X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne METODA NAPROTECHNOLOGI
Odpowiedz

METODA NAPROTECHNOLOGI

Oceń ten wątek:
  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 16 listopada 2014, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bytom? ooooo! a ja właśnie zrezygnowałam z tego lekarza, bo nie mogłam znaleźć opinii, a moja instruktorka akurat go nie zna...

    Mówisz, że jest ok? hmmm...

    My do instruktorki jeździmy do Dąbrowy Górniczej, fajna babka :)

    i nie wiedziałam, że w Rybniku mamy klinikę...

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2014, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzzi jest klinika naturalnie.org.pl

    Jesteś z Chorzowa, ja tak samo :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2014, 21:34

    Maczek lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2014, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej tomania2806. Witaj w klubie. Śmigaj do lekarza i powodzenia!

    A ja dziewczyny właśnie wymyśliłam, że znowu wyłudzę od mojego lekarza pregnyl na pękanie pęcherzyka. W sumie nawet nie wiem czy u mnie pęcherzyki pękają. Testy owulacyjne wychodzą ekstra, potem jest skok temperatury i nawet ból by potwierdzał owulację ale mój progesteron w II fazie cyklu to masakra. Jadę na luteinie. Pogadam z lekarzem...

  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 16 listopada 2014, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tomania2806 wrote:
    zuzzi jest klinika naturalnie.org.pl

    Jesteś z Chorzowa, ja tak samo :)

    Dzięki, obadam tę stronę.

    Taaa... i jeszcze ślub w tym samym dniu :P Tylko my krócej się staramy ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2014, 22:37

    tomania2806 lubi tę wiadomość

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 17 listopada 2014, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KMK wrote:
    Hej tomania2806. Witaj w klubie. Śmigaj do lekarza i powodzenia!

    A ja dziewczyny właśnie wymyśliłam, że znowu wyłudzę od mojego lekarza pregnyl na pękanie pęcherzyka. W sumie nawet nie wiem czy u mnie pęcherzyki pękają. Testy owulacyjne wychodzą ekstra, potem jest skok temperatury i nawet ból by potwierdzał owulację ale mój progesteron w II fazie cyklu to masakra. Jadę na luteinie. Pogadam z lekarzem...
    Testy owulacyjne i temp. nie potwierdzają owulacji. Ja mam większość cykle bezowulacyjne (potwierdzona diagnoza monitoringami) a zawsze mam ładne skoki.
    Testy owu wykrywają tylko pik LH a to że jest pik LH nie znaczy że do owulki dochodzi.
    Najlepiej sprawdzić to na monitoringu+badanie progesteronu. Jak masz niski prog to mogą pęcherzyki nie pękać. U mnie rosną i nie pękają i wtedy mam progesteron ok 15-17 czyli za niski.

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 17 listopada 2014, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzzi wrote:
    Bytom?
    Mówisz, że jest ok? hmmm...
    Jest kilka dziewczyn na OF które leczą się u niego i raczej nie narzekają :)
    Ja osobiście go nie znam bo leczę się w Krakowie, ale mam mieć u niego konsultacje w sprawie laparoskopii i laparoskopie naprotechnologiczną więc kiedyś go poznam jak wszystko dobrze pójdzie.

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 listopada 2014, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vanessa ja to wszystko wiem ale nie mam już kasy na monitoringi. Że już nie wspomnę - nie mam już sił psychicznych. No cóż - pogadam z lekarzem i zobaczymy. Mój progesteron w dniu P+7 to uwaga uwaga 9 :D A raz spóźniłam się z badaniami i w P+9 miałam mniej niż 3 czyli mega mało. Po luteinie 20 :) Jupi.

    No i 3 razy dostawałam pregnyl. Wtedy bardzo dokładnie czułam owulację. Jednak wydaje mi się, że i bez niego ją czuję.

    Ale jakiś czas temu 3 dni po owulacji czułam jak dziecko kopie :D Więc chyba lepiej tym moim odczuciom nie wierzyć.

  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 17 listopada 2014, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KMK a miałaś kiedykolwiek robiony monitoring? Mnie lekarz zlecił aby iść przez 2-3 cykle co pokarzą i wskazywało na bezowulacyjne ale to było takie niepewne bo robiłam u lekarki u siebie a ona nie zawsze zmierzyła pęcherzyk :D więc lekarz dalej mi zlecił robić montoringi. Chodziłam do innego lekarza i wyszło że bezowulacyjne i byłam w szoku bo sie tego nie spodziewałam przy wykresach dwufazowych. Teraz już nie muszę chodzić i chwała Bogu bo miałam tego dość i lekarza który mi je robił :P
    A ile się staracie?

