Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
Charlottka_93 wrote:Witajcie kochane Uzalezniajace jesteście strasznie hehe
Mam dzisiaj 18dc, śluz płody tak jak pisałam miałam raz w 14dc i to własciwie mało dostrzegalny. Juz od jakies czasu pojawiał się kremowy...a teraz widzę go codziennie od jakiś 3 dni, a do tego dziś i wczoraj pojawiła się krew przy wizycie w toalecie, nie dużo jedynie takie niteczki małe. Kilka dni wcześniej tez się pojawiła własnie 14dc, zaraz po stosunku i w ciągu dnia parę razy jeszcze, ale wtedy powiązałam to z okresem owulacyjnym, czasem mi się tak zdarzało ale przez jeden dzień. Owulacje we wcześniejszych cyklach miałam tak w 15,16dc. a w tym cyklu w zasadzie jakby jej nie było. Nie wiem o co chodzi.. macie jakies pomysły?
Charlottka, może to wynik zagnieżdżenia? kiedy miałaś owulację?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 17:05
[*] 14.09.2014 r.
[*] 08.01.2015 r.
[*] 11.10.2015 r.
[*] 22.12.2015 r. -
Charlottka_93 wrote:ehh póki co bedzie cięzko... w Anglii to wydatek z rzedu 100f + badania itd. nawet nie chce myślec. A akurat teraz krucho u nas z kasą, mąż miał wypadek w pracy 7tyg zwolnienia, ja nie pracowałam 2mies. i poki co się odkuwamy...
byłam pół roku temu u gin wszystko było jak najbardziej w porządku.. -
Charlottka_93 wrote:Witajcie kochane Uzalezniajace jesteście strasznie hehe
Mam dzisiaj 18dc, śluz płody tak jak pisałam miałam raz w 14dc i to własciwie mało dostrzegalny. Juz od jakies czasu pojawiał się kremowy...a teraz widzę go codziennie od jakiś 3 dni, a do tego dziś i wczoraj pojawiła się krew przy wizycie w toalecie, nie dużo jedynie takie niteczki małe. Kilka dni wcześniej tez się pojawiła własnie 14dc, zaraz po stosunku i w ciągu dnia parę razy jeszcze, ale wtedy powiązałam to z okresem owulacyjnym, czasem mi się tak zdarzało ale przez jeden dzień. Owulacje we wcześniejszych cyklach miałam tak w 15,16dc. a w tym cyklu w zasadzie jakby jej nie było. Nie wiem o co chodzi.. macie jakies pomysły?
Z własnego doświadczenia wiem, że owulacji nie jesteś w stanie określić bez monitoringu usg u ginekologa. Do tego organizm nie jednokrotnie może żyć własnym "życiem" u mnie było odwrotnie.. Miałam płodny i była dupa! Nie miałam wcale śluzu i zaszłam w ciąże. Moja rada odpuść. Jak powiedział mój ginekolog "dzieci nie biorą się z zaglądania tu i tam i obserwacji, tylko z pięknego seksu".. ja tak zrobiłam w listopadzie po okresie dałam sobie spokój, kochaliśmy się z mężem spontan totalny :)po winku rozluźnienie.. śmiech.. pod koniec listopada w pracy było mi gorąco jak cholera, do tego mdliło mnie sama moja kumpela pytała czy wszystko gra bo wyglądam jak nieszczęście, twierdziłam, że chyba się przeziębiłam albo czymś zatrułam. Mąż podsunął pomysł, żebym wieczorem zrobił test.. i tak też się stało.. Bez napalanki toaletka, siusiu, mycie rączek i nagle - SZOK! Dwie piękne grube kreski i zamiast radości w głowie "CHOLERA BĘDĘ MAMĄ" rano powtórnie test znów dwie piękne krechy.. Później beta i wielka radość po oswojeniu się
Tak więc mówie luuz spontan bez zaglądania, obserwacji.. -
Pomarańczko wiadomo ze nie okreslę owulacji na 100% sama... wiesz generalnie teraz to się bardziej martwię czy wszystko dobrze czy nie ma jakiejś infekcji albo może jakieś inne dziadostwa.. bolą mnie jajniki od kilku dobrych dni, na zmianę a dziś obydwa czuję.
Do tego ta krew się pojawiała jakos tak dziwnie. Pytam, bo moze któraś miała podobnie i podpowie co to. Ale jak nie przejdzie to pójdę do lekarza i nie będę gdybać
Ja wiem że najlepiej na spontana jest, ale jak się chce dziecka to się chce i to działa podswiadomie...
Nie jestem tez jakąs maniaczką wielkich obserwacji, nie zapisuję kazdej pierdoły, na wiele nie zwracam uwagi tez. Dałam sobie spokojny rok na zajście a jak w tym okresie nie zajdę to wtedy będę szukała przyczyn itd. ale jezeli juz widze że coś jest inaczej, to reaguję, bo gdybym nawet nie obserwowała się ze względu na ciąże to krew na papierze toaletowym bym i tak zauwazyła.. zawsze lepiej wczesnie zareagować niż za późno.. )
Super że Tobie się udało! Gratuluję! I trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze ! ) -
Charlottka_93 wrote:Pomarańczko wiadomo ze nie okreslę owulacji na 100% sama... wiesz generalnie teraz to się bardziej martwię czy wszystko dobrze czy nie ma jakiejś infekcji albo może jakieś inne dziadostwa.. bolą mnie jajniki od kilku dobrych dni, na zmianę a dziś obydwa czuję.
Do tego ta krew się pojawiała jakos tak dziwnie. Pytam, bo moze któraś miała podobnie i podpowie co to. Ale jak nie przejdzie to pójdę do lekarza i nie będę gdybać
Ja wiem że najlepiej na spontana jest, ale jak się chce dziecka to się chce i to działa podswiadomie...
Nie jestem tez jakąs maniaczką wielkich obserwacji, nie zapisuję kazdej pierdoły, na wiele nie zwracam uwagi tez. Dałam sobie spokojny rok na zajście a jak w tym okresie nie zajdę to wtedy będę szukała przyczyn itd. ale jezeli juz widze że coś jest inaczej, to reaguję, bo gdybym nawet nie obserwowała się ze względu na ciąże to krew na papierze toaletowym bym i tak zauwazyła.. zawsze lepiej wczesnie zareagować niż za późno.. )
Super że Tobie się udało! Gratuluję! I trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze ! )
Łobuzie ja też chciałam aż za bardzo, obserwację prowadziłam nawet w pracy (Bosheeee to straszne)
Krew w nitkach może oznaczać owulację , albo okres około owulacyjny..
Również zagnieżdżenie..
Co do jajników raz czuję się jeden ran drugi (zazwyczaj co cykl się zmieniają) ale może też być tak, że bolą dwa na raz oznacza to, że dojrzewają dwa jajeczka jednocześnie.. Z tych gorszych wersji może to być zapalenie przydatków..
Życzę Ci wszelkiej pomyślności, i trzymam kciuka za Ciebie.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnywiem,ale jak tak piszecie..
nie nakręcam się jak byłam w ciązy która poroniłam a nie wiedziałam nie miałam żednych objawów oprócz piersi bolących sakramęcko bardzo..
ale nie wiązałam tego z ciążą gdyż testy owu mi nie pokazałam nic,a ja zaszłam w ciąze duzo wcześniej a dostałam okres normalny już w ciąży.. szok.. -
nick nieaktualnytak miałam @ skąpą ale była więc jak nagle się okazało że jestem w ciązy a robie testy owulacyjne to myślałam że zemdleje,a wiecie okres był wieć myślałam że ciązy nie ma,testy robie,ale impreze nie jedna przeszłam.. i niestety będe z tym zyć do końca że a nóż mogłam wiedzieć i jakoś zaradzić..
miałam bardzo niski progesteron jak się już dowiedziałam że jestem w ciąży to był 5-6 tydzień a miałam 4,1 progesteron wiec w momencie kiedy się dowiedziałam że jestem w ciąży dostałam informacje że poronie.. -
hej ja już dochodzę do siebie dziwny dzisiaj dzień miałam, do wieczora myślałam ze umrę a teraz już mi wszystko przeszło...naprawdę dziwnie. a i piersi mnie cholernie bola szczypią niemiłosiernie nigdy tak nie miałam i w koło sutków widzę takie ciemne żyłki i otoczki jakby ciemniejsze się trochę robiły nawet mój mąż to zauważył. na weekend o ile nie przyjdzie @ to może zatestuje.1 cykl starań
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nie wiem nie myślcie ze ściemniam ale przysięgam ze tak właśnie jest i nigdy tak się nie czułam..... to był by cud przy pierwszym cyklu starań. ale staram się nie nakręcać... a gdy to robię to sama do siebie mowie Ania spokojnie nie nakręcaj się wkrótce się okaże co i jak he he
Shibuya lubi tę wiadomość
1 cykl starań