Marcowe testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZuza_22 wrote:Słoneczkowa, a jak dawno temu urodziłaś ?
Widzę, że w podobnym wieku jesteśmy - u mnie 26, ale 27 oj zbliża się wielkimi krokami
ja własnie czuje, że on wychodzi z założenia, że pff przeciez masz czas, jakbys miała 35 lat to bys się mogła niepokoić ale teraz ? masz czas... super... tylko ze my do 30 to chcemy mieć trójkę dzieci a nie jedno... wkurzył mnie wczoraj ten gin
i tak za długo czekaliśmy z decyzją o drugim dziecku ... wszyscy dopytują, naciskają. ostatnio się mojej mamie przyznałam, że się staramy już dłuższy czas bo głupio mi było jej nie mówić. Nie wiem tylko, czy przyznawać się też teściowej. też ciągle dopytują i w ogóle...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2017, 09:49
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Słoneczkowa, bo chyba lekarze też patrzą przez pryzmat pierwszej ciąży, ze skoro się udało "To co się Pani czepia"
Też mi się marzyła 3 bąbli, ale nie wiem czy odwagi i czasu wystarczy
Susanna trzymam kciuki! Wytrwałości i cierpliwości! Mnie najbardziej nosi w okolicach 8-9 dpoWiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2017, 10:03
sloneczkowa mama, SusannaDean lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZuza_22 wrote:Słoneczkowa, bo chyba lekarze też patrzą przez pryzmat pierwszej ciąży, ze skoro się udało "To co się Pani czepia"
Też mi się marzyła 3 bąbli, ale nie wiem czy odwagi i czasu wystarczy
Susanna trzymam kciuki! Wytrwałości i cierpliwości! Mnie najbardziej nosi w okolicach 8-9 dpo
a czy to prawda dziewczyny, że na lekach hormonalnych jak się je bierze na szybsze zajście to łatwiej o poronienie? przepraszam ze pytam, ale taką informację mi sprzedał i wiecie jak to jest na 100 procent to mu nie wierze -
Ehh, słoneczkowa rozumiem twoją niecierpliwość.. Pierwszy lekarz też mi wciskał że mam czas, że to dopiero kilka miesięcy starań i takie tam. Tylko że ja wtedy już byłam po 30, grzecznie mu powiedziałam że z punktu widzenia lekarza to"tylko"kilka miesięcy, dla kobiety starającej się o pierwsze dziecko to cała wieczność uśmiechnął się i w sumie przyznał mi rację
Teraz chodzę do nowej gin. O dziecko staramy się od października 2015, w tamtym roku byłam krótko w ciąży. No i nowa gin też trochę do tych moich starań podeszła tak jakby to dopiero kilka miesięcy, bo ona liczy czas od poronienia. A dla mnie to już półtora roku...
Słoneczkowa, zrób sobie pakiet badań prywatnie (tsh, lh, fsh, Estradiol, prolaktyna) i z wynikami może faktycznie idź do nowego gin. A jak już będziesz w ciąży to myślę że spokojnie możesz wrócić do tego od prowadzenia ciąży, jak nie jest bucem totalnym to zrozumie:)
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
nick nieaktualnywszamanka wrote:Ehh, słoneczkowa rozumiem twoją niecierpliwość.. Pierwszy lekarz też mi wciskał że mam czas, że to dopiero kilka miesięcy starań i takie tam. Tylko że ja wtedy już byłam po 30, grzecznie mu powiedziałam że z punktu widzenia lekarza to"tylko"kilka miesięcy, dla kobiety starającej się o pierwsze dziecko to cała wieczność uśmiechnął się i w sumie przyznał mi rację
Teraz chodzę do nowej gin. O dziecko staramy się od października 2015, w tamtym roku byłam krótko w ciąży. No i nowa gin też trochę do tych moich starań podeszła tak jakby to dopiero kilka miesięcy, bo ona liczy czas od poronienia. A dla mnie to już półtora roku...
Słoneczkowa, zrób sobie pakiet badań prywatnie (tsh, lh, fsh, Estradiol, prolaktyna) i z wynikami może faktycznie idź do nowego gin. A jak już będziesz w ciąży to myślę że spokojnie możesz wrócić do tego od prowadzenia ciąży, jak nie jest bucem totalnym to zrozumie:)
Narazie postanowiłam ze chocby nie wiem co to czekam do terminu @ wczesniej nie bede testować, wrecz przeciwnie mysle ze w razie czego testować ale tylko jak mi się ze 3 dni bedzie spozniać. nie wczesniej. w tym cyklu jest mi to obojetne tak naprawde. jakaś obojętność mnie dopadła. nie dobrze -
Zuza_22 wrote:Też mi się marzyła 3 bąbli, ale nie wiem czy odwagi i czasu wystarczy
Susanna trzymam kciuki! Wytrwałości i cierpliwości! Mnie najbardziej nosi w okolicach 8-9 dpo
Też kiedyś marzyła mi się trójka dzieci, a pierwsze na pewno przed 30;) życie bywa nieprzewidywalne i ma gdzieś nasze plany teraz to mam nadzieję że uda mi się z pierwszym przed 35, a drugie przed 40...
