Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne METODA NAPROTECHNOLOGI
Odpowiedz

METODA NAPROTECHNOLOGI

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 sierpnia 2019, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie podobna sytuacja.
    Rodzinę mamy dużą, często są zjazdy rodzinne i moje kuzynki już wszystkie mają dzieci.
    Moja mama już przestała mnie o to pytać, jak np. wspominam, że byłam u lekarza, to omija temat, jakby tego nie słyszała. Przestała pytać o wyniki badań, nie wiem dlaczego. Trochę to boli.
    Większość bliższej rodziny już wie, ale najgorzej właśnie z wujaskami lub z rodziną męża.
    Miał on w lipcu urodziny, akurat byliśmy u jego rodziców, były jego babcie i wszyscy życzyli mu dzieci, że już najwyższy czas, itp. Czułam w tym momencie krzywe spojrzenia na sobie, że co ja jestem za żona, skoro nie mogę mu dać dzieci, że nikt w jego rodzinie nie miał nigdy problemów, to pewnie moja wina :,(
    Czy będziemy mieć dzieci? Nie wiem. Ale myślę, że póki nie zrobię wszystkie co można, nie odpuszczę.
    Próbuję wypracować w sobie, żeby być ponad tym, cieszyć się z tego co mam, a nie utyskiwać, ale same pewnie wiecie, że tak się nie da :(

  • marlenqa31 Przyjaciółka
    Postów: 221 42

    Wysłany: 30 sierpnia 2019, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fisia- pisałam parę miesięcy temu, że mieliśmy z mężem wypadek samochodowy. Dość groźny na pierwszy rzut oka bo auto było w strasznym stanie, wszyscy dookoła mówili, że to cud, że skończyło się na paru siniakach i zadrapaniach.
    I to mi otworzyło oczy. Jak tylko pomyślę, że mojemu mężowi mogłoby coś się stać - coś niewyobrażalnego.
    Przestałam się już tak zadręczać bo mam naprawdę dużo! Dziecko oczywiście byłoby dopełnieniem tego wszystkiego, jeśli się nie uda będę żyć dalej- owszem czasami jest mi smutno, ale jak mam chwilę załamki przypominam sobie ten wypadek- i wracam na ziemię. To mnie przywołuje do porządku, że trzeba doceniać każdą najmniejszą najmilszą rzecz jaka nas w życiu spotyka.

    aniołkowa_mama lubi tę wiadomość

    2018- zaczynam przygodę z napro -PCOS, Hashimoto, helicobacter, nietolerancje pokarmowe
    2019-06 - luteina + Etruzil przez 3 cykle, glucophage XR
    2019-09 - Etruzil przez 3 cykle, duphaston od P+3, dostinex, wit D, wapno, glucophage XR
    2019-12 - Etruzil i Ovitrelle przez dwa cykle, Glucophage XR, Dostinex, witaminy, dieta
    2020-01 skierowanie na laparoskopię. 2020-03 laparoskopia i histeroskopia- niedrożne jajowody i zrosty w macicy
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 sierpnia 2019, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marlenqa, pięknie to napisałaś. Masz rację, nie potrafimy doceniać 'tu i teraz'. Planujemy wszystko na dziesięć lat do przodu, a nie widzimy ,co dzieje się przed naszymi oczami.
    Ja też nie wyobrażam sobie życia bez mojego męża, jest nam razem bardzo dobrze i wiem, że nikomu nie mogę ufać, tak jak jemu.
    Dziękuję za Twoje słowa :)
    Właśnie dziś idziemy na randkę, więc będzie mi ona jeszcze bardziej miła :)

    PJUR lubi tę wiadomość

  • aniołkowa_mama Autorytet
    Postów: 905 959

    Wysłany: 30 sierpnia 2019, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oj tak, na teksty "odpuść, za bardzo chcesz" reaguję alergicznie...

    Co do pytań kiedy będziemy Rodzicami w zależności od nastroju odpowiadam:
    1. Już jesteśmy, mamy dwoje dzieci
    2. Jak zniosą 500+, bo nie chcemy żeby ktoś powiedział, że na kasę polecieliśmy
    3. jak przyjdzie pora

    właśnie dziś sobie uświadomiłam że to nasz 48 cykl starań w sumie...


    Moje Aniołki 4tc i 13tc
    Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
    MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
    PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
    10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
    05.2019- laparoskopia+histeroskopia
    09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
    28.11.2019- bHCG- 422,1 <3
  • Zośka Przyjaciółka
    Postów: 226 38

    Wysłany: 31 sierpnia 2019, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aniołkowa_mama wrote:
    oj tak, na teksty "odpuść, za bardzo chcesz" reaguję alergicznie...

