X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne METODA NAPROTECHNOLOGI
Odpowiedz

METODA NAPROTECHNOLOGI

Oceń ten wątek:
  • monijaaa Autorytet
    Postów: 595 145

    Wysłany: 12 września 2018, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a jakie zlecili Ci badania?
    widać tam pieniądz i to bardzo... po laparoskopii jak się obudziłam po kilkunastu minutach przyszedł lekarz powiedział co i jak i od razu przeszedł do kasy i mąż jemu płacił, słabe to było... może bał się, że dam nogę :D

    Aisha obyś szybko zaszła w ciążę i nie musiała już chodzić do Tomaszewskiego ;)

    Marlena na wizytę jak nie jest bardzo późno trzeba być na czczo, stosunek w osłonce poza kliniką. Generalnie może to się odbyć gdzie chcecie, aczkolwiek oni dają namiar to hotelu w którym jak powołacie się na napromedikę to za pokój zapłacicie 80 zł.

    Też mam policystyczne, też miałam indukowane owulacje. i Od kiedy wzięłam się za siebie, ograniczyłam cukier i staram się jeść produkty z niskim indeksem glikemicznym, ograniczyłam pszenicę, generalnie zaczęłam odżywiać się zdrowo i ćwiczyć, mam swoje owulacje. Więc polecam zacząć od zmiany stylu życia :)
    I Wasilewski szuka, szuka ,szuka przyczyny

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2018, 13:59

    "Tylko nie martw się przez cały dzień.
    Wyznacz sobie na to godzinę, a potem ciesz się życiem"
    ks. Jan Kaczkowski
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 12 września 2018, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marlenqa31 wrote:
    Pocieszyłaś mnie :) Tak badania mam, chociaż na początku tak średnio mi chcieli oddać całą dokumentację medyczną. Ale w rezultacie wszystko oddali.
    Kurcze to może mi pomoże ten Wasilewski.
    A jeśli chodzi o pierwszą wizytę to przychodzi sie z rana na czczo? Jak to jest? Wyczytalam tez że pobieranie nasienia odbywa sie podczas wspolzycia malzonkow przy uzyciu specjalniej oslonki. Co to znaczy? Ten stosunek ma sie odbyc w klinice czy jak ? sorki za glupie pytania :D

    nie musisz byc na czczo, jesli beda potrzebne badania to zrobia je o kazdej porze. Poza tym badanie nasienia pewnie juz jakies macie? Jeśli jest z nasieniem problem i badanie było robione dawno to doktor może zlecić. Tak, pobieranie nasienia odbywa sie przy współzyciu z gumką od TW, masz jakis czas na dowiezienie badania. osoby z Białegostoku mają mozliwość pobiec do domu, my musieliśmy iść do hotelu :) wiem, lipa :)

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 12 września 2018, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monijaaa wrote:
    a jakie zlecili Ci badania?
    widać tam pieniądz i to bardzo... po laparoskopii jak się obudziłam po kilkunastu minutach przyszedł lekarz powiedział co i jak i od razu przeszedł do kasy i mąż jemu płacił, słabe to było... może bał się, że dam nogę :D

    Aisha obyś szybko zaszła w ciążę i nie musiała już chodzić do Tomaszewskiego ;)

    Marlena na wizytę jak nie jest bardzo późno trzeba być na czczo, stosunek w osłonce poza kliniką. Generalnie może to się odbyć gdzie chcecie, aczkolwiek oni dają namiar to hotelu w którym jak powołacie się na napromedikę to za pokój zapłacicie 80 zł.

    Też mam policystyczne, też miałam indukowane owulacje. i Od kiedy wzięłam się za siebie, ograniczyłam cukier i staram się jeść produkty z niskim indeksem glikemicznym, ograniczyłam pszenicę, generalnie zaczęłam odżywiać się zdrowo i ćwiczyć, mam swoje owulacje. Więc polecam zacząć od zmiany stylu życia :)
    I Wasilewski szuka, szuka ,szuka przyczyny

    przed samym zabiegiem mam miec morfologie, krzepliwośc i elektrolity czyli standard ale po co w takim razie robił mi to wszystko wczoraj u siebie?robił mi jeszcze dodatkowo markery ze wzgledu na ten jajnik.
    Wracając do domu mielismy z nerwów głupawkę i zaczełam mówic "Boże daj nam dziecko jak najszybciej bo normalnie nie stac nas na tą laparokopie i lekarzy z Białegostoku" hehe
    Oczywiście obaj mówili żeby działać jeszcze przez jeden cykl bo może się udac i laparoskopia nie będzie potrzebna. To byłby cud!

    A ile w koncu Cie podliczył za laparo i histero?
    Moje pierwsze słowa jak weszłam w klinice na piętro do "poczekalni" to były o kur...aż człowiek nie wie jak wypełniac ankietę do niby anestezjologa siedząć w takim miejscu :)

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • marlenqa31 Przyjaciółka
    Postów: 221 42

    Wysłany: 12 września 2018, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monijaaa wrote:
    a jakie zlecili Ci badania?
    widać tam pieniądz i to bardzo... po laparoskopii jak się obudziłam po kilkunastu minutach przyszedł lekarz powiedział co i jak i od razu przeszedł do kasy i mąż jemu płacił, słabe to było... może bał się, że dam nogę :D

    Aisha obyś szybko zaszła w ciążę i nie musiała już chodzić do Tomaszewskiego ;)

    Marlena na wizytę jak nie jest bardzo późno trzeba być na czczo, stosunek w osłonce poza kliniką. Generalnie może to się odbyć gdzie chcecie, aczkolwiek oni dają namiar to hotelu w którym jak powołacie się na napromedikę to za pokój zapłacicie 80 zł.

    Też mam policystyczne, też miałam indukowane owulacje. i Od kiedy wzięłam się za siebie, ograniczyłam cukier i staram się jeść produkty z niskim indeksem glikemicznym, ograniczyłam pszenicę, generalnie zaczęłam odżywiać się zdrowo i ćwiczyć, mam swoje owulacje. Więc polecam zacząć od zmiany stylu życia :)
    I Wasilewski szuka, szuka ,szuka przyczyny


    A to spoko, ja jestem z Białegostoku i do Napromedici mam 5 min autem także ufff ;)
    A to dobrze, że nie trzeba być na czczo.. bo wizytę mam na 8:20 rano także jak ma trwać ileś godzin to ciężko byłoby wytrzymać bez jedzenia :D

    Ja ogólnie nie słodzę od 3 lat, czasem zdarza mi się zgrzeszyć i zjeść coś niezdrowego, ale ogólnie staram się i pilnuję. Plus siłownia od 3 lat.
    Ale ja też nigdy nie byłam gruba, więc mnie podwójnie zdziwiło że mam PCOS.
    Dziewczyny tak sobie teraz myślę, że może i mnie czeka ta laparoskopia :( ale chyba to nie aż tak straszne..

    2018- zaczynam przygodę z napro -PCOS, Hashimoto, helicobacter, nietolerancje pokarmowe
    2019-06 - luteina + Etruzil przez 3 cykle, glucophage XR
    2019-09 - Etruzil przez 3 cykle, duphaston od P+3, dostinex, wit D, wapno, glucophage XR
    2019-12 - Etruzil i Ovitrelle przez dwa cykle, Glucophage XR, Dostinex, witaminy, dieta
    2020-01 skierowanie na laparoskopię. 2020-03 laparoskopia i histeroskopia- niedrożne jajowody i zrosty w macicy
  • monijaaa Autorytet
    Postów: 595 145

    Wysłany: 12 września 2018, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam tak samo, plusem jest to że telewizor nie jest na monety :D oglądasz do woli ;)

    Pobyt na parkowej kosztował nas jedyne 4 tysiące :D z tego co zrozumiałem 2,5 tyś histero i laparoskopia a za żel antyzrostowy 1,5 tyś.
    Masakra jakaś. Mielibyśmy za to fajne wczasy :D

    "Tylko nie martw się przez cały dzień.
    Wyznacz sobie na to godzinę, a potem ciesz się życiem"
    ks. Jan Kaczkowski
  • Dzik Przyjaciółka
    Postów: 132 40

