Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
Helloł. Ja wracam z pracy, nie sądziłam za współpraca z rodzina moze byc tak ciężka na płaszczyźnie biznesowej.. Po co mi to było. Zamiast zdrowego odżywiania które zaczęłam po raz nty zjadłabym sobie kebab albo czekoladę w wiadrze. A w dodatku od 3 dni szukam malin w sklepie i nigdzie nie ma !!! A taka mam ochotę
-
JestemMarzycielka wrote:Helloł. Ja wracam z pracy, nie sądziłam za współpraca z rodzina moze byc tak ciężka na płaszczyźnie biznesowej.. Po co mi to było. Zamiast zdrowego odżywiania które zaczęłam po raz nty zjadłabym sobie kebab albo czekoladę w wiadrze. A w dodatku od 3 dni szukam malin w sklepie i nigdzie nie ma !!! A taka mam ochotę
Pani pasztetowa mnie się udało pierwszy cykl z clo w tamtym roku -
Dziewczyny, dostałam wynik AMH. Mam poziom 16.41 ng/ml.
Jako norma zapisane było to:
Ryzyko niskiej rezerwy jajnikowej
w 3 dniu cyklu: <1.5 ng/ml
1.5 ng/ml stanowi medianę dla zbioru
wyników ND - 10.6 (2.5-97.5 percentyla)
ND-czułość analityczna (0.16 ng/ml)
metoda ELISA II gener., Beckman-Coulter
analizator I-2P Euroimmun.
Jak mam rozumieć to badanie?Udało się!
-
Szczerze ? Nie mam pojęcia , Ja miałam 10,11 chyba i miałam super to jako wynik wiec Twój chyba tez nie najgorszy . Ja nie pamietam jak to się interpretuje kurcze tu musisz lekarza , nie sprawdzaj na necie bo na necie pierdol się naczytalam strasznie dużo co lekarka mnie uspokoila
-
nick nieaktualnyA ja zajadam się bułeczką z pasztetem francuskim
Byłam u A. niewiadomo kiedy będzie mógł wyjść bo nic nie mówią. Chcę go w sobote zabrać nad morze bo ma być upał ale zobaczymy co z tego wyjdzie zależy czy będzie mógł siedzieć czy nie będzie dawał rady -
nick nieaktualnyhej kobietki moje kochane :* u mnie spadek temp. Wróciłam właśnie z roweru i zobaczyłam plamienia. Więc już drugi cykl przede mną. Brzuch mnie trochę pobolewa czuję, że w nocy się rozkręci. Powiem Wam, że mam pewien dylemat. Nie chce zaprzestać starań, ale wiem, że muszę przystopować, bo jak dalej tak pójdzie to nie będę miała w ogóle swojego życia. Ze swoim eM. ciągle się kłócę o dziecko. Ciągle któreś z nas obwiniam itd. STOP! Tak nie może być. Dlatego postanowiłam, że idę do szkoły dziennej (skończyłam teraz kierunek zaocznie). A jest szansa, że otworzą ten kierunek co chciałam iść rok temu. Podobno teraz jest nim spore zainteresowanie więc można spróbować. Trwa dwa lata. Nawet jak "wpadnę" to przecież będę mogła i dziecko i ukończenie szkoły ogarnąć. Myślałam najpierw, żeby iść teraz do pracy, ale mój zawód jako opiekun medyczny to kiepsko się koliguje z ciążą. Jak teraz zaszłam w ciążę miałam praktyki w dpsie (wszystkie choroby - mogą mieć zly wpływ). Na koniec praktyk miałam biegunkę, bo akurat panowała, a zaraz po niej dowiedziałam się, że jestem w ciąży. A mojej znajomej która też poroniła w tym samym czasie lekarz powiedział, że płód mogła załatwić ta biegunka którą na początku miała (tak samo mogło być u mnie). Więc szkoła wydaje mi się bezpieczniejsza. A jak stanie się CUD to jakoś dam radę Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale czasem trzeba się ciut więcej wygadać. :*
Biedroneczka29 lubi tę wiadomość