LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa tak napisałam dużej styczności nie miałam kilka wizyt dosłownie. Ale kompletnie nic z nich nie wynikło. Miała wiedzę o roku starań (przekłamałam trochę, bo było krócej, ale wiem jak lekarze patrzą jak jest poniżej roku). Chodziłam na wizyty tylko po to, żeby usłyszeć, że mamy się starać i tyle. Problem albo stres - za bardzo mi zależało, albo tarczyca - akurat jak wyregulowałam zaszłam, a całkiem możliwe, że endometrioza, ale tu miałam tylko podejrzenie na podstawie badania gin (ale jestem pewna, że mam). Ale nie starałam się jakoś bardzo długo, żeby się wymądrzać w kwestii lekarzy i leczenia. Mi ona nie podpasowała, bo liczyłam na konkrety. Poszłam do innego gin i od razu dostałam skierowanie na hsg.
-
Magdziulla wrote:Ja tak napisałam dużej styczności nie miałam kilka wizyt dosłownie. Ale kompletnie nic z nich nie wynikło. Miała wiedzę o roku starań (przekłamałam trochę, bo było krócej, ale wiem jak lekarze patrzą jak jest poniżej roku). Chodziłam na wizyty tylko po to, żeby usłyszeć, że mamy się starać i tyle. Problem albo stres - za bardzo mi zależało, albo tarczyca - akurat jak wyregulowałam zaszłam, a całkiem możliwe, że endometrioza, ale tu miałam tylko podejrzenie na podstawie badania gin (ale jestem pewna, że mam). Ale nie starałam się jakoś bardzo długo, żeby się wymądrzać w kwestii lekarzy i leczenia. Mi ona nie podpasowała, bo liczyłam na konkrety. Poszłam do innego gin i od razu dostałam skierowanie na hsg.AnnaQ
-
nick nieaktualnyRozumiem, to fakt lekarze myslą ze 12 mcy staran to magicza liczba, wiem jak to jets chodzić do lekarza i nic nie wynosić z tych wizyt po za lżejszym portfelem. Najważniejsze, że się udało:) Robiłam TSH niby ok ale muszę zrobic usg tarczycy bo podejrzewam, że w tym tez jest troche problemu jednak tarczyca potrafi nieźle namieszać, W przypadku dr T-W jak pisąłam jestem pozytywnie zaskoczona bo jako jedyna skupiła się na diagnostyce problemu a nie jak wszyscy na przepisywaniu tabl. anty aby był niby okres i zero pomysłów na leczenie sprawdzenie kilku hormonów wyrywkowo albo stymulacja CLO mimo że na nie nie reagowałam a dodatkowo narażając mnie nie robiąc monitoringu cyklu a na sugestie aby zrobic monitoring usłysząłam zebym tyle nie czytała w internecie i cyt." Padła Pani ofiara internetu" hehehe wiec standrdowo zmiana lekarzy i tak trafiłam wkoncu do ab-ovo w sumie z przypadku. Ja natomiast dostałam od razu skierowanie do szpitala na diagnostyke ucieszyłam się bo wkoncu nie musze bulić na badania, a dodatkowo Pani dr zapoznała się z moja kartą choroby dopytując o szczegóły które ją iteresowały i przeprowadziła szczegółowy wywiad, w końcu poczułam ze kogos interesuje mój problem i chce po0móc go rozwiązać a jak dalej będzie to się okaże. odnośnie hsg miałam robione przed inseminacją na które sama sie uparłam i wymusiłam na lekarzu zeby nie truć sie nie potrzebnie stymulacją gdyby jajowody były np niedrożne. Ah się rozpisałam:)
-
Kwiatek_1 wrote:Rozumiem, to fakt lekarze myslą ze 12 mcy staran to magicza liczba, wiem jak to jets chodzić do lekarza i nic nie wynosić z tych wizyt po za lżejszym portfelem. Najważniejsze, że się udało:) Robiłam TSH niby ok ale muszę zrobic usg tarczycy bo podejrzewam, że w tym tez jest troche problemu jednak tarczyca potrafi nieźle namieszać, W przypadku dr T-W jak pisąłam jestem pozytywnie zaskoczona bo jako jedyna skupiła się na diagnostyce problemu a nie jak wszyscy na przepisywaniu tabl. anty aby był niby okres i zero pomysłów na leczenie sprawdzenie kilku hormonów wyrywkowo albo stymulacja CLO mimo że na nie nie reagowałam a dodatkowo narażając mnie nie robiąc monitoringu cyklu a na sugestie aby zrobic monitoring