LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
AnnaQ wrote:Nie pamietam, a nie mam teraz przy sobie wyników. Następnym razem zamówię posiew zawsze to jakieś dodatkowe informacje. Dziewczyny czy moglybyście napisać u kogo się leczycie? Nie jestem przekonana do swojej lekarki tak na 100%.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2016, 20:44
-
hipisiątko wrote:Ja też dostawałam paragon z jej własnej kasy. Ale i w Abovo ceny różne of 120 zł do 240 za wizytę i usg. Ja już więcej nie pojde do niej. Kiedyś pytała się mnie czy pracuje tylko mąż czy obydwoje. Mówię że tylko mąż i tylko w okresie wiosenno jesiennym a i tak mi najwyższą stawkę zawsze kasowalaAnnaQ
-
Hej.
Mi się zdaje że to zależy od jej "widzimisię" i jej humoru. Ja w abovo zawsze płaciłam 120,00 razem z usg. A jak przyszłam na wizytę jak wiedziałam że nie jest dobrze z ciążą to dodatkowo konsultował mnie dr Gąsior i robił mi usg i wtedy zapłaciłam 1,00 zł. Byłam w szoku. Nie prosiłam o tę zniżkę... Może jej było żal? Nie wiem. Pisała mi wtedy w abovo lutkę tez na ryczałt.
Trudno powiedzieć czemu tak robi...
Mnie tylko zdenerwowało to że byłam pewna że mam teraz ryczał a tu zonk. Podług całego leczenia i badań i innych koszów kwota 57 zł za lutkę to kropla w morzu. Mi tylko chodziło o sam fakt... ale szkoda gadać... Po prostu się zdziwiłam.
Ale cóż środowisko medyczne jest nieobliczalne... trzeba się z tym po prostu pogodzić.....
To inny przykład podam.
Jak wiedziałam o zastrzykach z heparyny że będę musiała je brać to wszyscy mi mówili że na 100% bo nie mam podstaw (papierów - jak pisała lady)do refundacji. I tak kupiłam w poprzedniej ciąży.
A reumatolog mówi że w moim przypadku nie ma papierów do refundacji ale kto go sprawdzi hihihi i wypisał mi clexane 60 na zniżkę i zamiast 557,00 zł zapłaciłam chyba 19,00 nie pamiętam już dokładnie. Powiedział że skoro jest podejrzenie zespołu to już mnie kwalifikuje.
Także to zależy od lekarza i jego dobrej woli.04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
Jak świat światem wszystko kręci się wokól kasy...niestety... Masz kase to wizyta nawet jutro, nie masz to liczysz na nfz a z tym to wiadomo jak jest...
Ja teraz musze isc z wynikiem rezonansu magnetycznego do laryngologa i chyba czeka mnie wizyta prywatna..ale musze tez pojsc do gin bo wyszedl mi stan zapalny na cytologii, a z kasa niebardzo...więc tez tak siedze i zastanawiam się ...
Szkoda, że nie wszyscy lekarze maja jeszcze ludzkie podejscie i nie mówię zeby za darmo leczyli bo w koncu to ich praca, ale czasem trzeba zrozumiec czlowieka i jego sytuację...
ps. mialam zrobic odwyk od owu...jednak mój mąż miał racje-to uzaleznienieWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2016, 12:48
hipisiątko lubi tę wiadomość
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
ja chodzę do dr. W.
zazwyczaj brała 120zł, jak miałam monitoring to raz wzięła mnie bez kolejki i nic nie płaciłam ale leki w 100%, bo powiedziała, że musiałaby mnie wpisać w kartę a tak to wizyta za 0zł a leki 100%. Kolejny raz też mi kazała przyjść bez umawiania się, na 17 byłam przed - okazało się że jej juz nie ma, pielęgniarki średnio miłe bo przecież się nie umawiałam...
ostatnio zapłaciłam tylko 70zł za usg.
ostatni cykl kosztował mnie b. dużo fostimon - 8 zastrzyków.
dr. Gąsior przepisał mi ze zniżką a p. dr W 100%.
Teraz mam menopur 75, który i tak nie jest refundowany.
-
Ja z tym stanem zapalnym wlasnie chcialam isc do swojego gin a on przyjmuje prywatnie wiec szukam dobrego laryngologa w Lublinie na nfz...
Endokrynologa na szczęście tez mam na nfz i moge go szczerze polecić!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2016, 15:02
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Ostatnio jak czekałam na wizytę u prof. to dr w tym czasie przyjęła 4 pacjentki i za wszystkie kasowała 240.
Lady mdłości powoli odpuszczają ale czasami jak najdą to koniec świata... następna wizyta dopiero 18 lipca więc umieram ze stesu. na wadze 4 kg na plusie ale to wina diety bo na mdłości pomagały mi węglowodany a mam tendencje do tycia. Ciąży jeszcze nie widać, jedynie w cycki poszło;)
Która następna do testowania, transferu, itd. I kiedy? -
Dotek wrote:Ostatnio jak czekałam na wizytę u prof. to dr w tym czasie przyjęła 4 pacjentki i za wszystkie kasowała 240.
Lady mdłości powoli odpuszczają ale czasami jak najdą to koniec świata... następna wizyta dopiero 18 lipca więc umieram ze stesu. na wadze 4 kg na plusie ale to wina diety bo na mdłości pomagały mi węglowodany a mam tendencje do tycia. Ciąży jeszcze nie widać, jedynie w cycki poszło;)
Która następna do testowania, transferu, itd. I kiedy?AnnaQ -
Lady tzn, że idziesz cyklem naturalnym?
Co do dr TW - ja zawsze płaciłam 140zł za wizytę bez względu na to czy była z USG, czy ne...nigdy nie zapłaciłam więcej, więc nie wiem skąd takie stawki u niej...nie mniej jednak 240zł to trochę przegięcie...
Na początku byłam zadowolona z jej usług, ale kiedy nie było efektów leczenia i podjęliśmy decyzję o IVF w Krakowie - widać, że było jej nie po nosie, bo traci klientkę...pamiętam, że pojechałam do niej po zaświadczenie o leczeniu - to nie dość, że robiła problemy to jeszcze 140zł skasowała za kawałek świstka... -
Ja na początku też byłam zachwycona panią dr, kierowała mnie na badania, sprawiała wrażenie profesjonalisty ale później przeszłam do profesora i byłam bardziej zadowolona. Sam zdziwił się że dr po badaniach nie zauważyła że coś nie gra z tarczycą.
hipisiątko lubi tę wiadomość
-
Lady ja szłam cyklem sztucznym - łatwiej nad nim zapanować, bo ważna jest tylko grubość endometrium...
Myślę, że późna owulacja u Ciebie jest wynikiem stymulacji w poprzednim cyklu...tyle leków i hormonów i organizm zgłupiał...ale jeszcze nic straconego... rozumiem, że do 5 dni po owulacji ma być crio?
---
Monia ja nie miałam tego badania, ale koszt masakra... za to miałam wszystkie te, które Lady przytoczyła.