    Co do pytań kiedy będziemy Rodzicami w zależności od nastroju odpowiadam:
    1. Już jesteśmy, mamy dwoje dzieci
    2. Jak zniosą 500+, bo nie chcemy żeby ktoś powiedział, że na kasę polecieliśmy
    3. jak przyjdzie pora

    właśnie dziś sobie uświadomiłam że to nasz 48 cykl starań w sumie...
    Na mnie też to działa jak płachta na byka... Właśnie się dowiedziałam, że kiedy byłam w ciąży, już wtedy była w ciąży moja szwagierka. Z tą różnicą, że ona nadal jest, to już 5 m-c i będzie chłopiec, a ja nie. Jakoś sie rozklejam, zupełnie mnie to dobiło. Cały czas mówili, że nie chcą mieć dzieci...

    Mama Mai lat 11 oraz Aniołka 19.06.2019
  • aniołkowa_mama Autorytet
    Postów: 905 959

    Wysłany: 31 sierpnia 2019, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zośka wrote:
    Na mnie też to działa jak płachta na byka... Właśnie się dowiedziałam, że kiedy byłam w ciąży, już wtedy była w ciąży moja szwagierka. Z tą różnicą, że ona nadal jest, to już 5 m-c i będzie chłopiec, a ja nie. Jakoś sie rozklejam, zupełnie mnie to dobiło. Cały czas mówili, że nie chcą mieć dzieci...
    Przytulam


    Moje Aniołki 4tc i 13tc
    Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
    MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
    PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
    10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
    05.2019- laparoskopia+histeroskopia
    09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
    28.11.2019- bHCG- 422,1 <3
  • Zośka Przyjaciółka
    Postów: 226 38

    Wysłany: 1 września 2019, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aniołkowa_mama wrote:
    Przytulam
    Dziękuję, jakość, co miesiąc przed miesiączką się rozklejam. Też tak macie?

    Mama Mai lat 11 oraz Aniołka 19.06.2019
  • melba Autorytet
    Postów: 600 213

    Wysłany: 1 września 2019, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zależy. Generalnie obecnie potrafię przejść emocjonalnie obok @. No chyba, że wybitnie zrobię sobie nadzieję 😬
    Czasem zaliczam dołek, zwłaszcza gdy z nadchodzącą @, zbiegiem okoliczności, nakładają się inne życiowe „komplikacje”. Wówczas dno dna i 10m mułu. Ale mija tak w 4-5dc 😌

    Zośka wrote:
    Dziękuję, jakość, co miesiąc przed miesiączką się rozklejam. Też tak macie?

    preg.png

    XII 2015 początek naprostarań
    XI 2022 FET 12 dpt 1313, 24dpt♥️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 września 2019, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zośka wrote:
    Dziękuję, jakość, co miesiąc przed miesiączką się rozklejam. Też tak macie?
    Niestety też :(
    Mimo, że w trakcie cyklu, robię wszystko żeby się udało, to i tak sobie powtarzam, trzeba być realistką, na pewno teraz nic nie wyjdzie.
    Gdy @ jest daleko, jakoś nie myślę o tym, planuję, co zmienię w kolejnych cyklach, jakie badania, suplementy.
    Ale jak zostaje 3-4 dni przed, zaczynają się myśli, a może jednak. Szukam objawów, domawiam sobie różne bóle, robię testy jak szalona. I gdy nadchodzi @, jest płacz, chlipanie, bo wiem, że znów pozwoliłam sobie na łudzenie się, że się tym razem udało. Po 2 dniach już jest ok, dostaję motywacji do dalszej walki. I tak w kółko.

  • marlenqa31 Przyjaciółka
    Postów: 221 42

    Wysłany: 2 września 2019, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w sobotę byłam u sąsiadki (ma 3 miesięczne dziecko). I tak rozmawiamy sobie i nagle ona taki tekst "ja to nie wiem jak ja wcześniej żyłam bez dziecka, tak we dwójkę to zmuła jest".
    Hmmm nie ukrywam, że przykro mi się zrobiło. My jesteśmy już 5 lat sami, a razem przed ślubem też byliśmy 5 czyli od 10 lat jesteśmy tylko we dwójkę..
    Wróciłam do domu i byłam jakaś smutna. Jak można tak do kogoś powiedzieć, pewnie zrobiła to nieświadomie.

