METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
Olencja to jest bardzo rygorystyczna dieta a właściwie post leczniczy, który należy stosować minimum tydzień a max. 6 tygodni. W necie jest dużo na ten temat. Wpisz sobie dieta dr Dąbrowskiej w wyszukiwarkę. Mi po 3 tyg. zwiększyła dwukrotnie ilość śluzu i zlikwidowała plamienia przed i ograniczyła po @ Ponoć leczy nawet endometriozę.
Majeczko to może być przez progesteron, tak twierdzi lekarz napro i moja instruktorka. Poza tym w podręczniku też o tym jest. Niedawno robiłam badania na ureaplasme, mykoplazme, chlamydię i ogólne badanie czystości- wszystko negatywneCóreczka ur. 23.11.2016 r. -
Ja miałam 2 dni przed @ i luteina dopiero zaczęła działać po 2 miesiącach. Więc jeżeli to za niski progesteron to luteina na pewno ci pomoże. A z odkładaniem wolałabym nie ryzykować, bo doktorka mi mówiła, że jak się go przestaje brać to wracają plamienia. Już nie mogę się doczekać, jutro mam drugi monitoring, ciekawe jak tam mój pęcherzyk, mój mąż się śmieje, że jeszcze tego brakuje jakbym go nazwała.Opiszę wam jutro jak mi poszło, a na razie byłam dzisiaj tylko na pobieraniu krwi z mężusiem. Trzymam kciuki za wszystkieJeżeli Bóg dopuszcza, by coś w Twoim życiu runęło, to tylko po to, by na tych ruinach zbudować coś piękniejszego.
Nasz Ślub: 16.07.2011
-
nick nieaktualny
-
Kochana my z mężem mamy dietę od naprolożki, czyli zakaz pszenicy, nabiału, mleka i jajek oraz słodyczy, jest ciężko ale da się przeżyć, czuję się bardziej lekka po posiłku i bardziej odżywiona np. mam lepsze paznokcie, aha i ja mam jeść 6 razy dziennie, np. jabłuszko, wafle ryżowe, jogurt sojowy, gorzka czekolada, warzywka na kolację z ryżem itd., więc jak się dostaniesz do napro to prawdopodobnie taką dietę będziecie mieli.Jeżeli Bóg dopuszcza, by coś w Twoim życiu runęło, to tylko po to, by na tych ruinach zbudować coś piękniejszego.
Nasz Ślub: 16.07.2011
-
nick nieaktualny
-
Kochana tylko tak profilaktycznie i mamy się obserwować czy nie widzimy różnicy w naszym organizmie, więc pewnie później jak nie będę w ciąży zrobią nam nietolerancje pokarmowe, zobaczymy co nam powie zamierzam do niej jechać pod koniec marca, właśnie mam dzisiaj dzwonić.Jeżeli Bóg dopuszcza, by coś w Twoim życiu runęło, to tylko po to, by na tych ruinach zbudować coś piękniejszego.
Nasz Ślub: 16.07.2011
-
nick nieaktualny
-
Ja piję mleko sojowe, bardzo dobre, zamiast zwykłych jogurtów jem sojowe, ostatnio zrobiłam kotlety( mąka ziemniaczana+ woda z mąką kukurydzianą zamiast jajka+ otręby gryczane, można zamiast otrębów dodać sezam, płatki kukurydziane, owsiane) i to wszystko opatuliłam w mięso jak na normalne kotlety, jednak da się zrobić kotlety bez jajek. Zamierzam zrobić pulpety i kotlety mielone bez jajek, oczywiście z indyka.Jeżeli Bóg dopuszcza, by coś w Twoim życiu runęło, to tylko po to, by na tych ruinach zbudować coś piękniejszego.
