Londyn, UK staramy sie
-
WIADOMOŚĆ
-
Kikakika GP skieruje Cie dopiero po roku staran do gina. Sam pewnie zleci wtedy wszystkie badania z krwi, moczu a potem pokieruje dalej. Szkoda ze trafilas Na forum po wizycie u GP bo tak to bys wiedziala ze trzeba sciemniac o tym Jak sie dlugo staracie.
Chyba ze masz juz cos powazniejszego zdiagnozowanego z PL albo od prywatnego angielskiego gina to mozesz isc z tym do GP I tez nalegac na wizyte u gina z NHS
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 16:10
-
Nie Katiesz wiesz ze nie mam, tak mnie tylko zainteresowala roznica miedzy tym, ze Magdalenka byla u ang gina a ja nie moglam doprosic sie badania ja caly czas leze/siedze i dwa razy juz sie wypocilam, czosnek byl, cytrynka i miod nie poddaje sie!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 16:45
-
Witam dziewczyny sledze forum ov od jakiegos miesiaca ale nie zabardzo sie udzielalam;)Ja tez mieszkam z rodzinka w UK:)Czytam wasze posty i widze ze macie duze doswiadczenie odnoscie GP itd.Rowniesz staramy sie o fasolke:) czy moglabym sie do was przylaczyc?
-
Anja! Oczywiscie, ze mozesz coz to za pytanie! Doswiadczenie mam jedno, zawsze kiedy wybieram sie z nadzieja do GP ze pomoze to kazdy mi ta nadzieje szybko odbiera. Nawet w chorobie. Jak mi juz doradzala Katiesz, mowosz GP ze staracie sie znacznie dluzej niz naprawde a przynajmniej rok. Ja powiedzialam ze 6 miesiecy bo dla mnie to bylo dlugo a oni mowia ze rok staran to bardzo normalna sprawa i Ci nie pomoga ha! Nawet nie zbadaja!! A gdzie w UK osiadlas?
-
kikakika86 wrote:Nie Katiesz wiesz ze nie mam, tak mnie tylko zainteresowala roznica miedzy tym, ze Magdalenka byla u ang gina a ja nie moglam doprosic sie badania ja caly czas leze/siedze i dwa razy juz sie wypocilam, czosnek byl, cytrynka i miod:-) nie poddaje sie!
Kika już się tłumaczę czemu widziałam się z ginem. Pojechałam na prywatna wizyte do gina w coventry (polski gin). W sumie to tak profilaktycznie. I tam zrbil mi usg w 3d i znalazl ta cholerna przegrode w maciciy. Powiwdzial mi, ze od momentu zajscia w ciaze mam 3 razy dziennie lykac nospe, bo inaczej macica sobie nie poradzi i moge poronic. Powiedzialam mu, ze myslimy nad dzieckiem to profilaktycznie przepisal mi progesteron na lepsze 'zagniezdzenie'. Z gabinetu wyszlam zaplakana i o 100 lzejsza. PRzez 2 miechy bralam progesteron a ze ciazy nie bylo, to poszlam do mojego GP z tymi informacjami. Ona nie chciala mi wystawic tej recepty i skierowala mnie na usg (zwykle) a potem do gina. I tak w maju mialam wizyte. Obejrzal usg i tez nie zlecil zadnych badan. Uspokoil mnie, ze jest dobrze, ze mam takie same szanse na zdrowa ciaze jak kazda inna dziewczyna. Kazal starac sie rok a potem zglosic do GP. Tak tez zrobilam. Ot cala historyja
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Kurcze no, to teraz daja Ci rok na starania a ile juz w sumie probujecie? Mowilas juz o progesteronie cos kiedys chyba no i czytalam innych kobitek opowiesci, to moze trzeba by bylo sie skusic i tez zrobic badania na progesteron? To sa badania na ktore musisz skierowanie miec, czy jak? Czy to z krwi wychodzi? Wiem Magdalenka, malo sie orientuje w tym temacie
-
Kika rok mi jakoś teraz mija w lutym ale udalam sie do GP w styczniu i ruszyliśmy z całą diagnostyką. Mi zrobili hormonyvi jest o progesteron robi się z krwi 7 dni po owulacji. Mi wyszedl 58, minimum co wskazuje na dobrą owulke to musi byc 30. Teraz maz idzie na badania i jak przyjda jego wyniki to kieruja nas dalej.
