LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyviowieczka przykro mi z powodu 1 ciąży super, że możesz się cieszyć serduszkiem taka mała tarczyca a tyle komplikacji narobi:/ fajnie że reagowałaś na clo ja niestety nie:/ i dochodzi kolejny problem organizm jest tak rozchwiany do tego ciągły brak miesiączki oj jeszcze trochę czasu minie zanim zrobi się porządek o ile będzie prawidłowe leczenie…..oby w końcu się udało
hewa81 nie martw się musi być dobrze:)
byłam na wizycie u dr S na nfz w Łęcznej i nigdy więcej nie wróce!!! Wiem, że ma same pozytywne opinie ale po wizycie zastanawiałam się kto je pisał, chyba, że co jest zapewne oczywiste prywatnie nie pozwoliłby sobie na takie traktowanie pacjentki. A na nfz siedzi jak za kare…..
lena82 duphaston jest na receptę, nie radziłabym brać takich leków na własną rękę ponieważ możesz rozregulować sobie cykl. Ja gdy brałam duphaston w celu regulowania okresu (okres występował po jego odstawieniu) miałam go wyznaczonego w dniach 16-25 dzień cyklu 2x1 przy cyklach 28 dniowych. Podobno po hsg łatwiej zajść w ciąże w ciągu 3 mcy, mi się niestety nie udało. Może zamiast testu zrób sobie hcg z krwi będziesz wiedziała trochę wcześniej czy się udało i wtedy szybko polecisz po leki podtrzymujące ciąże:) Zapewne od razu nie dostałam CLO na stymulację jajeczkowania bo niestety endometrium jest cieńsze:/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 15:27
-
Kwiatek_1 wrote:viowieczka przykro mi z powodu 1 ciąży super, że możesz się cieszyć serduszkiem taka mała tarczyca a tyle komplikacji narobi:/ fajnie że reagowałaś na clo ja niestety nie:/ i dochodzi kolejny problem organizm jest tak rozchwiany do tego ciągły brak miesiączki oj jeszcze trochę czasu minie zanim zrobi się porządek o ile będzie prawidłowe leczenie…..oby w końcu się udało
hewa81 nie martw się musi być dobrze:)
byłam na wizycie u dr S na nfz w Łęcznej i nigdy więcej nie wróce!!! Wiem, że ma same pozytywne opinie ale po wizycie zastanawiałam się kto je pisał, chyba, że co jest zapewne oczywiste prywatnie nie pozwoliłby sobie na takie traktowanie pacjentki. A na nfz siedzi jak za kare…..
lena82 duphaston jest na receptę, nie radziłabym brać takich leków na własną rękę ponieważ możesz rozregulować sobie cykl. Ja gdy brałam duphaston w celu regulowania okresu (okres występował po jego odstawieniu) miałam go wyznaczonego w dniach 16-25 dzień cyklu 2x1 przy cyklach 28 dniowych. Podobno po hsg łatwiej zajść w ciąże w ciągu 3 mcy, mi się niestety nie udało. Może zamiast testu zrób sobie hcg z krwi będziesz wiedziała trochę wcześniej czy się udało i wtedy szybko polecisz po leki podtrzymujące ciąże:) Zapewne od razu nie dostałam CLO na stymulację jajeczkowania bo niestety endometrium jest cieńsze:/
Kwiatek Dzięki za podpowiedz, tak będzie najrozsądniej! Duphaston mam sprzed roku jak miałam ciążę biochemiczną. To chyba nie ma co brać na własną rękę. Mam na jutro wyznaczoną wizytę u T-W i dlatego zastanawiałam się czy jechać specjalnie czy sobie odpuścić bo ona ponoć idzie na długi urlop i do połowy sierpnia będzie nie uchwytna. Najwyżej jak będzie beta wskazująca na ciążę będę kontaktować się z inną panią prof.
-
a ja mam takie pytanie jelsi na poczatku ciąży- 35 dc moj progesteron wynosil 10 (czyli ta dolna granica) a potem za kilka dni zamiast wzrosnąc o spadł do 7...ale dostałam duphaston i jakos tak sie uspokoiło (no ale zakonczylo sie tak a nie inaczej) to czy z tym progesteronem moze byc cos nie tak czy po prostu organizm sam wiedzial ze dziecko nie ma szans i wszystko było od początku przesądzone...? Jak robiłam progesteron przed zajsciem w ciąze to 22 dc był cos ponad 15 (ale chyba progesteron najlepiej robic kiedy ma się monitorowany cykl bo wtedy wiadomo kiedy byla owulacja i mozna robic ten progester. 7dni po owu, a tak to roznie bywa. Chyba znów zaczynam za bardzo "główkować".."Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Cześć wszystkim.
Monia u mnie jest 5kg na plusie;) ale to moja wina bo jak przez 3 tygodnie miałam mdłości to pomagały na nie głównie węglowodany, np. Biała bułka, drożdżówka, pączki. Dopiero teraz zaczynam jeść bardziej wartościowe rzeczy chociaż nadal odrzuca mnie od zielonych warzyw:(, sera żółtego i mięsa zwłaszcza z kurczaka.
Lena82 lepiej na własną rękę nie brać duphastonu. Mi profesor tak powiedział że jak będę co miesiąc brała dupka a przez rok jeszcze nie zajde to ile tego zeżrę. Dopiero po cyklu w kwietniu jak dał mi zastrzyk z ovitrelle kazał brać, może obstawił że jest spora szansa na powodzenie.
