METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
Iwonka, mi lekarz powiedział, że przy endo mozna spkojnie zajsc w ciaże.
Jestesmy po wczorajszej, drugiej wizycie u Wasilewskiego. Wszystkie wyniki są ok oprócz progesteronu. Wiadomo, że to nie słaba owulacja wpływa na proga bo mam ok estrogeny tym samym i owulację dobrą. Przy USG niestety jest torbiel na jajniku, nie wiem czy to ta sama co przed laparoskopią czy nowa. Według niego to endometrialna i twierdzi, że endometrioze też mam skoro wyszły przy laparoskopii ogniska zapalne a wynik histopatologii to tylko wynik. Przecież przy lparo nie usuneli tej torbieli bo stwierdzili że to nie endometrialna a wynik histo wykluczył endometriozę. Nie wiem w co mam wierzyć skoro każdy lekarz mówi co innego.
Dostałam końską dawkę progesteronu, 100 rano, 200 na noc, lek o nazwie Naltrexone o którym w necie jest tylko info że podaje sie ludziom uzaleznionym od alko na forum znalazłam że dziewczyny brały i niektóre zachodziły po jednym cyklu zaś inne nie widziały efektów. Brała któras z Was? Do tego mam brać nadal wit. D 7000, wapn i mama dha plus. Mąż ma brac dużą dawke koenzymu q10, tez wit D 4000 i wapn i mówił że za 3 miesiace wracamy z dzidziusiem. Pewny siebie nie?MisiaABC, qosia, Agafia83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAishha,to nieprawda,że z endometriozą można tak spokojnie zajść w ciążę.Owszem,to się zdarza,nawet z torbielami,i może to być jedna czy kolejna ciąża.Ale równie dobrze można wcale nie zajść.A Naltrexone brałam chyba z półtora roku,zdaniem pewnego naprotechnologa za długo,skoro nie pomogło.Ja bym go raczej traktowała jako wspomagacz,suplement,który zwiększa endorfiny,więc i nie zaszkodzi.A wiarę,nadzieję w Was wlewa,w sumie to lepiej niż gdyby zniechecał.
Emilkap11 lubi tę wiadomość
-
Aishia ż Endo może można zajść ale w 1 stopniu chociaż też to jest względne...mi dr powiedziała że zrosty wytwarzają płyn nazwy nie powtórzę który uposledza pecherzyki i się one nie rozwijają. W moim przypadku zrosty objęły prawie wszystko także rozwój maleństwa w takich " krzakach" bym niemożliwy. Też po zabiegu dostałam konska dawkę progesteronu 6 tabletek dziennie lutki pod język i 2× duphaston. Też biorę Naltrexon obecnie jestem na 3 mg przez 10 dni a później 4.5.
MisiaABC lubi tę wiadomość
1 iui- 01.2014
2 iui- 02.2014
3 iui- 04.2014
10.2015r.- Naprotechnologia -
dziewczyny, macie racje ale lekarz mówił o moim przypadku. Jesli w ogóle mam endometrioze to 1go stopnia. Podczas operacji ogniska gdzie niegdzie byly ale wynik histopatologii nie potwierdzil endo. Poza tym nie mam żadnych zrostów i drozne jajowody.
A powiedzcie mi czy wasz naltrexon też jest w opakowaniu bez ulotki a tylko z przyczepioną etykietką z nazwą? obok jest napisane 0,002 a ja mam brac 2 tabletki na noc.
Nie spojrzałam na receptę i nie wiem co tam bylo napisane, jaka dawka ;/
Mąz się smiał że skoro nie mam oryginalnego opakowania to dali mi cukier puderMisiaABC lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak,bo to robiony lek,ja nawet tej karteczki nie czytałam.
Aishha,endometrioza to endometrioza,niezaleznie od stopni.
Ja mialam małą torbielkę 2,5cm, i zero ognisk,piękna macica,drozne jajowody,nie wdrożono żadnego leczenia szczególnego,bo nie było po co.A lata mijają,a ciąży ani widu,ani słychu.Naltrexon też brałam tak jak Ty,na noc 2 tabletki. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
MisiaABC wrote:Jeżeli bada się nasienie komputerowo,to aglutynacja może być pominięta.Warto zrobić badanie nasienia w zwykłej państwowej placówce,np w jakiejś przyszpitalnej klinice rozrodczosci,bo lepiej gdy widzi to diagnosta.
mamy 3 badania z rożnych miejsc, nie tylko z napro.MisiaABC lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej. Jestem jedną z was, chociaż ja już powoli kończę przygodę z naprotechnologią. Moje odczucia są podobne do tych o których pisze MisiaABC. 2,5 roku leczenia, dieta eliminacyjna, naltrexon, laparoskopia - to wszystko już za mną, a ciąży jak nie było tak nie ma. Endometrioza I st. usunięte ogniska, a efektu brak. Dlatego uważam, że ta choroba to jednak poważna przeszkoda w drodze do macierzyństwa. Na początku też był wielki entuzjazm i zapewnienia lekarza, że będzie OK - tym bardziej, że jeszcze przed leczeniem napro udało mi się zajść w ciążę (szkoda, że na krótko i bez szczęśliwego finału). Na dzień dzisiejszy uważam, że naprotechnologia jest skuteczna przy bardziej błahych problemach jak zaburzenia owulacji, niski progesteron, wysokie TSH itp. Natomiast przy tych poważniejszych niestety nie daje rady. Podkreślam, że to moje osobiste zdanie i nie chcę was zniechęcać, bo może u was to leczenie okaże się skuteczne, czego z całego serca życzę.
MisiaABC lubi tę wiadomość
Endometrioza,
2 x laparoskopia
4 x histeroskopia,
leczenie napro
2 x IUI 😢
3 x IMSI 😢
Aniołek 15 tc [*]💔
10/2019 - ICSI - dwudniowiec 4a 😢
11/2019 - FET - blastka 4.2.1 beta 8dpt 2,31 10dpt
<1,2 😢
09/2021 - FET - blastka 4.2.1 beta 10dpt 5,18 12dpt 1,4 😢
Boże dlaczego nie zasłużyłam na ten cud... -
nick nieaktualnyMisiaABC wrote:Miał aglutynację (2 lata zlekcewazona przez napro).Teraz skupiamy się właśnie na stanach zapalnych (a zero objawów!).
Poza tym ok.morfologia 15%, ilość 69mln,ruch a i b ok.50%.
A chromatynę plemnika badaliście?MisiaABC lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny