LUTOWE TESTOWANIE 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, jak czujesz, że nie dajesz rady, i praca nie sprawia Ci satysfakcji to oczywiście taka praca nie ma najmniejszego sensu. Ja zaczęłabym szukać innej, porozsyłała CV. W pracy spędzamy bardzo dużo czasu, a nerwy na pewno mają wpływ na poczęcie dzieciątka.Hiperprolaktynemia
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy
-
Kaaatik wrote:Cześć dziewczyny!
w lutym mija siódmy miesiąc starań. W styczniu miałam robiony monitoring w 12DC. Pani ginekolog powiedziała że wszystko jest idealnie, można powiedzieć książkowo. Ale jak na złość, męża nie było w domu... ach, te wyjazdy służbowe.
Dzisiaj również jestem w 12DC I o 15.30 idę do ginekologa na monitoring.Siedzę w pracy jak na szpilkach, bo mam nadzieję, że w tym miesiącu też owulacja będzie książkowaignite -
Madame_butterly wrote:Jestem kadrową w biurze rachunkowym. Z własną działalnością byłby problem - firmy chcą kompleksowej usługi (księgowość + kadry), więc ciężko byłoby zdobyć zlecenia A co najważniejsze ZUS bardzo się czepia kobiet z działalnością na macierzyńskim.
Wiecznie ze wszystkim pod górkę
W takim razie ja na Twoim miejscu szukałabym innej pracy, jeśli masz doświadczenie i kompetencje to napewno znajdziesz coś zależy też czy będziesz szukać pracy w większym czy mniejszym mieście. Bo tak naprawdę nie wiesz kiedy zajdziesz w ciążę, może za miesiąc (czego Ci życzę :*) a może za pół roku. Więc nie wiem czy to dobry pomysł żeby iść na bezrobocie.
Cv zawsze warto porozsylac, może znajdzie się coś fajnego co Cię usatysfakcjonuje .
Swoją drogą co to za firma, że praca kadrowej aż tak jest stresująca, współczuję naprawdę :* nie ma sensu się męczyć i niszczyć sobie zdrowia. -
nick nieaktualnydorot wrote:Hej Smag..zrobiłam jak pisałaś.. nie brałam Wit przez 3 dni.. I poszłam na wyniki..od nowego cyklu biorę ovarin i wit c...żadnych dodatkowych Wit nie biorę.. co robić??
Nie smag tylko sung
Ale ovarinu przed badaniem nie brałaś?
Tak jak napisałam. Albo bierzesz i zwracasz uwagę czy nic Ci nie drętwienie albo nie bierzesz ( wszystkie składniki ovarinu osobno) -
ignite wrote:Wiem co czujesz,mojego męża też nie było w poprzednim cyklu.W tym dni płodne wypadają od jutra do soboty,mąż będzie w piątek wieczór, więc może tym razem się uda(na plus jest to że mam testy owu)
Mam nadzieję, że nam się w tym miesiącu uda, skoro mamy mężów w domu!ignite lubi tę wiadomość
Hiperprolaktynemia
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy
-
Kaaatik, SMag:
Obsługuję kadrowo ok. 15 firm i samej jednej jest bardzo ciężko wszystkiego przypilnować. Dodatkowo co chwilę wyskakuje jakaś kontrola, a inspektorzy z góry traktują cię jak potencjalnego oszusta ;/ Pracodawcy mają spokój, bo wyznaczają mnie do ich reprezentowania, a ja się użeram z nie swoimi błędami (często przejmujemy firmy po innych biurach i tam jest tragedia w dokumentach).
Gdyby się udało w tym miesiącu to byłoby cudownie - problem by się rozwiązał, bo poszłabym na L-4.
Ale jeśli się nie uda to faktycznie nie pozostaje nic innego jak szukanie czegoś nowego. Nawet jeśli zaszłabym na okresie próbnym to do porodu mam zatrudnienie, później przejmuje mnie ZUS. To byłoby jakieś wyjście
28 lat
6 cykl starań o pierwsze dziecko (luty/marzec 2018)
W zanadrzu: ovarin, żel conceive -> od 4 cs
Grudzień 2017 - cytologia (ok)
Luty 2018 - USG (ok)
"Chcę tylko wiedzieć, do którego punktu wolno mi dojść w moich nadziejach" -
nick nieaktualnyMalinka, Sanka niestety urodzenie dzieci z 1 ds nie gwarantuje równie skutecznej płodności później. Ciąża wyzwala czasem choroby i miesza w hormonach. Tak jak u mnie. Po 2 ciązach z 1 cs mam jak w podpisie... Jeśli się nie badalyscie to polecam.
A żadna różnica wieku nie gwarantuje zgody między rodzeństwem. U mnie ok 1.5 roku różnicy i też się tłuką. I to jak...
Malinka jesteś pewna, że karmienie miesza? Badalas hormony w 7 dpo?