    Wysłany: 13 września 2018, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wow dziewczyny jakie ceny! Ja po roku w napro przeżywam swoje tysiaki wydane a co dopiero jak przyjdzie Nam się zmierzyć z ewentualną laparo .... masakra. A no i testowałam ... oczywiście jedna gruba czerwona krecha, z tego wszystkiego już nawet płakać nie mam siły. W październiku mamy kolejną wizytę u Wasila, kolejny raz zrobimy wyniki nasienia i zobaczymy co powie. Ostatnio jestem mocno zawiedziona tym wszystkim, a jak poczytam o różnych metodach to wkurzam się że u Nas to wszystko on tak bardzo rozkłada w czasie. Nie rozumiem tego że stymuluje się owulację przez 3 cykle a monitoring tylko na jednym i to też bez ponownej wizyty aby sprawdzić czy pęcherzyk pękł na 100%, nasienie się pogorszyło a mąż nie ma nowych badań tylko te same leki z przerwą w braniu na weekend, nawet tymi testami alergicznymi jestem rozczarowana, płacisz 500zł za pobranie krwi a później nawet nie wytłumaczą o co chodzi dokładnie w tych ograniczeniach (my po 3 miesiącach ostrej diety dowiedzieliśmy się że w nabiale nie chodzi o laktozę tylko o białko a w glutenie to nie o gluten we wszystkim tylko w pszenicy a my na hardkorze wszystko eliminowaliśmy...) Marlenqa ja proponuję na wizycie być naczczo. U mnie była taka sytuacja że zjadłam na szczęście lekkie śniadanie to mi jedno badanie wykonani ale gdyby śniadanie było obfite to bym musiała przyjść w innym terminie. No i dodatkowo ceny badań w labolatorium w napromedice są o 15zł droższe od wykonania tych wyników np w DIAGNOSTYCE na antoniuku co mnie ogromnie zdziwiło bo myślałam że dla własnych pacjentów te ceny powinny być najkorzystniejsze w Białymstoku a nie droższe... Nie chcę oczywiście zniechęcać bo każdy przypadek małżeński jest inny, my chyba jesteśmy po prostu bardziej skąplikowani, bo w sumie wśród znajomych mamy parę której W. pomógł po 8 miesiącach. Tobie życzę aby już na pierwszym spotkaniu dał Wam zielone światełko a wszystko rozstrzygnie się ekspresowo ;)
    Trochę wylałam frustracji i mi lżej ;P

    starania od 2016
    Oligaasthenozoospermia & PCOS

  • marlenqa31 Przyjaciółka
    Postów: 221 42

    Wysłany: 13 września 2018, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mąż też powinien być na czczo? Jak to jest? Czy tylko ja?

    2018- zaczynam przygodę z napro -PCOS, Hashimoto, helicobacter, nietolerancje pokarmowe
    2019-06 - luteina + Etruzil przez 3 cykle, glucophage XR
    2019-09 - Etruzil przez 3 cykle, duphaston od P+3, dostinex, wit D, wapno, glucophage XR
    2019-12 - Etruzil i Ovitrelle przez dwa cykle, Glucophage XR, Dostinex, witaminy, dieta
    2020-01 skierowanie na laparoskopię. 2020-03 laparoskopia i histeroskopia- niedrożne jajowody i zrosty w macicy
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 13 września 2018, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzik, ceny są z kosmosu i nie rozumiem jakim cudem np żel antyzrostowy w aptece jest za 800 zl a u niego 1500.
    W napro też za każdą wizyta idzie tysiak, do tej pory już mielibyśmy na in vitro :D
    Myślę że Wasil szybko pomaga tym, którzy nie mają problemu z nasieniem.
    My tak jak wspominalam czekamy do końca roku i jeśli się nie uda to spróbujemy z inseminacja.

    Na weekend jedziemy do Częstochowy, potrzebujemy wyciszenia i modlitwy. Mam nadzieję że moje plany nie wypalą i Mateczka wyprosi dla nas naturalne poczęcie. Pomodle się też za Was dziewczyny!

    melba lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Dzik Przyjaciółka
    Postów: 132 40

    Wysłany: 14 września 2018, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nieee u męża to zupełnie inne badanie głównie hormony a do tego nie trzeba być na czczo ;)u mnie też prócz jednego wskaźnika to wszystkie inne badania mogliby zrobić po jedzeniu, niestety już nie pamiętam o które dokładnie badanie chodziło ;/
    Aishha widzę że z inseminacją doszliście do kompromisu ? U Nas też ona wciąż na tapecie, z naszym znajomym księdzem mamy pogadać jak kościół na to. Częstochowa dobre miejsce, ja byłam na pielgrzymce do Niej i też za Nas wszystkie się modliłam aby którejś już się w końcu poszczęściło. Ostatnio zaczęłam czytać o adopcji, a tam kolejne kłody pod nogi w Białymstoku te wszystkie aspekty trwają około 3 lat. Najprościej byłoby pogodzić się że będziemy tylko we dwoje i wygodnie sobie życie układać, tylko jak serce oczyścić z pragnienia posiadania dziecka, pragnienia dużej rodzinki? no i walczymy dalej!

    starania od 2016
    Oligaasthenozoospermia & PCOS

  • marlenqa31 Przyjaciółka
    Postów: 221 42

    Wysłany: 14 września 2018, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzik wrote:
    nieee u męża to zupełnie inne badanie głównie hormony a do tego nie trzeba być na czczo ;)u mnie też prócz jednego wskaźnika to wszystkie inne badania mogliby zrobić po jedzeniu, niestety już nie pamiętam o które dokładnie badanie chodziło ;/
    Aishha widzę że z inseminacją doszliście do kompromisu ? U Nas też ona wciąż na tapecie, z naszym znajomym księdzem mamy pogadać jak kościół na to. Częstochowa dobre miejsce, ja byłam na pielgrzymce do Niej i też za Nas wszystkie się modliłam aby którejś już się w końcu poszczęściło. Ostatnio zaczęłam czytać o adopcji, a tam kolejne kłody pod nogi w Białymstoku te wszystkie aspekty trwają około 3 lat. Najprościej byłoby pogodzić się że będziemy tylko we dwoje i wygodnie sobie życie układać, tylko jak serce oczyścić z pragnienia posiadania dziecka, pragnienia dużej rodzinki? no i walczymy dalej!

    Aaa to ok ;) Dziękuję za odpowiedź.
    Mamy teraz 18,09 spotkanie z trenerką napro, a u mnie ponad 60 dzień cyklu i okresu brak:( może po tej stymulacji zanikł, już sama nie wiem;/
    Ja na pocieszenie sobie zawsze powtarzam, że może człowiek nie może mieć wszystkiego.
    W moim przypadku mam wszystko, cudownego męża, rewelacyjną pracę, własne M.. może to taki mój krzyż, ciężko się pogodzić z chorobą i tym że wszyscy na około mają dzieci a ja nie. Że są ludzie co mają dzieci na zawołanie, a są że muszą o to walczyć wiele lat;/

    2018- zaczynam przygodę z napro -PCOS, Hashimoto, helicobacter, nietolerancje pokarmowe
    2019-06 - luteina + Etruzil przez 3 cykle, glucophage XR
    2019-09 - Etruzil przez 3 cykle, duphaston od P+3, dostinex, wit D, wapno, glucophage XR
    2019-12 - Etruzil i Ovitrelle przez dwa cykle, Glucophage XR, Dostinex, witaminy, dieta
    2020-01 skierowanie na laparoskopię. 2020-03 laparoskopia i histeroskopia- niedrożne jajowody i zrosty w macicy
  • Dzik Przyjaciółka
    Postów: 132 40

    Wysłany: 14 września 2018, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już przestałam patrzeć na tych co mają tylko na tych co nie mają. I okazuje się że takich osób własnych znajomych albo znajomych znajomych mogę już policzyć ponad 10 osób, i że nie jesteśmy jedyni, no i na tym forum też widać ile nas jest, jedne potrzebują więcej pogadać inne mniej lecz Nas tu też dużo i każda marzy o tym samym. Ciekawe jak za 5 lat będzie wyglądało nasze życie która w którą stronę pójdzie.

    starania od 2016
    Oligaasthenozoospermia & PCOS

  • monijaaa Autorytet
    Postów: 595 145

    Wysłany: 14 września 2018, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem po 4 inseminacjach i gdybym miała ta wiedzę co mam teraz bym już takiej decyzji nie podjęła

    Smutne te nasze starania i też mamy znajomych co się starają i jakkolwiek to zabrzmi jest raźniej... Ale budujemy dom i chyba bedziemy w nim sami :(

    "Tylko nie martw się przez cały dzień.
    Wyznacz sobie na to godzinę, a potem ciesz się życiem"
    ks. Jan Kaczkowski
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 14 września 2018, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monijaaa wrote:
    Ja jestem po 4 inseminacjach i gdybym miała ta wiedzę co mam teraz bym już takiej decyzji nie podjęła

    Smutne te nasze starania i też mamy znajomych co się starają i jakkolwiek to zabrzmi jest raźniej... Ale budujemy dom i chyba bedziemy w nim sami :(

    dlaczego byś nie podjęła? chodzi Ci o to co wyszło podczas laparo czy ze względów religijnych?
    U nas jest bardzo mała objętość nasienia i przeciwciała przeciwplemnikowe, tylko dlatego chcemy spróbowac jeśli ja będę miała wszystko ogarnięte.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Dzik Przyjaciółka
    Postów: 132 40

    Wysłany: 14 września 2018, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monijaa też jestem ciekawa czemu byś już na to się nie pisała. U Nas na ta chwilę głównym problemem jest jakość nasienia i podejrzenie PCOS i też bierzemy inseminacje pod uwagę aby zwiększyć Nasze szanse. Ohhh Kochana i rozumiem obawy odnośnie domu, my mamy dokładnie to samo, zawsze marzylismy o dużej rodzinie i projekt mieliśmy dostosować do trójki czwórki dzieci w tym momencie kupujemy projekt z okrojoną ilością pokoi aby później dom nie był pusty, bo jak adopcja to też ciężko z drugim dzieckiem więc nastawiamy się na jedno. Jedno nasze jeśli zdazy się cud bądź adoptowane.

    starania od 2016
    Oligaasthenozoospermia & PCOS

  • monijaaa Autorytet
    Postów: 595 145

    Wysłany: 15 września 2018, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zrosty w macicy, które wyszły podczas histero to po inseminacjach. jak podchodziliśmy do nich nikt nie badał ani nasienia męża pod kątem bakterii, mnie nikt nie robił posiewu, nikt nie wspomniał, że jak za daleko wejdą z nasieniem uszkodzą śluzówkę macicy. Przed inseminacjami miałam drożne jajowody, teraz udrożnili mi OBA. Narobiłam sobie tylko szkód. Do tego nadzieje jakie pokładaliśmy, przeogromne rozczarowanie. Nie chciałabym jeszcze raz tego przechodzić...
    aczkolwiek wcale nie dziwię się, że chcecie spróbować. Normalna rzecz, że chcecie spełnić to marzenie. Może jak już się zdecydujecie róbcie posiewy przed co by ograniczyć konsekwencje

    "Tylko nie martw się przez cały dzień.
    Wyznacz sobie na to godzinę, a potem ciesz się życiem"
    ks. Jan Kaczkowski
  • melba Autorytet
    Postów: 600 212

    Wysłany: 16 września 2018, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzik, co do czasu, jaki jest potrzebny, ostatnio lekarz (inny napro) powiedział mi, że zdrowa para nie zachodzi w ciążę od razu, a w napro 2 lata to 2 lata dobrych cykli (tiaaa starał się chyba mnie pocieszyć, bo my „staramy się” od końca 2015). :| Zirytował mnie tym odkrywczym zdaniem :| ale cóż, potrzeba cierpliwości.
    My inseminacji nie chcemy. Zresztą, moja „pierwsza dr” podejrzewa u mnie problemy immunologiczne. Bo miałam kilka pięknych cykli pod rząd, fakt, przy słabym nasieniu, ale dr ma pary z ciążą z wynikami jak mój mąż, więc u par z tak długim czasem starań obstawia problemy immunologiczne. Poza tym powiedziała mi ostatnio, że sory, ale kobiety ktôre zachodzą w ciążę nie zawsze mają regularne cykle, babki z pcos też zachodzą w ciążę, czasem nawet nie zdając sobie sprawy, że mają taką przypadłość, nie każda para lata na posiewy i dba o zdrową dietę. Dlatego nie każdej parze pomoże ustawienie cyklu, suple i zdrowsze jedzenie.