usłysząłam zebym tyle nie czytała w internecie i cyt." Padła Pani ofiara internetu" hehehe wiec standrdowo zmiana lekarzy i tak trafiłam wkoncu do ab-ovo w sumie z przypadku. Ja natomiast dostałam od razu skierowanie do szpitala na diagnostyke ucieszyłam się bo wkoncu nie musze bulić na badania, a dodatkowo Pani dr zapoznała się z moja kartą choroby dopytując o szczegóły które ją iteresowały i przeprowadziła szczegółowy wywiad, w końcu poczułam ze kogos interesuje mój problem i chce po0móc go rozwiązać a jak dalej będzie to się okaże. odnośnie hsg miałam robione przed inseminacją na które sama sie uparłam i wymusiłam na lekarzu zeby nie truć sie nie potrzebnie stymulacją gdyby jajowody były np niedrożne. Ah się rozpisałam:)
hipisiątko lubi tę wiadomość
AnnaQ -
nick nieaktualnytak wiem, że standardowa dlatego własnie ją wybrałam każdy lekarz powinien zacząc od dokłądnej diagnostyki a nie bawienie się we wróżki przez kilka lat lekarze więcej krzywdy mi zrobili przepisując leki anty niby na wyregulowanie okresu a tym samym jeszcze bardziej blokowali mi ogranizm a teraz problem zeby go odblokować dlatego chciałam sprawdzci wszsytki hormony i wtedy kiedy wyniki są miarodajne a nie raz na pół roku w jakis dzien i na tym opierać leczenie bo wiaodmo ze hormony się zmieniają dlatego wkoncu w szpitalu zrobią diagnostykę i już mniej wiecej będzie wiaodmo na czym oprzeć leczenie na początku musimy wywołać jajeczkowanie co jest niestetty najtrudniejsze:/ skoro nie reaguje na CLO zostają gonadotropiny które są kosztowne:/ AnnaQ długo się starasz? robiłaś monitoring cyklu? jak to u Ciebie wygląda i czy pęcherzyk pęka?
-
nick nieaktualny
-
Kwiatek_1 wrote:tak wiem, że standardowa dlatego własnie ją wybrałam każdy lekarz powinien zacząc od dokłądnej diagnostyki a nie bawienie się we wróżki przez kilka lat lekarze więcej krzywdy mi zrobili przepisując leki anty niby na wyregulowanie okresu a tym samym jeszcze bardziej blokowali mi ogranizm a teraz problem zeby go odblokować dlatego chciałam sprawdzci wszsytki hormony i wtedy kiedy wyniki są miarodajne a nie raz na pół roku w jakis dzien i na tym opierać leczenie bo wiaodmo ze hormony się zmieniają dlatego wkoncu w szpitalu zrobią diagnostykę i już mniej wiecej będzie wiaodmo na czym oprzeć leczenie na początku musimy wywołać jajeczkowanie co jest niestetty najtrudniejsze:/ skoro nie reaguje na CLO zostają gonadotropiny które są kosztowne:/ AnnaQ długo się starasz? robiłaś monitoring cyklu? jak to u Ciebie wygląda i czy pęcherzyk pęka?AnnaQ
-
nick nieaktualnya masz cykle ilu dniowe? 18 dc jesli nie masz długiego cyklu to wydaje mi się ze zdecydowanie za późno ponieważ zastrzyk potrzebuje ok 36-40 h żeby zadziałać a jeśli masz długie cykle to tym bardziej ciężko się wstrzelić z zastrzykiem bo nie wiadomo czy w ciągu tych 4 dni (w 19 dc) był jeszcze pęcherzyk czy nie pękł albo się nie wchłaniał, a cykle masz regularne? Miałam 3 inseminacje więc również brałam zastrzyk zeby mieć pewność ze pęcherzyk pęknie aczkolwiek na niektóre kobietki i on czasami nie działa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2016, 14:15
-
Mam w miare regularne długie cykle po 30 kilka dni, choc poprzedni miał 29 może od leków. bylam 15dc na usg i chyba jeszcze za małe były pęcherzyki bo wypisala mi zastrzyk na za 3 dni. Ja mam pierwszy raz stymulacje i monitoring więc jeszcze niewiele wiem na ten temat.AnnaQ
-
nick nieaktualnya gdzie chodzisz do do dr TW ab ovo? może nie chciałą już naciągać cię na koszty zeby robić usg? nie martw się po za usg możesz sprawdzić czy było jajeczkowanie w krwi robiąc progesteron bodajże 21-22 dc ale musiałabys dopytać w jakich dniach u Ciebie jeżeli cykle mają po 30 kilka dni albo robiąc testy owulacyjne wskażą mniej więcej czy zbliża się owulacja:)
