LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Tylko u tej Pani dr miałam 7 cykli, łącznie kilkanaście, nie chcę liczyć Badania miałam już chyba wszystkie możliwe, laparo. U mnie w kalendarzu możesz zobaczyć co biorę
Estradiol brałam na początku teraz mam w normie. Ja mam problemy teraz z mocnymi krwawieniami w trakcie/po przytulaniu nieznana przyczyna, troszkę mnie to martwi, bo w ostatnim cyklu miałam taki krwotok, że nie nadążałam łapać i nie wiedziałam co robić, poszłam na usg i wszystko ok...
Mam pytanie z innej beczki czy orientujecie się jakie ryzyko jest wystąpienie nowotworu po stymulacji? Nie wiem czy w ogóle któraś się zastanawia nad tym, wiadomo teraz najważniejsze jest dla nas żeby się udało ale ciekawe jakie konsekwencje przyniesie to później. Ostatnio właśnie natknęłam się na jakąś konferencję online w której właśnie była mowa o tym, że stymulacja podnosi ryzyko zachorowalności... Zainteresowała mnie ta kwestia, ponieważ akurat jestem pacjentką COZL z powodu immunologii, węzłów chłonnych, szpiku..
Hashimoto, niedoczynność, PCOS, problemy z immunologią
Cykl starań.... wolę nie liczyć
7 cykli CLO + pregnyl
2 cykle CLO + Gonal + pregnyl
-> Gonal + pregnyl
styczeń-luty hiperstymulacja
-
nick nieaktualnyMadzia_ wrote:Tylko u tej Pani dr miałam 7 cykli, łącznie kilkanaście, nie chcę liczyć Badania miałam już chyba wszystkie możliwe, laparo. U mnie w kalendarzu możesz zobaczyć co biorę
Estradiol brałam na początku teraz mam w normie. Ja mam problemy teraz z mocnymi krwawieniami w trakcie/po przytulaniu nieznana przyczyna, troszkę mnie to martwi, bo w ostatnim cyklu miałam taki krwotok, że nie nadążałam łapać i nie wiedziałam co robić, poszłam na usg i wszystko ok...
Mam pytanie z innej beczki czy orientujecie się jakie ryzyko jest wystąpienie nowotworu po stymulacji? Nie wiem czy w ogóle któraś się zastanawia nad tym, wiadomo teraz najważniejsze jest dla nas żeby się udało ale ciekawe jakie konsekwencje przyniesie to później. Ostatnio właśnie natknęłam się na jakąś konferencję online w której właśnie była mowa o tym, że stymulacja podnosi ryzyko zachorowalności... Zainteresowała mnie ta kwestia, ponieważ akurat jestem pacjentką COZL z powodu immunologii, węzłów chłonnych, szpiku..
Madzia przyjmij zaproszenie. Mam kilka pytań .Madzia_ lubi tę wiadomość
-
Hej hej
Ja tez wlasnie wrocilam z dluzszego weekendu. Postanowilam troszke odpuscic i zrelaksowac sie. Narazie nic nie chodze po zadnych lekarzach i nie droże tematu. Po nowym roku pojde na wizyte podpytac sie czy cos musze brac czy jednak jest wszystko ok z ta prolaktyna. Zrobie tez kilka monitoringow owulacji bo nigdy nie robilam tego bo nikt mi tego nie zlecil ani zasugerowal i zobaczymy jak wyglada owulacja. Narazie zadnych stymulacji nie bede robic. Moze to i glupie myslenie, ale uwazam ze powinny byc jakies podstawy zeby to zastosowac a nie od tak o sobie nalykac sie tego.
Narazie mam taki plan... zobaczymy na jak dlugo...
-
hipisiątko wrote:Melduje się jestem całą i zdrowa. Wróciła z urlopu u rodziców. Juz wiem ze w tym roku nie będę mieć tego selektywne go hsg. Musze termin przełożyć. Dziś 24 dc i mnóstwo białego śluzu.
No to całe szczęście, że cała i zdrowa Tego roku już niedużo zostało Hipisiątko ten śluz to dobry znak
Lena masz racje najpierw trzeba sprawdzić czy jest owulacja i jak rosną pecherzyki a nie na ślepo się faszerować.
Fajnie wam odpoczęłyście i odstresowałyście się teraz możecie pełne nowych sił ruszać do świątecznej gorączki
My się może po świętach wybierzemy w góry bo nigdzie w tym roku nie byliśmy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2016, 23:37
-
nick nieaktualnyhipisiątko wrote:Dziewczyny co tam u Was ????
Ja musialam przełożyć termin selektywnego hsg bo mój okres spóźnił się tydzień. I z poprzedniego 24 dniowego cyklu zrobił się 32 dniowy. Wiec mam nadzieje, że wszystko wróci do normy ☺
Hello
Ja od dzisiaj biorę CLO. @ po laparo przyszła w terminie i działam z CLO. A poza tym to nudyyyy. Hipisiatko a na kiedy przelozylas? Wierze ze pomoże Ci to selektywne hsg , bardzo Ci tego życzę .
hipisiątko lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Co u was? Ja troszke sobie odpoczęłam, może nie fizycznie bo byliśmy tydzień na nartach i wszystko mnie boli ale psychicznie napewno
Niestety wstrętna @ o mnie nie zapomniała i zaczęłam nowy cykl tym razem już bez żadnych wspomagaczy, odpuszczam ten cykl a później Tkaczuk i zobaczymy co będzie. -
Cześć
Tak sobie znalazłam to forum i czytam Wasze przypadłości
Ja obecnie leczę się u dr. Piotra Szkodziaka i jestem bardzo zadowolona.