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 18 listopada 2014, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam wczoraj na spotkaniu u swojej instruktorki i pocieszyla mnie odnośnie mojej lamblii, że jedna z jej par też miała i wyleczyła a teraz już urodziła maleństwo :-) wszystko szybko sie potoczyło po usunięciu robala :-) moze u mnie tez tak będzie, fajnie pomarzyć :-) ostatnio co wieczór sobie wyobrażam i marze ze w wigilię oznajmiam mojej rodzince ze jestem w ciazy :-)..... Ale sie rozmarzylam....... A tak naprawdę nie potrafię sobie wyobrazić siebie w ciazy to dla mnie coś nieosiągalnego :-( ja i ciąża - czy to sie kiedyś uda ???

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, rozmawiałam z mężem w sprawie napro ustaliliśmy ze w styczniu sie skontaktujemy teraz dajemy sobie dwa cykle luzu bez stresu i mierzenia temp. a potem się zobaczy:)

    vanessa, Ita, Ita lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2014, 00:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vanessa wrote:
    KMK a miałaś kiedykolwiek robiony monitoring? Mnie lekarz zlecił aby iść przez 2-3 cykle co pokarzą i wskazywało na bezowulacyjne ale to było takie niepewne bo robiłam u lekarki u siebie a ona nie zawsze zmierzyła pęcherzyk :D więc lekarz dalej mi zlecił robić montoringi. Chodziłam do innego lekarza i wyszło że bezowulacyjne i byłam w szoku bo sie tego nie spodziewałam przy wykresach dwufazowych. Teraz już nie muszę chodzić i chwała Bogu bo miałam tego dość i lekarza który mi je robił :P
    A ile się staracie?

    Monitoringu nie miałam. Byłam u lekarza dwa razy w takim momencie, że pęcherzyk był już ekstra i na wszelki wypadek dał mi pregnyl (a było to następnego dnia po dodatnich testach owulacyjnych). Nie wiem czy by same pękły. Staramy się od 2.5 roku. Najpierw problemem była tarczyca a potem jak zaatakowała mnie endometrioza to zaczęliśmy się starać bardzo mocno pod comiesięczną opieką lekarza (bo mi lekarze powiedzieli, że jak nie zajdę w 3 miesiące to już nigdy się nie uda. 3 miesiące dawno minęły ale póki jajnik działa nadal próbujemy). I tak od 9 cykli pokutuję tu na OvuFriend.

  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 19 listopada 2014, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KMK a miałaś laparoskopię, HSG. Jakie badania miałaś robione?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2014, 12:17

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 20 listopada 2014, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem juz po wizycie u mojego Lekarza i uwaga po dwóch latach w końcu jest diagnoza i przyczyna nieplodnosci!!! Nie jest to lamblia, choc ona tez raczej pozytywnie nie wpływa na mój organizm, ale ona jest łatwa do wyleczenia... Okazuje sie że mam PCOS - i ja sie pytam dlaczego przez ostatnie dwa lata żaden lekarz tego nie stwierdził?! Sam stosunek LH:FSH mam 1,4 więc to juz powinien byc jakiś sygnał! Poza tym na usg widać gołym okiem sznur pęcherzy i HCG tez to potwierdziło! Dlaczego żaden lekarz nie potrafił tego zdiagnozować?! Nie rozumiem przecież to chyba podstawy... Jestem szczupła ale to że tylko kobiety z nadwagą chorują to jakiś stereotyp... Nic teraz dieta i leczenie, masa leków dodatkowo na lamblie i zawieszone starania na miesiąc bo przede mną antybiotykoterapia. Lekarz powiedział ze będzie robił wszystko co w jego mocy, ale nie daje gwarancji powodzenia :-(

    vanessa lubi tę wiadomość

  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 20 listopada 2014, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiak skąd ja to znam... lata "leczenia" i żadnej diagnozy... resztę chyba nie ma sensu komentować.
    Powiem jeszcze tyle że jak poznaje tu na forum niektóre dziewczyny i czytam co "lekarze" im mówią i jak "diagnozują" to mi tych dziewczyn po prostu żal!!! przez tych lekarzy (czyt. idiotów) większość z nich traci cenny czas bo jak sie wspomni o napro to nie rzadko mają swoje zdanie ale niestety nieprawdziwe tylko takie które głoszą kliniki in vitro a wiadomo jaką propagandę sieją takie kliniki na temat naprotechnologii a to tylko i wyłącznie dla własnej korzyści.

