Miovelia + miovelia nac
-
WIADOMOŚĆ
-
Asia1989 wrote:Kurde ja niby mam przewidziana owulacje piątek sobota ale testy owulacyjne negatywne jeszcze. I nie wiem co z zastrzykiem 😥😥😥
-
Niestety jest to możliwe. Miałam mieć monitoring w piątek ale sytuacja w pracy nie pozwoliła pojechać do lekarza 🙁🙁🙁 dzwoniłam do lekarza żeby zapytać co z zastrzykiem ale sama ot tak nie mogę ustalić kiedy to wziąć. Dlatego liczę na szczęście że sam ladnie pęknie. Mówi się trudno... nie pierwszy stracony cykl. W poniedziałek się dowiem czy jest torbiel czy jednak pękło. Chyba zaczynam akceptować taki stan rzeczy. CHYBA....
-
Asia1989 wrote:Niestety jest to możliwe. Miałam mieć monitoring w piątek ale sytuacja w pracy nie pozwoliła pojechać do lekarza 🙁🙁🙁 dzwoniłam do lekarza żeby zapytać co z zastrzykiem ale sama ot tak nie mogę ustalić kiedy to wziąć. Dlatego liczę na szczęście że sam ladnie pęknie. Mówi się trudno... nie pierwszy stracony cykl. W poniedziałek się dowiem czy jest torbiel czy jednak pękło. Chyba zaczynam akceptować taki stan rzeczy. CHYBA....
Paula0408 lubi tę wiadomość
-
Suzi wrote:Halo halo... nie poddajemy się.🧡🤗💪moze akurat sam pękł. I żadnych torbieli nie będzie.... w poniedziałek też się wybieram do lekarza o ile będzie przyjmował. Na sprawdzenie ile pęcherzyków urosło po clo. Wczoraj bardzo mnie jajniki bolały. Jak na owu ale troche ze wczesnie bo 5 dc dopiero.
Dajcie znać Dziewczyny jak po wizytach 😉 -
Więc tak... byłam u lekarza. 16 dc. Jest pecherzyk. Właśnie podałam zastrzyk. Jutro wieczorem przytulanie i w czwartek do kontroli. Najlepsze są te testy owulacyjne które mi nie wychodziły bo nie miały prawa wyjść 🤣🤣🤣 owulacja przewidziana na jutro. Wczoraj i dziś odpuściłam testowanie owulacji ale teraz po wizycie z ciekawości zrobiłam i .... są dwie kreski
Owulacja nadciąga wielkimi krokami 💪💪💪 -
Asia1989 wrote:Więc tak... byłam u lekarza. 16 dc. Jest pecherzyk. Właśnie podałam zastrzyk. Jutro wieczorem przytulanie i w czwartek do kontroli. Najlepsze są te testy owulacyjne które mi nie wychodziły bo nie miały prawa wyjść 🤣🤣🤣 owulacja przewidziana na jutro. Wczoraj i dziś odpuściłam testowanie owulacji ale teraz po wizycie z ciekawości zrobiłam i .... są dwie kreski
Owulacja nadciąga wielkimi krokami 💪💪💪Asia1989 lubi tę wiadomość
-
Asia1989 wrote:Postaram się że wszystkich sił, nastrój też dużo zmienia 😊😊😊 teraz tylko czekam na efekty uboczne po ovitrelle
A Ty zawsze znosisz ten zastrzyk tak samo?
Ja pamiętam ze bardzo źle go zniosłam za pierwszym razem a za drugim to nic mi nie było wiec nie wiem od czego to zależy... -
Asia90 wrote:Ojj te efekty to tez nie pomagają w przytulaniach...
A Ty zawsze znosisz ten zastrzyk tak samo?
Ja pamiętam ze bardzo źle go zniosłam za pierwszym razem a za drugim to nic mi nie było wiec nie wiem od czego to zależy...
Suzi jak wizyta? Mnie po stymulacji też jajniki zaczynają boleć ok 5 dc. A jak widać owulacja późna... bo ok 16-17 dc -
Asia1989 wrote:Ja pierwsze zastrzyki znosilam ok. Każdy kolejny to katastrofa.
Suzi jak wizyta? Mnie po stymulacji też jajniki zaczynają boleć ok 5 dc. A jak widać owulacja późna... bo ok 16-17 dc
Właśnie, Suzi jak u Ciebie?
Zauważylyście, że Kredka się nic nie odzywa?? A tez juz jest pewnie po wizycie... -
Asia90 wrote:Miałaś miesiac przerwy to może nie będzie aż tak źle 😉
Właśnie, Suzi jak u Ciebie?
Zauważylyście, że Kredka się nic nie odzywa?? A tez juz jest pewnie po wizycie...
Asia1989 super że jest owu😁 życzę miłego czasu z mężem/partnerem. Może już nie rób tych testow owulacyjnych, bo niepotrzebnie się stresujesz😊 a akurat stresu przez to co przechodzimy to nam dziewczyny chyba wystarczy...🙄 -
kredka wrote:Jestem dziewczyny jestem. ☺️
Ale ledwo żyje i absolutnie na nic nie mam chęci i siły. Mdłości i wymioty zmiatają mnie praktycznie z powierzchni ziemi. Jem już tylko chleb z masłem i zupkę w stylu szpitalnym na ryżu i marchewce. 😩 -
Asia90 wrote:Oo kurcze to rzeczywiście się umęczysz 😥 a jak byłaś u lekarza to nic nie podpowiedział jak można sobie pomoc??? Przeciez to się wykończyć idzie na chlebie z masłem i kleiku na ryzu i marchewce..
U lekarza byłam w środę i miałam lekkie mdłości jeszcze wtedy, tak porządnie wzięło mnie od piątku. 😔 i tak później niż w pierwszej ciąży, bo wtedy to zdychałam tak od 6 tyg. Mam nadzieje, że trochę odpuści za niedługo.
A ty jak się masz? 🥰 -
kredka wrote:U lekarza byłam w środę i miałam lekkie mdłości jeszcze wtedy, tak porządnie wzięło mnie od piątku. 😔 i tak później niż w pierwszej ciąży, bo wtedy to zdychałam tak od 6 tyg. Mam nadzieje, że trochę odpuści za niedługo.
A ty jak się masz? 🥰
Mnie na szczęście omijają takie dolegliwości, czuje się dobrze 😉 zauważyłam nawet ze taka senna nie jestem 😉 tylko zaczynają mnie leginsy uciskac i czuje po sobie ze puchnę 😯 -
Asia90 wrote:Ojj oby było lepiej 😉 i co widziałaś serduszko??
Mnie na szczęście omijają takie dolegliwości, czuje się dobrze 😉 zauważyłam nawet ze taka senna nie jestem 😉 tylko zaczynają mnie leginsy uciskac i czuje po sobie ze puchnę 😯
Jak gacie uciskają to znaczy, że maluch robi sobie miejsce. ☺️
Taaaak jest serduszko, bije jak szalone. 🥰Asia1989 lubi tę wiadomość