X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne METODA NAPROTECHNOLOGI
Odpowiedz

METODA NAPROTECHNOLOGI

Oceń ten wątek:
  • Mallina Autorytet
    Postów: 608 228

    Wysłany: 27 listopada 2014, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiak wrote:
    Dostałam właśnie glucophage xr raz dziennie, biorę go juz tydzień biegam po nim dwa razy dziennie do toalety, ale to akurat na plus bo do tej pory miałam problem z zaparciami. Wit D i kwas foliowy tez biorę, lekarz powiedział ze ważna jest rownież wit B 12, dodatkowo zlecił przy PCOS olej lniany, olej i czarnuszki i olejek oregano, podobno poprawiają jakość sluzu. A powiedz Zuzzu stosujesz dietę, bo ja staram sie eliminować produkty z wysokim ig, ze słodyczy całkowicie zrezygnowałam, podobni dieta to połowa sukcesu
    Ja brałam glucophage xr, coś strasznego. 2 tygodnie to dla mnie była męka mimo, że odstawiłam słodycze całkowicie. Przepisał mi go androlog, tak na chybił trafił mimo iż nie mam pco ani cukrzycy. Twierdził, że w ciągu 3 miesięcy zajdę po nim w ciążę. Troszkę się pomylił... ;)

    p19ukw7ifmlxopac.png
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 27 listopada 2014, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mallina wrote:
    Podobno spotkania z instruktorem 180 zł, a z lekarzem 140 zł krótkie spotkanie a dłuższe 240 zł i więcej. Ja na razie idę do lekarza. Pewnie i tak skieruje mnie do instruktora, ale może najpierw powie coś więcej czego można się spodziewać.
    Myśle ze to dobry pomysł zeby iść do lekarza a potem do instruktora. Ja zaczęłam od 3 miesiecy obserwacji i dopiero pózniej poszłam do lekarza, były to trzy miesiące podczas których juz mogłam robic badania bądź zaczac przyjmować witaminy/leki a tak to wszystko rozciągnęło sie w czasie.

  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 27 listopada 2014, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mallina nie wiem do jakiego lekarza sie zapisalas ale w Warszawie jest bardzo dobry naprotechnolog - Ewa Śluzień-Kuczapska, moja instruktorka bardzo ja polecala, wizyta kosztuje u niej 150 zł, ale sa odległe terminy, trzeba czekać min 1 miesiąc.

  • Mallina Autorytet
    Postów: 608 228

    Wysłany: 27 listopada 2014, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiak wrote:
    Mallina nie wiem do jakiego lekarza sie zapisalas ale w Warszawie jest bardzo dobry naprotechnolog - Ewa Śluzień-Kuczapska, moja instruktorka bardzo ja polecala, wizyta kosztuje u niej 150 zł, ale sa odległe terminy, trzeba czekać min 1 miesiąc.
    Oj nie to nie jest ten lekarz, ale zapisałam się w instytucie rodziny, też trzeba odczekać swoje. Dopiero na 17 stycznia, może udałoby się wcześniej, ale nie chciałam żebyśmy z mężem brali urlop. Nie chcę, żeby w pracy zaczęli coś mówić, u mnie to jeszcze nikt w prost nie zapyta "po co Ci urlop" ale u męża niestety tak, musi się tłumaczyć.

    p19ukw7ifmlxopac.png
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 27 listopada 2014, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak na stycznia to idz szybko do instruktorki to będziesz miała dla lekarza chociaż jeden cykl obserwacji

  • Mallina Autorytet
    Postów: 608 228

    Wysłany: 27 listopada 2014, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiak wrote:
    Jak na stycznia to idz szybko do instruktorki to będziesz miała dla lekarza chociaż jeden cykl obserwacji[/Q



    O Tym nie pomyślałam ;) może i masz rację, 1 spotkanie też jest za darmo, spotkania są co 2 tygodnie. Zapiszę się w przyszłym tygodniu :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2014, 10:21

    p19ukw7ifmlxopac.png
  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 27 listopada 2014, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh, no bo metforminy nie powinno się dawać ot tak, bez żadnych badań. ona faktycznie może sprawić, że będzie ciąża - ale poprzez wywołanie owulacji u kobiet, które nie owulują, lub owulują rzadko i są otyłe i/lub mają hiperinsulinizm lub insulinooporność, zwykle w przebiegu PCOS, albo cukrzycę. Działa tak, że zwiększa wrażliwośc tkanek na insulinę - obniża insulinoopornośc, a wskutek tego organizm produkuje mniejszą ilośc insuliny - zmniejsza się hiperinsulinizm. W ustroju jest mniej insuliny, ktorej nadmiar blokuje pracę jajników i ta dam! Pojawia się owulacja, wczesniej zatrzymana.

