METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
klara_bella wrote:Ja dostałam Devikap przez 2 miesiące 8 kropli dziennie. Później 2-3 krople, bo akurat lato szło. No i jakoś w lato odstawiłam, bo było sporo słońca i nic mnie nie bolało. Teraz jesień zima i ja znowu mam bóle. Więc wróciłam do Devikapu. Po nowym roku badam wszystko od nowa, każdy hormon istotny w staraniach no może nie każdy
-
nick nieaktualny
-
Smutno mi jakoś...
W ostatnim cyklu miałam robiony monitoring-wyszło,że owulka była, na to samo wskazuje obserwacja napro i ovufriend,faza lutealna wyniosła 15 dni a zrobiłam progeteron w dniu P+8 i wyszło 8 (norma 1,7-27)
trochę lepiej TSH bo 0,761(a miałam 0,508).
W przyszłym tygodniu mamy wizytę u dr Skutila-mam nadzieję,że wyjdzie, bo w tym tygodniu zaczynam nową pracę a i moje cykle są coraz dłuższe.
Brałam luteinę i jadę cały czas na bromku." Bóg nie wysyła nas na pole bitwy bez potrzebnego nam sprzętu" -
nick nieaktualny
-
Jestem właśnie po spotkaniu wprowadzającym z Instruktorem. Jesteśmy zadowoleni Od dzisiaj zaczynam obserwacje, bo akurat jestem po @. Za 2 tygodnie kolejne spotkanie. W czwartek wyniki z posiewu i potem wizyta u dr Skutila, ale zwykła, bo do kogoś muszę iść z tą infekcją jak wyjdzie.
Maczek, Asiak lubią tę wiadomość
"Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl -
Adelo wrote:Jestem właśnie po spotkaniu wprowadzającym z Instruktorem. Jesteśmy zadowoleni Od dzisiaj zaczynam obserwacje, bo akurat jestem po @. Za 2 tygodnie kolejne spotkanie. W czwartek wyniki z posiewu i potem wizyta u dr Skutila, ale zwykła, bo do kogoś muszę iść z tą infekcją jak wyjdzie.
-
Asiak wrote:Miło ze mężowi tez sie spodobało i ze sie angażuje, oby tak zawsze, Moj na początku tez bardziej sie interesował, teraz kończę zaznaczac 4 cykl i juz nawet nie pyta czy uzupelnilam dzien. No cóż, moze jest spokojny bo wie ze jestem systematyczna... Jak zaczęłam wypełniać karte, to byłam pewna ze to moja pierwsza i ostatnia a tu piąty miesiąc sie zaczyna i nic, nastawiam sie juz na zakup kolejnej karty
Heh No i wygląda na to, że to dobry pomysł, żeby facet uzupełniał kartę - przez to siłą rzeczy jest zaangażowany
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 15:53
-
Hej Kobietki!
Mam pytanie do tych, które się już obserwują tą metodą. Z góry przepraszam za obrazowość, ale jakoś to muszę określić wszystko Wiadomo jaka jest technika. Mam pytanie a co z tym co ewidentnie ze mnie "wyleci" na bieliznę i wiem, że to jest śluz płodny - mogę go sprawdzać? Teraz mam czarno na białym jak się patrzę - mam śluz płodny na bieliźnie, który się utrzymuje na powierzchni, ma cechy płodności a oprócz tego taki inny wsiąknięty zażółcony co jest na pewno związane z upławami i co za tym idzie infekcją.
Chodzi mi o to, że gdybym poszła do toalety chwilę przed tym kiedy ze mnie coś "wyleci", to zapewne uchwyciłabym to na papierze, a tak nic nie mogę stamtąd zebrać, bo już jest całkowicie na zewnątrz na bieliźnie, a papier jedynie się błyszczy."Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl -
Nie brać pod uwagę nic z bielizny, taka jest odgórna zasada w metodzie.
Babeczka mi mówiła, że wyjątkiem mogą być sytuacje, kiedy np. ćwiczysz albo cały dzień chodzisz (np. wypad w góry), wówczas ewentualnie sprawdzać tez bieliznę.
To bardzo dziwne, że tak wyleci i na majtkach jest, a za chwilkę już na papierze nic nie ma...
Może masz za małą warstwę papieru? To ma być naprawdę gruuuuuuuba warstwa (tak, żeby palce nie były pod nią wyczuwalne, jak od góry pomacasz). Lubrykacja przy tym jest?
-
No to u mnie wiem już, ze ta zasada się nie sprawdzi, bo jak mam nie sprawdzać tego co wiem, że jest śluzem szyjkowym W tamtym miesiącu na monitoringu, ginekolog powiedział, że mam dużo bardzo ładnego śluzu płodnego i dopiero jak wróciłam do domu, po jakimś czasie dużo wyszło ze mnie - tak jakby ginekolog badaniem poruszał tam i po prostu wyszło (papieru chyba mi nie starczyło przy tym), a tak normalnie widziałabym na zewnątrz bardzo mało.
Ja mam pracę stojącą, czasami po 12 h, w której się poruszam też i ogólnie ja bardzo dużo chodzę, nie jeżdżę komunikacją, wszędzie na nogach. Lubrykację jeśli dzisiaj miałam, to małą, z samego papieru udało mi się też dzisiaj zbadać śluz, ale więcej miałam na bieliźnie. A śluz oceniam dzisiaj na 10 C/K."Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl -
nick nieaktualny
-
Adelo wrote:Dzięki Zuzzi, na pewno to przegadam, bo nie wiem co robić. Widzę, że termin konkretny już masz zaklepany? To teraz tylko odliczać i działać
Taaak, wreszcie Ciągle zapominałam dzwonić, aż wreszcie babeczka z rejestracji sama do mnie zadzwoniła
Ale godzina wizyty wprost bajeczna: 8.45! I mówiła, że wszyscy są umawiani na taką godzinę No nic, wstanie się o 4 lub 5 i będzie jazda 2,5 godziny ma trwać pierwsza wizyta.