Kika jezeli moge Ci cos doradzic, to nie panikuj i nic nie wymuszaj na lekarzach. Starajcie sie jeszcze 6 miesiecy na luzie i jak sie nie uda, to wtedy idzcie. Starania pod okiem lekarza sa dla mnie bardziej stresujace. Jak machina ruszy to nie ma konca najbardziej boje sie, ze czeka nas invitro. Bo w uk jak nie mozesz zaciazyc a nie ma jakies konkretnego powodu to od razu in vitro. Podobno nawet odchodza od inseminacji[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
kikakika86 wrote:Anja! Oczywiscie, ze mozesz coz to za pytanie! Doswiadczenie mam jedno, zawsze kiedy wybieram sie z nadzieja do GP ze pomoze to kazdy mi ta nadzieje szybko odbiera. Nawet w chorobie. Jak mi juz doradzala Katiesz, mowosz GP ze staracie sie znacznie dluzej niz naprawde a przynajmniej rok. Ja powiedzialam ze 6 miesiecy bo dla mnie to bylo dlugo a oni mowia ze rok staran to bardzo normalna sprawa i Ci nie pomoga ha! Nawet nie zbadaja!! A gdzie w UK osiadlas?
-
Magdalenka! Narazie nie panikujemy, a nawet powiem ze poki co, to co rusz sie ucze czegos nowego. Zeby tylko nie bylo tak jak mowisz...a probowaliscie sobie odpuscic calkiem i na luzie podejsc? Wiem, latwo nie jest bo ja tez sobie tak mowilam ale moze to by cos dalo? Moj gino w Pl w grudniu opowiedzial historie jak to jego znajomi, parka lekarzy starala sie iles tam, w koncu odpuscili, malo tego zaadoptowali dziecko i niedlugo po tym ona juz byla w ciazy jest nadzieja jak sie taka historie z ust lekarza slyszy
-
Super ciesze sie ze moge u was zagoscic kobietki:)tak w skrocie moze opisze moj przypadek ze tak powiem;)mam juz dwoch synkow 8i10 lat:)z pierwszego malzenstwa obydwie caze bez problemowe:)po drugiej ciazy zaczelam brac anty i tak kolejne 5 lat.Po przyjezdzie do UK moje zycie obrucilo sie o 360st a mianowicie rozwod itd.ale niema tego zlego co by na dobre nie wyszlo;)po roku znalazlam swoja druga polowke:)zapragnelismy miec malenstwo:)i tu sie pojawil problem po odstawieniu anty zaczelam miec nieregularne cykle:(po 6nc wybralam sie do GP nie wspomnialam nic ze staramy sie o malenstwo tylko o tych nc GP zbadala stwierdzila ze wszystko gra ale zlecila bdania krwi i okazalo sie ze jak to ona ujela ze moje hormony sa rozbiegane po calym swiecie.skierowala mnie do gin no i tam juz powiedzialam ze staramy sie o malenstwo ale sie nie udaje:(nawt nie zapytala jak dlugo sie staramy zrobila usg i wtedy uslyszalam prosze wrucic za rok jak sie nie uda dala recepte na folik i dowidzena szok!!! a jeszcze na dowidzenia powiedziala ze moimi wynikami hormonow nie mam co liczyc na ciaze ze min 3 lata potrwa zanim wszysko wruci do normy a jak zapytalam o jakies tabletki cokolwiek zeby przywrucic hormonki do normy uslyszalam jestes mloda masz mlody organizm badz cierpliwa nosz qwa tak sie wscieklam ze szok i powiem wam ze do dzisiejszego dnia nie wiem jak wygladaly wtedy moje wyniki i na co wogule byly robione:(po dlugich rozmowach z moim M dalismy sobie na luz i tak nam zlecialy 4 latka az do teraz moje cykle teraz jak w zegarku i mam nadzieje ze z reszta tez jest ok wiec wracamy do staranek;)jak sie nie uda tym razem to juz wiem ze z nimi trzeba inaczej do sprawy podchodzic bo inaczej palcem nie kiwna te konowaly ang.uff ale sie rozpisalam:)trzymam kciuki za nas wszystkie :)ten rok bedzie nasz!!!
-
nick nieaktualny
-
Anja, dzieki za podzielenie sie swoja historia. Duzo przezylas ale masz racje, ten rok bedzie nasz. Tak nas Bog stworzyl, abysmy byly zdolne do potomstwa. Masz to szczescie, ze byl Ci ten cud dany juz dwa razy ale walcz o kolejny
Ani, u nas dopiero w poludnie 'sypnelo' najpierw z deszczem pozniej poproszyl jeszcze sam sniezek i moge sobie tylko wyobrazic te przerazone miny Anglikow i wielkie korki na drogach ja niestety zamknieta dzis w domku bo troche mnie chorobsko wzielo wiec balwana nie ulepie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 19:59
anja83 lubi tę wiadomość
-
U nas od wczoraj tak sypie ze szok!!szkoly pzamykane na drodach masakra szczegulnie jazda w wydaniu Angl:)))na taxi trzeba czekac min 2,5h mamy zime na calego i caly czas pada:)a ja siedze w oknie i nie moge sie nacieszyc widokiem padajacego sniegu jak dziecko;)
-
Hey Anja,
Kurczę właśnie po takich historach jak Twoja aż sie boje rozpoczynać tak na poważnie przygodę z GP.
