Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
No tak mi się wydaje.Bo z tego co pamiętam jak Ala do nas dołączyła to mówiła, ze nie ma problemów z regularnością cykli itp. Widzę, ze to jej 3 cs. Może takie coś siedzi w podświadomości, czego sami nie jesteśmy świadomi... "ehhh to już drugi cykl konkretnej roboty a rezultatów brak. Naa pewno się następnym razem uda". Jestem przekonana, że każda z nas ma takie myśli ale się boi sama przed sobą przyznać. Tak jak ja. Mówię, ze ten cykl na luzie ale od kiedy dowiedziałam się że mam owulację to się ucieszyłam że może to teraz jest mój czas. A teraz po owulce myślę, że no kurczę coraz bliżej końca cyklu ciekawe co wyjdzie, może znów rozczarowanie a jeśli nie zajdę to co to może znów być za problem itp, itd. Staram się wypierać z siebie te myśli ale tak samo przychodzi. Czasem nawet poczuję taki nagły stres aż mnie w brzuchu załaskocze i staram sie myśleć o czymś innym.
Ehhhh no jednym słowem to my baby mamy przejebutaneTorunianka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
smacznego ja też myślałam dziś nad winem ale mam tylko słodkie a takiego to ja nie cierpię ja dziś też wieczór sama spędzam. Mój grzebie coś w garażu i zatraca poczucie czasu. Pozostał mi tylko pies i Jack Sparrow w TV
-
Zaopatrzyłem sie w testy owulacyjne moj cykl teraz wyniósł 33 dni .@ dostałam 18.03i patrząc na tabele w instrukcji test powinnam zacząć 16 dnia czyli 2 kwietnia tak,dobrze to wyliczyłam ??
Bo patrząc na internecie to 33 dc owulacja zazwyczaj występuje 15-21 dc .
I teraz nie wiem kiedy zrobić pierwszy raz test czy czy ostatniego Marca czy może zrobić 1 kwietnia ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2015, 21:52
-
kochane jestem załamana... tuz przy szykowaniu sie do pracy pojawiła sie @ dobrze ze przed praca a nie w trakcie a ogolnie to moglo by jej wcale nie byc:( uwielbiam was tu czytac
Carmel współczuje i trzymam kciuki by teraz bylo dobrze!
dziewczyny czy ktoras z was korzysta z mikroskopu afrodyta?nikol -
Biedroneczka udostępnij wykres.
Ja miałam owulacje 19 lub 20 dc. Lekarz to potwierdził, test i temperatura i też miałam poprzednio cykl 33 dniowy. -
niul^ wrote:kochane jestem załamana... tuz przy szykowaniu sie do pracy pojawiła sie @ dobrze ze przed praca a nie w trakcie a ogolnie to moglo by jej wcale nie byc:( uwielbiam was tu czytac
Carmel współczuje i trzymam kciuki by teraz bylo dobrze!
dziewczyny czy ktoras z was korzysta z mikroskopu afrodyta?
hymmm jak każda z nas kiedy zobaczy małpicę. I całkowicie Cię rozumiem. Ale z dwojga złego to dobrze, ze przyszła niż miałaby Ci robić złudną nadzieję i się spóźniać. Choć mogłaby faktycznie wcale nie przyłazić nieproszona.
Mikroskopu nigdy nie używałam. Chciałam kupić ale stwierdziłam że nie będę się jeszcze bardziej nakrękać bo zbzikuję -
od 17 do 21 dc bym testowała na Twoim miejscu. Ja zrobiłam tylko 1 i mi się poszczęsciło, że trafiłam w ten dzień
Biedroneczka29 lubi tę wiadomość
-
Ale radziłabym Ci zacząć mierzyć temp. bo testy możesz cały cykl robić bo sa wcześne i późne owulacje i jest to trochę takie wyrzucanie pieniędzy w błoto. Na podstawie temperatur łatwiej się zorganizować i mniej więcej będziesz wiedziała kiedy owu występuje i potwierdzać testem.
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny!
Mój też ma dziś wychodne a ja siedziałam u koleżanki właśnie wróciłam:D
Witam nowe dziewczyny:D
Ja w tym cyklu całkowicie wyluzowałam, nie wiem kiedy miałam owulacje mogę jedynie przypuszczać po śluzie:D ale ciągle nam serduszkowanie nie wychodzi, bo albo jestem do późna w pracy a mój A. ma na rano albo byłam chora miałam gorączkę i brak ochoty na psoty. Może w następnym cyklu jak nas nic nie złapie to się postaramy, a może wcale nie miałam owulacji bo dopiero 2gi miesiąc po odstawieniu tabletek anty. Nie wiem daje sobie pół roku luzu jeżeli nic się nie wydarzy w ciągu pół roku zacznę szukać dni owulacji. Przy pierwszym miesiącu bzikowałam robiłam wszystko co się dało, testy owulacyjne robiłam prawie przez cały cykl zrobiłam z 30 testów bo gdy już zaczęły mi 2 kreski wychodzić robiłam po 2 dziennie i nic z nich nie wywnioskowałam prócz tego że straciłam kase. Jeżeli po tych 6 miesiacach nic nie zakiełkuje to pójdę sobie na monitor żeby wiedzieć jak celować Chociaż największą nadzieję mam w tym że wyluzowałam:)
Ale rozumiem też dziewczyny które 'szaleją' bo gdybym nie żyła teraz tym że już coraz bliżej wyprowadzka, że jest jakiś plan pewnie bym tak samo szalała jak w pierwszym cyklu -
nick nieaktualny
-
U mnie to było tak,ze maz zagadywał o dziecku a ja odwlekalam,ze najpierw podróż poślubna No i jak wróciliśmy ze Stanów to ja nadal jakoś odwlekalam starania aż sama zdecydowałam,ze jestem gotowa i zaczęliśmy działać.U mnie tez na fb co chwile jakieś sesje brzuszkowe lub maleńkie slodke sesje noworodków .
-
A u nas to tak jakoś wyszło nie wiadomo jak. Kochaliśmy się raz na jakiś ruski miesiąc z zabezpieczeniem. A zwykle to tak na "uważaj". Aż w końcu bez słowa, bez pytania żadnej uwagi. Dopiero po jakimś czasie od takich akcji zaczęliśmy na ten temat rozmawiać.