Listopadowe testowanie 2016 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
rosax3 wrote:Kochana ja z checia bym bafania robila ale mieszkam w niemczech i tu zaczynaja badania od trzeciej straty. Co lepsze trzeciej ktora sie powtarza'!!! Np 3 ciaze obumarle, 3 ciaze biochemiczne, 3 poronienia, 3 cp... Mi do kazdej brakuje po jednej i zadnych badan mi nie robia. Ta ciaza jest decydujaca! Albo urodze! Mam taka nadzieje i w to wierze, albo bedziemy rozpoczynac badaniamutacja C677T homozygota
-
Karola555 wrote:Dziękuję, moje dzieciaki są z serduszka. Może dlatego chciałabym mieć ten brzuchol wielki i poczuć te kopniaki hihi
Póki co jestem dumna z moich dzieciaków
Karola555 lubi tę wiadomość
mutacja C677T homozygota -
nick nieaktualnylily 333 wrote:tak ja też biorę akard i kilka innych rzeczy. Często poronienia spowodowane są mutacją MTHR która podnosi poziom homocysteiny we krwi, która odpowiedzialna jest za krzepliwość, przez to tworzą się zatory i to grozi właśnie poronieniami.
aha, no wlasnie na kilku watkach widziałam, ze po poronieniach kroluje zestaw clexane i acard
Karola
aaa, myslalam, ze to Twoje biologiczne dzieci... ojej.
Karola555 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarola, rowniez podziwiam! cudownie ,ze jestes szczesliwa mama WALCZ O 3 dziecie!! :*
AA jesli chodzi o nasza Aje bardzo mi przykro ;( pewnie przechodza kryzys co jest zrozumiale. Ja myslalam ,ze maz ma problem z nasieniem poniewaz taki opis jest prawda.. Sama juz nie wiem. 3ymam za nia mocno kciuki!!!Karola555, AJA_S lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarola555 wrote:Dzięki dziewczyny, córcie adoptowałam praktycznie prosto ze szpitala, a synek trafił do nas jak miał 3 miesiące.
Sory za glupie pytanie ale ja sie wogole nie znam mna tym. jak prosto ze szpytala? mi sie wydawalo ze prcedury adopcyjne trwaja latami?Karola555 lubi tę wiadomość
-
Szczęśliwa jestem to fakt Chociaż powiem Wam że syn dał mi popalić, oj dałłł. Teraz myślę, że jest już wszystko na dobrej drodze. Nie wiem czy to to że jednak taki maleńki a był sam, bez mamy i taty koło siebie. Miałam chwile załamania, psycholodzy, problemy w przedszkolu. Od tego roku jak poszedł do przedszkola (został jeszcze rok) w Końcu nie ma skarg. Jest spokój. Ma czasem jeszcze fochy ale teraz to myślę, że jak każde dziecko. Się rozpisałam chociaż to temat rzeka
-
Madziulla wrote:Sory za glupie pytanie ale ja sie wogole nie znam mna tym. jak prosto ze szpytala? mi sie wydawalo ze prcedury adopcyjne trwaja latami?
Madziulla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMajetta gratulacje, jest kolejna ciąża
Karola - szacun dla Ciebie. Moja ciocia też adoptowała synka, jak Ty córcię, prosto ze szpitala. Same szkolenia trwają dosyć długo. Karola a miałaś wsparcie w Ośrodku Adopcyjnym jak się pojawiły problemy? Czy kop w dupę i nara?
Stokrotka stres ma na nas duży wpływ, a z tego co czytam to ostatnio trochę nerwów miałaś...Karola555 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny