Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        
                        To wiadomo jak przezył jedną stratę to się bał drugiej.ZakręconaOna wrote:Na stres zabezpieczenie ma !?!

Ja mojemu jak powoedzialam o ciąży pierwszej to płakał ze szczęścia a później z żalu: ( a teraz strasznie się cieszył ale był taki wiesz ostrożny po poronieniu dopiero kolo 20 tygodnia uwierzył ze wszystko ok !
 i cieszy się szalenie
Hehe no wszystko przygotowane i test w pudełeczku od naszych obrączek.
Najgorzej, ze jesli przyjedzie o 20 to wiktor nie bedzie jeszcze spal i bede siedziec przy nim i sie bardziej stresować. Chyba ze mu zejdzie do 21 to uspie juz małęgo bo za jakieś 10 minut idę już go kąpać. Wsumie dzisiaj wczesniej wstał to może i szybciej zaśnie - 
                        
                        Nawet teraz koleżanka dzwoniła i mówiła ze jak on powie ze z kredytem nie damy rady to ze zawsze mozemy kupic te mieszkanie i wynajmowac za cene kredytu tzn 500 zł a mieszkac tutaj gdzie mieszkamy poki nie staniemy bardziej na nogi i dopiero wtedy tam sie wyprowadzic
 - 
                        
                        O właśnie ! Doskonaly pomysłHeathera wrote:Nawet teraz koleżanka dzwoniła i mówiła ze jak on powie ze z kredytem nie damy rady to ze zawsze mozemy kupic te mieszkanie i wynajmowac za cene kredytu tzn 500 zł a mieszkac tutaj gdzie mieszkamy poki nie staniemy bardziej na nogi i dopiero wtedy tam sie wyprowadzic
 - 
                        
                        I jeszcze jak patrzyłam w kalkulatorze MDM bo teraz tez jest rynek wtorny to nam wychodzi jak na 20 lat to miesieczna rata 519 a jak na 25 to czy 460 czy 480 wiec kurde to nie jest wcale tak duzo i damy radę. Ja to wiem tylko musze mu tez uswiadomic to bo on to zawsze czarno wszystko widzi
 
                                Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2015, 19:33
 - 
                        
                        To go najwyżej uswiadomisz jak będzie potrzebaHeathera wrote:I jeszcze jak patrzyłam w kalkulatorze MDM bo teraz tez jest rynek wtorny to nam wychodzi jak na 20 lat to miesieczna rata 519 a jak na 25 to jakos 500 czy 400 cos wiec kurde to nie jest wcale tak duzo i damy radę. Ja to wiem tylko musze mu tez uswiadomic to bo on to zawsze czarno wszystko widzi

 ale pewnie będzie ok ! 
 jednak chciał dziecko za miesiąc , dwa się zacząć starać wiec tez moglibyscie wpaść odrazu.  
Ale super !
Kurde zjadłam pyszny obiad a teraz czuje jakbym miała zwymiotowac
Chyba por mi zaszkodził i na żołądku siedzi - 
                        
                        Nom dokładnie, po prostu bedzie musiał mu szok minąć i wtedy mu wszystko przetłumaczęZakręconaOna wrote:To go najwyżej uswiadomisz jak będzie potrzeba
 ale pewnie będzie ok ! 
 jednak chciał dziecko za miesiąc , dwa się zacząć starać wiec tez moglibyscie wpaść odrazu.  
Ale super !
Kurde zjadłam pyszny obiad a teraz czuje jakbym miała zwymiotowac
Chyba por mi zaszkodził i na żołądku siedzi
Aj to nie dobrze, może napij się wody i poleż żeby przeszło
Ja zupkę zjadłam ok 15, pozniej wypiłam kubek mleka i juz od godziny mnie ssie ale ze stresu nie chce mi sie jesc :0 - 
                        
                        Super ! Przyjemne z pożytecznym i się wybawił i wyspi się dając rodzicom wolny wieczór:)Heathera wrote:hehe to zapraszam do mnie
 Właśnie synek juz poszedł spać bo ziewał jak mu kolejną bajkę czytałam, biedaczek dzisiaj się nabawił bo pół dnia koleżanki córka u nas była 
Jej ale jestem ciekawa reakcji no .
Ja dziś z D na kolacje robię racuchy:) - 
                        
                        Pizzerki zrobione ale czekają w lodówce bo wstawię do piekarnika dopiero jak mąż zadzwoni że jedzie.
Racuchy pycha tylko że mi teraz tak się nie chce słodkiego...wczoraj jak chłopaki wcinali ciastka i synek mnie poczęstowął to wzięłam kawałek ale nie chciało mi się w ogóle słodkie u mnie teraz jest bleeeee, a gdzie zawsze lubiłam słodkie rzeczy
                                 - 
                        
                        Ja na poczatku ciąży pochłaniałam słodycze , wręcz po prostu pozeralam ! Później mi przeszło:) a racuchy wymyślił mój D bo Ja chciałam nalesniczji których ogólnie nie lubięHeathera wrote:Pizzerki zrobione ale czekają w lodówce bo wstawię do piekarnika dopiero jak mąż zadzwoni że jedzie.
Racuchy pycha tylko że mi teraz tak się nie chce słodkiego...wczoraj jak chłopaki wcinali ciastka i synek mnie poczęstowął to wzięłam kawałek ale nie chciało mi się w ogóle słodkie u mnie teraz jest bleeeee, a gdzie zawsze lubiłam słodkie rzeczy
 haha
Ja w ciąży dopiero teraz w 7 miesiącu mięso zaczelam jeść ale to rzadko i tylko w postaci kotleta panierowamego najczęściej:) wgle mięso w ciąży mogłoby nie istnieć dla mnie za to mam cala ciążę parcie na ziemniaki ! Serio ! Najlepiej ubite z masłem i mlekiem na pire
 haha i cola ! Pije rzadko a moglabym codziennie haha
                                 - 
                        
                        HEHE mi by się teraz taka przydałaZakręconaOna wrote:Misiu mi przyszykował kąpiel z piana:) olejkami i solami . mmmmm ale przyjemnie mega przyjemnie .


Z tymi smakami w ciąży to bywa różnie ja wcześniej dużo słodyczy jadłam, a ogółnie jedzenia to mało, mało warzyw i mało mięsa a teraz wszystko na słono, mięsa dużo i warzyw i ciągle się obżeram
To miłej kąpieli i trzymaj kciuki za mnie
 to już niedługo 
 
                                 - 
                        
                        Trzymamy mocno z Oskarem ! Bardzo mocno !Heathera wrote:HEHE mi by się teraz taka przydała

Z tymi smakami w ciąży to bywa różnie ja wcześniej dużo słodyczy jadłam, a ogółnie jedzenia to mało, mało warzyw i mało mięsa a teraz wszystko na słono, mięsa dużo i warzyw i ciągle się obżeram
To miłej kąpieli i trzymaj kciuki za mnie
 to już niedługo 
 
 daj znac odrazu
                                    Heathera lubi tę wiadomość
                                 
				
								
				
				
			






        