    Ja oprócz pcos mam PAI, V-Leiden i mthfr 128ac, a także nieprawidłowy wynik jakichś tam limfocytów (co wyszło w badaniu nk). Byłam z 4 miesiące na diecie bezmlecznej i bezglutenowej i nic to nie dało. Teraz nie jem tylko pszenicy (no sporadycznie pozwolę sobie na małe ciastko, albo ewentualnie bułę) i podobnie z mlekiem (ostatnio od nie pamiętam kiedy zjadłam budyń :> ), no i z uwagi na candidę staram się nie jeść tego durnego cukru. Ale te ograniczenia to już traktuję jako poprawienie stanu zdrowia, a nie sprzyjające staraniom :)

    preg.png

    XII 2015 początek naprostarań
    XI 2022 FET 12 dpt 1313, 24dpt♥️
  • Babelki Przyjaciółka
    Postów: 107 27

    Wysłany: 16 września 2018, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melba, olej to co pisza w necie o diecie bo to nie leczenie tlyko zaleczanie - jeśli byś chciała z grzybem powalczyć to kupujesz gwajakol - albo korę drzewa gwajakowego - robisz odwar czyli przez 5 minut gotujesz 2g tej kory zalanej 1 szklanka wody, odstawiasz na 30 minut i pijesz to naczczo - pić trzeba 2 x dziennie po szklance (ja gotuje od razu 4g w 2 szklankach, wypijam jedno rano, drugie popołudniu) - znajdziesz w necie opisy jak stosowac :)
    Marlenqa31 - jestem zdzwiona tym, że przez te 2 lata u Tomaszewskiego nie musiałaś obserwowac cykli - ja u Barczentewicza na pierwsza wizytę musiałam mieć od razu 3 miesiące obserwacji - bez karty by nie przyjął. Jeśli organizm Ci 'świruje' to może warto jakąś przerwę mu zrobić? Warto zostawić sobie tylko 'dobre kwasy' tj. jakiś wieisołek czy cos podobnego. Jeśli potrzebujesz 'wyluzować' psychicznie to polecam kupić herbatkę dziurawca - i pić - dziurawiec to taki naturalny 'prozac' tylko poczytaj o 'fotouczuleniu' gdy się go pije. W ogóle ostatnio jedna babeczka z Irlandi mówiła mi, że u nich dla kobiet z kłopotami z płodnością zaleca się dietę wysokotłuszczową ale z dobrymi tłuszczami bo cytuję 'hormon wzrostu pomaga ustawić organizmowi resztę hormonów' - nie znam się ale powtarzam to co oni tam praktykują :)
    UWAGA! Dodam, że gwajakowiec to poważny lek, więc na serio tlyko dla osób które mają kłopot z wyleczeniem grzybicy, należy zapoznac sie z opisem stosowania, stosowac krótko i ostroznie - przy wystapieniu niepokojacych obajwów koniecznie odstawić - to nie są żarty, to poważna substancja i można sobie kuku zorbić. Konieczna mega dbałość o probiotyki - takie uzupełnienie dla osób przypadkowo czytających forum.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2018, 10:35

  • Babelki Przyjaciółka
    Postów: 107 27

    Wysłany: 16 września 2018, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aha, Melba gdybyś się zdecydowała na ten gwajkol to koniecznie 3 razy dziennie (jeden najlepiej na noc, wsyztskie min 1h po gwajakolu czy jedzeniu) dobry probiotyk bo on bije wszystko jak leci w jelicie ;)

  • Babelki Przyjaciółka
    Postów: 107 27

    Wysłany: 16 września 2018, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzik, a może spróbujce zioła Klimuszki na nasienie - jeśli nie będzie to kolidować z innymi lekami u męża - nic nie tracicie, to nie są drogie rzeczy a nóż widelec pomoże - zanim się na inseminację wybierzecie spróbujcie ;)

    Dzik lubi tę wiadomość

  • melba Autorytet
    Postów: 600 212

    Wysłany: 16 września 2018, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Babelki wrote:
    aha, Melba gdybyś się zdecydowała na ten gwajkol to koniecznie 3 razy dziennie (jeden najlepiej na noc, wsyztskie min 1h po gwajakolu czy jedzeniu) dobry probiotyk bo on bije wszystko jak leci w jelicie ;)

    Dzięki! Pierwsze słyszę, ale poczytam i chyba wypróbuję. Bo jak już wcześniej pisałam farmaceutyki mi nie pomogły. Jeszcze myślałam o olejku z oregano (też wybija wszystko co się da...). Probiotyk biorę 1x1, ale to wówczas faktycznie zwiększę.
    A Ty długo stosujesz?

    preg.png

    XII 2015 początek naprostarań
    XI 2022 FET 12 dpt 1313, 24dpt♥️
‹‹ 339 340 341 342 343 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