X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Lipiec słodki jak brzoskwinka 🍑, w marcu chłopiec 🧸lub dziewczynka 🎀
Odpowiedz

Lipiec słodki jak brzoskwinka 🍑, w marcu chłopiec 🧸lub dziewczynka 🎀

Oceń ten wątek:
  • Darrika Autorytet
    Postów: 3832 7585

    Wysłany: 4 lipca 2024, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha to na pogato taki festiwal 🤣 niezbadane są ścieżki mózgu kobiet starających się o potomstwo 😆

    Monk@, Maj.a, Zbuntowana lubią tę wiadomość

    34👧 38🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    9 cs 💔
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    12 cs 💔

    Walczymy dalej 13cs 🤞
    @ brak, ciąży brak🤷‍♀️

    Jestem światłem, które nie gaśnie, nawet w najciemniejszym lesie.
    Jestem sercem, które bije odważnie, nawet gdy drży.
    Nie czekam na cud – ja nim jestem.
    Moja dusza zna drogę. A ja… jej ufam.
  • Lusille Ekspertka
    Postów: 222 164

    Wysłany: 4 lipca 2024, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sobie tak dzisiaj myślę, że do pierwszej ciąży nie wyczekiwałam objawów, nawet nie dopuszczałam do siebie myśli, że mogę być w ciąży tylko sobie myślałam jak to mi się ten okres długo rozkręca i męczy 😆
    No ale jak się przekonałam, że objawy przed okresowe mogą być ciążowymi to już pozamiatane 😋

    Zbuntowana lubi tę wiadomość

    Ciąża naturalna 03.2023 💔
    I IVF 07.2024 ❌
    II IVF 09.2024 ❌
    III IVF 11.2024 ➡️ ❄️KD 5CC
    FET 23.12.2024 👍➡️6t3❤️
    ➡️7t6💔
  • Lusille Ekspertka
    Postów: 222 164

    Wysłany: 4 lipca 2024, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darrika wrote:
    Postaram się, ale węszę na horyzoncie porażkę 🤣 ja jestem mega niecierpliwa, ale dzielnie walczę haha, testów w domu nie ma, a jechać do apteki się nie chce
    Też nie mam testu pod ręką, jak i słodyczy w szafce w myśl zasady nie ma to nie mam możliwości 😆

    Zbuntowana lubi tę wiadomość

    Ciąża naturalna 03.2023 💔
    I IVF 07.2024 ❌
    II IVF 09.2024 ❌
    III IVF 11.2024 ➡️ ❄️KD 5CC
    FET 23.12.2024 👍➡️6t3❤️
    ➡️7t6💔
  • KasiaWitaminka Ekspertka
    Postów: 222 444

    Wysłany: 4 lipca 2024, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lexia wrote:
    Konsultowalaś wynik FSH i AMH z lekarzem? Dość wysokie FSH i niskie AMH. Chodzisz regularnie na monitoring owulacji?

    Fsh konsultowałam to kazała mi powtórzyć i wyszło ponownie 11, Amh dopiero niedawno zrobiłam, ale mój błąd ze w laboratorium które wysyła, a nie jest na miejscu. Owulacja ostatnio potwierdzona na usg, ale nie chodzę regularnie na monitoringi. Planuje iść następnym razem w 3dc, wtedy chyba można policzyć tez jajeczka czy jest ok czy właśnie ta obniżona rezerwa 🫣

    Lexia lubi tę wiadomość

    👩🏻 (38)
    Amh - 0,58 fsh - 11
    hipoglikemia reaktywna, niedoczynność tarczycy, nawracające infekcje intymne
    naturalna owulacja ✅

    👨🏻 (40)
    nasienie - morfologia 4%

    🍇 🥑 dieta płodnościowa z niskim IG
    10.24r kwalifikacja do in-vitro klinika Bocian
    26.10.2024 start stymulacji (Menopur, Bemfola + Cetrotide)
    07.11. Punkcja 4 oocyty > jedna dojrzała komórka i i 1 zapłodnione 🥚
    12.11 ET transfer 1 wczesnej blastocytki 🐣
    19.11 7dpt → beta <2,3 😪
    12.24r Decyzja o KD
    09.01.25r ET transfer blastosystki 4.1.1.🤞 3 śnieżynki ❄️❄️❄️ zamrożone
    15.01 ⏸️ 6dpt → beta 35,3 🥹 prog 30, 8dpt → beta 103,5, 11dpt - 367,4 25dpt - 39464
    🩺 27.01.25 - 18dpt pęcherzyk ciążowy 8,4mm
    🩺 06.02.25 - 28dpt zarodeczek 2,1mm z pulsującym ❤️
    🩺 13.02.25 - seduszko bije, dzidzia rośnie 5,5mm ❤️
    27.02.25 - serduszko przestało bić 💔 CRL 8mm poronienie zatrzymane (7t/9tc)
    08.03.25 aniołek Jaśminka 😇
  • Lexia Autorytet
    Postów: 1972 4053

    Wysłany: 4 lipca 2024, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monk@ wrote:
    Co do objawów, to cóż, jak pisałam wczoraj, u mnie co cykl cały festiwal 🤡 przy pierwszych staraniach uczepiłam się metalicznego posmaku w ustach. Nie wiem czemu, któraś z dziewczyn miała taki objaw, więc doszukiwałam się go za każdym razem u siebie. Jak się okazuje, nie miałam go nigdy w ciąży ;) a i wtedy i teraz co cykl myślę sobie „oho! Ale jajnik mnie kłuje, ciąża jak nic!”, „ooo, okropna zgaga, pamiętam, jak w ciąży mnie męczyła, zaczyna się!” (A kij z tym, że zawsze tego samego dnia jadłam racuchy i mam po nich zgagę 😅). A, i nie zapominajmy, jak przy pierwszych staraniach codziennie rano wczuwałam się w smak kawy i codziennie myślałam, że dzisiaj to jakoś gorzej smakuje, to musi być ciąża 😅 (ja ogólnie co 2-3 dni stwierdzam, że ta nasza kawa jakoś dziwnie smakuje, choć nie zmieniamy jej od lat). No i najważniejsze - te wszystkie objawy zaczynają się już od 2dpo. Jak jeszcze nie ma absolutnie żadnej szansy, żeby cokolwiek znaczyły 🤡 także ten.


    Miałam podobnie przy 3 nieudanych cyklach. Festiwal objawów, jakieś kłucia jajnika, inne odczuwanie temperatury. Tak jak Ty wsmakowywałam (😛) się w kawę licząc na to, że przestanie smakować, macałam piersi po tysiąc razy dziennie itp. A w udanym cyklu była praktycznie cisza. Jedyny inny objaw, którego nie miałam ani nigdy wcześniej, ani później było mrowienie i baaaaardzo duża wrażliwość sutków. Aż mnie swędziały, nie umiałam tego znieść. Kawa natomiast smakowała mi tak samo, przez całą ciążę zresztą też, ani na sekundę mnie nie odrzuciło 🙈😅 Ale no ja nie miałam w ciąży żadnych mdłości czy coś, więc może to się jakoś łączy 🤷🏼‍♀️

    👱🏼‍♀️&👨🏼‍🦱'94
    Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻‍🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈‍⬛

    Pierworodna (4cs):
    event.png

    Drugorodna(1cs):
    23.08.24: ⏸️
    24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
    26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
    11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
    16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
    07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
    28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
    06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
    02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼‍♀️
    20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼‍♀️
    preg.png
  • Monk@ Autorytet
    Postów: 5032 7927

