METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
Melba masz rację, ważne przecież że w ogóle są te plemniki nawet w małych ilościach. Mój mąż też miał już sporo badań, chyba 5 w przeciągu 8 lat i morfo zawsze była 4% a teraz pierwszy raz 16%
Gratuluję optymizmu, ja ostatnio miałam totalną rozsypke. Wasilewski mnie wczoraj bardzo podniósł na duchu, dobry z niego człowiek.Schmetterling lubi tę wiadomość
-
Też czasem się rozsypuję, ale ostatnio znacznie mniej. Chyba przyjmuję to, co jest i cieszę się tym, co mam ale swoją drogą czekam tu niecierpliwie na „dobrą nowinę”, że jakiekś naprostaraczce się udało a co tam u szczęśliwych brzuszkowatych?
Schmetterling lubi tę wiadomość
-
Ja też mam ostatnio rozsypkę... Od października mam bardzo zmienne nastroje... Raz jestem pełna nadziei a potem łapię doła. Teraz trochę naczytałam się w internecie i czuję się totalnie bezsilna. Walczymy o lepszą chromatynę od grudnia a teraz czuję, że to wszystko nie ma sensu... że nie uda się. 23 maja mam koleją wizytę u mojej napro i chcę ją dokładnie o wszystko wypytać. Zadać pytania, których się bardzo boję. Przerażają mnie informacje o tym, że chromatynę jestem w stanie obniżyć o góra 15%. To nic nam nie da.
Schmetterling lubi tę wiadomość
Tymuś (*) - 26 stycznia 2017, 10 tc
Bliźniaki (*) - 30 sierpnia 2017, 11 tc
Ciąża biochemiczna - wrzesień 2019
Talita(*) - 31 października 2019, 9 tc
Maluch(*) - 20 lipca 2021, 6 tc
Zdrowy Synek Ur. 8 sierpnia 2022 -
nick nieaktualnyHej Melisandra!
Jedziemy na tym samym wózku. Mamy identyczną morfologię, chromatynę i chodzimy do tego samego lekrza. Niestety mi już brakuje sił, mąż też nie bierze leków, poświęcamy się teraz całkowicie psu (za fwa tygodnie jedziemy na pierwszą wystawę ). Mąż nie badał ponownie chromatyny, chyba za bardzo się boimy wyroku. Czasem zazdroszczę Wam dziewczyny, że macie jeszcze tyle siły, żeby walczyć. My jesteśmy szczęśliwi bez dziecka i nie chcę mi się pownownie wchodzić w to bagno, bo za każdym razem dużo zdrowia musiałam stracić, żeby z niego wyjść i cieszyć się innymi rzeczami.
Lachowicz wysunął jakieś wnioski na temat tych poronień?
Pozdrawiam,
Motylek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2018, 12:44
-
Mówił, że najprawdopodobniej przyczyną jest chromatyna. Powiedział nam też, że nie są to bardzo złe wyniki i ma pacjentów z dużo gorszymi. Dał nam nadzieję... Mój mąż się bardzo stara. Mamy mnóstwo leków, teraz wprowadziliśmy dietę. Jeśli to nic nie da spróbujemy jeszcze pójść do urologa. Sama nie wiem już co myśleć...
Schmetterling lubi tę wiadomość
Tymuś (*) - 26 stycznia 2017, 10 tc
Bliźniaki (*) - 30 sierpnia 2017, 11 tc
Ciąża biochemiczna - wrzesień 2019
Talita(*) - 31 października 2019, 9 tc
Maluch(*) - 20 lipca 2021, 6 tc
Zdrowy Synek Ur. 8 sierpnia 2022 -
Schmetterling wrote:Hej Melisandra!
Jedziemy na tym samym wózku. Mamy identyczną morfologię, chromatynę i chodzimy do tego samego lekrza. Niestety mi już brakuje sił, mąż też nie bierze leków, poświęcamy się teraz całkowicie psu (za fwa tygodnie jedziemy na pierwszą wystawę ). Mąż nie badał ponownie chromatyny, chyba za bardzo się boimy wyroku. Czasem zazdroszczę Wam dziewczyny, że macie jeszcze tyle siły, żeby walczyć. My jesteśmy szczęśliwi bez dziecka i nie chcę mi się pownownie wchodzić w to bagno, bo za każdym razem dużo zdrowia musiałam stracić, żeby z niego wyjść i cieszyć się innymi rzeczami.
