Majowe starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnywitam sie po południu... dupa blada z zupek zrobilam tylko rybke i smierdzi mi rybami w calym domu.....fuuuuuu fu
walnelam sie do wyra i tak spedzilam dien... to bylo silniejsze
ehhh a te ryby teraz musze obrac z osci pod lupom... masakra chyba pawia puszcze... a mam doslownie 2 rybki do zrobienia... -
nick nieaktualnymamuleska wszedzie sami swoi nigdzie nam nie uciekniesz
a co ty odpierdzielasz za przeproszeniem???? przyszla ta @ czy nie ?? bo sie pogubilam miala byc w niedziele albo sie myle??
pytalam wczesniej czy jak staralas sie o pierwsze bobo to czy tez uzywalas termometra i te okropne wykresy????
ja starajac sie o pierwsze bobo przechodzilam 1,5 roku katorgi po lekarzach a 3 lata przed sama sie staralam bez ich pomocy.. i jak by nie lekarz to starala bym sie do usranej smierci .... tez nie dawalam rady... myslalam ze z tego wszytkiedo zalicze jeszcze jednego lekarza psychiatre... ale jak widac pomylilam sie by bylam silniejsza... glowa do gory...
wierze w Ciebie ze jestes silna osoba
wszytkie musicie byc silne wierze w was..
sorki za te brutalne słowa ale ktos musi wam skopac pupe NOWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2013, 14:37
mamuleska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny15.05 - Konwalia
15.05 - Patii22
15.05 - gosia28
16.05 - adzia
18.05 - Juicca
18.05 - basiulkaa_89
19.05 - Asi
20.05 - Ofelaine
20.05 - ash
21.05 - Nusia
22.05 - kaarolaa
22.05 - mamuleska
22.05 - madzianka
22.05 - mikusia
23.05 - diablica1985
23.05 - Matylda36
23.05 - Merida
23.05 - madzialenka
24.05 - eunika
25.05 - madzia123
25.05 - samira
26.05 - ninka
26.05 - carolina84
27.05 - Brava
30.05 - Klif
30.05 - Miriam
30.05 - zielarka
31.05 - Eavonne
32.05 - maximka84 27Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2013, 15:16
Miriam lubi tę wiadomość
-
mamuleska wrote:kasiaks wrote:mamuleska wrote:Wy tu macie po dwadzieścia lat. Ja mam kilkanaście więcej. I szans dużo mniej. Jestem wściekła na samą siebie, że tak późno zaczęłam. Z drugiej strony, to i tak cud i terapia, że w ogóle myślę o drugim dziecku. Jestem rozdarta. Z jednej strony sama się pocieszam, że już jedną Gadę mam. Z drugiej, nie chciałabym, żeby został sam.
Bardzo się cieszę, że tak wielu dziewczynom w maju się udało. Szczerze gratuluję, szczególnie tym, dla których to pirwsze dziecko...
Trzymam za was kciuki! Za spokojne 9 miesięcy.
Idę się załamywać gdzie indziej, może na czerwcowe starania? Muszę się zastanowić, czy dalej chcę się starać.
Kochana nie załamuj się, głowa do góry. Ja mam 30 i po 6latach walki uwierz mi cholernie trudnej udało się. Ty masz jednego dzieciolka to nie sądzę, że z drugim się nie uda, może poprostu zajmie Ci to ciut więcej czasu.
Trzymam kciuki najmocniej jak potrafię :*
Wróciłam. Bo na czerwcowych mamach sami swoi.
Bardzo się cieszę. Serio. Tylko to, że mogę sobie was poczytać, poprawia mi humor. Taka świadomość, że innym się udaje, że też łatwo nie było ale jednak z sukcesem ostatecznie. Nie chodzi o nadzieję ale ja taka jestem po prostu, cieszę się cudzym szczęściem.