    Wysłany: 4 lipca 2024, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lexia wrote:
    Miałam podobnie przy 3 nieudanych cyklach. Festiwal objawów, jakieś kłucia jajnika, inne odczuwanie temperatury. Tak jak Ty wsmakowywałam (😛) się w kawę licząc na to, że przestanie smakować, macałam piersi po tysiąc razy dziennie itp. A w udanym cyklu była praktycznie cisza. Jedyny inny objaw, którego nie miałam ani nigdy wcześniej, ani później było mrowienie i baaaaardzo duża wrażliwość sutków. Aż mnie swędziały, nie umiałam tego znieść. Kawa natomiast smakowała mi tak samo, przez całą ciążę zresztą też, ani na sekundę mnie nie odrzuciło 🙈😅 Ale no ja nie miałam w ciąży żadnych mdłości czy coś, więc może to się jakoś łączy 🤷🏼‍♀️
    Mnie od kawy odrzuciło, ale zdecydowanie później. Myślę, że jakieś dwa tygodnie po teście. Jakoś po tygodniu nie miałam na nic ochoty, w sensie że nie byłam w stanie tknąć prawie nic, byłam głodna, ale na myśl o zjedzeniu tego, na co patrzyłam, jakoś nie mogłam jeść. Nie umiem tego wytłumaczyć ani przypomnieć sobie dokładnie, na jakiej zasadzie to było, ale na pewno nie tak, że było mi od tego niedobrze. Pamiętam tylko, że jak znalazłam już coś, co byłam w stanie przełknąć, to jadłam to przez tydzień, potem mi brzydko i musiałam szukać na nowo 😂 ale obrzuciło mnie od czosnku, cebuli i szczypiorku, też tak tydzień-dwa po pozytywie. Najgorszy pod tym względem był pierwszy trymestr, później względnie ok było, ale jak kocham te produkty, tak nie mogłam ich czuć nigdzie 🙈 z takich objawów przedtestowych to jedynie miałam kłucie jajnika, zupełnie inne, niż w pozostałych cyklach i wtedy miałam przeczucie, że to to. Ale co z tego, skoro w każdym cyklu mam przeczucie i w każdym jakiś tam ból jajników jest. No ale teraz też bardzo na niego zwracam uwagę, choć na dwoje babka wróżyła 🤡

    A, no i przy żadnym biochemie kłucia jajników jak przy ciąży nie było, a jakby nie patrzeć, do pozytywnego testu raczej takie same zmiany w organizmie były 😅

    wdzięczność 🫶🏼

    🔜 27.07 - wizyta ⏳

    07.2024 ⏸️

    02.2023 💙

    preg.png
  • Cel95 Autorytet
    Postów: 3318 2816

    Wysłany: 4 lipca 2024, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś to plamienie się zatrzymało, myślałam że to @ a jednak jakby cały dzień nic.

    W ciazy na pewno nie jestem bo już dla świętego spokoju zrobiłam test

    I pewnie będzie nam ciężko bo przydarzyła się okropna sytuacja która sprawiła że płacze cały dzień

    Nic związanego ze zdrowiem ale już myślę ile jeszcze mi los dowali?

    Straszne i zbyt prywatne na szczegóły ale może rozumiem czemu jest jakieś plamienie,potem znika, mam dziwne objawy

    Nie daje już kompletnie rady jestem w szoku - paradoksalnie bez staran był spokój, nic złego się nie działo, a od miesiąca jest gorzej i gorzej, a dziś przebiło wszelkie możliwe skalę, takich nerwów od lat nie miałam

    Nie mam już siły na łzy... gdyby chociaż było wczoraj i moim głównym problemem byłby brak ciąży...ile bym za to teraz dala ......

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Letrox, hydroxychloroquine, acard
    + ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
    5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
    7.02 - 410g księżniczki 🥰
    28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
    13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
    8.04 - mamy już 1368 gram 😍
    14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png
  • siesiepy Autorytet
    Postów: 7375 14637

    Wysłany: 4 lipca 2024, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monk@ wrote:
    Co do objawów, to cóż, jak pisałam wczoraj, u mnie co cykl cały festiwal 🤡 przy pierwszych staraniach uczepiłam się metalicznego posmaku w ustach. Nie wiem czemu, któraś z dziewczyn miała taki objaw, więc doszukiwałam się go za każdym razem u siebie. Jak się okazuje, nie miałam go nigdy w ciąży ;) a i wtedy i teraz co cykl myślę sobie „oho! Ale jajnik mnie kłuje, ciąża jak nic!”, „ooo, okropna zgaga, pamiętam, jak w ciąży mnie męczyła, zaczyna się!” (A kij z tym, że zawsze tego samego dnia jadłam racuchy i mam po nich zgagę 😅). A, i nie zapominajmy, jak przy pierwszych staraniach codziennie rano wczuwałam się w smak kawy i codziennie myślałam, że dzisiaj to jakoś gorzej smakuje, to musi być ciąża 😅 (ja ogólnie co 2-3 dni stwierdzam, że ta nasza kawa jakoś dziwnie smakuje, choć nie zmieniamy jej od lat). No i najważniejsze - te wszystkie objawy zaczynają się już od 2dpo. Jak jeszcze nie ma absolutnie żadnej szansy, żeby cokolwiek znaczyły 🤡 także ten.
    Jak dobrze że ja nie miałam żadnych objawów, przynajmniej nie mam czego porownywac przy kolejnych ciążach 😅

    walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019

    ♀️29
    ◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, p. ciała APCA i Castle, łuszczyca
    ◾01.24 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
    ◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero
    ◾9 stymulacji letrozolem ❌
    ◾07.24 poronienie - puste jaja płodowe 💔💔

    ♂️ 34
    ◾HBA 70,5% ↗️🎉
    ◾łagodna oligospermia ↘️
    ◾MSOME: 0% - 1 st., 1% - 2 st. 😬


    ✨IVF
    1. IMSI:
    16.03 💉20🥚 - 12 zapłodnień - 1❄️
    15.04 FET 5BB beta 10dpt <0,1

    2. 🔜 7.05
  • KasiaWitaminka Ekspertka
    Postów: 222 444

    Wysłany: 4 lipca 2024, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:
    Dziś to plamienie się zatrzymało, myślałam że to @ a jednak jakby cały dzień nic.

    W ciazy na pewno nie jestem bo już dla świętego spokoju zrobiłam test

    I pewnie będzie nam ciężko bo przydarzyła się okropna sytuacja która sprawiła że płacze cały dzień

    Nic związanego ze zdrowiem ale już myślę ile jeszcze mi los dowali?

    Straszne i zbyt prywatne na szczegóły ale może rozumiem czemu jest jakieś plamienie,potem znika, mam dziwne objawy

    Nie daje już kompletnie rady jestem w szoku - paradoksalnie bez staran był spokój, nic złego się nie działo, a od miesiąca jest gorzej i gorzej, a dziś przebiło wszelkie możliwe skalę, takich nerwów od lat nie miałam

    Nie mam już siły na łzy... gdyby chociaż było wczoraj i moim głównym problemem byłby brak ciąży...ile bym za to teraz dala ......

    Hej Kochana, spróbuj moze sie udać do psychologa, napewno Ci pomoże 🫶
    Ja przez rok chodziłam na terapie i baaardzo mi pomogła 🥰 sie uspokoiłam i wyciszylam negatywne emocje przepracowałam wiele problemów

    Zbuntowana lubi tę wiadomość

    👩🏻 (38)
    Amh - 0,58 fsh - 11
    hipoglikemia reaktywna, niedoczynność tarczycy, nawracające infekcje intymne
    naturalna owulacja ✅

    👨🏻 (40)
    nasienie - morfologia 4%

    🍇 🥑 dieta płodnościowa z niskim IG
    10.24r kwalifikacja do in-vitro klinika Bocian
    26.10.2024 start stymulacji (Menopur, Bemfola + Cetrotide)
    07.11. Punkcja 4 oocyty > jedna dojrzała komórka i i 1 zapłodnione 🥚
    12.11 ET transfer 1 wczesnej blastocytki 🐣
    19.11 7dpt → beta <2,3 😪
    12.24r Decyzja o KD
    09.01.25r ET transfer blastosystki 4.1.1.🤞 3 śnieżynki ❄️❄️❄️ zamrożone
    15.01 ⏸️ 6dpt → beta 35,3 🥹 prog 30, 8dpt → beta 103,5, 11dpt - 367,4 25dpt - 39464
    🩺 27.01.25 - 18dpt pęcherzyk ciążowy 8,4mm
    🩺 06.02.25 - 28dpt zarodeczek 2,1mm z pulsującym ❤️
    🩺 13.02.25 - seduszko bije, dzidzia rośnie 5,5mm ❤️
    27.02.25 - serduszko przestało bić 💔 CRL 8mm poronienie zatrzymane (7t/9tc)
    08.03.25 aniołek Jaśminka 😇
  • MimiM29 Autorytet
    Postów: 553 1039

    Wysłany: 4 lipca 2024, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:
    Dziś to plamienie się zatrzymało, myślałam że to @ a jednak jakby cały dzień nic.

