Majowe testowanie - w maju testujemy 🤞🏻 Zimą się rozpakujemy 👶🏻
-
WIADOMOŚĆ
-
Iskra444 ale psikus 😂
U mnie dziś 7dpo i spadek lekki ale zobaczymy jak to dalej się rozwinie bo jeszcze 8 dni do 🙈 -
Blondyna.B wrote:Iskra444 ale psikus 😂
U mnie dziś 7dpo i spadek lekki ale zobaczymy jak to dalej się rozwinie bo jeszcze 8 dni do 🙈 -
Joanka# wrote:Macie jakis pomysl jak sie wyluzowac i o tym nie myslec? Bo w teorii to takie łatwe, po prostu nie myslec. A praktyka?🤯
17/18cs w tym pierwsza ciąża - biochem w 7cs - zaszłam akurat jak byliśmy na wyjeździe na nartach i w tym okresie kompletnie przestałam myśleć o staraniach, mierzeniu temp itd...
Druga ciąża rok później - pamiętam jeszcze jak w styczniu 2017 jeszcze szaleńczo starałam się o dziecko - mierzenie temp, obserwacje, badania szyjki, clo, iui - no wszystko co się dało (miałam obsesję bo z wyników badań kompletnie nic mi nie dolegało). I nagle na początku lutego dostałam pracę marzeń która wykluczała ciąze więc znowu kompletnie "odstawiłam" wszystkie wspomagacze i przestałam się jakkolwiek monitorować i bah od razu ciąża... 🤷♀️😅 poroniłam ją wprawdzie w 10tc ale to już inna historia.
Tak czy owak puenta u mnie była taka ze za moją bezpłodność jak widać odpowiadała Psychika, 2 razy jak odpuściłam (ale tak kompletnie) to od razu zaszłam.
Moim zdaniem nie ma dobrej recepty na odpuszczenie - każdy musi do tego sam dojrzeć, trzeba sobie znaleźć jakieś inne zajęcia, pasję cokolwiek - ale to łatwo się tylko mówi 😕
Jedyna rada jaka mogę dać to jeśli z badań już wiesz ze nic wam nie dolega, masz potwierdzone owulcje itd to odstaw to wszystko i cieszcie się sobą - pijcie winko, róbcie sobie romantyczne kolację, spędzajcie razem czas - ale nie tylko w owu ale przez cały cykl i kto wie może to będzie akurat droga do szczęścia - Nawet jak się ciąża od razu nie pojawi to na pewno i tak dobrze wpłynie na wasz związek 💛
Obecnie z drugim mężem dopiero rozpoczynamy starania, od tamtego poronienia z byłym minęły już ponad 4 lata i zobaczymy co będzie dalej. Na pewno mam teraz spokojniejsze do tego podejście, do staran podchodzę z radością - żadnego monitorowania, badań, mierzenia temp itd znam swoje ciało wiem że jestem zdrowa więc nie pozostaje nic tylko kochać się kiedy tylko mamy ochotę, a jak nie "wcelujemy " w owu to mówi się trudno - przyjdzie nast miesiąc 💛
Gravity lubi tę wiadomość
-
Ulka86 wrote:Wzajemnie!🤞
Nam tu lekarze o dziwo w tej kwestii pomogli. W sensie działania. Pierwsza wizyta miesiąc badań I od razu IUI (3 podejścia, podeszliśmy 2 razy) bo jak lekarz powiedział przyczyny bezpłodności brak i trzeba działać. A po 2 latach od IUI naturalnie zaszłam w ciążę więc chyba mamy jakieś szanse. Stąd decyzja O " dzialaniu" na własną rękę bez lekarzy i wizyt. Jeśli się uda byłoby cudownie jeśli nie nie będziemy zaczynać wszystkiego "od nowa". A w jakiej prowincji mieszkasz?Ja Noord - Brabant. Kilka km od Belgijskiej granicy😀
Mi póki co zrobili podstawowe badania, trochę hormony mi kiepsko wyszły, ale niby ok 🤷🏻♀️ A tak to co miesiąc standardowe badania. Narazie dostałam Clo na stymulację, za niecałe 2 tyg mam kolejną wizytę i dowiem się co dalej, bo na stronie mają że po 2 poronieniach robią już badania dokładniejsze, ale czy teraz zaliczą mi biochemiczną do poronienia to nawet nie wiem, wszystkiego dowiem się na wizycie. -
Iskra444 wrote:Od rana dziś rozkminiam czy mój spadek temp to implantacyjny, miałam nie mierzyć po owu ale nie mogłam się powstrzymać i teraz mam 🙈🙈🙈
Iskra444 lubi tę wiadomość
-
Dip88 wrote:Haha ja też 😅 Roosendaal a ty ?