-
nick nieaktualnyBardzo możliwe mi powiedziaął zeby przyjść pod koniec sierpnia jak już wróci z urlopu, a pamiętasz jakie badania były robione na diagnostyce w szpitalu ? a jeśli chodzi o hsg może poproś o skierowanie jeżeli ci bardzo zależy na sprawdzeniu jajowodów powiedz, że bedziesz się bardzo stresowała tym czy jajowody są drożne i ewentualnie zwiększy to skuteczność leczenia ponieważ po hsg są większe szanse w ciągu 3 miesięcy na zajście w ciąże bo kontrast przepływa przez jajowody i czytałam kiedyś ze co nieco może udrożnić w ten sposób wymusiłam zrobienie hsg u mojego poprzedniego gin. bo powiedział ze ze względu ze nie miaąłm jajeczkowania nie mogłam sprawdzic czy jajowody są drożne ale się uparłam, że skoro 3 miesiace jest wieksza szansa na zajscie w ciąże a mam brać zastrzyki na stymulację przed inseminacją to bez sensu tracić taką szanse gdyby były zablkowane wiec powiedział, że ok zrobimy i na drugi dzien miałam zabieg, oczywiscie prywatnie:/..... nio ale niestety to też nie pomogło
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2016, 14:51
-
nick nieaktualny
-
Magdziulla wrote:Mikka ja hcv nigdy nie badałam, więc nie wiem. Generalnie na przeciwciała jest taka praktyka, niby mówi się, że na toxo się nabywa odporność jak jest igg, ale to nie do końca tak jest zależy od wysokości przeciwciał, analogicznie ospa, różyczka itd, natomiast z cytomegalią jest inaczej, bo tu zawsze można zachorować. A jaki miałaś wynik igm z hcv może chodzi o to, żeby tu zbić.
Monia tak mi świtało, że można bez skierowania, mimo, że mi lekarz dał. Dowiedz się czy to wystarczy czy musisz robić to badanie, ale 470zl to w ciul kasy, a nie ukrywajmy przyda Ci się teraz. Ja nie słyszałam, żeby ktoś musiał tak drogie badania robić, chyba, że to jest podyktowane Twoim wcześniejszym poronieniem.
nie badałam HCV- tylko HSV-opryszczka, bo akurat jak bylam u niej w gabinecie to mialam na ustach i od razu zaznaczyla i to. W klasie IgM miałam 0,14 (gdzie do 0,50-wynik niereaktywny)
PS. jako,że "wzięłam się za siebie" i chciałam posprawdzac rózne sprawy zdrowotne no i zrobilam wreszcie rtg kęgosłupa bo dawał mi się we znaki od dłuższego czasu i... oczywiście wyszlo..chyba przestanę już z tymi badaniami bo naprawdę, im wiecej człowiek się bada tym chyba gorzej... Wyszło mi "pogłębienie kifozy piersiowej, zaznaczone zmiany zwyrodnieniowe w postaci sklerotyzacji w stawach m-kręgowych, sklerotyzacji blaszek granicznych i niewielkich osteofitów na przednich krawedziach trzonów w odcinku piersiowym kręgosłupa"...nic nie czaje z opisu, a sklerotyzacja to kojarzy mi się chyba z czyms innym niz tu ale przynajmiej wiem juz teraz ze cos jednak nie tak z tym kregoslupem i sobie nie uroiłam tego bóluWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2016, 15:56
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTak myślałam że wizyta na NFZ nie wchodzi w grę nie wiem tylko po co płacimy ubezpieczenie:/ a rezonans miałaś przysadki? Ja kiedyś robiłam rezonans z 10 lat temu więc pewnie już nie zrobi chyba że zapomni że jej mowilam:) teraz jest na urlopie więc chyba lepiej iść do szpitala na diagnostykę jak wróci?:)chociaż korci mnie żeby mieć to z głowy a Ty hipsiatko z jakim problemem poszłas ? Nio faktycznie z tym hsg to nie ładnie się zachowała też trafialam na lekarzy co mieli zły dzień ostatnio jeden specjalista na 1 wizycie tak mnie potraktował że wyszłam z płaczem a w skrócie powiedział że jak nie stać mnie na leczenie (poszłam na nfz) to żebym poszła właśnie do dr TW że robi diagnostykę w szpitalu i tak trafiłam do niej na prywatną wizytę bo już sobie przypomniałam jaką jest obsługa na NFZ; /