LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kwiatek jak ja byłam na diagnostyce to pani dr przy wypisie dała mi karteczkę do rejestracji żeby mnie wcisnęli na wizyte na nfz do niej i zwolnienie lekarskie za pobyt w szpitalu. Bo inaczej to są bardzo odległe terminy. Na wyniki czeka się ok 2 tygodnie bo przeciwciała ana długo badają. Nie wiem czy dalej tak robi że na nfz zaprasza po diagnostyce bo ja robiłam ponad rok temu. Więc jak Ci na tym zależy to lepiej robić pod jej obecność.
Ja akurat hsg miło wspominam. Zaraz po badaniu pani dr do mnie podeszła jeszczevw czasie transportu na salę i powiedziała żebym się nie martwiła bo badanie wyszło dobrze, jajowody drożne. Jednak później musiałam zmienić lekarza bo widziałam że kompletnie nie ma na mnie pomysłu bo dała mi inofem i cyclodynon na podkręcenie owulacji gdzievto w moim przypadku raczej było zbędne. Bo owulację mam co miesiąc, prof to potwierdził minitoringiem przez kilka cykli gdzue nawet raz miałam dwa jajca dominujące:)
U mnie raczej ważne było skupić się na tarczycy bo choć jedynie tsh mi rosło do 4 to usg wykazało że tarczyca ma za małą objętość i sobie nie radzi. Bardzo dobrze usg tarczycy robią w praxisie, koszt ok 80-90 zł ale jest dokładnie opisane i dużo zdjęć. Praxis jest na deptaku w starej kamienicy na przeciwko baru warka:) w tym przejściu z deptaku na staszica.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 06:54
-
nick nieaktualnyDotek dziękuję za info:)
Fajnie, że jest mozliwość wciśnięcia się do niej na nfz musze zadzwonic zapytać w jakich godzinach przyjmuje bo pracuje do 15:30:/ Mi włąsnie Pani dr kazała samej zrobić przeciwciała ana zobacze jeśli nie bede miała ichw spzitalu to dopiero zrobię. Właśnie widze, że na początku jest pozytywnie a póxniej to różnie bywa aczkolwiek mi Pani dr TW przedstawiła leczenie na początku musimy odblokować przysadke i ma nadzieję ja jeszcze większą, że zadziała na mnie ten lek aczkolwiek po błędnych leczeniach przez poprzednich gin moze byc problem:/ bo jeszcze bardziej blokowali przysadkę przepisująć anty a mając z głowy bo okres wystapił ale co z tego... nio to zazdroszcze, ze masz takie owocne owulacje:) ja chyba moge tylko pomarzyć a narazie marzeniem jest, żeby wogóle była ale jako jedyna Pani dr powiedziała, że w moich jajnikach jest potencjał bo juz się nasłuchałam, że tego się nie leczy, że jajniki są wadliwe genetycznie itd, nie musze mówić ile przepłakałam;/ pieniędzy też mnóstwo wydałam i nie dało sie myslec o czymś innym;/ a teraz biore 3 tabl. cyclo progynovy, żeby odblokować przysadkę nawet nie wiedziałam o istenieniu takiego leku chociaz wzięłam ich już troche..... także później niestety znowu zastrzyki z hormonami bo na CLO nie reaguje:( ale podobno jak zadziała cyclo progynova to będzie ich znacznie mniejsze ilość a jeden kosztuje 70-80 zł. O dobrze wiedzieć pewnie tam się skieruje na tarczyce:) -
ja miałam zleconą do tej pory 2 razy grupę krwi - w I trymestrze i teraz. W I trymestrze razem z tą grupą badań na HIV i toksoplazmoze miałam też zlecone badanie na antygeny HPA-1 i czekałam na wynik jakoś ponad miesiąc nawet tak jak pisała hewa. To jest teraz standard - zlecał mi Stettner bo on był pierwszym który mi zakładał kartę ciąży i robił USG. Ale generalnie jeśli oboje macie rh+ to ryzyko przeciwciał jest b. niskie, no ale może są jakieś inne wskazanie na poszerzanie badań w tym kierunku.
Dziewczyny ja szczerze polecam, jeśli prowadzicie ciąże u lekarza z Luxmedu to warto wykupić abonament np. taki jak ja mam w Interrisk. płacę 50 zł miesięcznie i mam w tym wizyty, usg, WSZYSTKIE badania które się robi w ciąży są w ramach tego pakietu. Łącznie z tymi na antygeny. Pakiet badań tych pierwszych które trzeba zrobić jest naprawdę kosztowny, potem też wychodzi sporo jakby to robić samemu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 09:47
Dotek lubi tę wiadomość
-
Kwiatek_1 wrote:Dotek dziękuję za info:)
Fajnie, że jest mozliwość wciśnięcia się do niej na nfz musze zadzwonic zapytać w jakich godzinach przyjmuje bo pracuje do 15:30:/ Mi włąsnie Pani dr kazała samej zrobić przeciwciała ana zobacze jeśli nie bede miała ichw spzitalu to dopiero zrobię. Właśnie widze, że na początku jest pozytywnie a póxniej to różnie bywa aczkolwiek mi Pani dr TW przedstawiła leczenie na początku musimy odblokować przysadke i ma nadzieję ja jeszcze większą, że zadziała na mnie ten lek aczkolwiek po błędnych leczeniach przez poprzednich gin moze byc problem:/ bo jeszcze bardziej blokowali przysadkę przepisująć anty a mając z głowy bo okres wystapił ale co z tego... nio to zazdroszcze, ze masz takie owocne owulacje:) ja chyba moge tylko pomarzyć a narazie marzeniem jest, żeby wogóle była ale jako jedyna Pani dr powiedziała, że w moich jajnikach jest potencjał bo juz się nasłuchałam, że tego się nie leczy, że jajniki są wadliwe genetycznie itd, nie musze mówić ile przepłakałam;/ pieniędzy też mnóstwo wydałam i nie dało sie myslec o czymś innym;/ a teraz biore 3 tabl. cyclo progynovy, żeby odblokować przysadkę nawet nie wiedziałam o istenieniu takiego leku chociaz wzięłam ich już troche..... także później niestety znowu zastrzyki z hormonami bo na CLO nie reaguje:( ale podobno jak zadziała cyclo progynova to będzie ich znacznie mniejsze ilość a jeden kosztuje 70-80 zł. O dobrze wiedzieć pewnie tam się skieruje na tarczyce:)
U mnie był problem chyba z pękaniem pecherzyków bo już w 12 dc miałam duże a owu była dopiero w 16-17dc. W cyklu w którym zaszłam w ciąze prof. W 12 dc dał mi ovitrelle na pęknięcie, być może to pomogło.
Pani dr ma dużą wiedze i może pomóc jak trafi w sedno problemu bo jak nie trafi to i nie pomoże, a na metodę prób i błędów nie miałam czasu:)
Kowieczka rzeczywiście korzystny abonament:) jakbym prowadziła ciąże w lublinie to bym pewnie skorzystała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 10:52
-
Dotek wrote:
U mnie raczej ważne było skupić się na tarczycy bo choć jedynie tsh mi rosło do 4 to usg wykazało że tarczyca ma za małą objętość i sobie nie radzi. Bardzo dobrze usg tarczycy robią w praxisie, koszt ok 80-90 zł ale jest dokładnie opisane i dużo zdjęć. Praxis jest na deptaku w starej kamienicy na przeciwko baru warka:) w tym przejściu z deptaku na staszica.
