My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Anuśka wrote:Laseczki ratujcie
Poprzenosiłam zamrożone produkty do nowej zamrażarki i podźwigałam troszku tak ok 20-25kg na raz i teraz mnie bardzo brzuszek boli
Coś ciągnie, strzyka i boli okrutnie...
Kropka, a tak w drugą stronę się nie da? -
powiedziała synkowi że zostanie bratem
kupiłam mu prezent i powiedziałam gratuluje zostaniesz starszym bratem mama ma dzidzie w brzuszku
a on na to:
"wreszcie! i mam nadzieję że to będzie brat"
momo1009, Czarnula87, justta, Anuśka, CzaryMary, Tamka, Malenq, Krokodylica, Blondik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyjustta wrote:Anastazja super że tak zareagował
Czarnulka ja nie podrzucę linka żadnego, bo zamawiam na allegro najczęściej z jakiejś apteki
spoko lokogoogle i dałam radę
chciałam sobie witaminy pozamawiać swoje, się nawet okazało że 2 opakowania po 40 tabletek wyjdą mnie taniej niż jedno 80 tab -
nick nieaktualny
-
Kropka_1 wrote:Konwalianka, ale, że temperatura w drugą stronę?
ale chodziło mi o to zdjęcie.. chyba szyję skręcę
Anastazja, już doczytałam na forum marcowe mamusie - super!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2014, 15:19
Anastazjaaa lubi tę wiadomość
-
O, Kristi skoro wspomniałaś o psince, to przyznam się Wam, że jesteśmy coraz bliżej z mężem wzięcia psiny ze schroniska
Byliśmy w poprzednią niedzielę, piesek na 90% wybrany
Tylko nie zabraliśmy od razu, bo na dlugi weekend zjeżdża się duża rodzina z kanady, Francji (małża, w tym 6 małych dzieci) przy okazji weselicha i nie chcę mu na początku fundować stresów
Aha, to nie tak, ze rekompensujemy sobie pieskiem niepowodzenia w staraniach, bo i tak zawsze tak chcieliśmy, żeby dziecko się wychowywało w rodzinie, w której już jest zwierzak.
Co o tym myślicie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2014, 15:23
Anastazjaaa, Krokodylica, zgredka, Blondik lubią tę wiadomość
********Gang 18+********
Z każdym cyklem coraz bardziej jestem w ciąży... -
AAHHAH
ok
mąż na szybko zrobił bo akurat był na chwilę między spotkaniami w domu i go poprosiłam
Ale spokojnie, jak ściągniesz to możesz odwrócić
konwalianka wrote:haha, no to też
ale chodziło mi o to zdjęcie.. chyba szyję skręcę
Anastazja, już doczytałam na forum marcowe mamusie - super! -
Momo, ja też się zgadzam
Cudo! Ja też się wychowałam z psem (to jeszcze jak mieszkaliśmy z dziadkami), a potem miałam przez 12 lat mojego ukochanego kocura! Był moim kochankiem, jak maskotka na baterie: nigdy nie podrapał, nigdy nie ugryzł, woziłam go w wózku i ubierałam w ubranka lalek
momo1009 lubi tę wiadomość