Listopadowe szczęścia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hej u mnie biało. Chyba na siłę chce zobaczyć tą drugą kreskę i wychodzą mi jakieś cienie. Obalam mit że miesiąc urodzinowy jest płodny a testowanie w swoje urodziny to nie jest najlepszy moment na testowanie.
11.2015 pjp(*)
Niedoczynność tarczycy (Euthyrox100 ) -
To i ja sie dolaczam... u mnie tez bialo. Niepokoj nie przeszedl, nadal nie moge zlapac oddechu, snilo mi sie przez cala noc, ze bylam w ciazy. Tym bardziej jest mi teraz ciezko. Niby sie tego spodziewalam, ale mam ochote wybuchnac placzem... Dzisiaj nie mam jak jechac do lekarza, postanowilam, ze nie odstawiam luteiny az do czwartku i jesli @ nie przyjdzie, to wtedy pojde. Temperatura poki co wysoka, piersi urosly, ale nie bola, wiec raczej nie zaczne dzis krwawic...
(( -
Szczęściara wrote:Nikodemko przykro mi. Też miałam takie sny że chwale się że jestem w ciąży. Szkoda że to sen. Do @ jeszcze 2 dni. Jak nie przyjdzie to zatestuje wtedy.
Czyli jest jeszcze u Ciebie nadzieja. U mnie dzis dzien @, wiec nie mam juz zludzen.
Ewentualnie moze byla ta druga owulacja... ale nie dowiem sie tego i juz nie mam sily, zeby to wszystko analizowac. Mam naprawde dosc, w calym moim zyciu nie nazbieralo sie we mnie tyle zalu... -
Nikodemko szczerze Ci współczuję. Już też powoli tracę nadzieję. Zaraz zacznę 5 mc starań. To dołujące że nic nie wychodzi. Niby nadzieja jest ale jakby coś było na rzeczy to powinno już wyjść. Mam nadzieję że uda mi się dostać do gin w grudniu. Może coś tam się dzieje. Powtórzę badania i pójdę do niego z plikiem niech on zerknie na te badania bo na endo się zawiodłam.
11.2015 pjp(*)
Niedoczynność tarczycy (Euthyrox100 ) -
Cześć Laseczki, a miałam nadzieję że przeczytam jakieś dobre wiadomości
Ja niedługo jadę na betę, miałam badać progesteron, ale w nocy tak mnie mdliło że rano od razu zjadłam śniadanie żeby znowu mnie nie kręciło:/ więc jeśli prog tylko na czczo to znowu mi się nie uda -
Szczęściara wrote:Nikodemko szczerze Ci współczuję. Już też powoli tracę nadzieję. Zaraz zacznę 5 mc starań. To dołujące że nic nie wychodzi. Niby nadzieja jest ale jakby coś było na rzeczy to powinno już wyjść. Mam nadzieję że uda mi się dostać do gin w grudniu. Może coś tam się dzieje. Powtórzę badania i pójdę do niego z plikiem niech on zerknie na te badania bo na endo się zawiodłam.
Dziewczynki, mi lekarz powiedział, proszę sie wyluzowac, pojechac gdzoes na werken, wyjsc do spa , ze znajomymi i nie myslec, bo stres jest bardzo niesprzyjajacy. Tez w 6cs tracilam nadzieje i mowilam sobie pid nosem "tak gadaj sobie, tak sie nie da, chce dzidziusia i nic nie wychodzi" po nieudanej 10, stwiwrdzilam ze moze faktycznie czas na luz. Fakt uzywalam żelu, ale nie mierzylam temp, nie patrzylam w kalendarz nie robilam testow ovu i jest. Tezymam za Was mocno kciuki :*Nona lubi tę wiadomość
11 cs - cykl udany
Wszystkie wyniki w normie -
Tysia16003 wrote:Dziewczynki, mi lekarz powiedział, proszę sie wyluzowac, pojechac gdzoes na werken, wyjsc do spa , ze znajomymi i nie myslec, bo stres jest bardzo niesprzyjajacy. Tez w 6cs tracilam nadzieje i mowilam sobie pid nosem "tak gadaj sobie, tak sie nie da, chce dzidziusia i nic nie wychodzi" po nieudanej 10, stwiwrdzilam ze moze faktycznie czas na luz. Fakt uzywalam żelu, ale nie mierzylam temp, nie patrzylam w kalendarz nie robilam testow ovu i jest. Tezymam za Was mocno kciuki :*
Chyba masz racje... ja od roku jestem tak wkrecona w kolejna ciaze, ze juz mi siada na glowe... A moze tak od grudnia bez testów ovu, bez wyliczania, bez wspomagaczy...? Moze to dobry plan? Pewnie bedzie ciezko ale chyba spróbuje -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Tysia - zrobie tak w grudniu. Odpuszczam wszystko oprocz zelu i kwasu foliowego.
Totalnie rozsypalam sie dzis psychicznie... nie moge opanowac placzu. Wiem, ze hormony tez sie do tego przyczyniaja, ale jest mi tak strasznie przykro... I wiem, ze wiecie o czym mowie. Dzis sie juz nie pozbieram...Nona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nikodemko nie tylko Ty płaczesz dziś. Też cholernie przykro. Dziś urodziny ciąży brak spędzam ten dzień sama. Już nie mam nadziei że przez te dwa dni wyczaruje dwie kreski. Dołują mnie te starania:(mam dość tego samego schematu. Biorę leki staram się w płodne a ciąży brak
11.2015 pjp(*)
Niedoczynność tarczycy (Euthyrox100 ) -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2020, 11:52
becia1982, Szczęściara lubią tę wiadomość
“I believe in being strong when everything seems to be going wrong. I believe that happy girls are the prettiest girls. I believe that tomorrow is another day and I believe in miracles.” -
Szczęściara wiem, że to przykre ale nie łam się. Widzisz, ja mam już 11cs przy długich cyklach więc ogólnie to nawet więcej... i też nic. Biorę leki, seks dość regularnie i dupa. Trzeba się uzbroić w cierpliwość, niestety.
Ja już odpuściłam, nawet @ mnie nie martwi i cieszę się, że jest krótki cykl. Pierwszej ciąży się nie spodziewałam i się udało, mam nadzieję, że niedługo też się zaskoczę, bo po roku starań to dla mnie już by było zaskoczenieSzczęściara lubi tę wiadomość
33 lata, 13cs - w końcu się doczekaliśmy! ❤️
-
cześć dziewczyny ,pięknie na tej pierwszej stronie naprawdę , ja dzisiaj muszę pomarudzić , no bo raz że jestem przeziębiona kaszlę non stop jakbym płuca miała zaraz wypluć ,to testy ovu takie lipne jakieś ,czyli wychodzi na to że ovu nie było nie ma i nie bedzie ,a i wogólę wszystko dzisiaj do dupy jest ,jeszce czekam na to by w pracy mnie też zdołowali a co ,normalnie płakać mi się chce