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Mam pytanie do dziewczyn biorących Clo. Macie bóle głowy tak w trakcie cyklu już pi skończeniu zażywania tabletek? Ja przez te pięć dni co łykałam to ledwo funkcjonowałam, ale teraz też od kilku dni łepetyna boli, na szczęście mniej, ale bez przeciwbóli ciężko jest. A do tego wszystkiego dwie noce spać nie mogę, kładę się, nie mogę usnąć, jak już usnę to się za chwilę wybudzam, i dopiero nad ranem usypiam tak normalnie. Pocieszające jest to że jajniki trochę bolą to pewnie pracują, żeby tylko jeszcze owu była...
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
wszamanka wrote:Też kiedyś marzyła mi się trójka dzieci, a pierwsze na pewno przed 30;) życie bywa nieprzewidywalne i ma gdzieś nasze plany teraz to mam nadzieję że uda mi się z pierwszym przed 35, a drugie przed 40...
Uda się napewno! A może odrazu trojaczki ?
Ja po cichu marzę o bliźniętach -
nick nieaktualnyZuza_22 wrote:Uda się napewno! A może odrazu trojaczki ?
Ja po cichu marzę o bliźniętach
Wszamanka a jesteś pewna że to po clo? Mnie ostatnio tak głowa bolala i to od ciśnienia bo miałam mega niskie
Uff u mnie już testy owu negatywne. To Dobrze bo myślałam że jakieś felerne sąWiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2017, 10:58
-
sloneczkowa mama wrote:Ja też
Wszamanka a jesteś pewna że to po clo? Mnie ostatnio tak głowa bolala i to od ciśnienia bo miałam mega niskie
Uff u mnie już testy owu negatywne. To Dobrze bo myślałam że jakieś felerne są
zaczęliśmy się starać zanim skończyła rok, bo też chciałam małą różnicę wieku i co? i dupa blada w czerwcu stuknie dwa lata starań, a z córką zaszłam w 3 czy 4 cyklu...
wszamanka ja w tym miesiącu jadę na CLO 2x1, nie boli mnie od niego głowa, jedyne co czuję to jajniki
suz trzymam kciukiSusannaDean lubi tę wiadomość
Zosia (TGA) 2014 Aniołek 2016
Po ponad dwóch latach jesteś
-
Zgredek, super
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
nick nieaktualny
-
sloneczkowa mama wrote:zgredku gratulacje
Margolciak no to podobny wiek naszych dzieci.
ja dwa lata to bym chyba nie dała rady. chyba psychicznie bym nie wytrzymała. wiem, że dziewczyny nawet i dłużej się starają i jestem pełna podziwu, że psychicznie dają radę
mam nadzieję, że Tobie pójdzie szybciej 7cs to jeszcze ok. zrób sobie badania podstawowych hormonów tak sama dla siebie. a jak wyjdzie źle to skonsultujesz z lekarzemsloneczkowa mama lubi tę wiadomość
Zosia (TGA) 2014 Aniołek 2016
Po ponad dwóch latach jesteś
-
nick nieaktualnyMargolciak wrote:muszę Ci powiedzieć, że i ja czasem już nie daję rady leki, zastrzyki... jestem już tym zmęczona. ale co zrobić? poddać się? szczerze to pewnie bym już tak zrobiła, tylko nie chcę żeby moja córka była jedynaczką jak nas nie będzie, to chcę żeby miała rodzeństwo, żeby nie była sama. tylko dlatego jeszcze daję radę...
mam nadzieję, że Tobie pójdzie szybciej 7cs to jeszcze ok. zrób sobie badania podstawowych hormonów tak sama dla siebie. a jak wyjdzie źle to skonsultujesz z lekarzem
poki co na szczęście tesciowie żyją i dzięki Bogu mają sie dobrze
też mam nadzieje, że u nas pójdzie szybko ale zaczynam wątpić. zobaczymy co bedzie wkrótce. Poki co sukcesu w tym cyklu nie przewiduje. -
Margolciak wrote:muszę Ci powiedzieć, że i ja czasem już nie daję rady leki, zastrzyki... jestem już tym zmęczona. ale co zrobić? poddać się? szczerze to pewnie bym już tak zrobiła, tylko nie chcę żeby moja córka była jedynaczką jak nas nie będzie, to chcę żeby miała rodzeństwo, żeby nie była sama. tylko dlatego jeszcze daję radę...
sloneczkowa mama wrote:też mam nadzieje, że u nas pójdzie szybko ale zaczynam wątpić. zobaczymy co bedzie wkrótce. Poki co sukcesu w tym cyklu nie przewiduje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2017, 11:43
sloneczkowa mama lubi tę wiadomość