LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cześć Dziewczyny
Co do temperatury to myślę, że warto mierzyć. Ja dopiero od niedawna mierzę i nie do końca się na tym znam, ale wiem co może znaczyć w odpowiednich dniach spadek i skok temperatury. Warto chociaż przez 3 miesiące, żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. Po jakimś czasie można od tego "głupawki" dostać jak się człowiek za bardzo nakręca, ale ogólnie to jest bardzo pomocne nawet dla lekarza, któremu można te wykresy pokazać. Mi właśnie lekarz zalecił mierzenie temperatury i po trzech cyklach kazał przyjść. I tak się wybieram niedługo do innego, ale wydrukuję wykresy -
Ja mam jakiś Geratherm. Mierzy z dwoma miejscami po przecinku. Po około 20 sekundach piszczy i wtedy odczytuję temperaturę, chociaż zauważyłam, że po tym i tak dalej mierzy. Zdarzyło mi się, że piszczał po kilku sekundach co wydawało mi się sporo za krótko jak na mierzenie temperatury. Ogólnie to używam go dopiero od tego cyklu. Od następnego planuję mierzyć przez 5 minut i nie patrzeć na piszczenie.
-
nick nieaktualny
-
neomi34 wrote:No to super dodinka :)trzymam kciuki! a kto Ci robił?ja też kiedyś leżałam na Staszica faktycznie opieka tam jest bardzo dobra:)
Madera dziękuje muszę popatrzeć i coś wybrać, może faktycznie coś pomoże.
Dr Barczyński mój lekarz HSG tez tam bede miala robione państwowo co najważniejsze jesli cos bedzie niedrozne to laparoskopia tez państwowo -
Witam, ja też lubelskie a konkretnie Krasnystaw :)nie wiem jak was ale mnie przerażają zbliżające się święta i znów będzie jak co roku, zjedzie się rodzina i się zacznie: "a dlaczego wy jeszcze dzieci nie macie?"; życzą nam "w końcu dzidziusia" a ja muszę trzymać fason mimo że chce się wybuchnąć płaczem. I tak jest co roku, zamiast się cieszyć świętami jestem przygnębiona i zdołowana.
-
Wkoło mnie też nastąpił babyboom, ale oczywiście nie u mnie, nie da się otworzyć interii czy innych tego typu stron żeby nie zostać na wstępie zasypanym wieściami o kolejnych ciążach aktorek, staram się tym nie przejmować bo można by zwariować ale strasznie mnie to wkurza. Ja mam niedrożny jajowód, zbyt niski progesteron, brak owulacji, także hashimoto i chyba policystyczne jajniki ale tego żaden lekarz nie potrafi zdiagnozować na 100 procent. Mój lekarz mi mówi trzeba wierzyć i przytacza mi różne cudowne przypadki zajść w ciąże ale ja czuje że mnie to nie dotyczy, że cuda się zdarzają ale nie mnie Leczyłam się w Lublinie u gin-endo w Poliklinice u dr. Lipskiej ale mi nie potrafiła pomóc jak każdy dotychczasowy lekarz ale może Tobie akurat. Po nowym roku uderzam na Bocianią w Lublinie w nich pokładam ostatnie nadzieje
-
Ja na Bocianiej chodzę do pani doktor Tkaczuk-Włach ona jest gin-endo, bardzo miło sympatyczna i mam nadzieję, że mi pomoże też mam niedoczynność tarczycy i przez dwa lata po kilku inseminacjach u innych lekarzy nic się nie zadziało więc teraz próbuję u niej i jestem dobrej myślineomi34