    Ale jak się jest zdrową kobietą bez zaburzeń związanych z insuliną, to nie mam pojęcia, jak glucophage miałby pomóc zajśc w ciążę - jakieś czary by to były :P

    Podobnie działa inofolic, tylko ma nieco inny mechanizm działania - docelowo zwiększa wrażliwość tkanek na insulinę, redukując jej ilość. Więc jest super dla kobiet z PCOS, z insulinoopornością, z cukrzycą... A ostatnio widzę, że jest na niego boom też wśród zdrowych kobitek - bo może pomoże :D Podobno poprawia nastrój, wiec może tak im pomaga - odprężenie i mniej stresu pomaga zajść w ciążę. Albo mają jakieś duże niedobory inozytolu z żywności. Bo tak to nie wiem, co mógłby im dać :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2014, 11:54

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • Mallina Autorytet
    Postów: 608 228

    Wysłany: 27 listopada 2014, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzzi wrote:
    Heh, no bo metforminy nie powinno się dawać ot tak, bez żadnych badań. ona faktycznie może sprawić, że będzie ciąża - ale poprzez wywołanie owulacji u kobiet, które nie owulują, lub owulują rzadko i są otyłe i/lub mają hiperinsulinizm lub insulinooporność, zwykle w przebiegu PCOS. Działa tak, że zwiększa wrażliwośc tkanek na insulinę - obniża insulinoopornośc, a wskutek tego organizm produkuje mniejszą ilośc insuliny - zmniejsza się hiperinsulinizm. W ustroju jest mniej insuliny, ktorej nadmiar blokuje pracę jajników i ta dam! Jest wczesniej zatrzymana owulacja.

    Ale jak się jest zdrową kobietą bez zaburzeń związanych z insuliną, to nie mam pojęcia, jak glucophage miałby pomóc zajśc w ciążę - jakieś czary by to były :P

    Podobnie działa inofolic, tylko ma nieco inny mechanizm działania - docelowo zwiększa wrażliwość tkanek na insulinę, redukując jej ilość. Więc jest super dla kobiet z PCOS, z insulinoopornością, z cukrzycą... A ostatnio widzę, że jest na niego boom też wśród zdrowych kobitek - bo może pomoże :D Podobno poprawia nastrój, wiec może tak im pomaga - odprężenie i mniej stresu pomaga zajść w ciążę. Albo mają jakieś duże niedobory inozytolu z żywności. Bo tak to nie wiem, co mógłby im dać :P
    Ten lekarz chyba tak sądził, że to czary sprawią, że zajdę. I niby autorytet w andrologii. Więcej się u niego nie pojawiliśmy.

    p19ukw7ifmlxopac.png
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1967

    Wysłany: 27 listopada 2014, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzzi wrote:

    Podobnie działa inofolic, tylko ma nieco inny mechanizm działania - docelowo zwiększa wrażliwość tkanek na insulinę, redukując jej ilość. Więc jest super dla kobiet z PCOS, z insulinoopornością, z cukrzycą... A ostatnio widzę, że jest na niego boom też wśród zdrowych kobitek - bo może pomoże :D Podobno poprawia nastrój, wiec może tak im pomaga - odprężenie i mniej stresu pomaga zajść w ciążę. Albo mają jakieś duże niedobory inozytolu z żywności. Bo tak to nie wiem, co mógłby im dać :P
    Mnie lekarz zlecił picie inofemu (to samo co inofolik tylko tańszy i ma wiecej saszetek). Niby nie ma tych chorób co wymieniłaś ale nie zawsze mam owulacje. Mówił też że inofem/inofolik poprawia jakość oocytu.

    Ja nawet zauwazyła tu na OF że niektóre osoby próbuja zdobyć leki na stymulację! to to jest dopiero przegięcie.

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 27 listopada 2014, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też właśnie zaczęłam pić. Ale ja mam nadwagę, PCOS, insulinooporność... cały szereg wskazań do dopchania się inozytolem :D

    Jeśli mi w styczniu lekarz powie, żeby odstawić, no to trudno ;)

    A co do polowania na leki - hmm... chyba się czasem kobitki chwytają dosłownie wszystkiego.

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1967

    Wysłany: 27 listopada 2014, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja też mam zbędne kg które spadają (jak się oczywiście staram je eliminować) lub przybywają w zależności od TSH. Ale na szczęście obecnie moje TSH sprzyja spadkowi więc jest super :)

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1967

    Wysłany: 27 listopada 2014, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jakie macie poziomy MCS-ów? Oczywiście to pytanie do dziewczyn które już od jakiegoś czasu obserwują cykl CrMS bo to sprawdza się zazwyczaj po kilku cyklach obserwacji - przynajmniej u mnie tak było.

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Yousee Autorytet
    Postów: 2122 1212

    Wysłany: 27 listopada 2014, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie też in vitro jest niefajne. Jak ktoś sie zdecydował nie oceniam, ale ja uważam że lekarze za szybko to zlecają. Najgorsze że in vitro nie leczy, a omija problemy.

    vanessa, Kala7777, Ewosińska lubią tę wiadomość

    "I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
    a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
    Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
    Księga Hioba
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1967

    Wysłany: 27 listopada 2014, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yousee wrote:
    Dla mnie też in vitro jest niefajne. Jak ktoś sie zdecydował nie oceniam, ale ja uważam że lekarze za szybko to zlecają. Najgorsze że in vitro nie leczy, a omija problemy.
    Pewnie że za szybko często czytam jak dziewczyny żalą sie że tylko in vitro a jak pytam sie czy robili "takie" czy "takie" badania to okazuje sie że nie i nawet nie rzadko nie wiedzą że takie badania można zrobić. A co jest najciekawsze to zazwyczaj pytam o podstawowe badania i okazuje sie że nawet podstawowych badań lekarz nie zleci tylko wciska in vitro!!!

