METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
ara wrote:ottanta czemu piszesz, że się nie sprawdza? ja miałam zalecenie sprawdzić ana, potem ana 2 i poszlibyśmy pewnie dalej z tematem jakby nadal nie wychodziło... ale udało się a ze względu właśnie na immunologię przyjmowałam i przyjmuję encorton i naltrexone
dziewczyny dla nas 63cs okazał się szczęśliwy, z owulacją w 7dc nie poddawajcie się!
Cześć,
Nie wiem czy na pewno o immunologię chodzi, ale ja też miałam zalecone zbadanie ana i przeciwciał plemnikowych (badania robione już w ciąży pod kątem ewentualnego zagrożenia), może też coś jeszcze - nie pamiętam.
-
Bea_ wrote:Dzięki za wskazówki. Jakie masz dawki, ara? Ja mam 1mg Encortonu i 6mg Naltrexonu. Ale ten drugi to bardziej na wyluzowanie niż na immunologię chyba.
jeszcze przed ciążą doszłam do 7,5 mg naltrexonu oraz encorton w dawkowaniu: 2,5mg, 5mg, 7,5mg, 5mg, 2,5mg - w zależności od dnia cyklu (przy takiej rozpisce udało się w drugim cyklu, właściwie pierwszym pełnym)
teraz w ciąży schodzę z naltrexonu (po dwa tygodnie na dawce 5mg, 4,5mg, 3mg, 2mg i 1mg) a encortonu aktualnie mam 7,5mg -
ara wrote:jeszcze przed ciążą doszłam do 7,5 mg naltrexonu oraz encorton w dawkowaniu: 2,5mg, 5mg, 7,5mg, 5mg, 2,5mg - w zależności od dnia cyklu (przy takiej rozpisce udało się w drugim cyklu, właściwie pierwszym pełnym)
teraz w ciąży schodzę z naltrexonu (po dwa tygodnie na dawce 5mg, 4,5mg, 3mg, 2mg i 1mg) a encortonu aktualnie mam 7,5mg -
encorton z racji pozytywnego ana, ana 2 wyszło na granicy, ale lekarka się uparła, że coś z tej immunologii wychodzi
na dietach też oczywiście jestem - bezglutenowa i bezmleczna, w pewnym okresie także bezcukrowa
to był nasz 63cs, od dwóch lat w napro, 5 cykl po laparoskopii
wcześniej normalny gin, kilku nawetWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2017, 17:36
-
31 lat, u nas nasienie też idealne, wyniki praktycznie wszystkie ok, nie mieliśmy żadnego punktu zaczepienia, od początku przygody z napro widać było problem ze śluzem - był cały cykl, trochę w tym pomogły diety ale też nie do końca, do tego na pewno był problem z niskim progesteronem więc luteina co miesiąc
z lekami miałam wrażenie, że trochę po omacku idziemy - co chwilę inne dawki witamin, potem ten encorton i naltrexone
w laparoskopii, którą miałam w listopadzie okazało się, że są niewielkie ogniska endometriozy oraz dwurożna macica, nie wiem czy akurat to było przyczyną niepowodzeń...
właściwie to w maju mieliśmy zakończyć starania, mieliśmy już kupione bilety do Australii, żeby od tego odpocząć ale postanowiliśmy jeszcze odmówić nowennę pompejańską i myślę, że to zaważyło - w ostatni dzień nowenny usg potwierdziło ciążęBea_, murumru, melba, Aneczka80, Schmetterling, żonaAnia lubią tę wiadomość
-
Ja od roku leczę się w Instytucie Rodziny. Moje doświadczenia z naprotechnologią są bardzo dobre. Lekarze zlecają bardzo dużo szczegółowych badań. Nawet nie podejrzewaliśmy z mężem, że u nas może coś wyjść, bo z zewnątrz wyglądamy zdrowo. A tu okazało się, że mam PCO, chorą trzustkę, rozchwiane wszystkie hormony, endometriozę i niedrożny jeden jajowód. Wszystko po kolei udaje się mojemu lekarzowi wyprostować. Wyniki mojego męża też były bardzo słabe, klasyfikujące nas tylko do in vitro. Ale okazało się, że przyczyną słabego nasienia były żylaki powrózka nasiennego. Po operacyjnym ich usunięciu wyniki poprawiły się. Polecam lekarza Marka Ślusarskiego tym osobom, które szukają lekarza stosującego zalecenia Jerzego Zięby.
