Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
ZakręconaOna wrote:My mamy domek ale marzy nam się własny a nie wynajmowany .
A Ja jestem imprezowiczka od zawsze i zawsze nią będę ! Nie ukrywać tego ze lubię pić , bawić się do białego rana . Teraz mieszkając w UK z narzeczonym imprezuje rzadko , najczęściej tylko jak w Pl w odwiedziny jestem teraz będzie dziecko wiec ogarnięcia trochę ale jak mały będzie trochę większy i będzie jadl juz z butelki to jak będę a PL czasem zostawie małego mamie i wyskocze z psiolami na zabawę calonocna a co , uważam ze nie będę wyrodna matka przez to , każdej kobiecie odchamienie się należy !
Pewnie ze to nic złego imprezowac. U nas się zdarza że razem gdzies wychodzimy na dyskotekę albo na jakiś koncert, może nie często ale tylko dlatego że nie jesteśmy typem imprezowiczów a nie dlatego że mamy dziecko, raz albo dwa razy w roku robimy sobie takie samotne wypady, że ja z koleżankami a mój z kolegami gdzieś idą. Na szczęście mamy rodziców którzy pomagają przy opiece więc możemy wiktora zostawić nawet na cały weekend u nich. I na prawdę dziecko nic nie przekreślaNawet jak ja zaocznie studia zdałam pomimo że zaczełam je jak mały miał pół roku i jeszcze karmiłam więc strasznie nie lubie określeń typu DZIECKO ZNISZCZY CI ZYCIE, NIE BĘDZIESZ MOGŁA IMPREZOWAĆ ITP MASAKRA
panipasztetowa, ZakręconaOna lubią tę wiadomość
-
Mundek wrote:
Dużo serduszkowania było i test owu wyszedł Ci pozytywny.. Nie wiem, nie znam się, ale możenie zawsze musi być ten skok temperatury. Każdy cykl jest inny i każda z nas jest inna. Ale nie wiem, ja jeszcze nigdy nie mierzyłam tak skrupulatnie temperatury. Teraz tylko, od czasu pozytywnego testu owu ciągle mam jakąś taką podwyższoną w granicach 37.
Najlepiej, jak dziewczyny, które sumiennie prowadzą wykresy się wypowiedzą, bo tak jak mówię - ja nie mam z tym doświadczenia.Udało się!
-
Błękitna wrote:
Super! Ale Ci zazdroszczę.:*
Udało się!
-
Asmee wrote:Ja czytałam, że skok temperatury jest jedynym potwierdzeniem wystąpienia owulacji. Może cykl bezowulacyjny? Choć z 2giej strony przeglądałam wiele wykresów, które były 'płaskie', a na końcu zielona kropa
No właśnie, tak jak mówiłam - dziewczyny tu lepiej będą wiedziały. Ja nie prowadziłam wykresu nigdy tak dokładnie. Raczej na czuja, po bólach, że tak powiem, starałam się wstrzelić.
ona. wrote:mundek dziwny ten Twój wykres, u mnie zawsze był skok temperatury, no i ja miałam charakterystyczne objawy owulacji. Może jeszcze Ci skoczy tempka jutro, albo nie wiem..
Właśnie - może jutro wszystko już będzie jasne.Mundek lubi tę wiadomość
Udało się!
-
astoriaa wrote:Mi się wydaje, że owulacja dopiero prezed Tobą, ale nie znam sie tak jak niektóre tutaj
Dziewczyny, nie chcę się nakręcać, ale to chyba niemożliwe, żeby objawy nadchodzącej @ zaczęły się już kilka dni po owulacji
Ale mówiąc objawy co masz na myśli?Udało się!
-
astoriaa, też tak mam.. ale obstawiam, że to podświadomość płata nam figle. Jak sobie dobrze coś wmówisz, to się urealnia.
Mój wykres też za ciekawie nie wygląda.. myślałam, że temp odbije i poleci w górę.. choć możliwe, że stopniowo się podnosi - wczoraj o 6:30 mogła być niższa niż 7.30, no ale przespałam.. Dziś obudziłam się na mierzenie i zasnęłam znów. Jak chciałam sprawdzić później to przypadkowo sobie usunęłam wynik. Wydaje mi się, że było 36,42 ale kto wie, może mi się śniło.. o 8:00 skoczyło mi już do 36,63
Myślicie, że może być taka różnica między 6:30, a 8:00?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 09:39
-
I gówno. Znowu miałam telefon, ojca szefa z rana. Że gdyby nie taki koleś co tam w firmie jest to nikt by tego nie pilnował i starndardowo,że jest na urlopie i ciagle musi siedzieć przed komputerem bo nic nie jest zrobione. No kurwa!!!! Zamiast się zainteresować w ogole jak się czuje to teraz jeszcze moja wina bo nei chodze z bolącym brzuchem do pracy!