    Asiak może dołączysz do nas do nowenny staraczek :) tam dziewczyny deklarują modlitwę za siebie na wzajem :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 18:20

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 20 listopada 2014, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam dokładnie takie same odczucia jak Ty - czytałam teraz wątek o PCOS i to co opisują dziewczyny które sie leczą... Przeraża mnie sposób leczenia najlepiej pigułki anty i czekać, nie wiadomo na co, chyba na kolejna wizytę...a mnie moj Lekarz zaoferował na razie rożne w zasadzie głównie ziołowe specyfiki bo wiem ze one tez działają nie trzeba od razu hormonów. Ostatnio dostałam cyclodynon na prolaktyne - ziołowy lek, bez recepty i po miesiącu brania pięknie wyregulował mi prolaktyne. Mozna? Mozna nie trzeba od razu ładować bromergonu z wszystkimi jego efektami ubocznymi..... Dziękuje za zaproszenie, przemyśle, ja sie za bardzo tutaj nie udzielam, raczej tylko czytam :-) co do modlitwy to ta nowenna chyba jest bardzo czasochłonna nie wiem czy dam radę... Ja modlę sie koronką do P. Jezusa za Ciebue zresztą też :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2014, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiak, a jakie jeszcze ziołowe leki ma Ci dać? wiesz może? Jestem bardzo zaciekawiona ziołoterapią, sama biorę też niepokalanka i już widzę różnicę, @ zawsze miałam taką, że 2-3 dni z domu wyjść nie mogłam, a teraz bezinwazyjnie :) I jestem cały czas aktywna :)

  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 20 listopada 2014, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiak wrote:
    co do modlitwy to ta nowenna chyba jest bardzo czasochłonna nie wiem czy dam radę... Ja modlę sie koronką do P. Jezusa za Ciebue zresztą też :-)
    Kochana to tylko nazwa wątku a modlitwa dowolna jaką kto chce :) w pierwszym poście tego wątku wszystko wyjaśnione o co chodzi :) i nie chodzi o zobowiązanie jakiejś długiej modlitwy :)

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Lolaa Znajoma
    Postów: 25 11

    Wysłany: 20 listopada 2014, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, ja swoja przygodę z naprotechnologią rozpaczełam w październiku 2014. Jesteśmy z mężem po 3 wizytach z instruktorem i jednej wizycie u lekarza w Krakowie (prawdopodobnie tego samego co Vanessa :) )Wizyta u lekarz trwał 2,5 godziny (koszt 400 zł), bardzo szczegółowy wywiad, analiza wcześniej wykonanych badań, skierowanie na Laparoskopię do lekarza z Bytomia, na badania ANA1 i ANA2. Czynnik męski wykluczony. Dostałam Luteinę dopochwową, mąż kwas foliowy 5 mg. Jutro idę zrobić badania: Progesteron P+7, TSH i vit D.
    3 wcześniejsze lata starań zupełnie stracone dzięki lekarzom, którym się po prostu nie chce... Zaliczyliśmy również klinikę leczenia niepłodności i już na pierwszej wizycie (bez badań) zaproponowano nam inseminacje albo in vitro... podziękowaliśmy...
    To tak w skrócie moja historia :) Pozdrawiam serdecznie wszystkie staraczki i trzymam kciuki...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 20:45

    KMK lubi tę wiadomość

  • Ewosińska Ekspertka
    Postów: 241 103

    Wysłany: 20 listopada 2014, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczęta, we wtorek byliśmy u dr Skutila.Mam jeszcze umówiony na 02grudnia termin w Bytomiu, ale będę go odwoływać, więc jeśli któraś chce, to w poniedziałek będę dzwonić.

    U dr Skutila OK, tzn mieliśmy już większość bada, powiedział,że może być ciężko.Dostałam Bromergon( mam wysoką prolaktynę po obciązeniu) oraz Luteinę progesteron-bo mam plamienia(pierwszy lekarz, który to potraktował na serio).Zrezygnować z palenia, kawa-jedna dziennie(oczywiście,żadna rozpuszczalna), odstawić gluten(na razie nie mam robionych testów,ale objawy wskazują na nietolerancję), pytałam o dietę IG-powiedział,że jak najbardziej, ale głownie odstawić gluten.jak najbardziej mam wrócić do biegania.Wczoraj wysłał nam jeszcze maila z podsumowanie wizyty i planem działania.Następna wizyta w grudniu.
    Musi wiedzieć czy pęka pęcherzyk,a że jesteśmy z Opola, zapytałam czy mam tu na miejscu zrobić monitoring.Dał zgodę i dziś robiłam usg( 10dc)i w poniedziałek idę na kolejne usg.Trafiłam na dobrego lekarza( w kwestii poglądów i tolerancji),ja nigdy u niego nie byłam,ale prowadził ostatnią ciązę siostry.I w dodatku na kasę chorych:-)

    Co do moich wyników-stwierdził,że LH średnie,ale widział gorsze.W tym cyklu mam zrobić jeszcze TSH(ostatnie miałam 0,5), no i progesteron w dniu P+7, bo trochę za niski.

    vanessa, Lolaa lubią tę wiadomość

    " Bóg nie wysyła nas na pole bitwy bez potrzebnego nam sprzętu"
  • Lolaa Znajoma
    Postów: 25 11

    Wysłany: 20 listopada 2014, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a gdzie ten doktor Skutil przyjmuje?

‹‹ 27 28 29 30 31 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