    W ciazy na pewno nie jestem bo już dla świętego spokoju zrobiłam test

    I pewnie będzie nam ciężko bo przydarzyła się okropna sytuacja która sprawiła że płacze cały dzień

    Nic związanego ze zdrowiem ale już myślę ile jeszcze mi los dowali?

    Straszne i zbyt prywatne na szczegóły ale może rozumiem czemu jest jakieś plamienie,potem znika, mam dziwne objawy

    Nie daje już kompletnie rady jestem w szoku - paradoksalnie bez staran był spokój, nic złego się nie działo, a od miesiąca jest gorzej i gorzej, a dziś przebiło wszelkie możliwe skalę, takich nerwów od lat nie miałam

    Nie mam już siły na łzy... gdyby chociaż było wczoraj i moim głównym problemem byłby brak ciąży...ile bym za to teraz dala ......

    Hej, głowa do góry ☀️ jeszcze będzie pięknie 🍀

    U mnie też plamienia ustały, rano po przebudzeniu silny ból brzucha jak na @ ale minęło i cały dzień nie wróciło.. Plamienia zmieniły się w jasna wydzielinę.
    Ale wczorajsza beta dała mi znak, że @ już za rogiem ;))

    Nie zdążę chyba z testem na 31 jednak, bo okres bawi się ze mną w chowanego 😂

    Z okazji urlopu pozwoliłam sobie na piwko z soczkiem 🍹🍹 może jak się rozluznie to będzie normalnie 🐱

    Czekam na nowy cykl i nowe starania 💪

    Starania od : 10.2021
    41 cykli starań 😫
    💃🏻32🕺🏻34

    HyCoSy ✅
    AMH 5.24 ng/ml

    31.03 ⏸️ beta 6.53 🥳
    03.04 ⏸️ beta 57 🥳
    10.04 ⏸️ beta 2069 🥳

    preg.png
  • Lexia Autorytet
    Postów: 1972 4053

    Wysłany: 4 lipca 2024, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monk@ wrote:
    Mnie od kawy odrzuciło, ale zdecydowanie później. Myślę, że jakieś dwa tygodnie po teście. Jakoś po tygodniu nie miałam na nic ochoty, w sensie że nie byłam w stanie tknąć prawie nic, byłam głodna, ale na myśl o zjedzeniu tego, na co patrzyłam, jakoś nie mogłam jeść. Nie umiem tego wytłumaczyć ani przypomnieć sobie dokładnie, na jakiej zasadzie to było, ale na pewno nie tak, że było mi od tego niedobrze. Pamiętam tylko, że jak znalazłam już coś, co byłam w stanie przełknąć, to jadłam to przez tydzień, potem mi brzydko i musiałam szukać na nowo 😂 ale obrzuciło mnie od czosnku, cebuli i szczypiorku, też tak tydzień-dwa po pozytywie. Najgorszy pod tym względem był pierwszy trymestr, później względnie ok było, ale jak kocham te produkty, tak nie mogłam ich czuć nigdzie 🙈 z takich objawów przedtestowych to jedynie miałam kłucie jajnika, zupełnie inne, niż w pozostałych cyklach i wtedy miałam przeczucie, że to to. Ale co z tego, skoro w każdym cyklu mam przeczucie i w każdym jakiś tam ból jajników jest. No ale teraz też bardzo na niego zwracam uwagę, choć na dwoje babka wróżyła 🤡

    A, no i przy żadnym biochemie kłucia jajników jak przy ciąży nie było, a jakby nie patrzeć, do pozytywnego testu raczej takie same zmiany w organizmie były 😅


    To ja miałam na samym początku takie napady głodu, to było okropne. Ssało mnie strasznie, aż w gardle jakieś takie dziwne uczucie czułam. Musiałam zjeść dosłownie zaraz już, bo czułam, że inaczej zwrócę albo zemdleję. Chyba gdzieś do 8tc to trwało. W tym samym czasie miałam też ogromną ochotę na jabłka (koniecznie gala 😂) i zupy. Jak byłam w 6/7tc to byliśmy w Kudowie, knajp różnych milion, a ja do jakiegoś zwykłego baru z domowym jedzeniem dziennie śmigałam na pomidorówkę 🙈😂 Ale potem już było normalnie, jedynie miałam ogromną ochotę na owoce, ale to w sumie dobrze ;)

    👱🏼‍♀️&👨🏼‍🦱'94
    Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻‍🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈‍⬛

    Pierworodna (4cs):
    event.png

    Drugorodna(1cs):
    23.08.24: ⏸️
    24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
    26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
    11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
    16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
    07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
    28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
    06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
    02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼‍♀️
    20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼‍♀️
    preg.png
  • Darrika Autorytet
    Postów: 3832 7585

    Wysłany: 4 lipca 2024, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusille wrote:
    Też nie mam testu pod ręką, jak i słodyczy w szafce w myśl zasady nie ma to nie mam możliwości 😆

    Hehe na mnie brak słodyczy nie zadziała 😅 jak jestem przed @ to i cukier puder zjem z pudełka 🤣

    Lusille lubi tę wiadomość

    34👧 38🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    9 cs 💔
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    12 cs 💔

    Walczymy dalej 13cs 🤞
    @ brak, ciąży brak🤷‍♀️

    Jestem światłem, które nie gaśnie, nawet w najciemniejszym lesie.
    Jestem sercem, które bije odważnie, nawet gdy drży.
    Nie czekam na cud – ja nim jestem.
    Moja dusza zna drogę. A ja… jej ufam.
  • Monk@ Autorytet
    Postów: 5032 7927

    Wysłany: 4 lipca 2024, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lexia wrote:
    To ja miałam na samym początku takie napady głodu, to było okropne. Ssało mnie strasznie, aż w gardle jakieś takie dziwne uczucie czułam. Musiałam zjeść dosłownie zaraz już, bo czułam, że inaczej zwrócę albo zemdleję. Chyba gdzieś do 8tc to trwało. W tym samym czasie miałam też ogromną ochotę na jabłka (koniecznie gala 😂) i zupy. Jak byłam w 6/7tc to byliśmy w Kudowie, knajp różnych milion, a ja do jakiegoś zwykłego baru z domowym jedzeniem dziennie śmigałam na pomidorówkę 🙈😂 Ale potem już było normalnie, jedynie miałam ogromną ochotę na owoce, ale to w sumie dobrze ;)
    Aaa, to ja też za dwoje jadłam na początku 🫣 w pracy jeszcze nie wiedzieli i sami z siebie mi docinali, że chyba w ciąży jestem, że tyle jem 😂

    wdzięczność 🫶🏼

    🔜 27.07 - wizyta ⏳

    07.2024 ⏸️

    02.2023 💙

    preg.png
  • Monk@ Autorytet
    Postów: 5032 7927

    Wysłany: 4 lipca 2024, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    siesiepy wrote:
    Jak dobrze że ja nie miałam żadnych objawów, przynajmniej nie mam czego porownywac przy kolejnych ciążach 😅
    Ja myślę, że się nie znasz 🤡 niedługo Ci się pojawią i ich będziesz wypatrywać. U mnie zgaga pojawiła się też później, a ja teraz jak mam, to już myślę, że to ciąża 🤡 jakby zgaga bez ciąży nie mogła być 🙈

    wdzięczność 🫶🏼

    🔜 27.07 - wizyta ⏳

    07.2024 ⏸️

    02.2023 💙

    preg.png
  • Darrika Autorytet
    Postów: 3832 7585

    Wysłany: 4 lipca 2024, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w pierwszym trymestrze to w ogóle głodna nie byłam, zwłaszcza od rana, wręcz wmuszałam śniadania w siebie, pamiętam też że te pierwsze 2 trymestry mało przybierałam, a wyniki były wzorowe mimo też mojej nadwagi, dopiero na samym końcu ciszy nadrobiłam kilogramy, ale brzuszek i tak miałam malutki 🤣 mnie na całą ciążę odrzuciło totalnie od jajek w każdej formie, gdzie wcześniej zjadałam jajecznicę przynajmniej 4 razy w tygodniu 😅

    W sumie moja ciąża to było na początku mdłości, bez wymiotów, nie jakieś uporczywe, zmęczenie czasem ból głowy i biegunki, ale najgorsza była zgaga, która już na końcówce prawie mnie zabiła, serio nawet na siedząco zasnąć nie mogłam, dramat 😬

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2024, 21:46

    34👧 38🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    9 cs 💔
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    12 cs 💔

    Walczymy dalej 13cs 🤞
    @ brak, ciąży brak🤷‍♀️

    Jestem światłem, które nie gaśnie, nawet w najciemniejszym lesie.
    Jestem sercem, które bije odważnie, nawet gdy drży.
    Nie czekam na cud – ja nim jestem.
    Moja dusza zna drogę. A ja… jej ufam.
  • Darrika Autorytet
    Postów: 3832 7585

    Wysłany: 4 lipca 2024, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:
    Dziś to plamienie się zatrzymało, myślałam że to @ a jednak jakby cały dzień nic.

    W ciazy na pewno nie jestem bo już dla świętego spokoju zrobiłam test

    I pewnie będzie nam ciężko bo przydarzyła się okropna sytuacja która sprawiła że płacze cały dzień

    Nic związanego ze zdrowiem ale już myślę ile jeszcze mi los dowali?

    Straszne i zbyt prywatne na szczegóły ale może rozumiem czemu jest jakieś plamienie,potem znika, mam dziwne objawy

    Nie daje już kompletnie rady jestem w szoku - paradoksalnie bez staran był spokój, nic złego się nie działo, a od miesiąca jest gorzej i gorzej, a dziś przebiło wszelkie możliwe skalę, takich nerwów od lat nie miałam

    Nie mam już siły na łzy... gdyby chociaż było wczoraj i moim głównym problemem byłby brak ciąży...ile bym za to teraz dala ......

    Trzymaj się dziewczyno! Czasem życie mocno doświadcza, ale po każdej burzy zawsze pojawi się słońce, prędzej czy później. Trzeba sięgnąć czasem regondna, zebu moc się ze zdwojoną siłą odbić. Też myślę, że kółka wizyt u psychologa źle by Ci nie zrobiło, czasem warto się wygadać i dostać zwrotnie spojrzenie kogoś z boku na swoje życie i emocje

    34👧 38🧑 🐈🐈‍⬛🐈
    💕2014👰‍♂️🤵2018
    9 cs 💔
    👨‍👩‍👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)

    12 cs 💔

    Walczymy dalej 13cs 🤞
    @ brak, ciąży brak🤷‍♀️

    Jestem światłem, które nie gaśnie, nawet w najciemniejszym lesie.
    Jestem sercem, które bije odważnie, nawet gdy drży.
    Nie czekam na cud – ja nim jestem.
    Moja dusza zna drogę. A ja… jej ufam.
  • siesiepy Autorytet
    Postów: 7375 14637

    Wysłany: 4 lipca 2024, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monk@ wrote:
    Ja myślę, że się nie znasz 🤡 niedługo Ci się pojawią i ich będziesz wypatrywać. U mnie zgaga pojawiła się też później, a ja teraz jak mam, to już myślę, że to ciąża 🤡 jakby zgaga bez ciąży nie mogła być 🙈
    Już ich wypatruję, ale na super wczesnym etapie "tuż przed dwoma testami" nie było kompletnie nic. 🙊

    walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019

    ♀️29
    ◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, p. ciała APCA i Castle, łuszczyca
    ◾01.24 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
    ◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero
    ◾9 stymulacji letrozolem ❌
    ◾07.24 poronienie - puste jaja płodowe 💔💔

    ♂️ 34
    ◾HBA 70,5% ↗️🎉
    ◾łagodna oligospermia ↘️
    ◾MSOME: 0% - 1 st., 1% - 2 st. 😬


    ✨IVF
    1. IMSI:
    16.03 💉20🥚 - 12 zapłodnień - 1❄️
    15.04 FET 5BB beta 10dpt <0,1

    2. 🔜 7.05
  • Monk@ Autorytet
    Postów: 5032 7927

    Wysłany: 4 lipca 2024, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    siesiepy wrote:
    Już ich wypatruję, ale na super wczesnym etapie "tuż przed dwoma testami" nie było kompletnie nic. 🙊
    Najgorzej.
    Mnie kłują jajniki. Z moich obliczeń wynika, że na 50% to ciąża, w na 50% okres.

    siesiepy, Lusille, Zbuntowana, Paula6432 lubią tę wiadomość

    wdzięczność 🫶🏼

    🔜 27.07 - wizyta ⏳

    07.2024 ⏸️

    02.2023 💙

    preg.png
  • BuBu90 Autorytet
    Postów: 12481 16846

    Wysłany: 4 lipca 2024, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lexia wrote:
    To ja miałam na samym początku takie napady głodu, to było okropne. Ssało mnie strasznie, aż w gardle jakieś takie dziwne uczucie czułam. Musiałam zjeść dosłownie zaraz już, bo czułam, że inaczej zwrócę albo zemdleję. Chyba gdzieś do 8tc to trwało. W tym samym czasie miałam też ogromną ochotę na jabłka (koniecznie gala 😂) i zupy. Jak byłam w 6/7tc to byliśmy w Kudowie, knajp różnych milion, a ja do jakiegoś zwykłego baru z domowym jedzeniem dziennie śmigałam na pomidorówkę 🙈😂 Ale potem już było normalnie, jedynie miałam ogromną ochotę na owoce, ale to w sumie dobrze ;)
    To z tym ssaniem to było najgorsze uczucie w życiu! Zjadłam i za chwilę ssało 🤯 najgorsze jest to że biorę euthyrox więc pół godziny muszę być na czczo od wstania więc zdychalam, albo jak na betę jechałam to miałam wafle ryżowe i jak tylko pobrała krew to jadłam te wafle bo myślałam że zwymiotuje 😅 chodziłam cały czas z waflami. Teraz przyszły mdłości i mniejszy apetyt na jedzenie, ale miłość do lodów kaktus i borówek jest nadal ogromna ❤️

    Zbuntowana lubi tę wiadomość

    34 cs o pierwsze dziecko za nami
    Ja 34l. 👩‍🦰
    On 34l.👨‍🦱

    28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔

    Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
    🔹10.06 12 dpo ⏸️
    🔹14.06 126,27 --> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
    🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy 7mm z echem zarodka 🥰
    🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
    🔹16.07 8+3 1.91 cm 🧸
    🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
    🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
    🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
    🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹
    🔹05.11 24+6 997 g 🥔
    🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
    🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
    🔹07.01 33+6 2522 g 🍈
    🔹28.01 36+6 3350 g 🦁
    Witaj maluszku ♥️ 13.02.2025 3220 g, 56 cm SN
    age.png
  • BuBu90 Autorytet
    Postów: 12481 16846

    Wysłany: 4 lipca 2024, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do zgagi to u mnie była jeszcze przed pozytywnym testem ale taka kosmiczna i jest nadal ...

    34 cs o pierwsze dziecko za nami
    Ja 34l. 👩‍🦰
    On 34l.👨‍🦱

    28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔

    Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
    🔹10.06 12 dpo ⏸️
    🔹14.06 126,27 --> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
    🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy 7mm z echem zarodka 🥰
    🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
    🔹16.07 8+3 1.91 cm 🧸
    🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
    🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
    🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
    🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹
    🔹05.11 24+6 997 g 🥔
    🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
    🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
    🔹07.01 33+6 2522 g 🍈
    🔹28.01 36+6 3350 g 🦁
    Witaj maluszku ♥️ 13.02.2025 3220 g, 56 cm SN
    age.png
‹‹ 32 33 34 35 36 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