Lutowe Śnieżynki - lista testujących w lutym 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Fatim wrote:Czesc kochammisia widze, ze bedziesz kolejna mama lutowej sniezynki my tu sie staramy by nikt nie wyszedl bez dwoch kresek wiec dobrze trafilas
no to dziewczyny zaczarujcie tak by ten rok byl lepszy niz tamten....miłego dnia!!!!!!!!!!!!!!1 -
U mnie jeszcze parę dni do owulacji, powinnam temperature mierzyć, ale powiem Wam szczerze że jakoś w tym miesiącu chyba mam trochę luźne podejście. Chyba dam sobie spokój z tym mierzeniem, wypatrywaniem, czkeaniem, martwieniem, nadziejami i ciągłym myśleniu o tym i tylko tym.
Temperatura nic i tka nie mówi, szczerze powiedziawyszy, raz owulacja tuż przed spadkiem, raz w dniu spadku, raz dzien po spadku. Mniej więcej że owulacja ma być 3dni -+ to i ja wiem bez jakichkolwiek pomiarów...
Nie wiem może źle mierze, może zły termometr mam itd itd. Nieważne...
Testy owulacyjne też, raz wyjdą raz nie. A to nie ta pora, a to za dużo sie napijesz a to coś tam. A nawet jak wyjdzie dobrze to dalej nie wiadomo owulacja może być zaraz a moze być za 3 dni.
Tak więc mimo wszystkich obserwacji i tak nigdy do końca nie wiadomo, można tylko ustalić mniej więcej te 2-3dni kiedy może/mogło to nastąpić. A TYLE TO JA BEZ WYKRESÓW SRESÓW WIEM
W tym miesiącu zdaje się na obserwacje samej siebie, tzn śluzu, samopoczucia, kłuć, zaparć i innych objawów jakie uważam że dotyczą 'tych' dni.
Nie gniewajcie się na mnie, to nie o to chodzi że podważam ovufriend czy cokolwiek. Nie odbierzcie tego źle z mojej strony. Wiem ze wiele z Was dobrze mierzy, obserwuje i naprawde te wykresy mówią prawdę itd. Chodzi mi też o zostawieniu siebie w nieświadomości żeby w sumie nie martwić się na zapas. Nie chce nerwowo mierzyć temp i załamywać się spadkiami po owu, łudzić, doszukiwać. Nie bede mierzyć, sprawdzać, niepotrzebnie nakręcać się.
NIe zamierzam też stresować męża, nie bede mu mowic kiedy jakie dni i go zajeżdzać jak dawce bo ma teraz zrobić bo dzidzi. TO też nie pomaga. TE nerwy, ciśnienie, nie służy nam.
Także LUTY LIGHT. Na spokojnie, bez spiny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2015, 11:23
Molcia lubi tę wiadomość
Poronilam....nigdy tego nie zapomnę mimo że udało się zajść w ciążę i urodzić dziewczynke. Skończyła już rok. Ta dziura i smutek w sercu jest i zawsze zostanie po moim aniolku
-
całe szczęście że ja nie poszłam do ginekologa przed 1 ciążą bo pewnie liste problemów by mi dał/dała, leków, nawmawiał cudów niewidów. Im więcej tu czytam ile konowałów jest to tym bardizej się w tym utwierdzam.
