LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja jestem, właściwie to dopiero tu przyszłam i chciałabym też parę info zdobyć na temat lekarzy w Zamościu. Chodzę tu do jednego ale jestem do niego od pewnego czasu sceptycznie nastawiona. Chciałabym się skonsultować jeszcze z innym. Kogo polecacie jeśli chodzi o sprawy niepłodności??
Proszę o odpowiedź -
Witaj Agneska ja także dopiero dołączyłam i chciałam podpytać o kilka spraw.
Ja narazie chodzę do lekarza w mojej miejscwości a dokładnie do zwykłej przychodni-zostałam bardzo miło potraktowana co bardzo mnei zdziwilo.Zawsze bylam sceptycznie nastawiona.Wcześniej chodzilam do Luxmedu do dr Tomaszewskiego ale jego propozycje leczenia niekoniecznie mi sie podobaly i chyba zabardzo nastawiony byl na pieniadz a nie leczenie.
Z moich wynikow wychodzi że mam za wysoką prolaktyne a za niski progesteron.Teraz jestem leczona Bromergonem i Duphastonem i nie wiem czy trzymać się tego czy poszukać pomocy np w Ab ovo lub Ovum.
Dziewczyny kiedy nalezy się tam zgłosić?Wszędzie gdzie czytam to pisze że po roku próbowania.Co wy na to?Kiedy wy tam poszłyscie?
My z męzem będziemy zaczynali dopiero 3 cykl starań-narazie nic sie nie udało ale jak ma się udać skoro nadal nie zauważam owulacji.!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2015, 14:43
-
Agata_90 a nie słyszałaś o rekomendowanych lekarzach z Zamościa? Nie chcę jeszcze iść do żadnej kliniki, choć mój gin już mi to sugerował. A póki co dawał mi duphaston, każe robić badania hormonalne raz chyba z 5 na raz potem po miesiącu 3 z nich do powtórki, ostatnio tylko testosteron. Nie monitorował mi nawet cyklu. Jutro idę do niego na cytologie i pogadam na temat monitoringu ale mam wrażenie że mnie olewa więc chciałabym znaleźć innego by mieć porównanie w sposobie obserwacji pacjenta (mnie).
-
Ja chodzę do przychodni "Puls" czasem prywatnie czasem udaje mi się załapać na fundusz. Ale zauważyłam, że kiedy lekarz mnie pyta czy opłacałam wizytę, czy jestem na NFZ to wyciąga inną kartę. Tak jakby leczył mnie na dwa sposoby. Pieniądze odgrywają duużą rolę co mnie bardzo irytuje.
-
Dzisiaj zaczęłam po trochu czytać w tym wątku wiem że bylo coż o Zamościu ale chyba niezawiele.Mnie osobiscie ciekawi bardziej Lublin, chociaż Zamość też mi po drodze ,ale z tego co czytałam o Zamościu nic mnie nie zaciekawilo więc czekam na odzew Kobiet leczących sie w Lublinie.
-
Dokładnie pięniądze stanowia podstawę leczenia, choć jak mówiłam o mojej przychodni to bardzo byłam zdziwiona postawą i checia pomocy mojej pani doktor..Tak na prawdę chciałabym jeszcze zobaczyć ,poznac opinię innego lekarza- jak spojrzy na to.Nie chciałabym nic przegapić by później okazało się ze zbyt długo zwlekałam.
-
Właśnie była jakaś wzmianka o Zamościu ale nic konkretnego. Czytam różne opinie o lekarzach z Zamościa, nawet mój ma bardzo dobre rekomendacje ale nie wiem na jakiej podstawie go kobiety oceniają. Piszą : świetny lekarz, rzeczowy, miły, konkretny itp. ale żadna nie mówi na temat problemu z jakim się do niego zgłosiła, w którym mógł jej pomóc, czy jakaś miała problem z płodnością (nie mówię tu o 3 cyklach tylko o ponad 24). Ehh chyba też się wybiorę do Lublina skoro taka lipa w Zamościu. Może faktycznie szkoda pieniędzy na ten Zamość skoro można by je było ulokować na Lublin Nie mam nadziei już na nic. Bez-na-dzie-ja!!
-
Faktycznie zaczynamy 3 cykl starań-krótko to prawda.Tyle że ja leczę sie juz około 5 lat i zmagam z problemami typu prolaktyna, progesteron, podejrzenie PCO ale do tej pory nikt mi konkretnie nie udzielił odpowiedzi.
Lublin to chyba lepszy pomyśl niż Zamość!Poczekajmy może ktoś nam coś podpowie.