Powiem tylko jedno, że zmienił mi się przez te kilka miesięcy światopogląd na wiele spraw. Niby głupia nie jestem ale nie miałam nigdy kontaktu z osobami, które starają się o dziecko tak długo i z taką determinacją, jak niektóre z was. Jestem sobie w stanie wyobrazić skalę problemu. Bardziej potrafię docenić to co mam. Mam więcej empatii. Nie patrzę z zawiścią na brzuchy ciążowe, wiem, że starania o nie, mogą być niedopozazdroszczenia. Cieszę się z młodymi mamami. Nie mam prawa smutną miną zabierać im ani odrobinki radości. No i pierwszy raz w życiu, ktoś przy mnie powiedział, napisał coś o stracie ciąży, tak normalnie, naturalnie. Wiecie co jesteście niesamowite. Mnie wydawałoby sie, że to koniec świata. Bo jestem słabeuszem. A kilka z was walczy, podnosi się po tym i idzie dalej do celu. I najważniejsze, że się udaje. Was całuję najmocniej
Mamuleska :* aż mi łzy poleciały -
nick nieaktualny
-
diablica1985 wrote:macanie jest zbereźne?????????????????
co powiesz o wkładaniu paluchów no wiesz gdzie żeby sprawdzić pulchność miękkość otwrtość czy co tam sie sprawdza- to dopiero zbereźne
Znowu przez Was płacze ale tym razem ze śmiechu Ja właśnie wróciłam z egazminu - szef mnie do Wawy wysłał o 4 rano wstałam (tempka niska) więc pewnie ovu nie będzie tak jak dejzi mówiłaś ;( Teraz gotuje mężowi obiad i oczy mi same się zamykają ...wstawać o 4 rano to zbrodnia i powinno być karalne !!! -
Klif wrote:Ale nas jest do tego testowania, ja Cię kręcę. Wiemy jaki limit zafasolkowań mamy na maj? Bo jestem prawie na samym końcu, a chciałabym się załapać na fasolkę
Klif pogadaj z Emilką jej bobas załatwia dla mnie bliźniaki więc jak dobrze zagadasz to na pewno dla Ciebie też się znajdzie
Emilka wierzymy w Ciebie :*Klif lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKlif wrote:Ale nas jest do tego testowania, ja Cię kręcę. Wiemy jaki limit zafasolkowań mamy na maj? Bo jestem prawie na samym końcu, a chciałabym się załapać na fasolkę
ja kochana jestem pewna ze mi sie nie udało dlatego chetnie oddam Ci moj mały limit ja teraz bede czekała az do sierpnia na kolejne testowankoKlif, samira lubią tę wiadomość
-
Kończę kochane bo baterię gdzieś od laptopa posiałam i zaraz mi sie rozładuję więc owocnego serduszkowania i dwóch mocnych kreseczek dla nas wszystkich co zawitały na majowym staraniu !!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2013, 15:38
-
kaarolaa wrote:Klif wrote:Ale nas jest do tego testowania, ja Cię kręcę. Wiemy jaki limit zafasolkowań mamy na maj? Bo jestem prawie na samym końcu, a chciałabym się załapać na fasolkę
ja kochana jestem pewna ze mi sie nie udało dlatego chetnie oddam Ci moj mały limit ja teraz bede czekała az do sierpnia na kolejne testowanko
na ostatnich oparach....a dlaczego do sierpnia? Coś sie stało czy nie doczytałam czegoś wcześniej? -
nick nieaktualny
-
deJzi wrote:a wiecie co jak ja sie staralam o dzieciatko moje kochane co ma juz 9 miesiecy to nie mialam kolezanek z internetu z nikim nie moglam pogadac o tych czy tamtych sprawach... to bylo dopiero... dusilam to wszytko w piersi...
Teraz masz nas -
nick nieaktualnyIwka wrote:deJzi wrote:a wiecie co jak ja sie staralam o dzieciatko moje kochane co ma juz 9 miesiecy to nie mialam kolezanek z internetu z nikim nie moglam pogadac o tych czy tamtych sprawach... to bylo dopiero... dusilam to wszytko w piersi...
Teraz masz nas
wiem i bardzo sie ciesze i moge wylac tu swoje smutki i zale i nawet te wesole wiadomosci... sa tematy co z M nie chce poruszac a tu z wami moge o wszytkim. buzka buzka... :*