Wcześniej chodziłam do luxmedu, trafiłam po 1-szym poronieniu a że mam tam pakiet, postanowiłam sie wybrać.
Lekarz zrobił podstawowe badania, zapisał clo i duphaston i bez monitoringu tak sobie go brałam wg zaleceń i przez 1,5 roku nic sie nie zadziało.
Postanowiłam zmienić lekarza, co prawda prywatnie, ale czego się nie robi.
Wszystkie badania przedstawiłam obecnemu ginowi, pierwsze pytanie mi zadał, czy robiliśmy badanie nasienia plus u mnie test PC( czyli na wrogość śluzu)
Dostaliśmy z M skierowania i okazało się, że M ok, wszystko w normie nawet ponad u mnie wyszedł test na wrogość śluzu pozytywnie.Skierowanie na inseminację.
Za dwa dni mam 3 podejście, przy drugim było bardzo bliziutko, do zapłodnienia doszło ale jajeczko się nie zagnieździło.
Popytajcie swoich lekarzy, bo znam jeszcze dwie osoby ze swojego otoczenia, które mają ten sam problem i po zasugerowaniu z mojej strony popytały lekarza i także mają zalecenia do iui.
-
He, nie no co Ty. 4 miesiące brałam, bez monitoringu tylko na naturalnych staraniach, jak wspomniał mi o pregnylu zaczęłam czytać, szukać a siostra skierowała mnie do Szkodziaka.
Z tego co widzę po wizytach ma masę kobiet z trudnościami, dzisiaj podchodzę do 3 iui a wczoraj były u niego 2 pacjentki na to samo, więc wydaje mi się, że jest jednym z lepszych lekarzy. Także jeden z rezydentów w 2015 r na izbie na jaczewskiego mi jego polecił, ale wtedy się nie posłuchałam, a szkoda bo może już bym miała malucha -
A jesteś zdiagnozowana? Bo w tym to akurat może pomóc. Zależy ile znajoma się starała i co było przyczyną braku ciąży. Żeby się nie okazało że jak u Kożuchowskiej, która wszystkim wciska że napro jej pomogła w dwa cykle bo to bzdura. Mogę go polecić do diagnozy ale średnio do np usg. Zobacz czy na grupie METODA NAPROTECHNOLOGII jest jakaś dziewczyna od niego. Ja chyba jednak zbyt go nie lubię prywatnie żeby napisać obiektywną opinię. Powodzenia )5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
Hej, dziewczyny byłam w czwartek w Lublinie w SPSK 4 na udrażnianiu jajowodów, na selektywnym HSG (SHSG), wykonywanym przez Zakład Radiologi Zabiegowej i Neuroradiologi.
W październiku 2016 na ostatniej laparoskopii (a miałam ich w sumie dwie i histeroskopię) stwierdzono u mnie niedrożność obu jajowodów od strony macicy w tzw odcinku proksymalnym, a w takim przypadku laparoskopia jest niestety bezradna.
W Lublinie udało się prawy jajowód udrożnić w 100%, a lewy jajowód udało się udrożnić na 2/3 długości. Jajowód dystalnie, ( tzn od strony jajnika ) najprawdopodobniej w zrostach, leniwie przepuszcza środek cieniujący (może nie być kontaktu z jajnikiem).
Sam zabieg wspominam bardzo dobrze. Lekarz przygotował mnie do niego bardzo starannie, opiekował się mną od samego początku do końca, dbał o moje bezpieczeństwo, samopoczucie i komfort podczas zabiegu.
Ból był dość mocny, ale do przeżycia, dzięki współpracy i wsparciu całego zespołu, dało się panować nad bólem i udrożnić mi jajowody, a potem w bardzo miłej atmosferze pokazać wszystkie zdjęcia, krótkie filmiki i skrupulatnie wytłumaczyć krok po kroku cały zabieg, za co jestem im ogromnie wdzięczna
Teraz mamy odczekać do następnego cyklu i działać
Chętnie udzielę informacji jakby któraś z Was chciała się coś więcej dowiedzieć.
Pozdrawiam100 cykl 09.2020 STOP - już nie liczę...
🛑😔 92zOvuFdiend.pl
Niedrożne jajowody? PCOS(2011), niedoczynność tarczycy(2014), hiperinsulinemia(2015), hiperprolaktynemia cz(2015), wysokie LH, znikomy śluz 😐
*08.2018 ... psychoterapia
*1,5 roku z Naprotechnologią
*kilkanaście cykli z Letrozolem
* mąż 2% morfologia, 86 ml/ml koncentracja
*01.2017 - SHSG Lublin - PJ udrożniono, LJ udrożniono na 2/3 długości
*10.2016- laparoskopia -NIEDROŻNOŚĆ OBUSTRONNA 😔PCOS-kauteryzacja jajników
*06.2014-03.2015- 8 cykli z Clostilbergyt
*07.2014- histeroskopia-lewe ujście jajowodu niedrożne, prawe drożne, macica i szyjka ok
*10.2013- laparoskopia- niedrożność PJ, kauteryzacja jajników
*Aniołek [*] 13.01.2014 ♥ 6+3t 😔
*Starania o pierwszą ciąże od 09.2012
"Każdego dnia, dostajemy od życia kamienie, ale to od nas zależy czy zbudujemy z nich mur, czy most."