X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne METODA NAPROTECHNOLOGI
Odpowiedz

METODA NAPROTECHNOLOGI

Oceń ten wątek:
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pilola wrote:
    Barczentewicz zleca laparoskopię na NFZ to na pewno bo ostatnio instruktorki pytałam. Z tego co wiem to moją instruktorkę wyprowadził dobrze bo w wieku 46 lat urodziła córkę... a ta wizyta styczniowa to pierwsza u TW po laparoskopii? W ogóle TW w ogóle nie zwraca uwagi na moje endometrium a poprzedni lekarz cały czas dawał mi leki na podrasowanie endometrium bo po stymulacji CLO bylo słabe dlatego byałam estrofem. On w ogole nie zwraca na to uwagi tak samo jak na delikatna lepkość nasienia mojego męża, nic na nia nie dał tylko powiedział, że przy mojej diecie powinno być lepiej. Sama nie wiem czy mu czegos na to nie kupić.
    ACC chyba na lepkosc jest dobre, Ja po wyjsciu ze szpitala pojechałam prosto do TW, ustalilismy co dalej i teraz w styczniu sie widzimy. Ale mam bakterie wiec nie widze tego dobrze. Przez telefon powiedział że jesli nie mam zadnych objawów to nie będziemy kartki papieru leczyc ale mam nadzieje ze na wizycie da mi cos silnego i wykurze ją. On sie slabo skupia na meskim problemie, u nas dopiero po ktorejs wizycie jak zaczelam naciskac to zbadał testosteron ktory okazal sie bardzo niski, wtedy dal leki i wyniki sie poprawily. Ale miesiac temu bylismy u androloga w wawie i powiedzial ze maz bierze za mała dawke, poza tym trzeba kontrolowac hormony. takze bedziemy sie trzymac androloga, z którym współpracuje Barczentewicz. Zlecił nam tez sprawdzenie czy nie ma bakterii, TW nic o tym nie mówił. Nie do konca podoba mi sie jego podejscie i skupianie sie tylko na kobiecie.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Pilola Przyjaciółka
    Postów: 291 49

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krąsi wrote:
    Pilola, muszę Cię martwić: zakwas to też drożdże - tyle, że dzikie.

    Sama mam nietolerancję na drożdże i jest to bardziej upierdliwe od laktozy czy glutenu. Drożdże są obecne wszędzie - w herbatach, sokach, nawet świeżo wyciskanych sokach, które postoją chwilę (zaczynają fermentować), w orzechach i nasionach, w suszonych owocach, occie, majonezie, ketchupie, przetworach warzywnych. Oczywiście jako dodatek w wędlinach (trzeba się naszukać, żeby nie było w nich pszenicy, kukurydzy czy drożdży właśnie). I to jest cholernie ciężkie, żeby całkowicie zrezygnować z drożdży.

    Ja odstawiłam mleko krowie pół roku temu całkiem, całkiem zrezygnowałam z pomarańczy, grzybów, orzechów nerkowca, pora, papryki, kukurydzy, ryżu, owoców morza, pszenicy (w tym durum, orkisz, samopsza, płaskórka, odpada też wtedy kasza bulgur, kasza kuskus), migdały, orzeszki ziemne, kakao (nawet czekolada z karobu odpada).
    Czasem jednak jem drożdże, czasem jajka, czasem strączkowe, czasem masło, czasem cytrynę i imbir (szczególnie zimową porą), kapustę i czosnek.

    Mam dużo nietolerancji i ciężko jest zrezygnować praktycznie ze wszystkiego i jeść same warzywa lub cały czas mięso w ziołach. Szczególnie przy mojej niedowadze.


    To mnie zmartwiłaś... A chociaż wyeliminowanie tego i przestrzeganie tej diety wpłynęło i jakoś zaowocowało?

    Starania od 2016 r.
    3 laparoskopie+ histeroskopia
    Stwierdzona endometrioza 4 stopnia, liczne zrosty
    Mąż zdrowy - 12% prawidłowych plemników
    Naprotechnologia od 10.2018r.
    In vitro- styczeń 2020
    1 transfer- nieudany ( blastocysta 2AA)
    2 transfer - ciąża biochemiczna (blastocysta 1AA)
    II In vitro- wrzesień 2021 KRIOBANK
    1 transfer - nieudany ( blastocysta 2CC)
    brak zarodków...
  • Pilola Przyjaciółka
    Postów: 291 49