Mi póki co zrobili podstawowe badania, trochę hormony mi kiepsko wyszły, ale niby ok 🤷🏻♀️ A tak to co miesiąc standardowe badania. Narazie dostałam Clo na stymulację, za niecałe 2 tyg mam kolejną wizytę i dowiem się co dalej, bo na stronie mają że po 2 poronieniach robią już badania dokładniejsze, ale czy teraz zaliczą mi biochemiczną do poronienia to nawet nie wiem, wszystkiego dowiem się na wizycie.
Pewnie nie zaliczą. Jak ja zadzwoniłam że jestem w ciąży i plamię to mi baba z rejestracji i rodzinnego powiedziała " po co te nerwy do 13 tyg to nie ciąża "🤦♀️🤦♀️ Wysłałam Ci zaproszenie do przyjaciółek (pozwoliłam sobie 🙂) łatwiej będzie porozmawiać 😀Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2021, 09:33
-
nick nieaktualnyPani Miśka wrote:Ja bym wzieła to za dobry znak, że testuję za wcześnie , ale ciąża będzie tylko los chciał mi oszczędzić widoku samotnej kreski 😂
-
Ladinola wrote:Ja też to biorę za dobry znak, test mi mówi "i po co testujesz? Przecież to i tak nie ma sensu, chcesz się cieni doszukiwac? Uspokój się, okres przyjdzie." 😂
Dip88 Dzięki za kciuki, oby się sprawdziły bo inaczej idę do psychiatry z ciaza urojoną 😂😂😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2021, 09:37
Dip88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIskra444 wrote:W Twojej sytuacji aż nie wiadomo czego życzyć, ale chyba jednak żeby się pojawiły dwie kreseczki, bo reszta sama się ułoży tak naprawdę
Dip88 Dzięki za kciuki, oby się sprawdziły bo inaczej idę do psychiatry z ciaza urojoną 😂😂😂
A no i dodam, że same dwie kreski to nic wielkiego. Bo ujrzałam już je wielokrotnie, kwestia zdrowej ciąży, zdrowego dziecka, tego można mi życzyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2021, 09:42
-
Wojcinka wrote:Ale się rozpisałyście przez tych klika dni 🙈 ale udało mi się wreszcie nadrobić 😊
Co do sczepienia to ja przechodziłam covid w październiku i szczepiłam się w lutym i bez zastanawiania się zrobiłbym to jeszcze raz. Covid to straszne gowno i jeśli sczepienie ma nawet w najmniejszym stopniu złagodzić objawy i (przede wszystkim!) powiklnia to dla mnie nie było się nad czym zastanawiać. Na okres szczepienia zaczęliśmy się zabezpieczać bo takie były zalecenia więc 2 cykle bez staran były.
A najgorzej jak się zachoruje na covid przed porodem - moja siostra dowiedziała się że jest pozytywna przy porodzie i miała niemałą traumę, a był to w dodatku jej pierwszy poród i skończyło się na CC a mąż został odesłany do domu na kwarantannę więc była sama... ☹️
Ale można i po szczepieniu chorować. I właśnie nie koniecznie uchroni to nas przed taka sytuacja. -
Jasne, ale od dwóch kresek się to wszystko zaczyna 😉
W takim razie życzę tego co będzie dla Was najlepsze 🙂 -
Alis96 wrote:Ale można i po szczepieniu chorować. I właśnie nie koniecznie uchroni to nas przed taka sytuacja.
Ale dzięki za info , że po szczepieniu lepiej odpuścić 2 cykle .czyli wychodzi na to, że jednak w ciąży szczepienie nie jest do końca bezpieczne. -
Ulka86 wrote:Serio? Ja też Roosendaal 😀🤣 Jaki Świat mały!!
