Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPaulette wrote:nio fajnie pisałaś o wzdęciach Gabi mnie też tak od dwóch dni trzyma, a tak się źle z tym czuje a co do tych nerw to ja zawsze mam tak tydzień przed. Mam nadzieję, że aż tyle czasu nie będę musiała czekać na @ bo zwariuje . Wolałabym dostać w terminie, bo inaczej to wiem że zwariuje Wiem, że nie jestem w ciąży, ale tam głęboko w podświadomości rodzi się taka iskierka, że może jednak... Chociaż wiem, że to głupie i jutro przyjdzie małpiszon wredny.. Ale cóż pomarzyć można
Paulette lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKukułka92 wrote:Każdy mówi "macie czas" ale tego czasu nie chcę marnować!
Bylam dziś u gina, i ze mną siedziałą babka, która stara się o drugie dziecko już 3 lata, więc przyszła, żeby dowiedzieć się, jakie badania powinna zrobić. I co ej ginekolog powiedziała: że nie musi się badać, bo jeśli ma już jedno dziecko, to znaczy, że oboje są płodni i po prostu musi czekać. Masakra. Jakby wypisanie skierowania albo chociaż pooinformowanie o postawowych badaniach ją coś kosztowało -
nick nieaktualnyLekarze a szczególnie ci co przyjmują na NFZ nie przejmują się kompletnie takimi problemami. Oni dają leki pierwszego rzutu a ty się ciesz że w ogóle coś działają. Znam gina co jak przyjmuje prywatnie to zna każdego z imienia nazwiska itp a jak w szpitalu się do niego przyjdzie to nawet na dzień dobry nie odpowie.
Trafić na dobrego lekarza, który podejdzie do problemu zzaangażowaniem BEZCENNE.
A jak się nie chce szukać problemu rzucają tekstem: JESTEŚ JESZCZE MŁODA! Ja również była dziś na wizycie u swojej i okazało się że mi pęcherzyk chyba nie pękł po Ovitrelle.
Przy hsg był pęcherzyk 20mm a na nast dzień dostałam zastrzyk więc już jest 3 dni po i dupa blada.. Jestem strasznie rozczarowana -
nick nieaktualnyja na szczęście mam dobrego lekarza ginekologa, naprawde przejmuje się, i nie ma różnicy, czy jesteś na NFZ czy prywatnie. Kazdą pacjentke traktuje tak samo. A u tej dzisiaj byłam tylko dlatego, ze do niej się szybko dostałam, a do mojego trzeba czekać 2 miesiące, a mam infekcję.
A może jeszcze pęknie. Poza tym z tego co piszesz to nie jesteś pewna czy na pewno nie pękł, tak? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKobietki pomóżcie mi - byłam dzisiaj u tej ginekolożki, przepisała mi gynalgin dopochwowy (10 tabletek) i clotrimazol i pimafucin kremy na zmiane smarowac. Choć mówiłam jej o podejrzeniu ciąży i pytałam, czy te leki są na pewno bezpieczne w razie czego. Ona powiedziała że tak i że nie ma się czym martwic. I zaczełąm szukać w internecie - napisane wszędzie, że w 1 trymestrze nie wolno stosować gynalgin, jest dozwolony od 2 trymestru. I co mam teraz zrobić? Umawiać się do mojego gin i czekać czy stosować jednak? Dodam, że @ mam mieć w niedzielę.
-
nick nieaktualnygabi544 wrote:dokładnie - pomarzyć nikt nie zabroni testujesz jutro?
Gabi co do tego Twojego postu powyżej, ja bym się wstrzymała na Twoim miejscu. Już wytrzymałaś kilka dni to jeszcze kilka Cię nie zbawi, a jak się udało to, żebyś nie żałowała, że używałaś czegoś czego nie wolno .Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2015, 21:24
-
nick nieaktualnyYooanna wrote:Paulette, a może się udało a małpiszon nie przyjdzie przez kolejne dziewięć miesięcy?
Witaj Kukułka -
nick nieaktualnyPaulette wrote:nie kochana ponieważ nie mam testów na moje szczęścia chyba, bo szkoda kasy. Ale jak się nie pojawi jutro to pomyślę, żeby wybrać się do apteki
Gabi co do tego Twojego postu powyżej, ja bym się wstrzymała na Twoim miejscu. Już wytrzymałaś kilka dni to jeszcze kilka Cię nie zbawi, a jak się udało to, żebyś nie żałowała, że używałaś czegoś czego nie wolno .
Niestety wzięłam ten gynalgin wczoraj, bo tak bolało, że myślałam, że zaraz sobie wydrapię. Wytrzymać nie mogłam. A później nie mogłam też spać, bo miałam wyrzuty sumienia. Co pól godziny się budziłam, dlatego temperaturka znowu niemiarodajna. Na razie wsstzymuję się z resztą dawki. W piątek idę do mojego gina, powiem co i jak, mam nadzieję tylko, że ta jedna tabletka nie zasszkodziła ewentualnej ciąży.
Chciałam Was zapytać, czy jeżeli wczoraj ten spadek oznaczałby spadek implantacyjny u mnie, to jest sens robić w piątek test? Mam jakąkolwiek szansę na zobaczenie delikatnej choćby kreski? Jak to jest z tym hormonem - kiedy zaczyna być produkowany? Z góry dziękuję za odpowiedzi..
test czułości 10mIU/mlWiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2015, 05:18
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnydziewczyny mam pytanie do Was znowu odnośnie wykresu. Jak pytałam się wcześniej o te czerwone kreski tak teraz zastanawiam się dlaczego ovu nie pisze tych małych cyferek co dziewczynom że 1 dpo 2 dpo itd Może domyślacie się dlaczego u mnie tak nie ma? Bo widziałam, że niektórym dziewczyną się to wyświetla ..
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymoim zdaniem jeśli doszło do zapłodnienia to powinno coś pokazać. W końcu beta jest dokładna do miejsc po przecinku. Więc ciut powinna wzrosnąć. Już tam nie pamiętam jakie są normy i od ilu ciąża. Ale, żeby nie było na mnie jak będziesz miała zbyt niską poczekaj aż ktoś bardziej doświadczony się wypowie
gabi544, Yooanna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny