociaz 4 kg bo tyle mam nadwagi i ciezko zrzucic jak kocha sie ciastka ;( milosc boli...
Witam nowa osobke
Suknia sliczna i ta figura ahhh *.*
Mi sie marzy princesska ale zobaczymy jak bede w niej wygladacAJA_S lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySusannaDean wrote:Oj tak oj tak Nowe nabytki już czekają A duuuużo czeka też na miesiące z brzuszkiem Kolekcja się wylewa z pólek, żeby nie skłamać ok 200 pozycji
A ty co najbardziej lubisz czytać?
Ja rozne naprawdę, kriminaly romansidła, obuczajowe, dramaty. teraz czytam jakas starsza pozyczona ksiazke Margaret Truman "Morderstwo w CIA" -
nick nieaktualnyMadziulla wrote:A poza tym Sandri przejęłam po Paulette ten watek wiec musze wprowadzać pozytywne emocje. nie ma miejsca z mojej strony na doly przynajmniej tutaj. wiec sobie powtarzam glowa do gory cycki do przodu i musi się w końcu udac
BRAWO JA -
nick nieaktualny
-
Jeju was nadrobić to graniczy z cudem ;)Madziulla super kiecka... Ja mam ślub przed sobą, jeśli wgl Jakoś do mnie nie pasuje ta instytucja... Zawsze marzyłam o ślubie a teraz jakoś tak... Jak narazie czekam by z dziadkiem się w końcu ustabilizowało...
Paulette lubi tę wiadomość
17.11.17-poronienie całkowite -
nick nieaktualnyMadziulla wrote:Ja rozne naprawdę, kriminaly romansidła, obuczajowe, dramaty. teraz czytam jakas starsza pozyczona ksiazke Margaret Truman "Morderstwo w CIA"
Ja dwie na raz, jedna "Martwe dusze" Gogol i dla rozrywki przerywnik " Rodzina Casteel" całkiem dobry romans -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAJA_S wrote:Jeju was nadrobić to graniczy z cudem ;)Madziulla super kiecka... Ja mam ślub przed sobą, jeśli wgl Jakoś do mnie nie pasuje ta instytucja... Zawsze marzyłam o ślubie a teraz jakoś tak... Jak narazie czekam by z dziadkiem się w końcu ustabilizowało...
Powiem Ci, ze też nigdy nie byłam za ślubem, ale w końcu samo przyszło, ze chcieliśmy. Tak po prostu. Więc moze przed Tobą ten moment?
Na szczęście ślub dużo nie zmienia może jedynie poprawić Takie moje zdanie