Lachowicz wysunął jakieś wnioski na temat tych poronień?
Pozdrawiam,
Motylek
Motylku, a Wam L dał jakąś nadzieję? Po Twoich postach widzę, że uważasz, że nie ma szans poprawić chromatyny... Nam powiedział też, że można ją poprawić dużo więcej niż 15%. Kłamał? Próbował podnieść na duchu? Nie mogę się pogodzić z tymi badaniami...Schmetterling lubi tę wiadomość
Tymuś (*) - 26 stycznia 2017, 10 tc
Bliźniaki (*) - 30 sierpnia 2017, 11 tc
Ciąża biochemiczna - wrzesień 2019
Talita(*) - 31 października 2019, 9 tc
Maluch(*) - 20 lipca 2021, 6 tc
Zdrowy Synek Ur. 8 sierpnia 2022 -
nick nieaktualnyMelisandra wrote:Motylku, a Wam L dał jakąś nadzieję? Po Twoich postach widzę, że uważasz, że nie ma szans poprawić chromatyny... Nam powiedział też, że można ją poprawić dużo więcej niż 15%. Kłamał? Próbował podnieść na duchu? Nie mogę się pogodzić z tymi badaniami...
Wiesz co, dał nam nadzieję. Ale my się do tego nie przykładamy. Już chyba na wszystko machnęliśmy ręką. Na pocieszenie: tutaj była dziewczyna z chromatyną 83% i zaszła w ciążę -
nick nieaktualnyMelisandra wrote:Mówił, że najprawdopodobniej przyczyną jest chromatyna. Powiedział nam też, że nie są to bardzo złe wyniki i ma pacjentów z dużo gorszymi. Dał nam nadzieję... Mój mąż się bardzo stara. Mamy mnóstwo leków, teraz wprowadziliśmy dietę. Jeśli to nic nie da spróbujemy jeszcze pójść do urologa. Sama nie wiem już co myśleć...
A mąż nie był u urologa? -
Ciężko mi go zmotywować do wizyty u urologa... Powiedział, że jeśli kolejne wyniki, po diecie, wyjdą nam źle to pójdzie. Nie chcę go do niczego zmuszać, L też nam tak radził.
Schmetterling lubi tę wiadomość
Tymuś (*) - 26 stycznia 2017, 10 tc
Bliźniaki (*) - 30 sierpnia 2017, 11 tc
Ciąża biochemiczna - wrzesień 2019
Talita(*) - 31 października 2019, 9 tc
Maluch(*) - 20 lipca 2021, 6 tc
Zdrowy Synek Ur. 8 sierpnia 2022 -
nick nieaktualnydziewczyny pomóżcie. Próbuję obserowac siebie ale mam chyba 3 lata przerwy i juz nie bardzo pamiętam co i jak.
W nocy wstaję około 1 czasami 2 razy. Temp mierze o godz 7. Na ile ona jest wiarygodna a na ile zaburzona. Czasami karmie dziecko o godz 5 czasami o 6. I czy chce czy nie chce musze wstać -
Najlepiej mierzyć temperaturę o stałej porze po dwóch godzinach nieprzerwanego snu, zaraz po przebudzeniu. Nie myślałaś o obserwacji śluzu? Nie miałyby wtedy znaczenia godziny obserwacji, byłoby dokładniej i prościej
Tymuś (*) - 26 stycznia 2017, 10 tc
Bliźniaki (*) - 30 sierpnia 2017, 11 tc
Ciąża biochemiczna - wrzesień 2019
Talita(*) - 31 października 2019, 9 tc
Maluch(*) - 20 lipca 2021, 6 tc
Zdrowy Synek Ur. 8 sierpnia 2022 -
Melisandra wrote:Najlepiej mierzyć temperaturę o stałej porze po dwóch godzinach nieprzerwanego snu, zaraz po przebudzeniu. Nie myślałaś o obserwacji śluzu? Nie miałyby wtedy znaczenia godziny obserwacji, byłoby dokładniej i prościej
Tu sie zgodzic nie moge, pomimo Creighona mierze caly czas temperature i nie raz to "uratowało" mnie przed braniem zbyt wczesnie luteiny dzięki czemu nie zablokowałam sobie owulacji. Bywało tak, że sluzu już nie miałam a temperatura nadal była niska bez skoku. W moim przypadku obserwacja samego sluzu nie jest dokładniejsza i prostaSchmetterling lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny dałyście mi do myślenia czy może też nie zacząć obserwować temperatury, tylko w sumie musiałabym się zagłębić w temat. Napiszcie jak to robicie, w sensie o jakiej porze czy to jeszcze na leżąco czy mogę się przejść i w łazience zbadać (kiedyś słyszałam coś o tym że najlepiej nie zmieniać pozycji ale nie wiem czy to ma sens) Obserwacja śluzu mimo iż już sporo ją robię to nawet ostatnio nie do końca jestem pewna jego interpretacji no i sporo czynników może lekko zaburzyć poprawność odczytu.starania od 2016
Oligaasthenozoospermia & PCOS
-
Melisandra o tej chromatynie też ostatnio czytałam, w sumie po Twoim poście, bo wcześniej nie słyszałam o czymś takim, u Nas jak nie poprawią się wyniki to pewnie też zagadam do lekarza czy może nie sprawdzić jej. U Was ją poprawić można dietą i jakimś antybiotykiem ? Czy sama dieta i suplementy?starania od 2016
Oligaasthenozoospermia & PCOS
-
Dziewczyny, czy któraś z was robiła prolaktynę z obciążeniem, jeżeli tak to w jakim dc??