Ten frajer co tam siedzi, tez kurwa napierdalał na mnie, stary facet i zamiast przyjść i powiedzieć, to zadzwonił i nakablował na mnie ojcu. A to, ze przyjedzam po 8 a nie o 8. A to, że event nie był poprawnie przeprowadzony. Że ja mu rozkazuje.. Ja pierdole!! Ja tam mam tym kierować. I jakiś stary cap nie będzie mi na glowe wchodził..
Mój ojciec tak samo.. Tylko dzwoni ws firmy. Gówno go obchodzi co u mnie... Krew mnie zalewa.
Co ja mam robić .. -
JestemMarzycielka wrote:I gówno. Znowu miałam telefon, ojca szefa z rana. Że gdyby nie taki koleś co tam w firmie jest to nikt by tego nie pilnował i starndardowo,że jest na urlopie i ciagle musi siedzieć przed komputerem bo nic nie jest zrobione. No kurwa!!!! Zamiast się zainteresować w ogole jak się czuje to teraz jeszcze moja wina bo nei chodze z bolącym brzuchem do pracy!
Ten frajer co tam siedzi, tez kurwa napierdalał na mnie, stary facet i zamiast przyjść i powiedzieć, to zadzwonił i nakablował na mnie ojcu. A to, ze przyjedzam po 8 a nie o 8. A to, że event nie był poprawnie przeprowadzony. Że ja mu rozkazuje.. Ja pierdole!! Ja tam mam tym kierować. I jakiś stary cap nie będzie mi na glowe wchodził..
Mój ojciec tak samo.. Tylko dzwoni ws firmy. Gówno go obchodzi co u mnie... Krew mnie zalewa.
Co ja mam robić ..
Olać i się nie denerwować. Ja też miałam takie problemy z ojcem, że hoho. Wyjebał mnie z domu i od 2 lat nie gadamy. Tak samo z matką. Trochę za dużo na moje M. gadała, to raz jej przygadałam i też nie gadamy. Teraz mam święty spokój, bo nie muszę się stresować. Ty musisz albo z ojcem pogadać, albo olać jego gadanie i tyle. Kurcze, skoro masz czymś kierować, to raczej logiczne że wydajesz ludziom polecenia. Żaden stary cep nie powinien na Ciebie kablować, a tym bardziej Twój ojciec takich bzdur słuchać nie powinien. Skoro sam Ci takie stanowisko przydzielił, to chyba wiedział, za co będziesz odpowiadać i co robić...
Nielogiczne jest jego zachowanie dla mnie. ;/Udało się!
-
panipasztetowa wrote:Olać i się nie denerwować. Ja też miałam takie problemy z ojcem, że hoho. Wyjebał mnie z domu i od 2 lat nie gadamy. Tak samo z matką. Trochę za dużo na moje M. gadała, to raz jej przygadałam i też nie gadamy. Teraz mam święty spokój, bo nie muszę się stresować. Ty musisz albo z ojcem pogadać, albo olać jego gadanie i tyle. Kurcze, skoro masz czymś kierować, to raczej logiczne że wydajesz ludziom polecenia. Żaden stary cep nie powinien na Ciebie kablować, a tym bardziej Twój ojciec takich bzdur słuchać nie powinien. Skoro sam Ci takie stanowisko przydzielił, to chyba wiedział, za co będziesz odpowiadać i co robić...
Nielogiczne jest jego zachowanie dla mnie. ;/
Dla mnie tez. Dzwoni średnio co drugi dzien czasami codziennie i sie produkuje i wyzywa .. Mnie i wszystko inne dookoła. Żenada .
O to widzę mam podobnie. Ja sie pokłóciłam z mama i uciekłam. Dawała mi szlabany i inne śmieszne kary. Powiedziała ze jak mi cos mie psuje to mam sie "wyprowadzić". ( tu zostało użyte inne słowo) wiec tak zrobiłam na drugi dzien. I od 2,5 roku mieszkam z moim P.
Z drugiej strony wiem, ze moje dzieci bedą miały lepiej przez pryzmat tego.
Z mama rozmawiam. Raz lepiej raz gorzej. Ale ojciec jest gorszy...