-
Jejku jak ja Cię dobrze rozumiem. Bardzo chcieliśmy mieć dziecko ale równie ważne było dla mnie, żeby zajść w ciążę i pójść na L4 odpocząć. Komfort psychiczny teraz nie do opisania, myślałam, że dosłownie już wybuchnę. W zeszłym roku straciłam ciąż w kwietniu, byłam karana za L4 do grudnia, kiedy to dostałam wreszcie premię w wysokości 250 zł (inni ok. 1500 zł ). No ale jak widać po suwaczku jestem już w upragnionej ciąży, leżę w domu i pachnę Tobie również tego życzę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2018, 11:21
Madame_butterly lubi tę wiadomość
-
Madame_butterly wrote:Kaaatik, SMag:
Obsługuję kadrowo ok. 15 firm i samej jednej jest bardzo ciężko wszystkiego przypilnować. Dodatkowo co chwilę wyskakuje jakaś kontrola, a inspektorzy z góry traktują cię jak potencjalnego oszusta ;/ Pracodawcy mają spokój, bo wyznaczają mnie do ich reprezentowania, a ja się użeram z nie swoimi błędami (często przejmujemy firmy po innych biurach i tam jest tragedia w dokumentach).
Gdyby się udało w tym miesiącu to byłoby cudownie - problem by się rozwiązał, bo poszłabym na L-4.
Ale jeśli się nie uda to faktycznie nie pozostaje nic innego jak szukanie czegoś nowego. Nawet jeśli zaszłabym na okresie próbnym to do porodu mam zatrudnienie, później przejmuje mnie ZUS. To byłoby jakieś wyjścieMadame_butterly lubi tę wiadomość
Hiperprolaktynemia
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy
-
Madame_butterly wrote:Kaaatik, SMag:
Obsługuję kadrowo ok. 15 firm i samej jednej jest bardzo ciężko wszystkiego przypilnować. Dodatkowo co chwilę wyskakuje jakaś kontrola, a inspektorzy z góry traktują cię jak potencjalnego oszusta ;/ Pracodawcy mają spokój, bo wyznaczają mnie do ich reprezentowania, a ja się użeram z nie swoimi błędami (często przejmujemy firmy po innych biurach i tam jest tragedia w dokumentach).
Gdyby się udało w tym miesiącu to byłoby cudownie - problem by się rozwiązał, bo poszłabym na L-4.
Ale jeśli się nie uda to faktycznie nie pozostaje nic innego jak szukanie czegoś nowego. Nawet jeśli zaszłabym na okresie próbnym to do porodu mam zatrudnienie, później przejmuje mnie ZUS. To byłoby jakieś wyjście
No to rzeczywiście masakra jednym słowem. Tym bardziej, że siedzisz w tym sama. Podziwiam :*
To może zacznij czegos szukać, może jeszcze jakoś w tej firmie trochę pociagniesz.. a po drodze może się uda zajść w ciążę albo znaleźć coś nowego.Madame_butterly lubi tę wiadomość
-
ignite wrote:To szczęście że nic Ci się nie stało. Przypomniałam sobie jak mojemu M chciało się szaleć na szklanej ławie.Dodam tylko że nie utrzymała ciężaru ciała.W ostatniej chwili mnie podniósł bo tyłek byłby cały w szkle.
O Matko! No to faktycznie masakra, my na szczescie na drewnianym, ale mam nadzieję że nic mi tam nie uszkodził bo boli jak fiks:-P ja nie wiem co on to zrobił4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Madame mam tak samo stres w pracy jest ogromny bo i duza odpowiedzialność, obowiązków od cholery i jeszcze szef bardzo nerwowy i cała atmosfera zależy od jego humoru u mnie w branży bardzo trudno o umowę o prace wiec jak tutaj po próbnym dostałam na czas nieoznaczony to byłam w skowronkach- raz dwa zajdę w ciaze, trochę popracuje i idę na L4. Plan idealny tylko gorzej z realizacja bo ciazy brak:/ do tej pory jeszcze sobie myslalam ze wytrzymam ale teraz mam wrażenie ze to przez te robotę i mój stres mam problem z zajściem, należę do osób które nie potrafią wyłączyć się od obowiązków pracowniczych i niestety zabieram i prace i stres z nią związany do domu. Ale w tamtym tyg miarka się przebralam- zaczęłam wysyłać CV bo nie mam nic do stracenia i zobaczę czy coś się trafi...
-
Sung jeszcze nic nie badałam.
Poprzednie ciaze mialam wzorowe zajscie i caly przebieg nie bylo potrzeby.