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    ACC chyba na lepkosc jest dobre, Ja po wyjsciu ze szpitala pojechałam prosto do TW, ustalilismy co dalej i teraz w styczniu sie widzimy. Ale mam bakterie wiec nie widze tego dobrze. Przez telefon powiedział że jesli nie mam zadnych objawów to nie będziemy kartki papieru leczyc ale mam nadzieje ze na wizycie da mi cos silnego i wykurze ją. On sie slabo skupia na meskim problemie, u nas dopiero po ktorejs wizycie jak zaczelam naciskac to zbadał testosteron ktory okazal sie bardzo niski, wtedy dal leki i wyniki sie poprawily. Ale miesiac temu bylismy u androloga w wawie i powiedzial ze maz bierze za mała dawke, poza tym trzeba kontrolowac hormony. takze bedziemy sie trzymac androloga, z którym współpracuje Barczentewicz. Zlecił nam tez sprawdzenie czy nie ma bakterii, TW nic o tym nie mówił. Nie do konca podoba mi sie jego podejscie i skupianie sie tylko na kobiecie.

    U mojego męża ogólnie wszystko super tylko ta lepkość. No nic poczekam do marca i zobaczymy co powie bo nie licze na to, ze naltrekson zdziała cuda skoro przed ponad 2 lata wszystkie leki, które brałam nic nie dały. Ten androlog to pewnie Maksym? Słyszałam, że są w stałym kontakcie.

    Starania od 2016 r.
    3 laparoskopie+ histeroskopia
    Stwierdzona endometrioza 4 stopnia, liczne zrosty
    Mąż zdrowy - 12% prawidłowych plemników
    Naprotechnologia od 10.2018r.
    In vitro- styczeń 2020
    1 transfer- nieudany ( blastocysta 2AA)
    2 transfer - ciąża biochemiczna (blastocysta 1AA)
    II In vitro- wrzesień 2021 KRIOBANK
    1 transfer - nieudany ( blastocysta 2CC)
    brak zarodków...
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pilola wrote:
    U mojego męża ogólnie wszystko super tylko ta lepkość. No nic poczekam do marca i zobaczymy co powie bo nie licze na to, ze naltrekson zdziała cuda skoro przed ponad 2 lata wszystkie leki, które brałam nic nie dały. Ten androlog to pewnie Maksym? Słyszałam, że są w stałym kontakcie.
    tak to on. Skoro macie plemniki zdrowe to ciaża jest kwestią czasu :)

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Pilola Przyjaciółka
    Postów: 291 49

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    tak to on. Skoro macie plemniki zdrowe to ciaża jest kwestią czasu :)


    Przez 2 lata tego już słucham od każdego lekarza do, którego chodziłam... ;-)Nie ma co się łudzić bo coś jest nadal nie tak. Zobaczymy a na razie czekam na info o pozytywnym teście ciązowym od Cb :-)

    Aishha lubi tę wiadomość

    Starania od 2016 r.
    3 laparoskopie+ histeroskopia
    Stwierdzona endometrioza 4 stopnia, liczne zrosty
    Mąż zdrowy - 12% prawidłowych plemników
    Naprotechnologia od 10.2018r.
    In vitro- styczeń 2020
    1 transfer- nieudany ( blastocysta 2AA)
    2 transfer - ciąża biochemiczna (blastocysta 1AA)
    II In vitro- wrzesień 2021 KRIOBANK
    1 transfer - nieudany ( blastocysta 2CC)
    brak zarodków...
  • Krąsi Autorytet
    Postów: 1437 1001

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pilola,

    jeśli chodzi o ciążę, to niestety jeszcze nie. Poza tym, okazało się, że Mąż ma nasienie, którego koncentracja nie pozwala nawet na zbadanie morfologii. Wyszła jeszcze urea i inne dziadostwa, właśnie je leczymy.

    Ale sama dieta pomogła mi zminimalizować bóle stawów, problemy jelitowo-żołądkowe.
    Jak chcesz coś piec - używaj proszku do pieczenia lub sody oczyszczonej (Okrasa ma kilka fajnych przepisów, i w książkach i w programie), żeby przynajmniej w takich domowych rzeczach nie jeść drożdży. Gdzieś i tak się wślizgną, bo są wszędzie, ale przynajmniej będziesz wiedziała, że robisz co w Twojej mocy, żeby było ich jak najmniej.

    ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
    musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;

    on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
    leniwiec, przyparty do muru - walczy;

    1. ICSI - nieudane;
    2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka :)
  • Pilola Przyjaciółka
    Postów: 291 49

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krąsi wrote:
    Pilola,

    jeśli chodzi o ciążę, to niestety jeszcze nie. Poza tym, okazało się, że Mąż ma nasienie, którego koncentracja nie pozwala nawet na zbadanie morfologii. Wyszła jeszcze urea i inne dziadostwa, właśnie je leczymy.

    Ale sama dieta pomogła mi zminimalizować bóle stawów, problemy jelitowo-żołądkowe.
    Jak chcesz coś piec - używaj proszku do pieczenia lub sody oczyszczonej (Okrasa ma kilka fajnych przepisów, i w książkach i w programie), żeby przynajmniej w takich domowych rzeczach nie jeść drożdży. Gdzieś i tak się wślizgną, bo są wszędzie, ale przynajmniej będziesz wiedziała, że robisz co w Twojej mocy, żeby było ich jak najmniej.

    Dzięki za podpowiedź ;-) Staram się nie jeść żadnych tych produktow ale oczywiście we wszystkich przyprawach jest w składnikach napisane: " może zawierac mleko". Zresztą w wiekszości produktów. I weż tu nie zgłupiej. A tak cieszyłam się, że nie jestem uczulona na gluten ale nie zdawałam sobie sprawy, że mleko jest wszędzie. Teraz to wszystko na kokosowym i innych roślinnych. Najgorsze święta bo jeszcze mam nietolerancje na grzyby ;-D Ale czego się nie robi...

    Starania od 2016 r.
    3 laparoskopie+ histeroskopia
    Stwierdzona endometrioza 4 stopnia, liczne zrosty
    Mąż zdrowy - 12% prawidłowych plemników
    Naprotechnologia od 10.2018r.
    In vitro- styczeń 2020
    1 transfer- nieudany ( blastocysta 2AA)
    2 transfer - ciąża biochemiczna (blastocysta 1AA)
    II In vitro- wrzesień 2021 KRIOBANK
    1 transfer - nieudany ( blastocysta 2CC)
    brak zarodków...
  • Krąsi Autorytet
    Postów: 1437 1001

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O nie, mimo nietolerancji na grzyby, po pół roku odmawiania sobie, 3 pierożki z kuchni mojego Taty wciągnę. :):):) tyle rzeczy sobie odmawiam, niestety tego nie potrafię!

    ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
    musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;

    on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
    leniwiec, przyparty do muru - walczy;

    1. ICSI - nieudane;
    2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka :)
  • Pilola Przyjaciółka
    Postów: 291 49

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sobie odpuszczę, tyle już wytrzymałam to i teraz dam radę :-) :-)

    Starania od 2016 r.
    3 laparoskopie+ histeroskopia
    Stwierdzona endometrioza 4 stopnia, liczne zrosty
    Mąż zdrowy - 12% prawidłowych plemników
    Naprotechnologia od 10.2018r.
    In vitro- styczeń 2020
    1 transfer- nieudany ( blastocysta 2AA)
    2 transfer - ciąża biochemiczna (blastocysta 1AA)
    II In vitro- wrzesień 2021 KRIOBANK
    1 transfer - nieudany ( blastocysta 2CC)
    brak zarodków...
  • monijaaa Autorytet
    Postów: 595 145

    Wysłany: 24 grudnia 2018, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny Wesołych Świąt :)
    A w Nowym Roku każdej po bobasku ;)

    Aishha lubi tę wiadomość

    "Tylko nie martw się przez cały dzień.
    Wyznacz sobie na to godzinę, a potem ciesz się życiem"
    ks. Jan Kaczkowski
  • Dzik Przyjaciółka
    Postów: 132 40

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie! Błogosławionych świąt Bożego Narodzenia! Życzę Wam by to był magiczny czas spędzony z najbliższymi. Te trzy dni niech będą czasem w którym się zatrzymamy i docenimy jak dużo mamy i co możemy z tym zrobić :)

    Aishha, monijaaa lubią tę wiadomość

    starania od 2016
    Oligaasthenozoospermia & PCOS

  • Dzik Przyjaciółka
    Postów: 132 40

    Wysłany: 27 grudnia 2018, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tam dziewczyny po świętach? :)

    starania od 2016
    Oligaasthenozoospermia & PCOS

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzik wrote:
    Jak tam dziewczyny po świętach? :)
    najedzone, napite tylko na odpoczynek za mało czasu :)
    ogólnie swieta byly z najbliższymi, udane!

