Majowe starania
-
WIADOMOŚĆ
-
witam wszystkich dłuuudo mnie nie było ale jakoś czas leciał i nie było kiedy
po pierwsze gratuluje tym którzy ujrzeli zieloną kropeczke
oraz tym którzy czekają na betę albo test
ja dzisiaj jadę do lekarza będzie to 1 wizyta 7tydz. to powinno już coś tam widać i mam strasznego stresiora boje się okropnie ;-( co do objawó to mam mdłości rano i wieczorem a i chuśtawki nastrojów w pracy to mam czasami takiego nerwa że musze się potrzymywać żeby komuś czegoś nie palnoć masakra jakaś.
Asi, ;oniqa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyann21 wrote:witam wszystkich dłuuudo mnie nie było ale jakoś czas leciał i nie było kiedy
po pierwsze gratuluje tym którzy ujrzeli zieloną kropeczke
oraz tym którzy czekają na betę albo test
ja dzisiaj jadę do lekarza będzie to 1 wizyta 7tydz. to powinno już coś tam widać i mam strasznego stresiora boje się okropnie ;-( co do objawó to mam mdłości rano i wieczorem a i chuśtawki nastrojów w pracy to mam czasami takiego nerwa że musze się potrzymywać żeby komuś czegoś nie palnoć masakra jakaś.
to jak wrocisz pochwal sie nowinkami i malenstwem -
kaarolaa wrote:a ja juz wiem dlaczego piersi przestały mnie bolec, no oczywiscie @ zawitała, czyli kolejny cykl do niczego i znow sie zaczyna. bede pewnie znow musiała długo czekac na kolejna ciaze teraz kolejne starania dopiero gdzies tak w lipcu niestety
nie jestes sama kochana, ja dostaje silnego bolu brzucha czyli standardowo rano wstane i bede miec czerwona niespodzianke 3-majmy sie razem kochanakaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny;oniqa wrote:dziewczyny boje się że jakby dzidzia się zagnieżdżała a mam przeziębiony pęcherz to nici z tego będą i się nie uda miała któraś tak z Was
ja się starałam i brałam antybiotyk a testuje może w niedzielę,a z tego co wiem to nawet lepiej coś wziąć żurawinę a nawet do lekarza po antybiotyk jak bardzo dokucza bo nie wyleczone zapalenie pęcherza jest groźniejsze dla ewentualnej ciąży niż tabsy... -
;oniqa wrote:dziewczyny boje się że jakby dzidzia się zagnieżdżała a mam przeziębiony pęcherz to nici z tego będą i się nie uda miała któraś tak z Was
Ja też obstawiałam na przeziębiony pęcherz pisałam o tym w pamiętniku ale bałam się coś brać bo gdzieś przelatywała myśl a może to ciąża ,bo czemu akurat teraz kiedy zaczeliśmy się starać dopadło mnie zapalenie pęcherza , do tego potrafiłam ryczeć z byle powodu jadłam jak szalona i ten ból podbrzusza... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Emilka, śliczny pęcherzyk
kaarola, może razem pójdziemy na lipcowe starania, jeśli ja dostanę zielone światło od ginekolog, a Tobie nie poszczęści się przed wyjazdem męża. Oczywiście życzę z całego serducha, żeby jednak się udałokaarolaa lubi tę wiadomość
-
Asi wrote:u nas zaczęło się pochmurnie ale teraz świeci słońce i generalnie jest cieplutko...ja wiecznie chodzę głodna i biegam do łazienki na siusiu
kochana życzę naj mniej dolegliwości,a tak z innej beczki że zapytm chciałabyś dziewczynkę czy chłopczyka -
chyba nie ma znaczenia najbardziej bym chciała żeby było zdrowe i grzeczne. Mam córeczkę i co prawda poród był wręcz traumatyczny ale za to córeczke w nocy spać dawała 3 lata na cycu wogóle nie chorowała a teraz moja duma . Grzeczna ,wrażliwa ,pomocna ... Ona chciałaby bardziej siostrę ale powiedziała,że brat też będzie ok. Mąż teraz chciałby synka a ja przyjmuję to co będzie choć czuję ,że to chłopak będzie z córką w ciąży takie przeczucie miałam w 9 tyg i się sprawdziło
Gośśśka, mamuleska lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNishi wrote:Emilka, śliczny pęcherzyk
kaarola, może razem pójdziemy na lipcowe starania, jeśli ja dostanę zielone światło od ginekolog, a Tobie nie poszczęści się przed wyjazdem męża. Oczywiście życzę z całego serducha, żeby jednak się udało
małe szanse ze sie uda, ale trzeba miec nadzieje. jeszcze w czerwcu wizyta u lekarza i moze w koncu jakies konkretne leczenie. a na lipcowych napewno sie zobaczymy kochana...Nishi lubi tę wiadomość