X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne METODA NAPROTECHNOLOGI
Odpowiedz

METODA NAPROTECHNOLOGI

Oceń ten wątek:
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 9 maja 2018, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melba masz rację, ważne przecież że w ogóle są te plemniki nawet w małych ilościach. Mój mąż też miał już sporo badań, chyba 5 w przeciągu 8 lat i morfo zawsze była 4% a teraz pierwszy raz 16%
    Gratuluję optymizmu, ja ostatnio miałam totalną rozsypke. Wasilewski mnie wczoraj bardzo podniósł na duchu, dobry z niego człowiek.

    Schmetterling lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • melba Autorytet
    Postów: 600 212

    Wysłany: 10 maja 2018, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też czasem się rozsypuję, ale ostatnio znacznie mniej. Chyba przyjmuję to, co jest i cieszę się tym, co mam :-) ale swoją drogą czekam tu niecierpliwie na „dobrą nowinę”, że jakiekś naprostaraczce się udało :) a co tam u szczęśliwych brzuszkowatych? :)

    Schmetterling lubi tę wiadomość

    preg.png

    XII 2015 początek naprostarań
    XI 2022 FET 12 dpt 1313, 24dpt♥️
  • Helenaaa Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 12 maja 2018, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam kochane!
    Mam pytanie - czy któraś z Was przyjmuje lek Metypred?

  • Melisandra Ekspertka
    Postów: 155 101

    Wysłany: 12 maja 2018, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam ostatnio rozsypkę... Od października mam bardzo zmienne nastroje... Raz jestem pełna nadziei a potem łapię doła. Teraz trochę naczytałam się w internecie i czuję się totalnie bezsilna. Walczymy o lepszą chromatynę od grudnia a teraz czuję, że to wszystko nie ma sensu... że nie uda się. 23 maja mam koleją wizytę u mojej napro i chcę ją dokładnie o wszystko wypytać. Zadać pytania, których się bardzo boję. Przerażają mnie informacje o tym, że chromatynę jestem w stanie obniżyć o góra 15%. To nic nam nie da.

    Schmetterling lubi tę wiadomość

    cb7wugpjl2nxjus5.png
    Tymuś (*) - 26 stycznia 2017, 10 tc
    Bliźniaki (*) - 30 sierpnia 2017, 11 tc
    Ciąża biochemiczna - wrzesień 2019
    Talita(*) - 31 października 2019, 9 tc
    Maluch(*) - 20 lipca 2021, 6 tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2018, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Melisandra!

    Jedziemy na tym samym wózku. Mamy identyczną morfologię, chromatynę i chodzimy do tego samego lekrza. Niestety mi już brakuje sił, mąż też nie bierze leków, poświęcamy się teraz całkowicie psu (za fwa tygodnie jedziemy na pierwszą wystawę :D). Mąż nie badał ponownie chromatyny, chyba za bardzo się boimy wyroku. Czasem zazdroszczę Wam dziewczyny, że macie jeszcze tyle siły, żeby walczyć. My jesteśmy szczęśliwi bez dziecka i nie chcę mi się pownownie wchodzić w to bagno, bo za każdym razem dużo zdrowia musiałam stracić, żeby z niego wyjść i cieszyć się innymi rzeczami.

    Lachowicz wysunął jakieś wnioski na temat tych poronień?

    Pozdrawiam,
    Motylek :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2018, 12:44

  • Melisandra Ekspertka
    Postów: 155 101

    Wysłany: 14 maja 2018, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mówił, że najprawdopodobniej przyczyną jest chromatyna. Powiedział nam też, że nie są to bardzo złe wyniki i ma pacjentów z dużo gorszymi. Dał nam nadzieję... Mój mąż się bardzo stara. Mamy mnóstwo leków, teraz wprowadziliśmy dietę. Jeśli to nic nie da spróbujemy jeszcze pójść do urologa. Sama nie wiem już co myśleć...

    Schmetterling lubi tę wiadomość

    cb7wugpjl2nxjus5.png
    Tymuś (*) - 26 stycznia 2017, 10 tc
    Bliźniaki (*) - 30 sierpnia 2017, 11 tc
    Ciąża biochemiczna - wrzesień 2019
    Talita(*) - 31 października 2019, 9 tc
    Maluch(*) - 20 lipca 2021, 6 tc
  • Melisandra Ekspertka
    Postów: 155 101

    Wysłany: 14 maja 2018, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Schmetterling wrote:
    Hej Melisandra!

    Jedziemy na tym samym wózku. Mamy identyczną morfologię, chromatynę i chodzimy do tego samego lekrza. Niestety mi już brakuje sił, mąż też nie bierze leków, poświęcamy się teraz całkowicie psu (za fwa tygodnie jedziemy na pierwszą wystawę :D). Mąż nie badał ponownie chromatyny, chyba za bardzo się boimy wyroku. Czasem zazdroszczę Wam dziewczyny, że macie jeszcze tyle siły, żeby walczyć. My jesteśmy szczęśliwi bez dziecka i nie chcę mi się pownownie wchodzić w to bagno, bo za każdym razem dużo zdrowia musiałam stracić, żeby z niego wyjść i cieszyć się innymi rzeczami.