    Dzik lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Dzik Przyjaciółka
    Postów: 132 40

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    najedzone, napite tylko na odpoczynek za mało czasu :)
    ogólnie swieta byly z najbliższymi, udane!

    Super! Ja przyznam trochę się ich bałam bo rok temu były hmm delikatnie mówiąc ciężkie. Lecz w tym roku o dziwo zero przygaduszek, uwag czy docinek ;) Albo już sobie darowali albo niektórzy zaczęli się domyślać. ;)

    starania od 2016
    Oligaasthenozoospermia & PCOS

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzik wrote:
    Super! Ja przyznam trochę się ich bałam bo rok temu były hmm delikatnie mówiąc ciężkie. Lecz w tym roku o dziwo zero przygaduszek, uwag czy docinek ;) Albo już sobie darowali albo niektórzy zaczęli się domyślać. ;)
    u nas tak samo, zero tematu a zyczenia siostry i rodzicow byly tak delikatne i wesołe, że nie sprawiły na bólu. Poza tym chyba zaczynam sie uodparniać i olewać temat. Akurat tez w swieta miałam dni plodne wiec miałam dobry humor :D

    Dzik, monijaaa lubią tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Dzik Przyjaciółka
    Postów: 132 40

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    u nas tak samo, zero tematu a zyczenia siostry i rodzicow byly tak delikatne i wesołe, że nie sprawiły na bólu. Poza tym chyba zaczynam sie uodparniać i olewać temat. Akurat tez w swieta miałam dni plodne wiec miałam dobry humor :D

    Ja też, ja też! :) hehehehhe zobaczymy czy choć jednej udało się coś zmajstrowac :p

    Aishha lubi tę wiadomość

    starania od 2016
    Oligaasthenozoospermia & PCOS

  • Dzik Przyjaciółka
    Postów: 132 40

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam też do Was pytanie. Po kolacji przyjmuję co 30minut Metformax, Naltrekson,teraz po owu luteine i przed samym snem Bromergon. Dzisiejszej nocy obudził mnie tragiczny ból brzucha. Wysoko jakby skrecali mi żołądek, i nisko po obu stronach miednicy, plus dreszcze. Ewidentnie było to skurczowo bo chwytalo i po jakimś czasie puszczalo. Nie wiem ile czasu to trwało lecz bolało jak diabli i myślałam że na pogotowie pojadę. Myślę że po jakiś 30-40 minutach przeszło. Mialyscie kiedys coś takiego? To może być od leków? Ten zestaw biorę juz od miesiąca lecz taka akcja pierwszy raz mi sie trafila :(

    starania od 2016
    Oligaasthenozoospermia & PCOS

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzik wrote:
    Mam też do Was pytanie. Po kolacji przyjmuję co 30minut Metformax, Naltrekson,teraz po owu luteine i przed samym snem Bromergon. Dzisiejszej nocy obudził mnie tragiczny ból brzucha. Wysoko jakby skrecali mi żołądek, i nisko po obu stronach miednicy, plus dreszcze. Ewidentnie było to skurczowo bo chwytalo i po jakimś czasie puszczalo. Nie wiem ile czasu to trwało lecz bolało jak diabli i myślałam że na pogotowie pojadę. Myślę że po jakiś 30-40 minutach przeszło. Mialyscie kiedys coś takiego? To może być od leków? Ten zestaw biorę juz od miesiąca lecz taka akcja pierwszy raz mi sie trafila :(
    Miałam:( wspominam to tragicznie. Zlapalo mnie ze 3 razy, po pierwszym miałam polip w macicy i torbiel na jajniku. To było po rozpoczęciu kuracji Bromergonem i luteina. Praktycznie mdlalam z bólu na stojąco, ból skurcz macicy jakby ją ktoś wyrywal. 2 nospy i ibuprom lub ketonal ratowaly. Oby u Ciebie to nic nie znaczyło...
    A Naltrekson bierze się przed snem z tego co wiem.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Dzik Przyjaciółka
    Postów: 132 40

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O kurde, to chyba do lekarki zadzwonię jutro. I co po tych akcjach, zglaszalas to W i zmienił Ci kurację?

    starania od 2016
    Oligaasthenozoospermia & PCOS

  • Dzik Przyjaciółka
    Postów: 132 40

    Wysłany: 28 grudnia 2018, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie kazala bromergon przed samym snem brać bo po tym wymioty można mieć, lecz nie myślałam że takie bóle brzucha występują... teraz to się zmartwilam

    starania od 2016
    Oligaasthenozoospermia & PCOS

‹‹ 358 359 360 361 362 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