Pewnie nie zaliczą. Jak ja zadzwoniłam że jestem w ciąży i plamię to mi baba z rejestracji i rodzinnego powiedziała " po co te nerwy do 13 tyg to nie ciąża "🤦♀️🤦♀️ Wysłałam Ci zaproszenie do przyjaciółek (pozwoliłam sobie 🙂) łatwiej będzie porozmawiać 😀
Ja akurat przy pierwszym poronieniu dzwoniłam od razu do położnych tu przy szpitalu, mimo że jeszcze nie byłam zapisana bo to był dopiero prawie 6tc i odrazu tego samego dnia mnie wzięły na wizytę i zrobiły usg itd ale było już za późno, a też powiedziałam który to mniej więcej tydzień i że mocno plamie. A teraz przy biochemie wiadomo gin nic nie zrobi bo za wcześnie i nie ma wpływu się na to, tylko miałam we wtorek teraz wizytę kontrolną czy wszystko się oczyściło dobrze i czy jest ok. Wszystko mają w systemie, ale nie byłam u mojej prowadzącej gin i ona nic nie mogła powiedzieć na ten temat, bo była z innej specjalizacji i umówiła mnie do mojej i narazie czekam 🤷🏻♀️
A zaproszenie już przyjęłam 😉 -
Dziewczyny właśnie wróciłam z zakupów i kupiłam świeżutkiego ananasa, miałam wcześniej już kupić, no ale skleroza 🙈😂😂 Myślicie, że jeszcze jest sens żeby go jeść ? 😅 Dziś 6dpo 🤨
-
Nastawiałam się dzisiaj na @, ale jej nie widać 🤔 Wczoraj brzuch lekko ćmił, ale były to zbyt delikatne bóle, jak na zwiastun okresu. Nawet było 💚 rano na rozruszanie 😆😅 ale nic nie dało. Z reguły 3 dnia po odstawieniu proga @ była, ale widać się trochę opóźni tym razem. 🤷♀️33l. ♀ ➥PCOS
-
Dip88 wrote:Dziewczyny właśnie wróciłam z zakupów i kupiłam świeżutkiego ananasa, miałam wcześniej już kupić, no ale skleroza 🙈😂😂 Myślicie, że jeszcze jest sens żeby go jeść ? 😅 Dziś 6dpo 🤨
Na pewno nie zaszkodzi.
Nie mam doświadczenia z ananasem, nigdy nie stosowałam tej 'metody' i nie planuję, bo nie cierpię ananasa. Nie przełknę choćbym chciała. Już od samego zapachu mnie odrzuca. 😅33l. ♀ ➥PCOS -
Morgana wrote:Na pewno nie zaszkodzi.
Nie mam doświadczenia z ananasem, nigdy nie stosowałam tej 'metody' i nie planuję, bo nie cierpię ananasa. Nie przełknę choćbym chciała. Już od samego zapachu mnie odrzuca. 😅 -
Jeśli chodzi o takie wyluzowanie i odpuszczenie - wydaje mi się, że żadne rady tu nie pomogą, po prostu trzeba dojść do tego etapu... Zazdroszczę tym z Was, które potrafią nie myśleć dużo o staraniach. U siebie widzę już zmiany w porównaniu z pierwszymi cyklami - nie doszukuję się objawów, nie planuję jak, kiedy i komu powiem o ciąży itp. Nabrałam dystansu, ale tak odpuścić jeszcze nie potrafię 😢
Wojcinka lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Czy jest szansa jeszcze przyjąć mnie do majowego wątku?
Minął właśnie 13 cykl starań, niestety ani razu nie udało mi się zobaczyć drugiej kreseczki na teście
Powoli zaczynam się bać czy kiedykolwiek się uda. Łapię dołki.
Dziś 13 dpo i niestety test negatywny, od paru dni mam też już plamienia.
Czy macie też plamienia przed każdym okresem? Bo u mnie juz czasem 4 dni przed się pojawia.
W lutym miałam wizytę u gina, wszystko wygląda u mnie ok a jednak dziudzis się nie pojawia
Czy któras z Was miała już chwile załamania? Jak sobie z tym radzicie?
Izi lubi tę wiadomość
Starania od 03.2020
09.2021 👼🏼 Agatka - trisomia 22.
ONA
Hormony OK
Wymazy OK
ON
Mofrologia 3%
HBA 21%
fDNA 11%
-
Szyszka90 wrote:Cześć dziewczyny!
Czy jest szansa jeszcze przyjąć mnie do majowego wątku?
Minął właśnie 13 cykl starań, niestety ani razu nie udało mi się zobaczyć drugiej kreseczki na teście
Powoli zaczynam się bać czy kiedykolwiek się uda. Łapię dołki.
Dziś 13 dpo i niestety test negatywny, od paru dni mam też już plamienia.
Czy macie też plamienia przed każdym okresem? Bo u mnie juz czasem 4 dni przed się pojawia.
W lutym miałam wizytę u gina, wszystko wygląda u mnie ok a jednak dziudzis się nie pojawia
Czy któras z Was miała już chwile załamania? Jak sobie z tym radzicie?
A badałaś hormony i ogólnie czy robiłaś sobie jeszcze jakieś badania? Badanie nasienia robiliście ? Przyczyn może być dużo 🤷🏻♀️