U mnie jest tak samo... Moja poprzednia gin mowila ze wszystko ok z tarczycą i nie ma problemu, ja na wlasna rękę zrobilam pakiet tarczycowy i usg i okazalo się ze tarczyca ladnie pracuje ale endokrynolog powiedzial ze ma za małą objętośc i moze byc tak ze w przypadku ciązy staje się niewydolna... I teraz jesli bede chciala zajsc w ciąże to wczesniej mam do niego przyjsc i wdrozy mi leczenie. Mam nadzieje ze zalecenia gin i endo nie beda kolidowac ze sobą bo moj gin mowil cos o jakis lekach jesli bede chciala zajsc w ciaze.. Ale narazie to i tak póki co zawieszony temat...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 11:32
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
mikka wrote:U mnie jest tak samo... Moja poprzednia gin mowila ze wszystko ok z tarczycą i nie ma problemu, ja na wlasna rękę zrobilam pakiet tarczycowy i usg i okazalo się ze tarczyca ladnie pracuje ale endokrynolog powiedzial ze ma za małą objętośc i moze byc tak ze w przypadku ciązy staje się niewydolna... I teraz jesli bede chciala zajsc w ciąże to wczesniej mam do niego przyjsc i wdrozy mi leczenie. Mam nadzieje ze zalecenia gin i endo nie beda kolidowac ze sobą bo moj gin mowil cos o jakis lekach jesli bede chciala zajsc w ciaze.. Ale narazie to i tak póki co zawieszony temat...
To jak masz taką niedoczynność jak ja to pewnie endo zaleci jodid 100 i eutyrox/letrox 25 mi ładnie zbiło tsh a od pozytywnej bety. Jodid 200 i letrox 37,5. Ale najważniejsze przygotować się do starań. Nie próbowałaś u prof. Putowskiego? Nawet jak miałam epizod że poszłam do prof Leszczyńskiej to zapytała co ja u niej robie skoro to właśnie P jest najlepszym specjalistą w lbn. -
jakie rozbieżne opinie o dr.T-W. Na początku także zrobiła na mnie b. dobre wrażenie. Ma ogromną wiedzę ale jak każdy lekarz specjalizuje się w określonych dolegliwościach.
Również byłam w szpitalu, prolaktynę miałam b.wysoką, przysadka ok.
Miałam fostimon ale było dużo pęcherzyków 13-14mm a żadnego dojrzałego. Teraz mam brać menopur. Dostałam luteine na okres, muszę chyba sama zrobić prolaktynę bo nie wiem na jakim jest teraz poziomie.
Kwiatek_01 - też biorę siofor ale 850, plus bromergon na prolaktynę.
Od 18.07 idzie na urlop, mam nadzieję, że dr Gosiąr będzie mógł się mną zaopiekować.
Ja chwalę sobie p.dr dużo mi pomaga, odpisuje na smsy, odpowiada na pytania.
mikka i co robisz z kręgosłupem? kiedy konsultujesz wyniki? -
nick nieaktualnyMoże jednak ta tarczyca ma większe znaczenie przy staraniachniż się uznaje, nawet przy mniejszych problemach. Poza tym ja dopiero po dłuższym czasie widzę różnicę w ogólnym stanie organizmu, metabolizmu.
U mnie też Pani dr bardzo stawiała na podkręcnie owulacji, a ja zawsze owulację miałam super, co miesiąc, bez problemów, wręcz wzorowo. Myślę, że na wielu tematach się zna i to nie przypadek, że tyle osób ją chwali, ale w niektórych leży i pacjentki się denerwują, że nic w ich sprawie się nie zmienia.
Wiem, że pytanie z czapy, ale wątek lubelski, a może akurat wiecie gdzie w Lbn mogę kupić fajną sukienkę na wesele, dla słonia oczywiście:)Dotek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTylko to musi być na ciężarną słonicę i to niską do tego,, niestety w normalnych jak zamieszczę się w brzuchu to cycoli nie mogę dopiąć. No a płachty nie chcę zakładać, bo to ważne wesele. W necie są fajne, ale bez przymiarki boję się.
Ale dziękuję!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 14:43
-
Magdziulla wrote:Może jednak ta tarczyca ma większe znaczenie przy staraniachniż się uznaje, nawet przy mniejszych problemach. Poza tym ja dopiero po dłuższym czasie widzę różnicę w ogólnym stanie organizmu, metabolizmu.
