LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
neomi34 przykro mi z powodu wypadku. W takim razie trzymam kciuki 26
U mnie na razie trwa cykl dziś 10 dzień więc działamy... intensywnie. Chociaż jeszcze do wczoraj bolały mnie jajniki a dziś cisza. Nie wiem czy może taka owulacja wczesna czy poszły spać, bo nie mierzę tempki. Zaczęłam, ale mnie to denerwuje wstawanie jak na apel itp. Ziółka nadal piję. Czekam na monitoring w poniedziałek i okaże się czy cykl nie będzie stracony pomimo stawania na głowie że tak się wyrażę... Ale jak owulacja będzie z lewego to chyba strzele tym wszystkim w pi*** -
Cześć Dziewczyny.
Noemi34, nieciekawą miałaś sytuację. Niestety często jest tak, że człowiek sobie spokojnie jedzie a wyjedzie taki drugi co nie myśli i później same problemy...
Jolaaaa89, daj znać po monitoringu czy wszystko OK
Ja czekam na @. Od trzech dni mnie jajniki bolą i temperatura spada i nic. To mój 36 dzien cyklu,chcę już zacząć nowy i nie mogę. To będzie mój pierwszy cykl z ziołami o. Sroki, zobaczymy czy na mnie podziałają. -
Hmmm co do ziół. Ja je piję od tego cyklu. Dziś 12 dc i uwaga pierwszy raz w życiu zobaczyłam u siebie śluz płodny. Przypuszczam, że to zioła, bo wcześniej jak brałam clo to nie miałam śluzu. Dopiero jak zaczęłam je pić. Na początku byłam sceptycznie do nich nastawiona, ale teraz już wiem, że mi pomagają. Przynajmniej na śluz.
-
No to super. Ja nie mam zbyt dużego doświadczenia w obserwowaniu śluzu i nie bardzo wiem czy taki jak mam jest OK. Coś tam zaznaczałam na wykresie, ale czy dobrze to nie wiem. Po ziołach może zauważę jakąś różnicę. Dobrze wiedzieć, że na kogoś to działa Są szanse, że i na mnie
-
Ja też nie mam doświadczenia ze śluzem, bo go nigdy nie było. Ale jest taki jak wszędzie pisze, że płodny. Przejrzysty i rozciągliwy. Mi gin wytłumaczyła kiedyś śluz bardzo prosto. A mianowicie "jak papier toaletowy się ślizga to jest śluz płodny" dosłownie tak to ujęła.
-
Witam wszystkie lubelskie staraczki,
Jestem tu nowa, to mój drugi cykl starań o dzidziusia Mam nadzieję,że teraz się uda.
Przeczytałam kilka stron, i widzę że niektóre z Was również chodzą do dr Kaczmarczyk. Ja wybrałam ją jako swoją panią doktor (szukałam dobrego lekarza,bo przeprowadzce). Powiem szczerze,że jestem z niej zadowolona. Tylko pytanie czy jak już się uda zafasolkować, to czy te prywatne wizyty i badania nie zrujnują mojego budżetu??
-
Hej dziewczyny:) W końcu mam siłę coś napisać dzięki za wsparcie.
Cały czas czekam @, która powinna przyjść dziś boję się robić test bo po tych prześwietleniach w szpitalu to dziś mi neurolog powiedział, że powinnam sobie trochę czasu odpocząć ze staraniami normalnie jakaś paranoja przez jednego głupka:(
Jola89 a co z tym lewym jajnikiem?
Zania1313 ja chodziłam do niej przez długi czas i oprócz wywalonych pieniędzy i miłego podejścia nic mi nie pomogła, tylko straciłam czas
Meksi w Ovum też byłam u Szkodziaka nie polecam, nie robi badań i tylko daje leki na stymulację więc nie wie w czym problem leży a leczy jak wróżbita z fusów.Słyszałam o Wdowiaku, że jest dobry ale ja już sama nie wiem.
Madera i jak doczekałaś się @? długie masz cykle, ja mam około 26 dni. Ciekawe te ziółka i mnie zaintrygowałyneomi34 -
A do jakiego ginekologa/ginekolog chodzicie? Jest ktoś wart polecenia w Lublinie lub też Lubartowie? (chodzi o dobrego lekarza na NFZ, który "kiedyś" mógłby poprowadzić moją ciążę). Ja na dr Kaczmarczyk nie narzekam,ale później faktycznie koszta prywatnych badań mogą mnie przerosnąć
Miłego dnia -
neomi34 wrote:Madera i jak doczekałaś się @? długie masz cykle, ja mam około 26 dni. Ciekawe te ziółka i mnie zaintrygowały
W końcu się doczekałam. Wczoraj wieczorem. Przynajmniej mogę zacząć nowy cykl. Wypiłam wczoraj ziółka, nawet dobre w smaku. Mam zamiar w tym cyklu lepiej się z moim starać niż w poprzednim. Może akurat tym razem by się udało Ogólnie cykle mam długie, chociaż zawsze to było 32-34 dni, a ostatnie 2 cykle to 37 i 36. Fajnie jest mieć krótkie cykle przy staraniach. Wcześniej nie narzekałam na moje, ale teraz wolałabym, żeby trwały krócej.
Miłej niedzieliWiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2014, 12:36
-
Ja jutro monitoring mam.
Neomi ja nie mam lewego jajowodu więc nawet jakby owulacja była z lewego to nic mi nie da... Niestety...
Co do Kaczmarczyk to mnie nie przekonała. W sumie byłam tylko raz u niej, ale nie sprawiała wrażenia kompetentnej. Poza tym nie powinna mi mówić, że mój drugi jajowód jest pewnie nie drożny bez braku żadnych badań. Nie odbiera się bez podstawnie nadziei. Takie moje zdanie... -
Witam serdecznie przyłączam się do was:)
Ja należę chyba do dziewczyn które zwiedziły wszystkich lubelskich lekarzy
Nie polecam dr Kaczmarczyk, byłam u niej kilka lat temu jak jeszcze byłam studentką i potraktowała mnie i wówczas mojego partnera a dziś meża jak gówniarzy. zdarła dużo kasy jedyny plus za badanie nasienia ale wtedy do niczego mi sie nie przydało. Może jest kompetentna ale w leczeniu niepłodności. I bawiła sie kosmykiem wlosow podczas wizyty - porażka.
Z lekarzy na nfz polecam dr stebłowskiego- niestety nie pracuje w zadnym szpitalu ale podstawowe badania, usg, ja mialam nawet monitoring cyklu kiedy jeszcze sie nie staralismy takz espokojnie polecam przyjmuje w intermedzie i na jutrzenki
-
podobno bardzo dobry jest dr Swatowski jezeli chodzi o nieplodnosc, problematyczna ciaze.
Byłam - nie wróce, mialam infekcje blaha sprawa ale wizyta polegala na zniecheceniu mnie do zachodzenia w ciaze. ???? jest specyficzny ale wiem ze pomogl wielu dziewczynom. Pracuje w szpitalu na staszica.
Polecam tez dr błażukiewicza kompetentny i pracuje w szpitalu na krasnickiej jezeli w gre wchodziłby pożniej poród i opieka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2014, 19:46
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć Mnie również przywiało do Lublina, mieszkam tu od 3 lat i zamierzam zostać na pewno na jeszcze kilka, a być może na stałe Ktoś może ze sławinka? Okolice Czeremchowej?
p.s. Co do ginekologa - chodzę do dr Leszka Radomyskiego, jestem zadowolona. Słyszałam, że świetna jest też dr Marta Monist, ale podobno ciężko uchwytna, bo takie kolejkiWiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2014, 20:04