Mam cały czas cicha nadzieje ze wszystko jest w porządku i tylko sie za bardzo spinam.
Teraz nie mogą cię już olać jak to było 4lata temu. Jedyny problem jest w tym ze tylko lekami bedą Cię wspierać bo na NHS inseminacje czy ivf nie będziesz sie kwalifikować bo już masz dwa skarby. Ale i tak jak masz cykle w normie to już jesteś bliżej sukcesu niż 4lata temu:-)
Wszystkie damy radę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 20:53
anja83 lubi tę wiadomość
-
Katiesz16 wrote:Hey Anja,
Kurczę właśnie po takich historach jak Twoja aż sie boje rozpoczynać tak na poważnie przygodę z GP.
Mam cały czas cicha nadzieje ze wszystko jest w porządku i tylko sie za bardzo spinam.
Teraz nie mogą cię już olać jak to było 4lata temu. Jedyny problem jest w tym ze tylko lekami bedą Cię wspierać bo na NHS inseminacje czy ivf nie będziesz sie kwalifikować bo już masz dwa skarby. Ale i tak jak masz cykle w normie to już jesteś bliżej sukcesu niż 4lata temu:-)
Wszystkie damy radę -
Kika ja mam amazon prime to testy dostaje na następny dzień, ale i bez prime pewnie szybko.
Ja tych używam:
http://www.amazon.co.uk/gp/aw/d/B00GFP4ZG4
Wiec myśle ze jak zamówisz w pierwszy dzień @ to na 100% bedą na czas. Ale ja ci kracze głośno kracze żebyś już testów nie potrzebowała.
A ja mam nadzieje ze swój stasz będę komuś za tydzień oddawać
-
anja83 wrote:witam Katiesz glowa do gury:) napewno bedzie dobrze nie stresuj sie bo to w niczym nie pomorze kochana wrecz przeciwnie;(musisz byc dobrej mysli bedzie dobrze zobaczysz juz niedlugo wszystke bedziemy sie cieszyc na widok || kreseczek:) i mam nadzieje ze obejdzie sie bez pomocy tych (pseudo lekarzy)nie czytalam wszystkich postow staracie sie pierwsza dzidze i jak dlugo?
Tak o pierwsza. 7 owulacja wiec nie powinnam jeszcze robić tragedii ale tak cieżko nie robić.
Mój był badany w PL i wszystko ok, ja tez miałam usg robione podczas ovu i wszystko ok. Lekarz powiedział ze za bardzo sie stresuje. Powiedział ze jak przez następne 3miesiace nie wyjdzie to sprawdza mi jajowody. Ale to wszystko w PL
-
Katiesz to ze wszystko jest ok to tez jest tylko moja nadzieja wiesz jak odpuscilam lekarzy zaczelam wlasnie czesto zaglodac na takie fora i tak naprawde to wszystkiego tego co teraz juz wiem nauczylam sie od was dziewczyny po mimo ze mam juz Dwoch Skarbow:)nie malam pojecia o wielu rzeczach wstyd sie przyznac:(ale taka jest prawda zaczelam obserwowac swoje cialo i analizowac co miesiac zapisywalam sobie wszystko i porownywalam trwalo wzcesniej bylam tego zdania ze jak mam @ to nie problem o fasolke niestety zycie nam lubi platac figle:( kochana stres w niczym nie pomorze jak juz pisalam ja tez mialam takie spiny ale odpuscilam bo zaczelam fixowac wiesz a najgorsze bylo to ze niekiedy mialam cicha nadzieje i robilam testy i za kazdym razem placz bo przed testowankiem tak sobie uroilam ze sie udalo ze nawet objawy cazy mialam wymioty ,sennosci itd i nawet jak dostalam@ to i tak jeszcze mialm nadzieje bo w obydwoch ciazach krwawilam do 12tc przez ten stres to znowu rozbabralam cykle bo znowu sie @zjawiala kiedy chciala;(wyluzowalam teraz mierze temp,lykam folik czekam wlasnie na ta zolze i zaczynmy staranka;)ale bez zadnych spinow:)Zycze wam wszystkim i sobie pomyslnych staranek