    Lachowicz wysunął jakieś wnioski na temat tych poronień?

    Pozdrawiam,
    Motylek :)


    Motylku, a Wam L dał jakąś nadzieję? Po Twoich postach widzę, że uważasz, że nie ma szans poprawić chromatyny... Nam powiedział też, że można ją poprawić dużo więcej niż 15%. Kłamał? Próbował podnieść na duchu? Nie mogę się pogodzić z tymi badaniami...

    Schmetterling lubi tę wiadomość

    cb7wugpjl2nxjus5.png
    Tymuś (*) - 26 stycznia 2017, 10 tc
    Bliźniaki (*) - 30 sierpnia 2017, 11 tc
    Ciąża biochemiczna - wrzesień 2019
    Talita(*) - 31 października 2019, 9 tc
    Maluch(*) - 20 lipca 2021, 6 tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2018, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melisandra wrote:
    Motylku, a Wam L dał jakąś nadzieję? Po Twoich postach widzę, że uważasz, że nie ma szans poprawić chromatyny... Nam powiedział też, że można ją poprawić dużo więcej niż 15%. Kłamał? Próbował podnieść na duchu? Nie mogę się pogodzić z tymi badaniami...

    Wiesz co, dał nam nadzieję. Ale my się do tego nie przykładamy. Już chyba na wszystko machnęliśmy ręką. Na pocieszenie: tutaj była dziewczyna z chromatyną 83% i zaszła w ciążę :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2018, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melisandra wrote:
    Mówił, że najprawdopodobniej przyczyną jest chromatyna. Powiedział nam też, że nie są to bardzo złe wyniki i ma pacjentów z dużo gorszymi. Dał nam nadzieję... Mój mąż się bardzo stara. Mamy mnóstwo leków, teraz wprowadziliśmy dietę. Jeśli to nic nie da spróbujemy jeszcze pójść do urologa. Sama nie wiem już co myśleć...

    A mąż nie był u urologa?

  • Melisandra Ekspertka
    Postów: 155 101

    Wysłany: 15 maja 2018, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciężko mi go zmotywować do wizyty u urologa... Powiedział, że jeśli kolejne wyniki, po diecie, wyjdą nam źle to pójdzie. Nie chcę go do niczego zmuszać, L też nam tak radził.

    Schmetterling lubi tę wiadomość

    cb7wugpjl2nxjus5.png
    Tymuś (*) - 26 stycznia 2017, 10 tc
    Bliźniaki (*) - 30 sierpnia 2017, 11 tc
    Ciąża biochemiczna - wrzesień 2019
    Talita(*) - 31 października 2019, 9 tc
    Maluch(*) - 20 lipca 2021, 6 tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 maja 2018, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny pomóżcie. Próbuję obserowac siebie ale mam chyba 3 lata przerwy i juz nie bardzo pamiętam co i jak.

    W nocy wstaję około 1 czasami 2 razy. Temp mierze o godz 7. Na ile ona jest wiarygodna a na ile zaburzona. Czasami karmie dziecko o godz 5 czasami o 6. I czy chce czy nie chce musze wstać

  • Melisandra Ekspertka
    Postów: 155 101

    Wysłany: 15 maja 2018, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najlepiej mierzyć temperaturę o stałej porze po dwóch godzinach nieprzerwanego snu, zaraz po przebudzeniu. Nie myślałaś o obserwacji śluzu? Nie miałyby wtedy znaczenia godziny obserwacji, byłoby dokładniej i prościej :D

    cb7wugpjl2nxjus5.png
    Tymuś (*) - 26 stycznia 2017, 10 tc
    Bliźniaki (*) - 30 sierpnia 2017, 11 tc
    Ciąża biochemiczna - wrzesień 2019
    Talita(*) - 31 października 2019, 9 tc
    Maluch(*) - 20 lipca 2021, 6 tc
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 16 maja 2018, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melisandra wrote:
    Najlepiej mierzyć temperaturę o stałej porze po dwóch godzinach nieprzerwanego snu, zaraz po przebudzeniu. Nie myślałaś o obserwacji śluzu? Nie miałyby wtedy znaczenia godziny obserwacji, byłoby dokładniej i prościej :D

    Tu sie zgodzic nie moge, pomimo Creighona mierze caly czas temperature i nie raz to "uratowało" mnie przed braniem zbyt wczesnie luteiny dzięki czemu nie zablokowałam sobie owulacji. Bywało tak, że sluzu już nie miałam a temperatura nadal była niska bez skoku. W moim przypadku obserwacja samego sluzu nie jest dokładniejsza i prosta :)

    Schmetterling lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Dzik Przyjaciółka
    Postów: 132 40

