Majowe testowanie - w maju testujemy 🤞🏻 Zimą się rozpakujemy 👶🏻
-
WIADOMOŚĆ
-
Gratuluje wszystkim II kreseczek!
Czy mogłaby któraś z Was zerknąć na mój wykres? Wydaje mi się, że owu była 9 dnia cyklu, a nie 13, jak wskazuje aplikacja, ponieważ wtedy miałam ból owulacyjny, aczkolwiek byłoby to dla mnie dość nietypowe. Nie wiem co myśleć o tej temperaturze, bo lata jak szalona... w każdym razie mam kłucia od 3-4 dni i juz glupieje, czy ta owu była, czy jej nie było, w sobote planuję iść zbadać progesteron
Jeszcze dodam, że testy owulacyjne ciągle wychodziły negatywne, robiłam 2 razy dziennie od 9 dnia cyklu -
nick nieaktualnyRosalie wrote:Gratuluje wszystkim II kreseczek!
Czy mogłaby któraś z Was zerknąć na mój wykres? Wydaje mi się, że owu była 9 dnia cyklu, a nie 13, jak wskazuje aplikacja, ponieważ wtedy miałam ból owulacyjny, aczkolwiek byłoby to dla mnie dość nietypowe. Nie wiem co myśleć o tej temperaturze, bo lata jak szalona... w każdym razie mam kłucia od 3-4 dni i juz glupieje, czy ta owu była, czy jej nie było, w sobote planuję iść zbadać progesteron
Jeszcze dodam, że testy owulacyjne ciągle wychodziły negatywne, robiłam 2 razy dziennie od 9 dnia cyklu
9 dnia cyklu raczej nie miałaś owulacji, bo śluz płodny jeszcze miałaś sporo dni od tego czasu.
Mi testy nie wyszły ani razu pozytywne, za pozytywny uznałam najciemniejszy zanim zaczęły jaśnieć, ale nie były pozytywne według zasad czytania wyników testów. -
Iskra444 wrote:Wyglada ze nie była jeszcze
O matko, poważnie?! :o zwykle mam cykle 28 dni i owulacje okolo 12-13 dnia, a dzis juz 18... nawet sluz plodny mialam od tego 9 dnia do okolo 13 i teraz juz jest kremowy, wiec watpie, zeby teraz miala byc.. ostatnio czytalam, ze termometr powinien byc szklany i lepiej mierzyc w pochwie, a ja mam elektroniczny owulacyjny i mierze pod jezykiem -
Kasiekkk wrote:9 dnia cyklu raczej nie miałaś owulacji, bo śluz płodny jeszcze miałaś sporo dni od tego czasu.
Mi testy nie wyszły ani razu pozytywne, za pozytywny uznałam najciemniejszy zanim zaczęły jaśnieć, ale nie były pozytywne według zasad czytania wyników testów.
Gdybym nie kupila wiekszej ilosci to wiecej bym ich nie robila, bo wszystkie byly mega blade.. ale ja duzo wody pije i to ponoc moze wplywac..
W ogole te testy bezsensowne, tylko mnie wkurzaja i stresuja, a nic nie wnosza, tak jak to mierzenie tej temperatury, nic z tego nie wynika jak dla mnie...Edith 19 lubi tę wiadomość
-
Kasiekkk wrote:No dobra, mam moje wyniki:
18.05.2021 - 47,03 U/l
20.05.2021 - 200,9 U/l
Mamy przyrost 427%
Więc teraz już oficjalnie: jestem w ciąży!Kasiekkk lubi tę wiadomość
-
Rosalie wrote:O matko, poważnie?! :o zwykle mam cykle 28 dni i owulacje okolo 12-13 dnia, a dzis juz 18... nawet sluz plodny mialam od tego 9 dnia do okolo 13 i teraz juz jest kremowy, wiec watpie, zeby teraz miala byc.. ostatnio czytalam, ze termometr powinien byc szklany i lepiej mierzyc w pochwie, a ja mam elektroniczny owulacyjny i mierze pod jezykiem
Pod językiem rzeczywiście łatwiej o zaburzenia, ale u mnie nie ma to wpływu, używam microlife owulacyjny
Może być tak ze było to nieudane podejście do owulacji i organizm za kilka dni się ogarnie a ten jeden cykl będzie po prostu dłuższy i nic w tym złego -
Iskra444 wrote:Na spokojnie - ile czasu już mierzysz?
Pod językiem rzeczywiście łatwiej o zaburzenia, ale u mnie nie ma to wpływu, używam microlife owulacyjny
Może być tak ze było to nieudane podejście do owulacji i organizm za kilka dni się ogarnie a ten jeden cykl będzie po prostu dłuższy i nic w tym złego
To drugi cykl, termometr mam ten sam
Mimo wszystko wydaje mi sie, ze owu juz byla, bo juz cycki ciezkie jak orzed okresem i zachcianek co raz wiecej jak mqm typowo przed okresem, cos czuje, ze po prostu kolejny miesiac pudlo -
nick nieaktualnyRosalie wrote:To drugi cykl, termometr mam ten sam
Mimo wszystko wydaje mi sie, ze owu juz byla, bo juz cycki ciezkie jak orzed okresem i zachcianek co raz wiecej jak mqm typowo przed okresem, cos czuje, ze po prostu kolejny miesiac pudlo
Spróbuj może od następnego cyklu mierzyć w pochwie? Ja jak mierzyłam pod językiem, to miałam podobne wahania, odkąd zmieniłam miejsce pomiaru było spoko 🙂 -
nick nieaktualnyDip88 wrote:Gratulacje ❤️ Spokojnej i nudnej ciąży 😊
Teraz tylko dotrwać przy tym moim śmiesznym progesteronie do bety około 1500 i pędzę na wizytę do ginekologa. Byle tylko do tego doczekać. Wstępnie zapisałam się na poniedziałek.Vivian, Dip88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kasiekkk wrote:Spróbuj może od następnego cyklu mierzyć w pochwie? Ja jak mierzyłam pod językiem, to miałam podobne wahania, odkąd zmieniłam miejsce pomiaru było spoko 🙂
Tak zrobie! 😊 moze wtedy cos z tego bedzie... a chcialam pozytywa na dzien matki 🙄
Gratulacje!! 🥳Kasiekkk lubi tę wiadomość
-
Rosalie wrote:To drugi cykl, termometr mam ten sam
Mimo wszystko wydaje mi sie, ze owu juz byla, bo juz cycki ciezkie jak orzed okresem i zachcianek co raz wiecej jak mqm typowo przed okresem, cos czuje, ze po prostu kolejny miesiac pudloDip88 lubi tę wiadomość
-
Pani Miśka wrote:Ja mierzę w ustach i uważam, że można to sensownie zrobić. Ale najwazniejsze by zawsze trzymac termometr w tym samym miejscu (u mnie jak najgłębiej się da pod językiem z lewej strony), otaczając czujnik ze wszystkich stron (język, oklice pod językiem by nie wisiał powietrzu), mierząc bez otwierania wcześniej buzi (nie ziewamy, nie pijemy nic, nie gadamy), od razu po przebudzeniu o tej samej godzinie przy czym ważne by nie wstawać po termometr tylko sięgnąć ręką. U mnie glupoty wychodzily np jak spalam dlużej lub któcej niż zwykle.
Ja też mierzę w ustach według tych samych zasad ☺️ Mąż już wie, że przed pomiarem temperatury nawet się do niego nie odezwę, żeby nie zaburzać pomiaru 😂 Tempki są dość sensowne, zawsze widać niższe i wyższe poziomy, a także przedokresowe spadki, więc ja z tej metody jestem zadowolona. Jasne, że zdarzają się zaburzone pomiary, ale wtedy je po prostu pomijam 🤷🏼♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2021, 20:29
-
nick nieaktualnySparky wrote:Ja też mierzę w ustach według tych samych zasad ☺️ Mąż już wie, że przed pomiarem temperatury nawet się do niego nie odezwę, żeby nie zaburzać pomiaru 😂 Tempki są dość sensowne, zawsze widać niższe i wyższe poziomy, a także przedokresowe spadki, więc ja z tej metody jestem zadowolona. Jasne, że zdarzają się zaburzone pomiary, ale wtedy je po prostu pomijam 🤷🏼♀️
Nie no, ja też byłam w stanie na ogół określić fazę niższych temperatur i wyższych i spadki przed 🐵 Problem był wtedy, kiedy zaburzone temperatury zdarzały się w czasie okołoowulacyjnym. Teraz jakieś anomalie temperaturowe po prostu wychodzą dużo rzadziej 🙂Sparky lubi tę wiadomość