Teraz sie pobadam. Zapisalam sie juz na 15 lutego bedzie po @ akurat. O ile przyjdzie... Piersi mi sie zmienily o 180 stopni. Poszlam do szkoly zaprowadzic Liw bez stanika nie moglam zalozyc tak mnie bolą -
Natalia91! wrote:Madame mam tak samo stres w pracy jest ogromny bo i duza odpowiedzialność, obowiązków od cholery i jeszcze szef bardzo nerwowy i cała atmosfera zależy od jego humoru u mnie w branży bardzo trudno o umowę o prace wiec jak tutaj po próbnym dostałam na czas nieoznaczony to byłam w skowronkach- raz dwa zajdę w ciaze, trochę popracuje i idę na L4. Plan idealny tylko gorzej z realizacja bo ciazy brak:/ do tej pory jeszcze sobie myslalam ze wytrzymam ale teraz mam wrażenie ze to przez te robotę i mój stres mam problem z zajściem, należę do osób które nie potrafią wyłączyć się od obowiązków pracowniczych i niestety zabieram i prace i stres z nią związany do domu. Ale w tamtym tyg miarka się przebralam- zaczęłam wysyłać CV bo nie mam nic do stracenia i zobaczę czy coś się trafi...
Malinka mam to samo, nie potrafię rozgraniczyć pracy i czasu wolnego. Na początku jeszcze mi się udawało, ale teraz już niestety nie.
Też mam wrażenie, że to przez stres może się nie udawać. Nie dość, że organizm walczy jak może z nerwami, to jeszcze chcą go ciążą dobić - nie pozwoli sobie.
Trzymam kciuki żeby jednak nam się udało zajść, a jak nie to chociaż za owocne poszukiwania ;*
28 lat
6 cykl starań o pierwsze dziecko (luty/marzec 2018)
W zanadrzu: ovarin, żel conceive -> od 4 cs
Grudzień 2017 - cytologia (ok)
Luty 2018 - USG (ok)
"Chcę tylko wiedzieć, do którego punktu wolno mi dojść w moich nadziejach" -
Sung wrote:Nie smag tylko sung
Ale ovarinu przed badaniem nie brałaś?
Tak jak napisałam. Albo bierzesz i zwracasz uwagę czy nic Ci nie drętwienie albo nie bierzesz ( wszystkie składniki ovarinu osobno)
Sorki Sung..czasem samo mi się tak przestawi...przed badaniami nic nie brałam..A ręce to zawsze mi trochę dretwialy...Tak poza tym to nic szczególnego nie zauważyłam..Dorka -
Ostatnio rozmawiałam z bardzo szanowaną profesor ginekolożką w pociągu i powiedziała mi, że stres w pracy jest dziś jedna z głównych przyczyn problemów zajścia w ciążę, zakładając że z partnerami jest wszystko ok. Kazała mi wyłączyć stres, staram się, i teraz czekam uciekalabym z takiej roboty, Madame!!!rocznik '85. AMH 1,3. Starania od 06.2017.Czynnik męski. Asthenozoospermia. Morfologia 3%, FDNA 8%. Invicta Gdańsk. Pierwsze ivf: 10.11.2018 - transfer blastki 4AB; 16.11 - bHCG - 46.28; 20.11 - bHCG - 285.81; ❄❄ w zapasie
30.07.2019 - poród SN, dziewczynka
18.07.2023 - kriotransfer 4BB, 24.07. bHCG <0,2
18.08.2023 - kriotransfer ostatniej blastki 2BB na cyklu naturalnym
23.08.2023 - pozytywne testy, bHCG- 29,77
24.08.2023 - bHCG- 63,90
28.08.2023 - bHCG - 571,00 -
To prawda, że stresująca praca wpływa negatywnie na nasz cały organizm, ale mi akurat praca pozwala trochę oderwać się od ciągłego myślenia o upragnionej ciąży i dziecku. Gdybym siedziała w domu to bym ześwirowała na tym punkcie chyba
Wiara czyni cuda, trzeba wierzyć, że się uda!
-
Blondas jasne, ale mówimy o pracy nadto stresującej. Jeśli kobieta wymiotuje ze stresu to jest bardzo niedobrze.
Praca sama w sobie wiadomo ze odciąga myśli od oczekiwania, mi pomaga jeszcze sport, gotowanie, wyjazdy weekendowe..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2018, 12:24
rocznik '85. AMH 1,3. Starania od 06.2017.Czynnik męski. Asthenozoospermia. Morfologia 3%, FDNA 8%. Invicta Gdańsk. Pierwsze ivf: 10.11.2018 - transfer blastki 4AB; 16.11 - bHCG - 46.28; 20.11 - bHCG - 285.81; ❄❄ w zapasie
30.07.2019 - poród SN, dziewczynka
18.07.2023 - kriotransfer 4BB, 24.07. bHCG <0,2
18.08.2023 - kriotransfer ostatniej blastki 2BB na cyklu naturalnym
23.08.2023 - pozytywne testy, bHCG- 29,77
24.08.2023 - bHCG- 63,90
28.08.2023 - bHCG - 571,00 -
Nie pozostaje nic innego, jak zacząć się rozglądać za czymś innym.
Dziękuję za rady i dobre słowa, jesteście kochane :*28 lat
6 cykl starań o pierwsze dziecko (luty/marzec 2018)
W zanadrzu: ovarin, żel conceive -> od 4 cs
Grudzień 2017 - cytologia (ok)
Luty 2018 - USG (ok)
"Chcę tylko wiedzieć, do którego punktu wolno mi dojść w moich nadziejach"