    2018- zaczynam przygodę z napro -PCOS, Hashimoto, helicobacter, nietolerancje pokarmowe
    2019-06 - luteina + Etruzil przez 3 cykle, glucophage XR
    2019-09 - Etruzil przez 3 cykle, duphaston od P+3, dostinex, wit D, wapno, glucophage XR
    2019-12 - Etruzil i Ovitrelle przez dwa cykle, Glucophage XR, Dostinex, witaminy, dieta
    2020-01 skierowanie na laparoskopię. 2020-03 laparoskopia i histeroskopia- niedrożne jajowody i zrosty w macicy
  • melba Autorytet
    Postów: 600 213

    Wysłany: 2 września 2019, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zastanawiam się, czy ludzie nie mówią takich słów czasem prowokacyjnie. Np. ostatnio moja szwagierka ciągle nam nawija o drugiej ciąży (jej synek skończył 6 mies.). Że jak zajdzie w drugą to to, albo tamto. Albo że ma nadzieję, że kolejne dziecko nie będzie takie płaczliwe, bo ona już nie ma na niego sił. Nie wdajemy się w dyskusję, no bo co? Mamy jej powiedzieć „przestań gadać do nas o ciąży, to dla nas trudne, bo zaraz miną 4 lata jak nam się nie udaje”?
    Więc nie kontynuujemy tematu 😌 ale właśnie czasem mam wrażenie, że ona by chciała ode mnie usłyszeć jakiejś deklaracji „jak to będzie jak ja będę w ciąży”.
    marlenqa31 wrote:
    Ja w sobotę byłam u sąsiadki (ma 3 miesięczne dziecko). I tak rozmawiamy sobie i nagle ona taki tekst "ja to nie wiem jak ja wcześniej żyłam bez dziecka, tak we dwójkę to zmuła jest".
    Hmmm nie ukrywam, że przykro mi się zrobiło. My jesteśmy już 5 lat sami, a razem przed ślubem też byliśmy 5 czyli od 10 lat jesteśmy tylko we dwójkę..
    Wróciłam do domu i byłam jakaś smutna. Jak można tak do kogoś powiedzieć, pewnie zrobiła to nieświadomie.

    preg.png

    XII 2015 początek naprostarań
    XI 2022 FET 12 dpt 1313, 24dpt♥️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 września 2019, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    melba wrote:
    Zastanawiam się, czy ludzie nie mówią takich słów czasem prowokacyjnie. Np. ostatnio moja szwagierka ciągle nam nawija o drugiej ciąży (jej synek skończył 6 mies.). Że jak zajdzie w drugą to to, albo tamto. Albo że ma nadzieję, że kolejne dziecko nie będzie takie płaczliwe, bo ona już nie ma na niego sił. Nie wdajemy się w dyskusję, no bo co? Mamy jej powiedzieć „przestań gadać do nas o ciąży, to dla nas trudne, bo zaraz miną 4 lata jak nam się nie udaje”?
    Więc nie kontynuujemy tematu 😌 ale właśnie czasem mam wrażenie, że ona by chciała ode mnie usłyszeć jakiejś deklaracji „jak to będzie jak ja będę w ciąży”.
    Też się czasem nad tym zastanawiam, czy mówią to świadomie, czy jednak nie.
    Byliśmy w sobotę z mężem u sąsiada na urodzinach, jego żona w 2 miesiącu ciąży. Były też inne dziewczyny, wszystko było fajnie, do momentu, aż nie zaczęły rozmawiać o swoich dzieciach (każda już miała min. 2), albo gdybać o nowym bobasku sąsiadki, jaka płeć, do kogo będzie podobny, itp.
    Nie wiedziałam co mam odpowiadać, o czym rozmawiać, bardzo to było dla mnie trudne.
    Udałam, że jestem już zmęczona i chce mi się spać i poszliśmy do domu.
    Myślałam, że jakoś sobie z tym radzę, że nie rusza mnie to, ale jednak coś w środku boli, w takich sytuacjach.

  • marlenqa31 Przyjaciółka
    Postów: 221 42

    Wysłany: 2 września 2019, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dlatego ja najbardziej lubię się spotykać z osobami, które nie mają dzieci. Mamy zaprzyjaźnione trzy małżeństwa, które z różnych powodów nie mają dzieci i uwielbiam się z nimi spotykać. Mam też przyjaciółkę, która ma faceta ale ani ślubu ani dzieci (oboje po 33 lata) i im tak dobrze, i też lubię z nimi się spotykać.
    A jak idę na spotkanie do kogoś kto ma dzieci już jakoś nie jest tak fajnie. Bo siłą rzeczy będą takie tematy, matka gada o swoim dziecku czy chce czy nie chce i zaraz tysiąc pytań do mnie.