Nasz Ślub: 16.07.2011
-
Z tego co wiem jest jeszcze mleko migdałowe i ryżowe, dzisiaj kupiłam sobie len z kawałkami owoców(cytrynowy), bo mi się skończył miałam wiśniowy i w Biedronce sok owocowy z lnem, bardzo dobry.Jeżeli Bóg dopuszcza, by coś w Twoim życiu runęło, to tylko po to, by na tych ruinach zbudować coś piękniejszego.
Nasz Ślub: 16.07.2011
-
nick nieaktualnyolencja wrote:Wera, nie kupuj tego bezlaktozowaego- to gowno chemiczne, przerzuc sie na kokosowe jak musisz koniecznie mleko pic
Jakoś nie wyobrażam sobie kawy z mlekiem kokosowym, a sojowe robione jest w soi GMO więc jak miałabym na to patrzeć to musiałabym kompletnie nic nie pić, a tak chyba nie potrafię... Ale może powalczę ze sobą zeby nie pic w ogóle mleka...
Kupiłam jeszcze kozie i musze go spróbowac żeby wiedzieć jak ono smakuje, bo sery kozie bardzo mi smakująewelinka2210 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
heheh Olencja jak chcesz też miałam problem żeby wytrzymać na tej diecie ale naprawdę warto. Jak widzisz efekty to działa to naprawdę motywująco. Zależy co masz dokładnie z tą tarczycą. Przy nadczynności jest niewskazana, natomiast przy niedoczynności i Hashimoto wskazana jak najbardziej.
Niczkka dietę spokojnie może stosować każdy oprócz dzieci, kobiet w ciąży i karmiących, osób skrajnie wycieńczonych (np. po chemioterapii), z niedoczynnością nadnerczy i nadczynnością tarczycy. Pod kontrolą lekarza tylko osoby przyjmujące na co dzień leki np. na nadciśnienie, cholesterol (chociaż znam osoby biorące leki i stosujące tę dietę bez nadzoru lekarza i bez żadnych skutków ubocznych, które już nigdy do tych leków nie musiały wracać)
Co do mojej diety to od kilku lat nie jem glutenu i mleka. Nie chcę się wtrącać bo może te diety Wam służą ale uważałabym na wafle ryżowe, soję, kukurydzę i indyka (hormony)no i kawęCóreczka ur. 23.11.2016 r. -
nick nieaktualnyJedna czy dwie kawy dziennie nie są chyba jakąś wielką zbrodnią... Ja w swoją pierwszą ciąże zaszłam bez rezygnacji z czegokolwiek, teraz się zastanawiam czy nie iść tą sama drogą co wtedy, tzn czy nie wymusić na lekarzu kolejnego HSG, skoro wtedy się udało to może i kolejny raz się uda...
-
ja wole dmuchac na zimne;)
mam oslabiona plodnosc wiec wole wykluczyc rzeczy ktore ja solabiaja, ale ja to ja, jestem gotowa do wielu wyrzeczen, jestem masochostka dietetyczna wiec dla mnie dieta to pikus:D
murumru, jednym ten post pomaga,innym szkodzi, trzeba jeszcze umiec z niego wyjsc i nie wrocic do jakis dziadoskich nawykow
mam rozwalona konwersje, prawie pelzajace ft3...ewelinka2210 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyolencja wrote:ja wole dmuchac na zimne;)
mam oslabiona plodnosc wiec wole wykluczyc rzeczy ktore ja solabiaja, ale ja to ja, jestem gotowa do wielu wyrzeczen, jestem masochostka dietetyczna wiec dla mnie dieta to pikus:D
Olencja szacun wielki, ja chyba nie jestem zdolna do takich poświęceń, z reszta kiedyś rozmawiałam z lekarzem i powiedział ze jedna kawa nie zaszkodzi wiec staram się więcej niz jedna dziennie nie wypijać
dzisiaj złapałam doła z powodu tych naszych nie powodzeń zastanawiam sie czy mój ślubny to jednak nie ma racji i że dla nas to jeszcze chyba nie czas na dziecko