LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
neomi34 wrote:No ja dostałam infolic i też ten cyclodynon tylko zastanawiam się jak on ma pomóc zajść w ciąże, po przeczytaniu ulotek. Bo jeden to spotengowany kwas foliowy a drugi to na złagodzenie objawów menstruacyjnych. Może Wy wiecie?
Viowieczka a to teraz jesteś po tej stymulacji?
Zauważyłam, że każda dostaje podobny zestaw, trochę to dziwne.
Tak ten cykl co trwa miałam stymulowany i się przestymulowałam. -
Dotek wrote:O to jeszcze trzeba pilnować żeby nie przestymulować? Mi tylko powiedział że mogę brać od 5do 9 dc i się starać.
Ja jak poszłam na usg to okazało się, że mam 5 pęcherzyków, jak to pani doktor stwierdziła mogłaby być z tego ciąża mnoga i radziła odpuścić starania w tym cyklu, a następny cykl bez stymulacji, bo leki jeszcze będą działać. -
Cześć dziewczyny!
W końcu postanowiłam wyjść z ukrycia;) i dołączyć do grupy lubelskiej. Może na początek napiszę coś o sobie. Jestem ze Świdnika.
Z moim M staramy się aktywnie od ponad 2 lat, choć hormony porzuciłam w 2011 r. Jestem pacjentką dr Włach od kwietnia, kiedy po stracie ciąży szukałam dobrego specjalisty.W maju znowu udało się zajść, jednak los ponownie utarł mi nosa. Teraz czekam na @ aby w końcu wybrać się do szpitala na zlecone badania.Kamilka, Dotek, neomi34 lubią tę wiadomość
-
Wydaje mi się Neomi że dr TTkaczuk-Włach nie daje wszystkim tego samego. Mi na przykład kazała jeszcze zrobić badania. I dopiero przyjść za m-c. Dała acard i cyclodynon. A ja cyclodynon brałam przed drugą ciążą i się udało. Może gdybym w ostatniej brała zastrzyki clexane nie skończyło by się poronieniem. Może niektóre leki są na wyrost, ale uważam że lepiej tak niż dopuścić do jakiegoś zaniedbania i potem żałować. Ja żałuję. Żałuję że tak późno do niej trafilam. Ale cóż czasu się nie cofnie.
A z tym przestymulowaniem też trzeba uważać. Bo niektóre leki na jednego słabo zadziałają a na drugiego mocno.
Ech. .... żeby to było wszystko takie proste....04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
MrsB85 wrote:Cześć dziewczyny!
W końcu postanowiłam wyjść z ukrycia;) i dołączyć do grupy lubelskiej. Może na początek napiszę coś o sobie. Jestem ze Świdnika.
Z moim M staramy się aktywnie od ponad 2 lat, choć hormony porzuciłam w 2011 r. Jestem pacjentką dr Włach od kwietnia, kiedy po stracie ciąży szukałam dobrego specjalisty.W maju znowu udało się zajść, jednak los ponownie utarł mi nosa. Teraz czekam na @ aby w końcu wybrać się do szpitala na zlecone badania.
A jakie leki brałaś podczas drugiej ciąży. I na jakim etapie się zakończyła?04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
MrsB85 wrote:Biorę na stałe Eutyrox 75 mg
Femibion x 2 dziennie, inofolic x2 dziennie, acard, clexane. Obie 5-6 tydzień.04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
Cześć MrsB85 to mamy podobną sytuację z poronieniami tylko że ja dwa razy poroniłam biorąc jedynie femibion i luteinę, a teraz brałam femibion, duphaston, fraxiparine i acard i beta hcg przed okresem 20 a po dwóch dniach 10 i znowu @.
Jak to ciężko jest walczyć nie znając wroga:(
Eutyrox to na tarczycę? -
Tak, mam niedoczynność typu Hashimoto leki biorę od 2011, w sumie odkąd skończyłam przyjmować hormony zaczęły się u mnie problemy z tarczycą. Dużo przytyłam i zaczęło się chodzenie od lekarza do kolejnego. W końcu znalazłam dobrego endokrynologa hormony tarczycy w końcu ustabilizowane.
Skierowanie do szpitala mam od kwietnia czyli od pierwszej wizyty tylko, że nie miałam jak tam pójść bo najpierw ciąża, poronienie a teraz czekam na @ ale coś nie chce do mnie przyjść. -
MrsB85 wrote:Tak, mam niedoczynność typu Hashimoto leki biorę od 2011, w sumie odkąd skończyłam przyjmować hormony zaczęły się u mnie problemy z tarczycą. Dużo przytyłam i zaczęło się chodzenie od lekarza do kolejnego. W końcu znalazłam dobrego endokrynologa hormony tarczycy w końcu ustabilizowane.
Skierowanie do szpitala mam od kwietnia czyli od pierwszej wizyty tylko, że nie miałam jak tam pójść bo najpierw ciąża, poronienie a teraz czekam na @ ale coś nie chce do mnie przyjść.
a do kogo chodzisz jeśli można spytac endokrynologa?
bo ja brałam jakies 8 lat eutyrox. a teraz moja pani doktor (ta sama cały czas) zmieniła mi na dwuskładnikowy novothyral.
chyba lepiej sie czuję po nimhipisiątko lubi tę wiadomość
04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
MrsB85 a może @ nie przyjdzie?
Dzwoniłam dzisiaj do żagiel med to usłyszałam, że pani dr będzie 30.06.2015r. Chciałam pójść do niej ale w tej sytuacji zrobię stymulację u mojego lekarza i poczekam na efekty...