    2018- zaczynam przygodę z napro -PCOS, Hashimoto, helicobacter, nietolerancje pokarmowe
    2019-06 - luteina + Etruzil przez 3 cykle, glucophage XR
    2019-09 - Etruzil przez 3 cykle, duphaston od P+3, dostinex, wit D, wapno, glucophage XR
    2019-12 - Etruzil i Ovitrelle przez dwa cykle, Glucophage XR, Dostinex, witaminy, dieta
    2020-01 skierowanie na laparoskopię. 2020-03 laparoskopia i histeroskopia- niedrożne jajowody i zrosty w macicy
  • Krąsi Autorytet
    Postów: 1451 1012

    Wysłany: 2 września 2019, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja jeszcze dołożę cegiełkę od siebie. Mam takich znajomych dzieciatych, którzy potrafią godzinami gadać o dzieciach, ale bywa też tak, że temat w ogóle nie jest przez nich poruszany. Natomiast mam jedną koleżankę, która dosłownie w każdym smsie, mmsie, rozmowie telefonicznej, rozmowie bezpośredniej, wymianie wiadomości na whataappie, naprawdę, odkąd urodziła (a to już 3 lata będą) zawsze wspomina o "małej Alicji". Ku.wica mnie bierze i krew zalewa. Ileż można?

    ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
    musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;

    on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
    leniwiec, przyparty do muru - walczy;

    1. ICSI - nieudane;
    2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka :)
  • Zośka Przyjaciółka
    Postów: 226 38

    Wysłany: 2 września 2019, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jak ja się cieszę, że Was tutaj odnalazłam!!! Poczytam Was, to jakbym czytała swoje myśli. Bardzo Wam dziękuję za to, że JESTEŚCIE i za to, że czuję się częścią Tej społeczności!!! Uwielbiam Was! Dajecie mi siłę zarówno do działania jak i cieszenia się tym co mam! @ dziś przyszła, ale i tak cieszę się, bo wiedziałam że tak będzie i nastrój zacznie się wyrównywać. Dziś byłam pierwszy dzień w pracy po zwolnieniu i urlopie, jakoś ciężko wrócić po 3 miesiacach przerwy. Z dobrych wiadomości również to, że zapisałam się dzisiaj na pielgrzymkę, w sobotę wyruszam. To będzie napewno cudowny dzień. Ściskam Was wszystkie!

    marlenqa31, aniołkowa_mama, Krąsi, Fisia, PJUR lubią tę wiadomość

    Mama Mai lat 11 oraz Aniołka 19.06.2019
  • aniołkowa_mama Autorytet
    Postów: 905 959

    Wysłany: 2 września 2019, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zośka wrote:
    Dziękuję, jakość, co miesiąc przed miesiączką się rozklejam. Też tak macie?
    Ostatnio tak. Szczególnie ciężki był poprzedni cykl, bo się bardzo nakręciłam wynikami i obawiam się że najbliższą niedzielę też przeryczę...


    Moje Aniołki 4tc i 13tc
    Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
    MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
    PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
    10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
    05.2019- laparoskopia+histeroskopia
    09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
    28.11.2019- bHCG- 422,1 <3
  • marlenqa31 Przyjaciółka
    Postów: 221 42

    Wysłany: 3 września 2019, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jutro mam wizytę u TW, jakoś się denerwuję.
    W tym cyklu mam podwójny peak a mówił mi że przy Etruzilu nie będzie, a jednak..
    Ja przed miesiączką jestem nieznośna, tylko bym płakała i rozpaczała. Później schodzi ciśnienie i jest już lepiej.