    Wysłany: 16 maja 2018, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dałyście mi do myślenia czy może też nie zacząć obserwować temperatury, tylko w sumie musiałabym się zagłębić w temat. Napiszcie jak to robicie, w sensie o jakiej porze czy to jeszcze na leżąco czy mogę się przejść i w łazience zbadać (kiedyś słyszałam coś o tym że najlepiej nie zmieniać pozycji ale nie wiem czy to ma sens) Obserwacja śluzu mimo iż już sporo ją robię to nawet ostatnio nie do końca jestem pewna jego interpretacji no i sporo czynników może lekko zaburzyć poprawność odczytu.

    starania od 2016
    Oligaasthenozoospermia & PCOS

  • Dzik Przyjaciółka
    Postów: 132 40

    Wysłany: 16 maja 2018, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melisandra o tej chromatynie też ostatnio czytałam, w sumie po Twoim poście, bo wcześniej nie słyszałam o czymś takim, u Nas jak nie poprawią się wyniki to pewnie też zagadam do lekarza czy może nie sprawdzić jej. U Was ją poprawić można dietą i jakimś antybiotykiem ? Czy sama dieta i suplementy?

    starania od 2016
    Oligaasthenozoospermia & PCOS

  • Alicja81 Autorytet
    Postów: 1302 857

    Wysłany: 16 maja 2018, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy któraś z was robiła prolaktynę z obciążeniem, jeżeli tak to w jakim dc??

    Dzik, ja mierzę codziennie rano zaraz po przebudzeniu, nie wstaję, terometr pod jęzor, zawsze po jednej strobie przy wędzidełku.

    Dzik lubi tę wiadomość

    Alicja81
    mama 11- letniej Juleńki
    Ponowne starania od 2014r
    08.2020- beta 2,3
  • Dzik Przyjaciółka
    Postów: 132 40

    Wysłany: 16 maja 2018, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja81 wrote:
    Dziewczyny, czy któraś z was robiła prolaktynę z obciążeniem, jeżeli tak to w jakim dc??

    Dzik, ja mierzę codziennie rano zaraz po przebudzeniu, nie wstaję, terometr pod jęzor, zawsze po jednej strobie przy wędzidełku.


    Dziękuję ;)

    starania od 2016
    Oligaasthenozoospermia & PCOS

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 16 maja 2018, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Temperaturę mierzy się rano o stałej porze po przebudzeniu. Ja zawsze mierze w pochwie.

    Prolaktyne z obciążeniem robiłam bez zwracania uwagi na dc, ważne jest odpowiednie przygotowanie się i przede wszystkim siedzenie w przychodni te 2 godziny spokojnie. Tu sciagawka: "na badanie należy zgłosić się wyspanym, na czczo, najlepiej między godziną 8. a 12. (w innych godzinach wyniki mogą nie być miarodajne, bo poziom prolaktyny zmienia się w ciągu doby). W dniu poprzedzającym analizę niedozwolony jest zbyt duży wysiłek (także ćwiczenia), nie wolno jeść obfitej kolacji ani współżyć"

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2018, 22:52

    Dzik lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • melba Autorytet
    Postów: 600 212

    Wysłany: 16 maja 2018, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja prolaktynę z obciążeniem miałam robioną w szpitalu (diagnostyka przyczyn niepłodności), nie wiem jak w labie.
    Ja tempkę mierzę ‚od zawsze’ pod językiem. Od 1dc (czyli cały cykl). Zaraz po przebudzeniu, no i o stałej porze (z tym,że jeśli dobrze pamiętam to ma to sens bodajże od 5/6-11?, tak coś kojarzę. Ja zawsze mierzę 6:30, w weekendy wyciągam rękę po termometr i po pomoarze kontunuuję sen :D ) generalnie można robić korekty, w górę lub w dół; np. jak zmierzysz o godzinę za późno to korygujesz o 0.1 (ale to też w pewnych granicach rozbieżności). W sumie mi to tak weszło w nawyk,że rzadko kiedy mam jakieś niestandardowe sytuacje z pomiarem :)

    Dzik, Schmetterling lubią tę wiadomość

    preg.png

    XII 2015 początek naprostarań
    XI 2022 FET 12 dpt 1313, 24dpt♥️
  • Melisandra Ekspertka
    Postów: 155 101

    Wysłany: 17 maja 2018, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha, zaskoczyłaś mnie tymi temperaturami! Ja po dwóch miesiącach CrMS zakończyłam mierzenie, bo poczułam się bardzo pewna siebie! Przez te dwa miesiące bardzo ładnie zgadzały mi się oba czynniki. Chyba zacznę znowu mierzyć, żeby to dokładnie sprawdzić... Mam tak, jak Ty - -biorę luteinę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 17:16

    cb7wugpjl2nxjus5.png
    Tymuś (*) - 26 stycznia 2017, 10 tc
    Bliźniaki (*) - 30 sierpnia 2017, 11 tc
    Ciąża biochemiczna - wrzesień 2019
    Talita(*) - 31 października 2019, 9 tc
    Maluch(*) - 20 lipca 2021, 6 tc
‹‹ 329 330 331 332 333 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