LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja już 5 tabletkę Visanne biorę ale póki co oprócz gorszego humoru to nic ale boli mnie podbrzusze a już 3 tydzień po laparoskopii i nie wiem czym to spowodowane. Jutro mam wizytę po wyniki w przychodni przyszpitalnej na Staszica u Polaka zaczynam się martwićneomi34
-
Lady mam nadzieje Troche sie przestraszylam jak sie naczytalam o hashimoto i niedoczynnosci, bo niektorzy pisali, ze jak sie jakims cudem zajdzie to i tak poronienie a w najlepszym wypadku chore dziecko, jesli bym zaszla nie wiedzac co mi jest i bez leczenia...Ciesze sie, ze Tkaczuk Wlach to ginekolog endoktynolog mysle, ze da rade. No i tyle badan tez napewno rozjasni sytuacje;) Nie moge sie juz doczekac wizyty jak juz beda wszystkie wyniki, a to dopiero 27.
-
hipisiątko wrote:ja dzwonię od 3 tyg,żeby się zapisać na nfz i ciągle mi panie mówią, że zapisów nie prowadzą na drugie półroczne
-
Tym tsh sie nie przejmuje, martwi mnie bardziej to, ze moje anty tpo to 6690...i czy to juz nie jest tak zaawansowane, ze moze nic sie juz nie da zrobic. Jeszcze mnie kuzynka nastraszyla, ze przy hashimoto zanika tarczyca i ze ona ma 1300 i polowy nie ma to co u mnie...
Staram sie o tym nie myslec ale szczerze mowiac troche sie boje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2017, 11:50
-
Jeszcze nie robilam, nie mam jeszcxe wszystkich wynikow, narazie dostalam tylko prolaktyne, morfologie, tsh, ft3, ft4 i to nieszczesne anty tpo, reszta wynikow bedzie w karcie i dowiem sie o nich dopiero na wizycie. Czytalam w necie, ze dziewczyny maja nawet po 10 i 20 tys ale moj wynik i tak mnie przeraza...
-
Kurcze czytałam o tej Dec i nie ma rewelacyjnych opinii bardziej, że nie m=bardzo miła jest. A Ty z niej zadowolona jesteś ? ja też mam hasimoto ale uregulowałam tsh kelepem i teraz muszę tylko pójść do kontroli. Chodziłam też do Obel ale jakoś ostatnio też nie bardzo jestem z niej zadowolona.neomi34
-
Też mam hashi od roku chodzę do Sawulskiej-Żmudy. Właśnie zaczynam ograniczać znacznie gluten (jest o tym wiele dyskusji) muszę sama na sobie wypróbować czy to coś zmieni bez zmiany dawkowania Letroxu. Polecam poczytać Zapalenie tarczycy Hashimoto Izabella Wentz. Gdyby ktoś nie mógł odnaleźć mogę wysłać na maila.
-
Ogólnie ją chwalą choć podobno czasem potrafi być nieprzyjemna, ma trochę specyficzne poczucie humoru, ale mi to nawet pasuje . Mi zajęło ok.9 miesięcy dojście do 2,24 choć trzeba się nastawić, że przy hashi może to się ciągle zmieniać. U nie wiem, że stres bardzo pogorszył wyniki. W poniedziałek mam kolejną wizytę, obawiam się trochę wyników bo zmęczenie i ciągłe uczucie zimna powróciło.
Co do hashi to najważniejsze, żeby się nie nakręcać jak czasem czytam na różnych forach co tam dziewczyny wypisują to od samego czytania czuję się gorzej. Wiadomo tarczyca wpływa na cały organizm więc nie można tego bagatelizować i trzeba ciągle kontrolować wyniki. Myślę, że część lekarzy niestety nie posiada jeszcze wystarczającej wiedzy np. moja dawna lekarka rodzinna która uznała że wynik 4,47 jest dobry dla młodej dziewczyny potem okazało się, że było już ponad 8 a przeciwciała powyżej 3tys. Powodzenia damy radę -
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy już sie troszkę uspokoiłam. Wyczytałam różności i między innymi to, że wysoki poziom przeciwciał wcale nie oznacza, że np osoba z przeciwciałami powyzej 1000 ma bardziej zniszczoną tarczycę niż osoba z lekko przekraczającymi normę, ponieważ niewiadomo na jakim stadium choroby zostały one zbadane, czy dopiero powstają czy ognisko już wygasa, bo zrobiło swoje. Ogólnie niepokojący jest sam fakt ich wykrycia ale nie ma co panikować. Mnie przeraziło to, że moje przekraczają o 100 razy górną granicę normy, ale już jestem spokojna, zrobie usg i cierpliwie poczekam na resztę wyników i wizytę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2017, 16:10
Kika85 lubi tę wiadomość
-
Hej wszystkim, mam do Was pytanko. 20 lutego byłam na prywatnej wizycie u Pani Tkaczuk i pani kazała mi przyjechać pozniej do szpitala 6 marca zeby mnie zobaczyc w połowie cyklu i w tym celu dala mi swoj numer telefony zeby jej napisac dzien wczesniej ze przyjade na usg. Napisalam tego sms i odpisała mi ze musimy to przełożyc na 13 marca i znowu napisalam do niej sms czy wizyta jutro bedzie aktualna, ale nie otrzymalam odpowiedzi. I moje pytanie jest takie co robic,jechac czy odpuscic skoro nie odesłała zadnego potwierdzenia ?
-
hipisiątko wrote:Hey
Według mnie jeśli nie masz daleko do lublina to jedz dzisiaj na wizytę.
Ja mam prawie 80 km do pani dr i raczej bym w ciemno nie jechała aby klamkę pocałować.
Dzieki, pojechałam na wizyte bo jednak odpisala mi na wiadomosc tylko troszke pozniej -
Hej, jesli chodzi o dr Styka to niestety nie slyszalam.
Jezeli chodzi o problemy z nieplodnoscia to mi siostra polecala dr Putowskiego ale ja wybralam dr Tkaczuk Wlach, poki co za wiele powiedziec nie moge oprocz tego, ze jest bardzo mila, przeprowadza naprawde bardzo szczegolowy wywiad i wysyla na pakiet hormonow do szpitala, co bedzie dalej przekonam sie dopiero 27 na wizycie.