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 27 listopada 2014, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak juz kiedyś pisałam moje kuzynce zrobili in vitro nie badając podstawowych hormonów, okazało sie ze oczywiście in vitro z "niewiadomych" przyczyn nie wyszło, obecnie leczy sie u endokrynologa i ma duże problemy z tarczycą i prolaktyną.. Ja tez nikogo nie oceniam ani nie krytykuje, chodzi tylko o to, zeby nie traktować dziecka jak rzecz ktora można kupic w chwili kiedy akurat nam odpowiada, rozumiem, rozumiem że są sytuacje gdzie tylko in vitro może pomóc, ale niestety w zdecydowanej większości przypadków wystarczy ODPOWIEDNIE leczenie... Vanessa ja mam bardzo słabe CrMs - w pierwszym pełnym cyklu 3,5 a teraz w drugim juz na lekach poprawiających sluz 6,5 czyli tez bardzo słabo. A Ty? Masz moze jakiś dobry "domowy" sposób na polepszenie jakości sluzu?

    vanessa, Yousee lubią tę wiadomość

  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1967

    Wysłany: 27 listopada 2014, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiak nie wiem czy Cie to pocieszy ale ostatnio lekarz mi mówił żeby sie śluzem zbytnio nie przejmować bo u niego pacjentki nawet z MCS=4 zachodzą w ciążę :) Mnie to mówił ale mój indeks śluzowy wynosił jak do tej pory co najmniej 8 a w cyklu kiedy piłam ocet jabłkowy wyszedł ponad 13 :)
    Mnie właśnie najlepiej na śluz działa ocet jabłkowy i nic po za tym. Brałam kiedyś i wiesiołek i wit B6 w dużej dawce i nie pomogło tylko było jeszcze gorzej bo śluz pikowy (6/8K) ale w malutkich ilościach miałam cały cykl i nawet piku nie dało sie wyznaczyć bo śluz był non stop.
    Ostatnio już nic nie biorę na śluz bo i po co jak na razie :P

    Asiak lubi tę wiadomość

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 27 listopada 2014, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wow to masz super ideks śluzowy, ja mam wiecej ślyzu w drugiej fazie niz przed owulacją ( ale wiem juz ze do dysfunkcja i zaczełam to leczyc) A myslisz ze ten ocet jablkowy mozna zaczac pić bez konsultacji z lekarzem? Boje sie zeby mi nie zaszkodził,



  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1967

    Wysłany: 27 listopada 2014, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiak wrote:
    A myslisz ze ten ocet jablkowy mozna zaczac pić bez konsultacji z lekarzem? Boje sie zeby mi nie zaszkodził,
    Pewnie że można :) przecież to nie jest żaden lek ani nawet suplement tylko składnik do potraw który stosuje sie w kuchni :)
    Na pewno Ci nie zaszkodzi tylko wiadomo trzeba rozcieńczać go z wodą a nie pić sam. Ja piłam średnio 3 szklanki i dawałam 1-2 łyżeczki octu na szklanke wody, zależy jak mi smakowało czasem wolałam bardziej kwaśne czasem mniej.
    Można też do butelki z woda wlać ocet i popijać cały dzień. Jak będę jeszcze kiedyś pić ocet to właśnie tak zrobie bo wygodniej wg. mnie bo nie trzeba za każdym razem odmierzać łyżeczką.
    I najważniejsze ocet MUSI być naturalny taki mętny i ja go zawsze kupowałam w rossmanie bo w sklepach takich nie mają. Dziewczyny pisały że w sklepach z żywnością ekologiczna też można taki kupić.
    Miałam zrobić w domu ale skończyło sie na zamiarach :D

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 27 listopada 2014, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    poczytalam trochę i dziewczyny sobie chwalą ocet, ale podobno obniża on testosteron i insuline a ja przecież właśnie w tym celu biorę medformine. Moze zacznę od picia raz dziennie i zapytam lekarza jak będę u niego za 2 miesiące, w każdym razie dzięki Vanessa za podpowiedź :-)

  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1967

    Wysłany: 27 listopada 2014, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiak wrote:
    poczytalam trochę i dziewczyny sobie chwalą ocet, ale podobno obniża on testosteron i insuline a ja przecież właśnie w tym celu biorę medformine. Moze zacznę od picia raz dziennie i zapytam lekarza jak będę u niego za 2 miesiące, w każdym razie dzięki Vanessa za podpowiedź :-)
    To może rzeczywiście zapytaj lekarza...

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
‹‹ 32 33 34 35 36 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