LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hipisiątko- w takim razie zazdraszczam teściów )))
Ja już mam za soba etap mieszkania zarówno z moim rodzicami jak i teśćiami. Etap z rodzicami było tyle lżejszy ze jak mi cos nie pasowało to swoim rodzicom mówiłam wprost. Etap mieszkania u teściów pozostawię bez komentarza- nabawiłam się nerwicy i tyle. Więc z niecierpliwościa czekkam na możliwośc wprowadzenia się do NASZEGO WŁASNEGO domu, gdzie nikt nie będzie mówił mi co, kiedy i jak mam robić.
PS. ostatnio strasznie nachodzą mnie myśli że chciałabym móc spróbować się starać, te myśli zaczynają być natrętne...ale wiem że póki co nie możemy, musze wiedziec co i jak z moimi przeciwciałami, bo nie chce już łez i bólu...hipisiątko lubi tę wiadomość
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
nick nieaktualnyMonia85 wrote:Cześć, ja nie brałam tego leku, ale dziewczyny na innym wątku pisały, że płacą 100 zł za jeden zastrzyk. Kiedyś jak byłam u Twojej pani doktor to tez planowała stymulować mnie tym lekiem. Brałas CLO? Nie działa?
Dziewczyny co u Was?
Dreamsiku jak się czujesz?
Hej Monia.
Gratuluje ciazy i trzymam kciuki aby bylo wszystko dobrze. U mnie hmmm...toczeń wykluczony zespół antyfosplipiodowy tez. Niby pow.ze mam niezroznicowana chorobe tkanki lacznej ale bardzo "delikatna"i ze musze sie obserwowac i tyle..ale moj hematolog ma troche inne zdanie i w sierpiu czeka mnie biopsja szpiku, i jak wyjdzie ok to ruszamy pelna para ze staraniami.Dostalam lek na przeciwciala plaqinil. 4 lipca jade nad morze i poki co ciesze sie jak dziecko ze w koncu troche odpoczne.. a Ty jak sie czujesz? Super ze laparo tak Ci pomogla i bedzie dzidzius.
Dotek, Tobie tez gratuluje ciazy i zaciskam kciuki aby wszystko szlo dobrze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2016, 09:34
-
nick nieaktualnyMonia85 wrote:Czuje się bardzo dobrze, tak dobrze ze aż mnie to niepokoi. Jutro mam wizytę z usg, już się nie mogę doczekać
Dreamsiku dobrze ze te choroby powykluczali, ale biopsja szpiku tez brzmi poważnie. Bawcie się dobrze nad morze udanego urlopu:)
A co do biopsji no to brzmi powaznie "biopsja szpiku"i nie ukrywam ze jestem przerażona :'( no ale jak mus to mus. Mam tylko nadzieje ze wyjdzie ok i będę mogła coś dalej robić aby miec dziecko...bo póki co stoję w miejscu i czekam..jak na wyrok ;/.
Pozdrawiam,
3majcie sie dziewczyny.
Od czasu do czasu zagladam do Was..i bardzo Wam kibicuje..ja póki co żyje chwilą..i przestałam planować co kolwiek...
Buzka.Monia85, Dotek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDreams współczuję, szczerze to nawet nie rozumiem nazw, które pisałaś. Trzymam kciuki, żeby wyszło dobrze i żebyś mogła spokojnie wrócić do starań!
Monia mam nadzieję, że odetchniesz po usg, ale pewnie w pełni jak przejdziesz na bezpieczny czas. Co do samopoczucia to jeśli Cię to pocieszy ja też się czułam dobrze i też się tym martwiłam, ale to nie ma znaczenia - progesteron, który niby odpowiada za złe samopoczucie, wymioty itp miałam na świetnym poziomie. A objawów musiałam się doszukać na siłę trzymam kciuki! -
Hej dziewczyny, u mnie od 4 dni mdłości ustępują więcmoja dieta nie opiera się już tylko na bułkach z pomidorem bo mogę zjeść coś innego. Trochę się martwię tą poprawą samopoczucia ale to chyba już czas, 11 tc. 18 lipca wizyta u gina i badania prenatalne.
Dreams wspaniale że powykluczali choroby, mam nadzieję że biopsja potwierdzi że jesteś zdrowa i ruszycie ze staraniami:) a tymczasem zresetuj się nad morzem. Gdzie jedziecie?
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was dziewczyny:) -
dreams- trzymam kciuki zeby było ok.
Ja tak trochę się martwię, bo co miesiąc robię morfologię- jakos tak wychodzilo ze co wizyta to potrzebne byly wyniki- i spadaja mi plytki krwi... Niby nadl w normie bo 194 tys, ale z miesiąca na miesiąc coraz mniej. 2 ms temu mialam 210 tys, miesiac temu 203 tys a teraz 194 tys...
Reumatolog mówila zebym nie przejmowala sie przeciwcialami ANA 1:160 bo inne wyniki mam ok no i nie ma małopłytkowości.
No i rzeczywiscie przec. glikoprot. są ok, ale antykoagulant tocznia mam 1,13 a od 1,2 jest napisane minimalna zawartośc (więc to taka górna granica normy)... no szczerze mówiąc to trochę mnie martwi. Myślicie ze powinnam skontrolowac te spadające płytki?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2016, 13:58
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
nick nieaktualnymikka wrote:dreams- trzymam kciuki zeby było ok.
Ja tak trochę się martwię, bo co miesiąc robię morfologię- jakos tak wychodzilo ze co wizyta to potrzebne byly wyniki- i spadaja mi plytki krwi... Niby nadl w normie bo 194 tys, ale z miesiąca na miesiąc coraz mniej. 2 ms temu mialam 210 tys, miesiac temu 203 tys a teraz 194 tys...
Reumatolog mówila zebym nie przejmowala sie przeciwcialami ANA 1:160 bo inne wyniki mam ok no i nie ma małopłytkowości.
No i rzeczywiscie przec. glikoprot. są ok, ale antykoagulant tocznia mam 1,13 a od 1,2 jest napisane minimalna zawartośc (więc to taka górna granica normy)... no szczerze mówiąc to trochę mnie martwi. Myślicie ze powinnam skontrolowac te spadające płytki?
Moj hematolog by pow.ze taki spadek to żaden spadek płytek krwi. Mi spadają z 220 do 160 , później znów ok i za chwilę znow spadek ze ledwo w normie sie mieszczę...leukocyty i limfocyty również leca mi poniżej normy i za chwile sa ok ;/ stad ta biopsja... także mysle ze Ty nie masz powodów do zmartwień.
Dotek, jedziemy do Kołobrzegu oby pogoda dopisała . -
limfocyty tez mam ponizej normy, ale to podobno moze byc spowodowane encortonem...
Monia- super że dobrze się czujesz, oby tak dalej
Dotek- powodzenia na usg!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2016, 14:55
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Mikka dzięki jeszcze ponad 2 tygodnie, nie moge sie doczekać. Myślę że puki mieścisz się w normach to nie ma obawy. Najważniejsze trzymać się lekarza.
Dreams nigdy tam nie byłam ale tam odbywa się sunrise festival, na który zawsze chciałam pojechać ja wybieram najczęściej łebę jeśli chodzi o morze, mam sentyment.
-
nick nieaktualnyMika ja jeszcze przed ciążą wybrałam się w końcu z morfologią, bo u mnie też płytki, leukocyty i inne bardzo słabo, w sumie od zawsze to mam nisko i powiedziała, że to taka moja uroda - póki nie przekracza jakiś tam granic. Mi kazała brać hurtowo b6 po prostu.
Teraz też morfologia mam słabą, ale póki co lekarze nie alarmują. Po prostu tak mam i słabo przyswajam żelazo.