Wydaje mi się, że pani dr jak dawała mi skierowanie na badania do szpitala to mówiła że 3 miesiące jest ważne. -
Dotek wrote:MrsB85 a może @ nie przyjdzie?
Dzwoniłam dzisiaj do żagiel med to usłyszałam, że pani dr będzie 30.06.2015r. Chciałam pójść do niej ale w tej sytuacji zrobię stymulację u mojego lekarza i poczekam na efekty...
Wydaje mi się, że pani dr jak dawała mi skierowanie na badania do szpitala to mówiła że 3 miesiące jest ważne.
Bo w pierwszej myśli tam się umówiłam. A potem dopiero do abovo. A ona w abovo jakoś częściej przyjmuje. Czy 26 to też trochę późno?04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
Dzwoniłam po 17 i taką informację otrzymałam. Może ktoś wskoczył na Twoje miejsce. Mój lekarz namawia mnie żeby spróbować się leczyć i diagnozować pod kątem autoimmunologicznym u prof. Putowskiego, bo go zna i wierzy że on jest specjalistą w tym co robi i ma głowę na karku. Jestem już głupia...
26to nie późno po prostu chciałam się rozeznać. Do końca tego tygodnia mam zwolnienie więc i czas żeby ewentualnie pojechać. Jak nie teraz to później narazie i tak @ to nawet nie zbadają. Boję się też tak skakać od lekarza do lekarza:) Jak z kwiatka na kwiatek.
Na kiedy masz wizytę w ab ovo?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2015, 20:36
-
Dotek wrote:Dzwoniłam po 17 i taką informację otrzymałam. Może ktoś wskoczył na Twoje miejsce. Mój lekarz namawia mnie żeby spróbować się leczyć i diagnozować pod kątem autoimmunologicznym u prof. Putowskiego, bo go zna i wierzy że on jest specjalistą w tym co robi i ma głowę na karku. Jestem już głupia...
26to nie późno po prostu chciałam się rozeznać. Do końca tego tygodnia mam zwolnienie więc i czas żeby ewentualnie pojechać. Jak nie teraz to później narazie i tak @ to nawet nie zbadają. Boję się też tak skakać od lekarza do lekarza:) Jak z kwiatka na kwiatek.
Na kiedy masz wizytę w ab ovo?
Ja bym spróbowała chyba do profesora. Skoro sam lekarz Ci Twój radzi. Tylko wizyty pewnie droższe?
Ale w kierunku immunologicznych iść? Co badać?04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
Chyba z 200 zł wizyta u profesora. Tak u mnie to chyba immunologia, bo hormony ok, fizycznie też ok. Strasznie się boję nawet zajść w kolejną ciążę bo to może zmniejszać szanse na kolejną jak się znowu poroni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2015, 21:18
-
Dotek wrote:Przeciwjądrowe ana bo to one mi wyszły na diagnostyce a lekarz chce je powtórzyć czy dalej są i dodatkowo tocznia bo jedno z drugim może mieć związek. A czuję się nijak, odstawiłam leki i wlasnie przyszla @. No i nowe nadzieje ze moze clo pomoze,
Co do encortonu to lekarze opierają się na statystykach, że większa liczba donoszonych ciąż u kobiet które wczesniej poroniły jest wlasnie z uzyciem encortonu, clexane i acardu. Jest to takie działanie metodą prób i błędów. Ogólnie właśnie przy chorobach autoimmunologicznych encorton moze pomagac ale pewnie nie tylko tam.
A podejrzewa u Ciebie dr gdzie tkwi problem czy nie stawiala zadnej diagnozy?
Przykro mi, że przyszła ((( ale jak mówisz może clo pomoże od jutra zaczynasz stymulację?
Nie zdiagnozowała, bo z takimi wynikami tarczycowymi podobno dziewczyny zachodzą w ciążę :)a pozostałe wyniki mam dobre, więc nie wiadomo o co chodzi. Nawet jak robiła usg, za które nie płaciłam to podobno zresztą jak co miesiąc bardzo ładne endometrium i widać ślad po pęcherzyku dominującym więc i z tym problemu nie ma. Więc nie wiem
Dziś rozmawiałam z endokrynolog to stwierdziła, że mój organizm sam siebie atakuje i co do encortonu to oni tego nie stosują bo nie ma udowodnionego, że pomaga ale stwierdziła, żebym spróbowała.neomi34 -
Kamilka wrote:Wydaje mi się Neomi że dr TTkaczuk-Włach nie daje wszystkim tego samego. Mi na przykład kazała jeszcze zrobić badania. I dopiero przyjść za m-c. Dała acard i cyclodynon. A ja cyclodynon brałam przed drugą ciążą i się udało. Może gdybym w ostatniej brała zastrzyki clexane nie skończyło by się poronieniem. Może niektóre leki są na wyrost, ale uważam że lepiej tak niż dopuścić do jakiegoś zaniedbania i potem żałować. Ja żałuję. Żałuję że tak późno do niej trafilam. Ale cóż czasu się nie cofnie.
A z tym przestymulowaniem też trzeba uważać. Bo niektóre leki na jednego słabo zadziałają a na drugiego mocno.
Ech. .... żeby to było wszystko takie proste....
Kamilka ja tylko tak zauważyłam,że każda ma podobny schemat ale nie mówię, że to źle Mi od razu powiedziała, że jak zajdę to clexane trzeba włączyć.
Kamilka lubi tę wiadomość
neomi34