Moja znajomą też ginekolog chciała na tarczyce leczyć leki już jej wciskała. Poszła zrobiła badania jeszcze raz gdzie indziej wszystko w porządku. Miesiąc później w ciąży była. Strach pomyśleć jakby zaczela brac te leki na tarczyce, dopeiro by jej rozregulowało wszystko...Poronilam....nigdy tego nie zapomnę mimo że udało się zajść w ciążę i urodzić dziewczynke. Skończyła już rok. Ta dziura i smutek w sercu jest i zawsze zostanie po moim aniolku
-
ja to im tak wierze, że chyba do 3 bym chodziła i dopiero wtedy jakieś wypośrodkowane informacje uznawała za prawdopodobne ;PPoronilam....nigdy tego nie zapomnę mimo że udało się zajść w ciążę i urodzić dziewczynke. Skończyła już rok. Ta dziura i smutek w sercu jest i zawsze zostanie po moim aniolku
-
Wiesz ja teraz tez mam zamiar pójść jeszcze do drugiego lekarza i się zbadać. Powiem wam szczerze,że w tym miesiącu juz jest mi wszystko jedno. Tylko mierze temperaturę a tak to nie prowadzę żadnych innych obserwacji bo Jeszcze bardziej mnie to stresuje
-
nick nieaktualny
-
Odrobinacheci mnie czasem dopada migrena i trzyma pare dni właśnie ale nigdy tego nie powiązałam z @ hmmm... może będę musiała się bardziej przyglądać
a ja dziś dostałam @ z czego się bardzo cieszę bo od jutra zaczynam stymulacje już się umówiłam na usg na 22.01 żeby podejrzeć pęcherzyki -
Zabcia, przy tych samych normach mam 561,4... Odbierając wyniki się ucieszyłam, że ok, ale potem zaczęłam szukać w necie i oczywiście się doszukałam, że niekoniecznie.
W tym cyklu wreszcie odwiedzę lekarzy i mam zamiar wszystko wyjaśnić, żeby wiedzieć, na czym stoję.zabcia2806 lubi tę wiadomość
-
Justine M wrote:U mnie jeszcze parę dni do owulacji, powinnam temperature mierzyć, ale powiem Wam szczerze że jakoś w tym miesiącu chyba mam trochę luźne podejście. Chyba dam sobie spokój z tym mierzeniem, wypatrywaniem, czkeaniem, martwieniem, nadziejami i ciągłym myśleniu o tym i tylko tym.
Temperatura nic i tka nie mówi, szczerze powiedziawyszy, raz owulacja tuż przed spadkiem, raz w dniu spadku, raz dzien po spadku. Mniej więcej że owulacja ma być 3dni -+ to i ja wiem bez jakichkolwiek pomiarów...
Nie wiem może źle mierze, może zły termometr mam itd itd. Nieważne...
Testy owulacyjne też, raz wyjdą raz nie. A to nie ta pora, a to za dużo sie napijesz a to coś tam. A nawet jak wyjdzie dobrze to dalej nie wiadomo owulacja może być zaraz a moze być za 3 dni.
Tak więc mimo wszystkich obserwacji i tak nigdy do końca nie wiadomo, można tylko ustalić mniej więcej te 2-3dni kiedy może/mogło to nastąpić. A TYLE TO JA BEZ WYKRESÓW SRESÓW WIEM
W tym miesiącu zdaje się na obserwacje samej siebie, tzn śluzu, samopoczucia, kłuć, zaparć i innych objawów jakie uważam że dotyczą 'tych' dni.
Nie gniewajcie się na mnie, to nie o to chodzi że podważam ovufriend czy cokolwiek. Nie odbierzcie tego źle z mojej strony. Wiem ze wiele z Was dobrze mierzy, obserwuje i naprawde te wykresy mówią prawdę itd. Chodzi mi też o zostawieniu siebie w nieświadomości żeby w sumie nie martwić się na zapas. Nie chce nerwowo mierzyć temp i załamywać się spadkiami po owu, łudzić, doszukiwać. Nie bede mierzyć, sprawdzać, niepotrzebnie nakręcać się.
NIe zamierzam też stresować męża, nie bede mu mowic kiedy jakie dni i go zajeżdzać jak dawce bo ma teraz zrobić bo dzidzi. TO też nie pomaga. TE nerwy, ciśnienie, nie służy nam.
Także LUTY LIGHT. Na spokojnie, bez spiny.
W pełni sie zgadzam to mierzenie tempki i wypatrywnaie objawów niepotrzebnie tylko stresuje i nakręca. Wszystkie moje znajome zaszły akurat w cyklu w którym sobie wszystko totalnie odpuściły Ja tez nie podważam ovufriend bo uwazam ze to super rozwiązanie ale trzeba tez sobie dac na luz i zaufac swojemu organizowi ze stanie na wysokosci zadaniaEmilia77, Molcia, Justine M lubią tę wiadomość