Dotek dokładnie tak jak Ty w 10tc poszłam spanikowana do lekarza, że moje objawy, które i tak były ledwo dostrzegalne ustały, tylko i wyłącznie dla mojego spokoju skierował mnie na usg - i oczywiście wszystko ok. Ale cieszę się, że poszłam, bo lepsze to niż stres:)Dotek, mikka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak i to dość popularne, ale zupełnie nie dla mnie. Uważam, że nie wolno dać się zwariować, trzeba zachować rozsądek. A jak będziesz na etapie wyprawki to zobaczysz jak bardzo producenci, sprzedawcy żerują na tym - i wiesz jak to nie kupisz tego przecież to dla bezpieczeństwa, tamto też musisz kupić najdroższe, bo bezpieczne itp itd. Ja podchodzę do tego bardzo zdroworozsądkowo, mimo, że wyczekałam się na Niunię, ale jak teraz zacznę świrować co będzie potem.
Dotek, hewa81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDla mnie to zbędny gadżet, ale wierzę, że są osoby, którym się przydaje i sobie cenią inaczej by nie sprzedawał się:)Jeżeli ma coś uspokoić, bo mama się bardzo stresuje to na pewno warto. Ja dałam radę bez tego i nie planuję kupować w przyszłości.
Monia na pewno doczekasz do serduszka, potem krytycznego 12 tyg, potem połówkowego...aż w końcu zobaczysz Maluszka na żywo!Monia85, Dotek, kowieczka lubią tę wiadomość
-
Magdziula jak patrze na twój suwaczek to usmiecham sie i smuce zarazem... Usmiecham się bo ciesze się ze twój bobas pięknie rośnie, a smuce bo..wiadomo.
PS.Rośnij zdrowo!"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Monia, Dotek ogromne GRATULACJE!!!!!!!!!
Bardzo się cieszę!!!
---
Lady - criotransfer na pewno się uda zobaczysz!!!Monia85, Dotek, lady_pink lubią tę wiadomość
-
Hej.
Ale się dzisiaj wkurzyłam.
Chciałam wykupić recepty co mi wystawiła dr Włach i zonk!! Pełnopłatna luteina, a byłam pewna że to na ryczałt a tu du..a. No kurcze!! Nie dość że zapłaciłam 200,00 zł za wizytę to tu takie buty.....
04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
Monia85 wrote:mam luteinę kupioną na ryczałt, mogę Ci oddać. Doktorek zamienił mi Luttagen na Duphaston i wiem, że Luteiny już nie będę brała.
Jeśli byś mogła to bardzo chętnie. Ale czy na pewno nie będziesz potrzebowała?04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
Monia Bardzo się cieszę, że w końcu Ci się udało!!! Zasłużyłaś na to
Ja musiałam zniknąć z ovu na jakiś czas i zrobić sobie odwyk, ponieważ wszystkie porażki, poronienia i w ogóle strasznie mnie dołowały...
Pomijając fakt, iż te 2 m-ce były dla mnie mega mega stresujące - nie chciałam sobie jeszcze dokładać dodatkowych zmartwień...
Zmierzam teraz do końca 1 trymestru i jestem troszkę spokojniejsza... Maluszek jest zdrowy, wszystko jest w porządku, ryzyko coraz mniejsze, więc i ja lepiej się czuję...
a co do samopoczucia...szczerze mówiąc czuję się fatalnie...od 2 m-cy wymiotuję non stop po kilka razy dziennie, każdy zapach przyprawia mnie o mdłosci i od większości rzeczy mnie całkowicie odrzuciło...jest mi cały czas nie dobrze, jakbym straciła wszystkie siły witalne... chodzę się kąpać z miską do wanny, jeżdżę samochodem z workiem na kolanach...masakra
Ale z 2 strony, gdybym nie miała tych objawów to pewnie bym oszalała
Jestem po badaniach prenatalnych i Pappa i wszystko jest na szczęście w porządku!!!
Może w 2 trymestrze odetchnęKamilka, mikka, Magdziulla, lady_pink lubią tę wiadomość