U mnie też Pani dr bardzo stawiała na podkręcnie owulacji, a ja zawsze owulację miałam super, co miesiąc, bez problemów, wręcz wzorowo. Myślę, że na wielu tematach się zna i to nie przypadek, że tyle osób ją chwali, ale w niektórych leży i pacjentki się denerwują, że nic w ich sprawie się nie zmienia.
Wiem, że pytanie z czapy, ale wątek lubelski, a może akurat wiecie gdzie w Lbn mogę kupić fajną sukienkę na wesele, dla słonia oczywiście:)
Magdziulla popatrz sobie tutaj http://moromu-sklep.pl/ co prawda to nie w Lublinie a w necie, ale ceny przystępne, jest tabela wymiarów i w razie czego zawsze można zwrócić lub wymienić. Ja zaryzykowałam i kupiłam spodnie i spódnicę - pasują idealnie. Jestem bardzo zadowolona, bo w takich cenach w Lublinie bym nic nie kupiła.
-
Dotek jak mi na początku ciąży tsh skoczyło na 7,7 to moja endo zmieniła mi dawkę w następujący sposób: brałam euthyrox 50 codziennie, po skoku brałam przez 4 dni euthyrox 50 a przez 3 dni euthyrox 75. U Ciebie nie jest to jakiś duży skok, więc może spróbuj pobrać na przemian jednego dnia 50 drugiego dnia 37,5, żebyś nie przesadziła i coby tsh nie spadło za bardzo.
Dotek lubi tę wiadomość
-
Dotek tylko nie stresuj się, bo to Ci w niczym nie pomoże, zmień dawkę i za jakiś czas powtórz tsh. Jak mi wyszło tsh 7,7 byłam przerażona, to było dzień po tym jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Reakcja była szybka, dawkowanie zmienione i po dwóch tygodniach moje tsh wynosiło 1,4, także głowa do góry i bez stresu, bo będzie dobrze .
-
Viowieczka i później zmniejszyłaś leki jak tsh spadło czy zostałaś na tych dawkach? Ja to się tym wynikiem bardzo nie stresuje bo to już koniec 12 tc a od 2 trymestru dziecko ma swoją tarczycę. Sen z powiek jedynie spędza mi stres związany z tym że od jednego do drugiego usg trzeba czekać aż miesiąc i nie wiem co się tam u malucha dzieje, czy się rozwija.
Znasz już pleć dzidziusia? -
nick nieaktualny
-
Potem chyba jeszcze przez miesiąc miałam taką samą dawkę, ale jako, że tsh mi spadło do 0,3 to stopniowo była zmniejszana, ostatnio jak robiłam tsh przy dawce 6x50, 1x75 wyszło mi 0,7, więc teraz biorę już tylko 50. Z usg to ja też tak miałam, ale jak od jakiegoś czasu na każdej co miesięcznej wizycie słucham serduszka to jest łatwiej dotrwać do usg i nawet dwumiesięczna przerwa między usg nie jest już taka stresująca.
Na 88% będzie dziewczynka -
nick nieaktualnyViowieczka gratuluję dziewczynki:) spojrzę na tą stronę, jeśli nie znajdę w Lbn to zostanie mi net.
Mi endo zwiększa dawkę tak jak dziewczynom najpierw 2 do 5 dni, potem 4 do 3. Ale moja endo robi zapobiegawczo, bierze pod uwagę zaawansowanie ciąży i rosnącą wagę i szacuje dawkę na przyszłość, dzięki temu nie mam dużych skoków, tsh trzyma się w normach.
Dotek na początku jest najtrudniej wytrwać między usg, też było mi ciężko. Ale tak jak Viowieczka pisze po pierwsze serduszko, a jak już zaczniesz czuć ruchy to luz. Ja wytrzymałam 9 tygodni bez usg. Ale Mała tak się ruszała, że wiedziałam, że wszystko dobrze. Pomyśl o tym, że w UK mają 3 usg na całą ciążę!