Mikka ja z progesteronem to nie pomogę bo jestem noga stołowa, też badałam wiele razy ale zwykle tak trochę w ciemno bo bez monitoringu ciężko trafić w ten 7 dzień po owu. Nieraz miałam poziom 10, czasami 5 a później przychodziła @. Myślę że jak ciąża zechce się rozwijać to poradzi sobie z produkcją progesteronu. Chyba że mówimy tu o wyjątkach z niedomogą lutealną ale to lekarz musi zbadać.mikka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnylena82 jeśli to Cię uspokoi to możesz pójść do Pani dr TW nie wiem w którym dniu cyklu jesteś przy okazji możesz podejrzecć usg jesli blisko owullacji (przed czy jest pęcherzyk dominujący lub po owulacji czy doszło do owulacji i uwolniła się komórka jajowa czy pęcherzyk się nie wchłania chyba, że jajeczkowanie masz ok ? Wiem, że się martwisz i chcesz na wszelki wypadek zadziałać ale w takiej sytuacji najlepszy jest chyba spokój chociaż tak cieżko się nie denerwować. Może faktycznie najrozsądniej będzie pójść do dr TW i poprosić o receptę na leki potrzymujące i wspomagająace. Kwestią duphastonu jest również jego wchłanialność. Jak miałam 3 inseminacje zeby zwiększyć szanse i pomóc organizmowi dostałam max dawke progesteronu : prolutex przez 14 dni w zastrzykach, 3x1 luteina 100 dop. i luttagen plus encorton, acard, metformax, inofem ( 2 ostatnie stale przyjmowałam) i jak widać też nie pomogło, inseminacja i zapobieganie,mimo wystymulowanej owulacji, co ma być to będzie, jeśli zarodek będzie prawidłowo się rozwijał to da sobie rade do czasu potwierdzenia jego obecności:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2016, 07:59
-
nick nieaktualnymikka może masz niedomoge lutealną?w przypadku uwolnienienia komórki jajowej pęcherzyk przekształca się w ciałko zółte, które podukuje progesteron aby ewentualnemu zarodkowi umożliwić jak najlepsze warunki w endometrium do zagnieżdzenia się, może nie było w stanie zapewnić tyle progesteronu a może zarodek nie był na tyle silny aby pozostać,podobno organizm nie wiem jak ale zarodki genetycznie wadliwe sam usówa, myśle, że warto byłoby sie przyjrzeć temu progesteronowi albo zapobiegawczo go stosować od pozytywnej bety aby nie zdążył się wahać w dół
Dotek dobrze, że przybywa to znaczy, że dzieciątko zdrowo rośnie a kg się nie przejmuj szybko zgubisz:)
Co do zastrzyku ovitrelle myśle, że przypisał bo łatwiej jest wskazać kiedy brać duphaston bo wiemy kiedy pęknie pęcherzyk a jeśli nie byłoby owulacji to możemy duphastonem ją przyblokować
jak brałam Luteine 2x1 i luttagen 1x1 mimo to też miałam skróconą 2 faze może też to kwestia wchłaniania progesteronu dlatego później brałam dodatkowo zastrzyki z naturalnym progesteronem także leki tez nie gwarantują nam w 100 %Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2016, 08:21
mikka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kwiatek_1 wrote:oj przepraszam, źle się wyraziłam tak oczywiście ze płód dzięki Monia za poprawkę nio progesteron odpowiada za prawidłowy rozwój dlatego jest tak ważny.
Inseminacje miałam w ovum -
Kwiatek_1 wrote:Może chciała dać szanse naturze i nie faszerowac od razu prochami:)AnnaQ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Monna wrote:Do jakiego lekarza w Lublinie warto pójść w przypadku braku ciąży od roku stara? Polecicie kochane kogoś?
Monia85 lubi tę wiadomość
AnnaQ -
hej hej
Wróciałam z zakupów- oczywiście materiały budowlane... Niedługo w Lerloy Merlin bedą nas znać na pamięć
Byłam u dr i mam na to zapalenie globulki dowcipne
Zapomnialam zapytac o ten progesteron, ale zapytam jak dostaniemy zielone światlo na starania - bo mam nadzieję, że w koncu bedziemy mogli
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
nick nieaktualny
-
Monna wrote:Do jakiego lekarza w Lublinie warto pójść w przypadku braku ciąży od roku stara? Polecicie kochane kogoś?
Tak jak dziewczyny piszą, najlepiej iść do dr TW, porobi szczegółowe badania i jak będzie miała na Ciebie pomysł to się trzymać. A jak nie to szukać specjalisty w danym problemie:)
No i warto trochę naciągnąć temat tego roku starań, nie od roku, od dwóch;)Kamilka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Idź już,może coś blokuje zajście w ciąże np.prolaktyna albo tarczyca i po co się męczyć kolejny rok i stresować. No chyba że masz jeszcze sporo czasu i podchodzisz do tego na luzie. Koniecznie zbadaj też męża, bo to też czesty problem. Ja poszłam po może pół roku starań, powiedziałam że staramy sie prawie rok. Dr powiedziała że to może trochę na wyrost ale po badaniach wyszło że jest sporo problemów.
hewa81, Dotek lubią tę wiadomość
AnnaQ