Staracie sie ponad 24 cyle a do tej pory leczyłaś się w Zamościu w "Puls" i nie pomogli?! -
No tak staramy się powyżej 24 miesięcy a leczę się od roku. O ile można to nazwać leczeniem. Duphaston przez 3 miesiące 1x1. Potem przerwa 3 miesiące jak dobrze pamiętam. Później znów duphaston 2 cykle 2x2 tbl. I badania hormonalne tak jak powyżej pisałam. Hormony mieszczą się w normach. Lekarz patrzy na wyniki, robi usg i do widzenia. Ostatnio tylko testosteron mam przy górnej granicy. Poza tym nic, co jest dla mnie bardzo dziwne. Słyszę tylko żeby się starać. Kiedy lekarz zasugerował mi klinikę to powiedział, ze nie poleca Lublina. I, ze nie będzie mnie więcej wysyłać na badania bo w klinice i tak zrobią po swojemu od początku. Zawsze mówi, ze śluz płodny ale na temat endometrium, pęcherzyków i innych nie mówi nic, żadnej propozycji żeby przychodzić na monitornig.
-
Dobrze, że się nie poddajesz. 5 lat to sporo. 3mam kciuki za Cb. Ja mam już takie odloty, że albo nie wierzę, że się uda, innym razem mam nadzieję, innym znów razem jestem pełna złości.
-
Dokladnie -ginekoog mnei nie monitoruje.Ajj przepraszam mam skierowanie na usg wtedy mam przyjsc kiedy sama zobacze owulacje .mam przyjsc by potwierdzic wiec tego chyba monitorowaniem nazwac nei mozna.Skierowanie mam do szpitala by zrobic usg ale o nastepnych nie ma mowy no chyba ze do pani doktor prywatnie-ale takiej propozycji tez nie bylo..Moje leczenie juz trwa troche czasu.Tak na prawde pierwszy raz jak zostalam leczona to tak na prawde nie wiadomo na co bo nigdy nie mialam badan robionych.Badania dopiero mialam zrobione w sierpniu 2014 roku wiec dopiero teraz wiadomo dokladniej co i jak...Wczesniej bylam leczona ale z takim tekstem" leczyc na powaznie bedziemy wtedy jak bedziesz chciala miec dzieci" .
-
To może zrób sobie badania we wlasnym zakresie: typy progesteron, prolaktyna z obciażeniem,tsh, lh,fsh.
A duphaston bierzesz z jakiej racji?Progesteron masz niski?W jakich dniach cykli przyjmujesz duphaston.Ja mam zlecone 2 x 1 od dnia wystąpienia owulacji do @ lub pozytywnego testu ciążowego.Narazie ciężko u mnie z owulacja-chociaż po lekach zaczynam dostrzegać jakieś zmiany..
Te 5 lat leczenia wydaje się dużo ale tak na prawdę ten czas to był czas z przerwami-w tym czasie zmienilam lekarza,rezygnowałam z leczenia, zaczynałam znow i tak wkoło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2015, 17:00
-
miałam robione te wszystkie badania o których mówisz. Wszystkie są ok. Progesteron też git malina. Miałam brać od 14 do 25 dc. Nie wiem po co. Cykle mam 28-31 dni, czyli też nie ma zastrzeżeń.
-
Duphastonu już więcej nie dostanę bo za długo go biorę, tak powiedział lekarz. Powiedział też żeby w tym cyklu, czyli w następnym po cyklu z dupkiem się starać intensywnie bo może być owocny w fasolkę. Mówił, ze wiele kobiet po odstawieniu Dupka zachodzi w ciążę bo występuje taki efekt odbicia, burza w organiźmie.
Zobaczymy. Na razie czekam na owulkę o ile wystąpi. Jutro cytologia to muszę być grzeczna dzisiaj -
Hej Agata. Lekarz kazał mi przyjść za 3-4 tygodnie na monitoring, o który sama zapytałam i wtedy mam odebrać przed wizytą wyniki z cytologii. Co najśmieszniejsze, lekarz powiedział mi że nie proponował mi wcześniej monitoringu bo to jest czasochłonne (w sensie częste wizyty) i nie wiedział czy ja takim czasem dysponuję. Zaśmiałam się tylko chociaż poczułam irytację bo nie wiedziałam co mam mu odpowiedzieć
Od przedwczorajszego wieczoru (12 dc) mam takie plamienia i ból prawego jajnika. Zastanawiam się czy to nie owulka, chociaż mój wykres jest jakiś dziwny, mam cały czas wahania temperatur. -
Witajcie. Po leczeniu zostało mi trochę leków i produktów, które chętnie bym za symboliczną sumę komuś oddała. Są to:
- Inofem 15 szaszetek
- Dong Quai 520mg zostało ok. 80 tabletek
- Glucophage xr 750 mg 1,5 opakowania, t.j 90 tabletek
- Luteina 50, podjęzykowa 30tabl.
- zastrzyk Pregnyl 2 opakowania
Większość jest oryginalnie zapakowana, nie otwierana (poza dongiem), wszystko jest oczywiscie świeże, z długą datą ważności i właściwie przechowywane. Szkoda żeby się zmarnowało, przeterminowało i trafiło do kosza. Może komuś pomoże. Najchętniej oczywiscie wszystko naraz, możliwa też wysyłka.
Kontakt: [email protected]