Dzik, ja mierzę codziennie rano zaraz po przebudzeniu, nie wstaję, terometr pod jęzor, zawsze po jednej strobie przy wędzidełku.Dzik lubi tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Alicja81 wrote:Dziewczyny, czy któraś z was robiła prolaktynę z obciążeniem, jeżeli tak to w jakim dc??
Dzik, ja mierzę codziennie rano zaraz po przebudzeniu, nie wstaję, terometr pod jęzor, zawsze po jednej strobie przy wędzidełku.
Dziękuję
starania od 2016
Oligaasthenozoospermia & PCOS
-
Temperaturę mierzy się rano o stałej porze po przebudzeniu. Ja zawsze mierze w pochwie.
Prolaktyne z obciążeniem robiłam bez zwracania uwagi na dc, ważne jest odpowiednie przygotowanie się i przede wszystkim siedzenie w przychodni te 2 godziny spokojnie. Tu sciagawka: "na badanie należy zgłosić się wyspanym, na czczo, najlepiej między godziną 8. a 12. (w innych godzinach wyniki mogą nie być miarodajne, bo poziom prolaktyny zmienia się w ciągu doby). W dniu poprzedzającym analizę niedozwolony jest zbyt duży wysiłek (także ćwiczenia), nie wolno jeść obfitej kolacji ani współżyć"Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2018, 22:52
Dzik lubi tę wiadomość
-
Ja prolaktynę z obciążeniem miałam robioną w szpitalu (diagnostyka przyczyn niepłodności), nie wiem jak w labie.
Ja tempkę mierzę ‚od zawsze’ pod językiem. Od 1dc (czyli cały cykl). Zaraz po przebudzeniu, no i o stałej porze (z tym,że jeśli dobrze pamiętam to ma to sens bodajże od 5/6-11?, tak coś kojarzę. Ja zawsze mierzę 6:30, w weekendy wyciągam rękę po termometr i po pomoarze kontunuuję sen ) generalnie można robić korekty, w górę lub w dół; np. jak zmierzysz o godzinę za późno to korygujesz o 0.1 (ale to też w pewnych granicach rozbieżności). W sumie mi to tak weszło w nawyk,że rzadko kiedy mam jakieś niestandardowe sytuacje z pomiaremDzik, Schmetterling lubią tę wiadomość
-
Aishha, zaskoczyłaś mnie tymi temperaturami! Ja po dwóch miesiącach CrMS zakończyłam mierzenie, bo poczułam się bardzo pewna siebie! Przez te dwa miesiące bardzo ładnie zgadzały mi się oba czynniki. Chyba zacznę znowu mierzyć, żeby to dokładnie sprawdzić... Mam tak, jak Ty - -biorę luteinę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 17:16
Tymuś (*) - 26 stycznia 2017, 10 tc
Bliźniaki (*) - 30 sierpnia 2017, 11 tc
Ciąża biochemiczna - wrzesień 2019
Talita(*) - 31 października 2019, 9 tc
Maluch(*) - 20 lipca 2021, 6 tc
Zdrowy Synek Ur. 8 sierpnia 2022