Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
Ona dzięki
Noo to patrze, że Ty też już zaraz urodzisz
Marteczka no to nie ma co się załamywać tylko się miło starać jak @ przejdzie
Mnie coś dzisiaj zaczęło boleć tak jakoś kłuć, ale to chyba mała mi gniotła jelit albo żołądek. Trochę poleżałam i już jest lepiej na szczęście bo jak tak mnie złapało to już się wystraszyłam że może poród się zaczyna -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny :*
Marteczka wreszcie się uda, zobaczysz ;* powodzenia!
Hera ale ślicznie po remoncie!!! I te łapki na ścianie wspaniałe wyglądają. Naprawdę super pomysł!!
Boedroneczko szybkiego i zdrowego rozwiązania :* mam nadzieję, że już niebawem
A u mnie... Nic. U tego lekarza nie byłam, chyba stchorzylam. Powiedziała mojemu M, że jak ten rok minie bezowocnie to pójdę na te badania, teraz nie chce się stresowac. I jak o tym nie myślę, to leci i jest naprawdę lepiej robię rzeźbę, bo !ase już mam hehe Chce ładna pupe nogi i brzuch do lata, to może się nie będę wstydzić lecieć na wymarzone wakacje do Włoch tak bym chciała!
Mam już płodne, ale nie mierze tempki, tylko śluz jest już płodny... A mój ukochany jest przeziebiony... Co prawda gorączki wysokiej nie ma i antybiotyku nie bierze, ale pewnie znów nici wyjdą z fasolindy trudno.
Sorry za chaotycznosc ale muszę się wyglądać do kogoś kto mnie rozumie. Kocham WasHeathera lubi tę wiadomość
-
Hera zachwycam się kolorami, które wybrałaś! Ściana u Wiktorka wymiata, a o rameczkach koło napisu nie wspomnę - idealnie w mój gust!
Będę Was powoli nadrabiać popołudniu.. tylko chwilkę się prześpię Odwykłam od wczesnego wstawania, a ostatni tydzień dzień w dzień o 6/7 pobudka i w trasę. Za to mam już wszystko do maleńkiej Nie licząc kosmetyków, bo to w rossku na koniec kupię. Dzisiaj odebrałam wózek i fotelik. Jeszcze tylko czekam na zamówione meble i bazę do fotelika.. mam nadzieję, że niedługo zrealizują zamówienie. Będę robiła dziś zdjęcia do posta na blogu to Wam podrzucę.
Tymoteuszowa, a może chociaż badania podstawowe zrobisz? My tu możemy Ci je zweryfikować. Przynajmniej ja mam te wszystkie obcykane, bo sama latałam i robiłam. Zawsze to w jakimś stopniu uspokaja, że wszystko jest ok i trzeba po prostu cierpliwie się starać. A przeziębieniem to się wcale nie przejmuj, bo to wpływ ma, ale nie jakiś ogromny.Heathera lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsmee wiesz co, morfologie miałam robiona z tarczyca i jest w normie. Co prawda późną jesienią Ale nie tak dawno, żeby coś się mocno zmieniło. Myślę, że przyczyną leży w mojej głowie i tak to działa, że nie wychodzi. Postawie na spontaniczne i już, czyli w moim przypadku to kwestia myślenia, że się nie staramy i może pomoże
-
Hejooo
Paulette no nic tylko czekać musisz
Ona super teraz przynajmniej możesz być spokojna jak ciąża donoszona i możesz w każdej chwili rodzić
Tymoteuszowa może faktycznie bez badań nie będziesz się tak spinać. Albo zrób te podstawowe jak Asmee mówi i Ci pomoże
Asmee ja ostatnio chodzę spać ok 12/1 budzę się na pół godziny żeby chłopaków do pracy i przedszkola wyprawić i dalej idę w kimę i śpię do 10/11 a dziś to już w ogóle do prawie 12 (i o dziwo nasz pies śpi ze mną też tak długo a nawet to ja muszę go budzić jak sama wstaje )
Pochwal się zdjęciami jak już będziesz miała resztę
Do mnie w końcu zaległy zus doszedł więc zrobię dzisiaj zakupy higieniczne do wyprawki W aptece Gemini Możesz też tam popatrzeć bo ceny mają fajne i dużo produktów dla dzieci
I dzięki za miłe komentarze na temat mieszkania Mi się o wiele fajniej mieszka teraz niż wcześniej jak były białe ściany
Ja dzisiaj mam nudnawy dzień, wszystko porobione nawet obiad mam wczorajszy. Mąż jak wróci z pracy to leci rower kupić (stwierdził że musi schudnąć)
A ja pewnie z synkiem i psem na spacer wyjdziemy. Trochę wieje i jest zimno ale słońce pięknie świeci
-
Dziewczyny śliczne zdjęcia pokoików dla dzieciaczków.
Czekam na wieści od Was nie długo rodzących i od kochanych staraczek z którymi łączę się bardziej, bo przeżywam to samo. Ja czekam czy na dniach zacznie się nowy cykl brzuch mnie boli @ chyba planuje przyjść na weekend i mi zepsuć beztroskie plany. -
Ja już teraz chodzę do sklepu z listą i nic więcej nie kupuję. Najgorzej jak wybierze się ze mną mama i od wejścia biegiem w ciuszki.. no siłą ją muszę wyciągać i z reguły się jeszcze pokłócimy o to.
Dzisiaj też mnie zdenerwowała strasznie. Wróciłam do domu z tym wózkiem, fotelikiem itd uszykowałam sobie w salonie żeby porobić zdjęcia i wyraźnie to zaznaczyłam. Schodzę po 30min, a tam nic nie ma.. wszystko na strych powynosiła, żeby nikt nie widział, że kupiliśmy. Nie mówię o tym, że nie spodziewała się gości i nikt by nie widział, ale sam fakt, że odbiera mi tą radość pokazania komukolwiek.. Kurcze, stać mnie to kupuję i serio mam w dupie, że sąsiadka, która wpadnie na kawę ma mniej forsy i dla niej to abstrakcja. Nie mam zamiaru z tego powodu dostosowywać się do niej. Może gdybym miała miliony i wydawała gdzie popadnie, no ale ja ciężko pracuję na to, żeby kupić dla córki to, co uważam za potrzebne i warte wydania kasy. A żeby tego było mało, wtelepałam się na ten strych żeby poprzynosić te rzeczy, a tam totalna rewolucja.. Ja sobie porozkładałam wszystko po swojemu, porozwieszałam żeby się już wietrzyło.. a ona? Wszystko poskładała i pochowała w folie. W taki szał wpadłam, że się pokłóciłyśmy ;/ -
nick nieaktualnyZakupy ahh
wczoraj poszłam za zakupy i zajrzałam na dział z buteleczkami, śliniaczkami itd
już nie długo.. i zaczną i mi się takie zakupy
czuję to w kościach haha
Asmee rozumiem Cię. ja mam tak ze swoją babcią. ona z niczego się nie cieszy co jest ze mną związane. nawet nie powie, że np na wakacje jadę (bo mnie stać) tylko tłumaczy, że do rodziny pojechałam.. jak mówię o ślubie to jak do ściany. Babcia mojego eM się cieszy pyta o wszystko i w ogóle a moja kompletnie nic. zero. to też mnie totalnie wkurza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 16:04
-
Paulette, ja też się tak entuzjazmowałam zakupami. Do czasu aż nie musiałam ich robić.. bo wtedy wszystko co wcześniej było takie śliczne, czadowe i 'na pewno kupię' stało się nie praktycznie, źle zapinane, 'kto takie coś dziecku zakłada' Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia jak to się mówi. No ale z całego serca Ci życzę, żebyś jak najszybciej stała przed tymi wszystkimi pozornie fajnymi dylematami
Takie osoby strasznie demotywują i odbierają całą radość. ;/ Zresztą tak jak na początku ciąży Wam pisałam, że w kółku wysłuchuje, żeby się jeszcze nie chwalić, bo wszystko się może stać. Chore jest takie zapeszanie ;/ No ale są ludzie i ludziska.. Trzeba się otrzepać i żyć dalej nie przejmując się nimi! -
nick nieaktualnyMasz racje. Ja jeszcze nie musze robic tych konkretnych zakupow wiec nie patrze pod tym wzgledem. Pozniej mi sie zmieni.
No u mnie az tak restykcyjnie chyba nie bedzie, ale co ma byc to bedzie. Ja nikomu nie mowilam a pozniej i tak poronilam. A mam znajoma na fejsie co zaraz jak sie dowiedziala ze jest w ciazy od razu o tym napisala i szczesliwie juz urodzila. Na to reguly nie ma.