    2018- zaczynam przygodę z napro -PCOS, Hashimoto, helicobacter, nietolerancje pokarmowe
    2019-06 - luteina + Etruzil przez 3 cykle, glucophage XR
    2019-09 - Etruzil przez 3 cykle, duphaston od P+3, dostinex, wit D, wapno, glucophage XR
    2019-12 - Etruzil i Ovitrelle przez dwa cykle, Glucophage XR, Dostinex, witaminy, dieta
    2020-01 skierowanie na laparoskopię. 2020-03 laparoskopia i histeroskopia- niedrożne jajowody i zrosty w macicy
  • Zośka Przyjaciółka
    Postów: 226 38

    Wysłany: 3 września 2019, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marlenqa31 wrote:
    Jutro mam wizytę u TW, jakoś się denerwuję.
    W tym cyklu mam podwójny peak a mówił mi że przy Etruzilu nie będzie, a jednak..
    Ja przed miesiączką jestem nieznośna, tylko bym płakała i rozpaczała. Później schodzi ciśnienie i jest już lepiej.
    Ja zawsze przed wizytą u TW czuje napięcie i sama nie jestem w stanie stwierdzić dlaczego. Teraz wizytę mam w środku cyklu tj. 12 -tego , ponieważ musi podejrzeć czy pęcherzyk dobrze rośnie, czy jest dojrzały. Chciałabym chyba zmienić leki tj. Etruzil zamienić na Ovitrell w penie. Ciągnie mnie do tych zastrzyków, ponieważ jak leczyłam się gdzieś indziej to po nim właśnie fajnie rosły mi pęcherzyki, dostawałam pregnyl i było po sprawie. A tutaj bez podglądania to nie wiem czy wszystko jest ok. Dziewczyny czy któraś z Was jest z Białegostoku?

    Mama Mai lat 11 oraz Aniołka 19.06.2019
  • marlenqa31 Przyjaciółka
    Postów: 221 42

    Wysłany: 3 września 2019, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, ja jestem :) Ja też nie mam monitoringu, TW nawet mi nie zalecił więc nie szukam innych lekarzy do tego, nie to nie. Także nawet nie wiem czy coś się dzieje. Pewnie nie.

    2018- zaczynam przygodę z napro -PCOS, Hashimoto, helicobacter, nietolerancje pokarmowe
    2019-06 - luteina + Etruzil przez 3 cykle, glucophage XR
    2019-09 - Etruzil przez 3 cykle, duphaston od P+3, dostinex, wit D, wapno, glucophage XR
    2019-12 - Etruzil i Ovitrelle przez dwa cykle, Glucophage XR, Dostinex, witaminy, dieta
    2020-01 skierowanie na laparoskopię. 2020-03 laparoskopia i histeroskopia- niedrożne jajowody i zrosty w macicy
  • Pilola Przyjaciółka
    Postów: 318 49

    Wysłany: 3 września 2019, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zośka wrote:
    Ja zawsze przed wizytą u TW czuje napięcie i sama nie jestem w stanie stwierdzić dlaczego. Teraz wizytę mam w środku cyklu tj. 12 -tego , ponieważ musi podejrzeć czy pęcherzyk dobrze rośnie, czy jest dojrzały. Chciałabym chyba zmienić leki tj. Etruzil zamienić na Ovitrell w penie. Ciągnie mnie do tych zastrzyków, ponieważ jak leczyłam się gdzieś indziej to po nim właśnie fajnie rosły mi pęcherzyki, dostawałam pregnyl i było po sprawie. A tutaj bez podglądania to nie wiem czy wszystko jest ok. Dziewczyny czy któraś z Was jest z Białegostoku?

    Zosia ale Ovitrelle w penie nie jest na stymulację, on ma podnieść ładnie progesteron jesli masz niski. Etruzil jest lekiem na stymulację i umie właśnie w marcu Etruzil połączony z Ovitrelle podniósł ładnie progesteron, sam ovitrelle słabo działa. Ja mam wizytę za 2 tygodnie i juz sobie w głowie układam co ja mu tam powiem, czas leci po laparoskopii i mam wrażenie że tracę czas, chodzę wkurzona bo takie nadzieje pokładałam w tym zabiegu ;-( chyba za bardzo się pozytywnie nastawiłam...

    Starania od 2016 r.
    3 laparoskopie+ histeroskopia
    Stwierdzona endometrioza 4 stopnia, liczne zrosty
    Mąż zdrowy - 12% prawidłowych plemników
    Naprotechnologia od 10.2018r.
    In vitro- styczeń 2020
    1 transfer- nieudany ( blastocysta 2AA)
    2 transfer - ciąża biochemiczna (blastocysta 1AB)
    II In vitro- wrzesień 2021 KRIOBANK
    1 transfer - nieudany ( blastocysta 2AB)
    brak zarodków...
    III In vitro - czerwiec 2024 BOCIAN LUBLIN
    1 transfer - świeży 3 dniowy zarodek - nieudany
    2 transfer - październik -blastka 3BC- nieudany
‹‹ 410 411 412 413 414 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