Dużo opinii od innych par można też poczytać na stronie www.naproinfo.pl -
Lidia86 wrote:Ja od roku leczę się w Instytucie Rodziny. Moje doświadczenia z naprotechnologią są bardzo dobre. Lekarze zlecają bardzo dużo szczegółowych badań. Nawet nie podejrzewaliśmy z mężem, że u nas może coś wyjść, bo z zewnątrz wyglądamy zdrowo. A tu okazało się, że mam PCO, chorą trzustkę, rozchwiane wszystkie hormony, endometriozę i niedrożny jeden jajowód. Wszystko po kolei udaje się mojemu lekarzowi wyprostować. Wyniki mojego męża też były bardzo słabe, klasyfikujące nas tylko do in vitro. Ale okazało się, że przyczyną słabego nasienia były żylaki powrózka nasiennego. Po operacyjnym ich usunięciu wyniki poprawiły się. Polecam lekarza Marka Ślusarskiego tym osobom, które szukają lekarza stosującego zalecenia Jerzego Zięby.
Dużo opinii od innych par można też poczytać na stronie www.naproinfo.pl
Ale, ale... To jest TEN cykl -
nick nieaktualny
-
Napiszcie, jak to u Was przebiega i jakie leki dostajecie. Ja na pierwszą wizytę przyszłam z kompletem badań, które sobie sama zleciłam, podczytując Internet. Lekarz miał już na czym bazować. Chyba jedynym nowym badaniem, które mi zlecił była homocysteina. Aha, jeszcze insulina po obciążeniu. Na HCY przyjmujemy wraz z mężem metylowane formy witamin, a jest ich pół apteki, a nawet nie apteki, bo w aptekach takich supli nie mają (wysokie dawki), zamawiamy je z hurtowni internetowych: B6, B12, metafolina, magnez, selen, K2, D3. Lekarz nie stwierdził IO, ale z jakiegoś powodu przepisał Glucophage. I tak przez siedem miesięcy go brałam, borykając się z codziennymi biegunkami, mimo niskiego IG. Na szczęście niedawno lekarz się zlitował, a ja zaczęłam normalne życie i wracam pomału do formy. Wydaje mi się, że organizm tak wycieńczony nie był w stanie przyjąć ciąży. W pewnym momencie lekarz włączył stymulację owu, mimo że mam własną i prawidłowe cykle. Niestety pięć miesięcy z Lamettą nie przyniosło ciąży. Pęcherzyk po prostu rósł szybciej i większy. Po odstawieniu Lametty biorę Inofolic, Zaax, Naltrexon, Encorton (to dostałam ostatnio, bo podejrzewam kwestie immunologiczne, więc na odczepne dał mi małą dawkę 1mg, kiedy mu przyniosłam badanie NK - pomysł wzięłam z forum). Zbijam też nieco tarczycę, bo mimo normy, to dla staraczek lepsza niższa - Letrox 37,5, ale to już przyjmowałam, kiedy się zgłosiłam do napro. Tak wygląda moja historia. Na laparo czy histero nie jestem kierowana, bo nie ma wskazań. Tylko co dalej? Poczułam się ostatnio, jakbym stanęła w miejscu. Z nowych elementów dostałam tylko marny 1mg Encortonu, a póki co też nie pomógł. Może któraś z Was poszła już o krok dalej w leczeniu i może podpowiedzieć, jakie można mieć na tym etapie pomysły.
-
Bea_ wrote:Ja robiłam w labie, nie wyszła mi żadna nietolerancja, a wykluczyłam gluten. Dodatkowo ostatnio lekarz zalecił odstawić mleko krowie i ograniczyć cukier, który jadam jedynie w słonych potrawach
Dziekuje za odpowiedz. A robilas tylko na celakie? Czy jeszcze cos?25.02.2023 synek
20.08.2020 córka -
ara wrote:bea ile czasu się staracie? co znaczy, że nie ma wskazań do laparo? zwykle dopiero po niej można orzec czy były wskazania czy nie...
czy z kart obserwacji wychodzą jakieś nieprawidłowości? plamienia/za mało śluzu/za dużo?
Staramy się od ponad dwóch lat, szukamy przyczyny od półtora, w napro od roku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2017, 07:42