Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
smerfetka22 wrote:astoriaa,ale u Ciebie to wyjaśnione jesteś w ciąży
,a ja chyba nie :p
ile dni masz do planowanej @?
Ja co prawda nie wierzę w wykresy, ale Twój bardzo ładnie się prezentuje...
Hera mnie to rozwalają ich pomysłyKurcze skąd oni tyle ich biorą
Heathera lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Na moje kochana, to ty masz piękną wkrętkę w głowie. Wykres zapowiada się obiecująco, ale nie nakręcaj się tak, bo zderzenie z ziemią boli. Nie mówię tego złośliwie tylko z własnego (i nie tylko) doświadczenia.
ZakręconaOna, astoriaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Astoria dasz sobie normalnie rade , Ja tez się uczylam w ciąży i jakoś poszło:) a Ty masz początek takie pełniejszy ciąży wiec na spokojnie:) bedziesz chodzić tyle ile dasz rade:) Ja teraz nawet do szkoły ide od 23 września , ostatni semestr szkoły mi się zaczyna:) i trwać będzie do stycznia wiec będę Mama na pełen etat i ucząca się dodatkowo:)
A siedzenie w domu nudzi ojjj nudzi , znam ten bol ! Ale juz zaraz koniec u mnie bo szkoła się zacznie , dziecko się urodzi i nie będę miała czasu na leniuchowanie. -
nick nieaktualny
-
Zakręcona oj mam nadzieje, że będzie tak jak mówisz
Nauki się nie boję, boję się zajęć, bo u mnie to jest tak - codziennie od 8 do 13.
Niestety daleko mam i lubię rano zjeść śniadanie więc wstaję o 5:30, potem jadę a na zajęciach niestety nie siedzę tylko chodzę/stoję...
Mam nadzieję, że brzuch nie będzie bardzo mocno ciążył
Jak urodzę to prawdopodobnie wrócę praktycznie od razu na zajęcia, bo zostanie mi raptem pare tygodni, a mama i mąż spokojnie mi pomogą -
Astoria pewnie że dasz radę, nie ma co się bać
A te nudzenie w domu to ja tez znam ten ból bo siedzę ciągle w domu, Ty chociaż do szkoły idziesz a ja nie. Jeszcze dodatkowo że synek do przedszkola zaczął chodzić więc do 15 samiutenka siedzę. Wiadomo trzeba coś posprzątać, obiad ugotować, przejść się na zakupy, czasem odwiedzić babcię albo koleżankę ale i tak dni się dłużą bez takiego konkretnego zajęcia...
A ja dzisiaj mądra wyskoczyłam w rozpiętej bluzce do sklepu tak na szybko. Niby słonecznie u nas ale trochę wiało i chyba mnie przewiało bo między łopatkami mnie kłuć zaczęło -
Hera kąpiel ciepła , herbatka z lipy lub mięty i vicks ! Będzie ok:) i na drugi raz tak nie wyskakuj żebyś się nie zaziebila .
Astoria będzie na pewno dobrze , ważne ze pomoc mamy bedziesz miała , Ja to samo także wiem ze mi się uda wszystko:) u mnie w szkole się siedzi i stoi roznie ale Ja z perspektywy czasu uważam ze momentami lepiej postać w ciąży niż siedzieć , bo na macicę jest mega obciążenie jak się tak d!Ugo tez siedzi . Ja mam szkole zawsze 14-20/21 -
Hera, Zakręcona jak mówicie, że dam radę fizycznie to Wam wierzę
Bo wiecie, ja to nie wiem jak to później jest - to moja pierwsza ciąża
Zakręcona ojej no to faktycznie godziny masz ciężkie...
Ja mam na szczęście zaledwie 5h, ale kurde rano wstawać trzeba
Mam nadzieję, ze zdrowie pozwoli dokończyć... Bo od dyplomu dzielą mnie już tylko 2 semestry
Hera też tak kilka dni temu zrobiłamUratował mnie kocyk i herbatka z cytryną i miodem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2015, 10:47
-
Dasz rade , dasz kochana:)
No godziny mam mega ciężkie bo mnie do spania muli o tej godzinie no ale cóż zrobić , szkoły na pewno nie zawale !
Moja ciąża tez pierwsza ale ze to przezylam juz a jestem na samym końcu ciąży to poradzić mogę: pastoriaa lubi tę wiadomość
-
Ja szkołę zaczęłam gdy synek miał 5 miesięcy to z doświadczenia wiem że było ok tylko ja robiłam zaocznie czyli w piątek 15-20, sobota 8-18 i niedziela 8-17 i szkoła oddalona 30 km. Najgorzej to było z karmieniem bo ciężko mi było te kilka godzin wytrzymac a nie miałam laktatora o nawet w tej szkole nie było jakiegoś specjalnego miejsca tylko zwykły wc więc przestałam karmić piersią jak mały miał pół roku. Gdybym teraz zaczynała szkołę to pewnie karmiłabym dłużej bo to bardziej z lenistwa było że z laktatorem nie chciało mi się męczyć... więc będzie dobrze i u Was, na pewno i nauczyciele zrozumieją sytuację i nie będą jakoś mocno naciskać
Kurde ja już nie wiem czy mnie przewiało czy to po prostu kręgosłup mnie boli tak jak wczoraj tylko że dziwniej... opatoliłam się kocem i zaraz herbatkę z lipy z miodem wypiję. Musze męża po ten vick wysłać dzisiaj do apteki